Skocz do zawartości
Nerwica.com

dzasti13

Użytkownik
  • Postów

    345
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia dzasti13

  1. altman Wtam cie ! CHodz niezdajesz sobie sprawy jak podobnie mialam jak ty tez z gardlem niemialam o jako problemow z przelykaniem tylko z oddychaniem i sciskalo mnie badzo mnie w gardle. Iwm co czujesz , i wiem jak ci ciezko to mysl wypedzic z glowy jak czujesz zakazdym przelknieciem sliny czy lyknieciem ze mozesz sei udusic.Ja caly czas mialam na poczatku ten problem teraz juz praktycznie smiaje sie z tego , bo ten lek juz mam za soba .Przestalam poprostu panikowac i nakrecac sie smam siebie , boi stwierdzilam ze niema sensu sie ciagle na tym skupiac,czemu ja to robie wogole , przeciez to ja rzadze mym cialem, tak dalej byc niemoze.HCodzilam nawet z torebka papierowa , jak sie dusilam.A sama w domu balam sie tez , musisz zaczac myslec pozytywnie trzeba , a przedewszystkim miec kogos niedaleko siebie komu ufasz i mozesz zawsze o kazdej godzinie zadzwobnic. to pomoaga zobacz sama i sproboj.I nieboj sie ciagla z ekaretka niezdarzy, moze niebedziesz musiala po nia dzwonic, a po drugie nie my jestesmy od myslenie kiedy zycie sie nasze zkmonczy tego niejestesmy w stanie przewidziec .Pozdrawiam i zycze zdrowia
  2. Dok ladnie Piotrek tak jak muwisz na nasza nerwice nakalda sie wiele roznych sytuacji, przezyc ,na niektore mamy jakies wplywy na niektore nie.Najwazniejsze bysmy zdawali sobie w naszym doroslym zyciu co sie dzieje znami dlaczego ta choroba nas dopadla, i bysmy spogladali na zycie innymi oczymi .Co robilismy zle , co powinnismy zmienic .Bo to niejest tak ze lek sobie przychodzi z nikat i po jakims czasie sobie poprostu znika. To dug proces i u kazdego znas bedzie inny.Ale mam nadzieje , ze wszystkim nam sie uda wyzdrowiec Pozdrawiam
  3. WItam was dziewczyny! Suchajcie niewiem jak to dokonca jest jak wy macie poniewaz ja niezablokowalam sie na wychodzenie z domu nieraz lapal mnie lek jak wychodzilam z domu tylko jak pomyslalam sobie ok wroce do domu i co i tak tam jestem sama .Niewiadomoczemu czlowiek robi sobie azyl w domu ,ze niby w nim bezpieczniej ale to guzik prawda poniewaz wszydzie mozue nas zlapac i wszysdzie pomyslcie moze cos nam sie stac! ale tak naprawde to oprucz leku ktory wchodzi w rozne postacie naszego ciala i duszy niebedzie nam sie nic stalo napewno nieumrzemy ani niezwarjujemy.Ja choruje od poltora moiesiaca, chodz lek byl zemna praktycznie 24 godziny to bylo okropne. ael jak lapal mocniej w duzym supermarkecie to nieuciekalam z niego rozgladalam sie ponim mialam problemy uz oddychaniem ale nieuceikalam , bo po co i do kad co to zmieni pomyslcie sobie.I nierezygnowalam z niczego do puki sam lek nieodposcil teraz chodze sobie swobodnie do sklepu nieraz juz zaüpominam ze mnie wogole lapal lek w nim.tak samo z innymi wszystkimi zeczami jedynie do czego bym sie jeszcze zastanowila to samolot sama bym chyba jeszzce niewsiadla , a moze kto wie.? Musicie uwierzyc ze chodzby nawet upadniemy , zle sie poczujemy bo lek nam niepozwala sprobojcie sie otworzyc na wychodzenie z domu powoli jakies krotkie odcinki i walcie z tym , bo jak sie zymniecie calkiem to bedzie coraz gorzej , a same powiedzialyscie czas leci ! a my mamy byc zdrowe i pokonac ta chorobe! czego sobie i wam zycze!!!
  4. WItam cie glorio na forum!# Oczywiscie , ze niejestes sama z naszymy dolegliwosciami nerwicy lekowej jest nas tu troszeczeke hahahhaahah! Oczywisccie ze dobrze by bylo by nas bylo jak najmniej , no ale takie zycie! Oczywiscie tez tak jak ty pomyslalam jak zobaczylam to forum ...jak dobre ze niejestem sama z tym wszystkim! Jestesmy tu po to by wspierac sie nawzajem i pomagac sobie w wyjsciu z choroby! pozdrawiam wszystkim i zycie zdrowia!
