Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

Coś bym Wam ciekawego powiedział o fluoksetynie,

Mad , tylko nie mów ,że można to palić w lufce , albo wciągać do nosa dla fazy. -Nie wierzę .

Po kablach raczej też odpada.... może jakaś psychotropowa zupa z dodatkiemkminku ... :lol: a niech mnie zeżre ciekawość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depas ,niezmiennie 25 mg i nigdy ani "kropli " więcej . Efekt był zawsze,czasem tak mocny ,że do roboty nie chciało sie iść( tylko dalej spać). Gorzej było z odstawką , ze trzy noce się męczyłem zanim znowu nie zalapałem snu bez doxepiny.

Mad , a może to się wciera w penisa ,ów proszek z kapsy.Blisko?

 

aha , bo mi sie pzypomnialo ,że czasem jak wziąłem więcej( Okolo ponad 50mg) to ten efekt nasenny byl slabszy ( paradoks?) ,a większe jakby działanie antydepresyjne ( typu pogoda ducha , radośc wewnetrzna i tak dalej ,ale bez pobudzenia)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mowy nie ma żeby to było placebo!

Myslę ,że bardziej chodzi tu o rozpuszenie jej w wodzie destylowanej ( chlorowodorek ) + wymieszanie jej z jakimś benzo , osuszeniu ,,, i do kapsułek . A jak nie w wodzie to w czystym spirytusie i dalej + inna substancja, osuszeniu = coś miłego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz rację i chodzi o "coś miłego". Mad_Scientist napisałe parę postów temu że fluo w miksie z kwetiapiną urywa dupę. Może chodzi właśnie o jakieś współgranie z neuroleptykami, może właśnie z kwetiapiną? Niech to szlag, teraz będę siedział w necie do późna i grzebał żeby coś znaleźć... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz rację i chodzi o "coś miłego". Mad_Scientist napisałe parę postów temu że fluo w miksie z kwetiapiną urywa dupę. Może chodzi właśnie o jakieś współgranie z neuroleptykami, może właśnie z kwetiapiną? Niech to szlag, teraz będę siedział w necie do późna i grzebał żeby coś znaleźć... :)

 

na pewno współgra z olanzapiną (ten miks jest sprzedawany w jednej tabletce pod nazwą symbyax)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten Symbyax może faktycznie być interesujący, w ogóle fluo z neuroleptykiem brzmi dla mnie co raz bardziej przekonująco, hmmm. Od niedawna biorę risperidon z sertraliną, chyba będę myślał czy nie wypróbować fluoksetyny zamiast tego. Brałem już ją w przeszłości, całe dwa lata (rok 20mg, rok 40mg). Wtedy nie byłem specjalnie zadowolony, ale był to jedyny lek jaki brałem wówczas, przed erą miksów w mojej farmakoterapii.

PS Jeszcze jednym powodem dla którego fluo sprzedają w jednej kapsułce z olanzapiną, jest mały szczegół że oba leki produkuje ten sam koncern - słynny Eli Lilly :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS Jeszcze jednym powodem dla którego fluo sprzedają w jednej kapsułce z olanzapiną, jest mały szczegół że oba leki produkuje ten sam koncern - słynny Eli Lilly :)

 

Właśnie Depas.

Neuroleptyki ! W dodatku z " ukręcającą łeb " olzapiną . " Coś milego" z neuroleptykami ? Chyba was już do końca poj***ło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żyjemy w ciekawych czasach, kiedy żadne połączenie leków w psycho-farmakoterapii nie jest już "bez sensu". A nawet jeśli by faktycznie było, koncerny i tak będą na nim robić pieniążki, a lekarze przepisywać, jeśli literatura będzie uczyć że taki czy inny zestaw ma sens. Zresztą, non stop trwają badania i cały czas dowiadujemy się co raz więcej i połączenia leków będą już tylko popularniejsze. Chyba każdy słyszał o brzmiących podejrzanie komercyjnie hasłach takich jak California Rocket Fuel czy te całe Heroic Combos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, zgadzam się. O ile połączenie leków nie jest zupełnie pozbawione sensu pod względem farmakologicznym (profil bezpieczeństwa, interakcje itp.), to trzeba próbować wszystkiego. Co prawda czasem już nie mamy na to sił, ale nadzieja umiera ostatnia. Nie brałem nigdy olanzapiny, do neuroleptyków mam stosunek chłodny, ale znam osoby, które bardzo dobrze reagowały na połączenie antydepresanta z bardziej 'lajtowymi' neuroleptykami, chlorprothixenem czy sulpirydem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie, pazerność koncernów to jedno, możliwe rzeczywiste wartości terapeutyczne to drugie. Zgadzam się też że trzeba próbować wszystkiego, co daje jakąś nadzieję na poprawę zdrowia. Bo niby dlaczego nie? Na pewno nie dlatego, że ta czy inna etykietka się nie podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5-ht2c odpowiada za wiele rzeczy- predyspozycje do uzależnień, lęk, apetyt, nastrój, jakość erekcji u mężczyzn, zachowania seksualne, sen, termoregulację, kurczliwość mięśni

