Weekend'owy wątek prywatkowo - reflexyjny , zapraszam ..

kurcze wy tu o piwku a ja sobie pomarzyc moge... a tak mam ochote na zlotasnego stronga i tak mi brakuje tego szumu w glowie i lekkosci bycia leeeee

mi szczerze już ten szum się znudził ... przynajmniej chwilowo i przynajmniej piwny... może szampan na sylwestra będzie lepszy?

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:33 pm ]

Hehe nie, to był jakiś browar, z którym miałem do czynienia na północnych terenach ziem czeskich

więc czesi ze skrajności lubią słynąć... w sumie i złoty bażant od nich

mi szczerze już ten szum się znudził ... przynajmniej chwilowo i przynajmniej piwny... może szampan na sylwestra będzie lepszy?

no wlasnie moj lekarz powoedzial ze zero babelkow ... ale co tam wszyscy beda sie cieszyc zakreca sie beda drinkowac do rana a ja wypije sobie soczek zrobie herbate .. a co tam jak mul to mul, u mnie jest takli problem ze ja jak gdzies ide na impreze tym bardziej jakas wieksza to bez alkoholu nie umiem sie dobrze rozkrecic.. buu no nic poczekam sobie jescze rok

Jovita współczuję, ja się z kolei martwię, by za dużo nie wypić w najbliższychdniach

bierzesz jakies leki?? to moze i ja zaryzukuje chociaz lampke winka hi hi

Ludzie dajcie mi coś na zapicie problemów(zaczynam upodabniać się do matki,STRASZNE!!),ale szczerze mam to gdzieś,a i przy okazji żeby działało na wchodzącą wiedzę z historii,facetowi odbiło i robi nam sprawdzian jutro!!!

Powiedziałam mamie,że moim wkładem w świąteczne żarcie,będzie zrobienie ajerkoniaku.Zaprotestowała mówiąc coś o ptasiej grypie .Przecież co by nie było w tym jajku,to i tak zdechnie przy takiej ilości etanolu.

Hej. Ja bezczelnie zaczęłam weekend już dzisiaj I pierwszy raz od bardzo bardzo dawna mam świetny hymorek po alko Więc Wasze zdrówko Kochani Hlup

Hej. Ja bezczelnie zaczęłam weekend już dzisiaj I pierwszy raz od bardzo bardzo dawna mam świetny hymorek po alko Więc Wasze zdrówko Kochani Hlup

Fajnie się masz. Ale mnie już do weekendu też niewiele zostało

Dziś na mój koszt drinkacz dla wszystkich

A potem czas pokaże

Ja ja ja kce

ohoho to i ja może się załapię mogę

bierzesz jakies leki?? to moze i ja zaryzukuje chociaz lampke winka hi hi

nie, nie biore [zapewne jeszcze nie...]a mialem na mysli to ze pije za czesto i za duzo, co nie jest dobre... ferie ledwo sie zaczely a juz kilka dobrych "szumów" bylo

może troszke się spóźniłam, ale na drynia się załapię, mam nadzieję. Żeby mi prasowanie lepiej szło

I przed świętami jeszcze jedna kolejka

na odstresowanie

goplaneczka polej bom spragniona alko biore leki ale co tam sieciwy procent nie zaszkodzi, a tak wogle to wilu tutaj czeka swiateczny kac.

Białe wino poproszę. Ja mam ajerkoniak domowej roboty jakby kto chciał.

no to ja dziś nadrabiam nieobecnośc w nerwobarze

Coś na rozgrzewkę poproszę!

Hej ! WIdzę swój dawny wątek opuszczony i ........ co tu tak cicho w końcu weekend czyżby nowa barmanka nie wywiązywała się z zamówień ?

PS. Czy były po drodze jakieś walki w kiślu ? ma ktoś może nagrane ?

Dzień dobry. Poproszę najtańsze piwo i pustą paczkę Marlboro

dżejem:

to czas troszeczkę rozruszać nasz pub .... piwo mega vat poprosze ... jak głosi napis na puszce "piwo mocniejsze od ciebie" .. kiedyś sprawdzałem i reczywiście

Lol- muszę spróbować kiedyś. Ale po Amsterdamie Maximatorze niewiele jest mnie w stanie zaskoczyć- 11,8% czy coś koło tego

A Krugery (te z Biedronki po 0,90zł/sztuka) tu dostanę?

gasmask :

lepiej nie próbować tego specyfiku , zresztą chyba od lat już go nie robią ...

jeśli chodzi o mocne piwa to uwielbiam żywiec porter .. ten smak , to przyśpieszenie .. do tego jakieś cygaro + ewentualnie blondynka

dżejem :

wersja wyścigowa dzięki ale nie stać mnie

a piwko mmmmmm zimniutkie.. obiecałem sobie że kiedyś kupię taka małą lodóweczkę , postawię koło komputera żeby nie latać za dużo

dżejem:

Jak firma stawia, to ja poproszę Johnnyego Walkera Blue Label (20 letni chyba). Jeśli nie ma, to Chivas Regale styknie.

Mietek, ku**a- gdzie moje STO MILIONÓW?! Wiesz przecież, że miałem je przeznaczyć na tuning mojego BMW!! Na JUTRO, słyszysz?! Jak nie to do lasu! Powiedz Iwanowi, że może poczekać- ja nie mogę! Tym razem ma być w walucie, a nie w koksie, słyszysz? JUTRO!

Frajer!

A tak na serio, to z takim zachowaniem się kiedyś zetknąłem w pewnym pubie. Do dzisiaj mi się gęba śmieje, kiedy to wspominam :)

dżejem:

Ja też się Żywca napiję :) Jak się inters kręci?

Ale piwo z blondyną mamy.

Blondynę dołączają do piwa?

Niech się stanie cud

ja, co prawda, blondyny do szcześcia nie potrzebuję, ale piwka może bym się napiła. Choć ostatnio bardzo rzadko je piję, bo cos mi nie podchodzi.

Najwyraźniej wolę wineczko