  5. WItam dzieki pawcio ze sie zgadzasz ze mna ,ale wiesz powiem ci , poniewaz ja pije kawe chodz bardzo slaba rozpuszczalna z mlekiem biala to mysle ze tu kofeina niema berdziej wplywu na nas jek lek ktory nas atakuje w rozne miejjsca doprowadzajac do leku i myslenia.Kafeina swoja droga oczywiscie jest niewskazana u nerwicowcow ale mysle ze nawet my w naszej chorobie jesli pomyslimy ze woda mineralna nam zaszkodzi to ta naprawde lek sie ujawni i bedziemy mysleli ze nam szkodzi , poniewaz zaczynajac ja pic bedziemy mysleli zaraz cos mi bedzie sie dziac.,,,,,,tak jak sobie wmowimy tak mamy ..Zycze wszystkim zdrowia pozytywnego myslenia!
  6. feniks witam cie ! Niezamartwiaj sie prosze i niemow ze jestes gorsza bo tak nie jest wszyscy cierüpimy na ta chorobe jedni wiecej jedni mniej ale przezywamy podobne leki tez tak mam jak mam wyjechac z domu gdzies dalej ja mieszkam w Nimczech i bylam od roku teraz po raz pierwszy w polsce i jechalam sama autokarem , ale postanowilam ze dam rade i chodz przed wyjazdem czulam oddech leku na swoim karku i tak jeszcze ajkis czas lek probowal zemna walczyc niedalam sie poniewaz myslalam sobie ze nic mi niemoze zrobic ,ze nawet jak by misie cos stalo na autostradzie to przeciez istnieja karetki i kierowa zadzwoni i mi pomoga i tak sie portafie sama uspokajac nieraz niedziala odrazu ale sprobuj sobie w myslach mowic pozytywnie niedaj sie zwalczac lekowi ! Bo jak sie bedziesz poddawac to on przeniesie sie w cos innego ja tez walcze ponad rok od kwietnie zeszlego roku ale jaka roznica jest mojego stanu od zeszlego roku bardzo duza i wiem ze juz niegdy iniebede sie tak czula jak wczesniej to mnie pociesza dalej do walki z lekiem pozdrawiam i zycze zdrowia!
  7. artek28 witam cie na forum! Niemartw sie mialam podobnie i to sie tak dzieje ze bys sie wystraszyl i zeby sie cos dzialo z toba poniewaz lek umieszcza sie w roznych miejsccach by talko nas wystraszyc i bysmy mysleli ze nam cos jest .ale jezeli przezwyciezysz ten lek i bedziesz wierzyl ze nic ci niejest tylko nerwica ktora niezrobi ci nic lek odeidzie , ale moze byc tek ze sie przeniesie w inne miejsce i bedzie cie staral znow wystraszyc ze cos znow innego ci dolega! Mnie jak byk nbym wymieniala co mnie bolalo to niewiem czy bym zmiescila tu na tej staronie co chcial lek ze mna robic.Ale ja stara sie niezwracac na niego uwagi!i tak tez bym ci radzila ! Trzymaj sie i zycze ci zdrowia !
  8. Witam cie Aneko na 'frum mam nadzieje ze bedziemy ci tu na forum mogli pomoc i bedziesz sie z nami dobrze czula! Wszystkim zycze zdrowia!
  9. Witaj CHicia! Tak mi przykro z powodu tej calej sytuaji ktora przeszlas ,ale uwierz wiem co mowie poniewaz tez jestem zagranica i nieraz pomagalam ludziom po czym jakdostawalito co chcieli po czasie wypinali sie na mnie.Wiec niezamartwiaj sie nia najwazniejsze jest twoje zdrowia....A jak bedzie probowac cie zniszczyc to najlepiej zalatw ja spokojem .....Az wkoncu przestanie.zawsze ............chcialam byc dobrym czlowiekiem i zapominalam bardzo czesto o sobie,chcialam uszczesliwiac ludzi i swiat............. ja terz az teraz kiedy mam newice lekowa ktorej sie nabawialam zrozumialam ze nieraz niewarto i widze pewne rzeczy innymi oczymi...w tym pomogla mi nerwica.Ma tez dobre strony...:)
  10. CHicia powiedz a co ta twoja kolezanka byla ci zrobila za numer .Jesli masz oczywiscie ochote nam o tym opowiedziec.Niemartw sie nia niedaj sie wyprowadzic z rownowagi , pokaz jej ze sie nieboisz bede trzymac za ciebie kciuki CHicia pamietaj jestes wielka i niech ludzie wredni trzymaja sie od nas zdaleka ktorzy chca nam nogi podkladac.pozdrawia,m !
  11. dzasti13

