angels

dodaje jeszcze kilka zdjęć: mojego psa (mieszańca): http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8c6b07d4a354737.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d1ba391d33895a24.html i żółwia wodnego: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cb922c147d20d6a4.html

ja mam brata starszego o 6 lat. i nie wydaje mi się,że rodzeństwo zależy od tego czy ma się nerwice. oczywiście,nie jest to bez znaczenia,ale nie jest to też warunek..

moimi pasjami jest słuchanie muzyki i zwierzęta (ale raczej te domowe). mam w domu psa i żółwia wodnego. tyle mi wystarczy.mam nadzieje,że na dłużej.

a to mój pies :) ma dwa lata :) miałam kiedyś bardzo dużo zwierząt:kota,papuge,żółwia wodnego,rybki,żabki,chomika.A teraz tylko psa. Planuje jeszcze jakieś zwierzątko,tylko nie wiem co na to rodzice..

taa,tylko kto by mnie chciał? hehe ogólnie mam suuuuuuuper nastrój

Może zacznę od początku. Od dwóch lat mam nerwice z depresją. Dodatkowo od niedawna w szkole pojawiły się tiki. Staram się teraz o nauczanie indywidualne,nie chodze do szkoły,więc jest ok jak dla mnie. Niedługo będe miała osobne nauczanie. Wczoraj byłam u fryzjera ściąć włosy.Po 10 minutach wychodze i myśle o boże,jak ja wyglądam.Teraz też nie jest lepiej. Może to głupie,ale stale szukam dziury w całym. Jeśli coś się nie dzieje,to wpadam w depresje. Tak już mam. I teraz pytanie. Co mam zrobić? Może znaleźć hobby,żeby jakoś zapełnić czas? Próbowałam,ale nic z tego. Coś kręci mnie przed tydzień,a później znowu szukam czegoś nowego,a jak nie znajde to wpadam w depresje. Musze,po prostu czuje,że musze zmienić coś.Obojętnie czy wygląd (a to najbardziej) czy coś innego. Wy też tak macie?

a jak działa taki lek??

ja zażywam Anafranil 10 mg,mała dawka,kiedyś zażywałam przez pół roku,teraz po 4 miesiącach znowu do niego wracam,nie zauważyłam jak na razie żadnych zmian,ale zawsze mam przy sobie korektor..

hej! czy są jakieś leki,które niwelują tiki ruchowe?? chodzi mi głównie o tiki głowy.. proszę o odpowiedź. pozdrawiam. [ Dodano: Nie Paź 15, 2006 7:09 pm ] chcę jeszcze dodać,że teraz zażywam Anafranil 10mg dziennie.. wiem,strasznie mało,ale tylko tyle pozwalają mi rodzice.. trudno.. a przekonać ich nie moge,więc rozumiecie.. nie wiem,może nie ma leku na tiki,tylko na uspokojenie??

boże,ja przy mojej dawce (10mg/dzień).. rodzice boja sie dac mi tyle,a przeciez to prawie nic!

więc tak.. 1b 2b 3a 4b 5a 6c 7c 8a 9a 10a 11d 12d 13d 14a 15a 16b 17a 18a 19c 20b i co?

no już 3 tydzień szkoły i przyznaje,że nawet jest ok a tak się bałam

heh,moim zdaniem to troche niepoważne oceniać kogoś po kolorze włosów no ale jeśli chodzi o wygląd to ok

hehe,listonosz do czasu widze to po moich rodzicach,niestety

słuchajcie strasznie się boje szkoły jutro,brzuch mnie strasznie boli.. czy jestem jedyna?? nie wiem,czy ktoś bedzie chciał,ale chciałabym jutro z kimś poesemesować w drodze do szkoły,żeby się tak nie bać,jeśli ktoś będzie chciał to piszcie..

matka i ojciec mają swoje chore ambicje i wszystko musi być po ich myśli jeszcze dwa lata do pełnoletności,więc myśle,że jeszcze wytrzymam

hej! mam 16 lat. rodzice narzucają mi religie-chodze do kościoła,w pokoju mam obrazek,ale nie modle się. ja jednak staram się iść własną drogą. interesuje się buddyzmem. jaki jest Wasz stosunek do wiary,religii? ps.szukałam,ale nie było takiego tematu,jeśli przeoczyłam,to przepraszam.

moim marzeniem jest: -przeżyć ostatnią klasę -zdać test -dostać się do technikum -przefarbować włosy(to się raczej nie spełni) reszta sie zobaczy:)

widok chicago: http://www.cyberfoto.pl/galeria/showphoto.php?photo=32679&cat=2 nad Niagarą: http://www.cyberfoto.pl/galeria/showphoto.php?photo=32680&cat=2

ja na razie jestem na utrzymaniu rodziców jest średnio z kasą,ale nie narzekam tata szuka pracy,ale nie z przymusu,tylko po prostu kasa się zawsze przyda..

ja siebie nie cierpie zmienilabym kilka rzeczy z wyglądu i charakteru ale całe moje życie to porażka chciałabym się z kimś zamienić ciałem

neurosis,może kiedyś była,ale nie każda blondynka jest sztuczną lalą może dojrzała muzycznie

hej! troche mnie nie było na forum,bo wiadomo wakacje,luz. ale już jestem,a dziś jest 2 września i zjadają mnie już nerwy. w poniedziałek do szkoły! nie wytrzymam nie mam żadnych koleżanek,wszyscy patrzą na mnie jak na wariatke,przedrzeżniają i dokuczają. chyba się załamie do nerwicy dojdzie depresja niby to ostatni rok i ide do nowej szkoły,ale dla mnie to żadne pocieszenie. na każdym kroku szkoła. w sklepie,tv. a jak jest z Wami? przeżywacie pójście do szkoły czwartego i później?

dostałam nowy lek -anafranil zobaczymy jak będzie.. rodzice chcą,żebym zażywała tylko jedną,a nie jak zalecił lekarz dwie.. ale uzgodniłam z tatą,że będe zażywała dwie w tajemnicy przed mamą,bo przecież lekarz lepiej wie jak mnie leczyć.. przede mną jeszcze jedna wizyta za jakiś miesiąc.. ale za to wcześniej kończe szkołe,bo wyjeżdżam.. jedyne pocieszenie.. sorki,że tak nie na temat,ale już tu pisałam,a nie chce zaczynać nowego tematu,więc chciałam tylko zdać relacje.. :) pozdrawiam

ja dopiero zaczynzm go brać,na razie tylko po 10mg