    nerwica mija!

    Didado ja tez jestem z ciebie dumna Bo wiem ze sobie dobrzeradzisz z nerwica!Tak trzymaj
  12. ,pamitajcie ze choroba uszlachetnia,bo samoistnie zaczynamy pomagac innym bez oczekiwania na 'zaplate',bo CHCEMY pomoc dla samego pomagania,bo sprawia ze jestesmy wrazliwsi na krzywde innych,bo mimo cierpienia stajemy sie lepszymi ludzmi...... CO za wielkie slowa!Pieknie Chicia zgadzam sie rowniez z toba.My rowniez niemozemy wiedziec co czuja i mysla ci ktorzy np. choruja na raka czy cukrzyce czy inna choroba przez ktora sami zesmy nieprzeszli , dlatego niesterajmy sie wymuszac na naszych bliskich tego bo nic nam to nieprzyniesie oprocz zawodu i smutku ze oni nierozumieja nas.... Pozdrawiam i zycze Zdrowia!
  13. dzasti13

    nerwica mija!

    Wiesz co Samotny! Piekne jest to , co ty Sam napisales,bardzo jestem dumna z ludzi ktorzy walcza i stawiaja sobie za cel najwazniejsze zdrowie, trzymam kciuki za ciebie zobaczysz bedzie dobrze i oczywiscie ze kiedys bedziesz calkiem zdrowy.Ja wierze w ciebie trzyymaj tak dalej i sie niepoddawajn nawet jak by ciezko niebylo!Pozdrawiam!
  14. chicia! No wiezdisz ze tak jest jak sie z kims podzilisz , to odrazu lzej czloweikowi na sumieniu niemartw sie ,nieraz sama tak mialam i püomagalo to choroba z ktoratrzaba miec kogos podzielic sie z kims , bo nieraz sama potrzebowalam sie wygadac.Jestesmy tu z toba i zawsze mozesz na nas liczyc.Trzymaj sie i mam nadzieje ze znajdziesz dobrego psychologa!
  15. Ola mnie wydaje sie ze to nerwica .Ale powinnas oczywiscie skonsultowac to z lekarzem by miec pewnosc.Ja mialam podobne problemy z oddychaniem.Ale nieodbywaly sie ze sie balam ze serce mis tanie nieraz tak ale niezawsze, mnie sciskalo gardlo i szyja cala czulam ze sie udusze doopiero po lekach przeciwdepresyjnych te napady mi przeszly a tak myslalm ze umre oprocz tego mialam drgawki i zuclo calym moim cialem wygladalo to mniejwiecej ja bym maiala padaczke to bylo okropne.dzieki bogu mam to za soba!Niematw sie na zapas ale skonsultuj sie z lekarzem niemartw sie bedzie dobrze
×