 

Antagoniści/odwrotni agoniści 5-ht2c to m.in. agomelatyna, klomipramina, klozapina, fluoksetyna, mianseryna, mirtazapina, nefazodon, olanzapina, paroksetyna, kwetiapina, risperidon, tramadol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, po raz kolejny jestem na terapii Seronilem i jako weteran tej terapii chcialbym sie podzielic jednym spostrzezeniem, a zarazem zadac pytanie.

 

Po wejsciu na 20 mg, przez jeden dzien cos zaskoczylo pozniej znow bylo przecietnie, po wejsciu na 30 mg po dwoch dniach czulem sie rewelacyjnie, jednak po 4-5 dniach dobrego samopoczucia z blizej nieokreslonego powodu wrocil powrot do przecietnosci. Moja teoria jest taka: pierwsze dni brania sa tylko pozytywne, pozniej zaczynaja sie skutki uboczne i mysle, ze teraz jestem wlasnie na takim etapie mimo iz juz go przezywalem - takie deja vu. Nie wazne ze przez ok 70 dni bylem na 20mg, zwiekszenie dawki na 30mg znow powoduje powrot skutkow ubocznych i organizm musi to przejsc i sie przyzwyczaic. Co chce powiedziec, to ze nie mozna w przypadku tego leku mowic o jakims podkladzie, jesli brales 20 mg dlugi czas, to nie licz ze zwiekszenie dawki spowoduje szybka poprawe ze wzgledu na to ze wczesniej juz brales seronil - poza pierwszymi dniami jest to taki reset wczesniejszej terapi. Jesli zle mysle, to w takim razie jak wytlumaczyc zmiane nastroju juz po dwoch dniach brania leku, a potem znow pogorszenie? a moze zwiekszyc dawke do 40? na 30 mg jestem 3 tygodnie, warto czekac jeszcze tydzien - bo tak wskazalyby zalecenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie - brałam lek seronil 10 mg - przez tylko 2 dni, potem wyrzucilam opakowanie, bo uwazam ze to smieszne ze biore leki. Mozna sie leczyc inaczej z moimi dolegliwosciami jak na razie.

 

Czy moga byc jakies skutki uboczne, czy tak mozna? Po 2 dniach przerwac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, po raz kolejny jestem na terapii Seronilem i jako weteran tej terapii chcialbym sie podzielic jednym spostrzezeniem, a zarazem zadac pytanie.

 

Po wejsciu na 20 mg, przez jeden dzien cos zaskoczylo pozniej znow bylo przecietnie, po wejsciu na 30 mg po dwoch dniach czulem sie rewelacyjnie, jednak po 4-5 dniach dobrego samopoczucia z blizej nieokreslonego powodu wrocil powrot do przecietnosci. Moja teoria jest taka: pierwsze dni brania sa tylko pozytywne, pozniej zaczynaja sie skutki uboczne i mysle, ze teraz jestem wlasnie na takim etapie mimo iz juz go przezywalem - takie deja vu. Nie wazne ze przez ok 70 dni bylem na 20mg, zwiekszenie dawki na 30mg znow powoduje powrot skutkow ubocznych i organizm musi to przejsc i sie przyzwyczaic. Co chce powiedziec, to ze nie mozna w przypadku tego leku mowic o jakims podkladzie, jesli brales 20 mg dlugi czas, to nie licz ze zwiekszenie dawki spowoduje szybka poprawe ze wzgledu na to ze wczesniej juz brales seronil - poza pierwszymi dniami jest to taki reset wczesniejszej terapi. Jesli zle mysle, to w takim razie jak wytlumaczyc zmiane nastroju juz po dwoch dniach brania leku, a potem znow pogorszenie? a moze zwiekszyc dawke do 40? na 30 mg jestem 3 tygodnie, warto czekac jeszcze tydzien - bo tak wskazalyby zalecenia?

 

Czesc mio85

Też jestem na terapii seronilem (z przerwami oczywiscie) od conajmniej 8 lat. W mojej ocenie odpowiadając na Twoje pytanie - po pierwsze wiadomo, że akurat seronil "wchodzi" dość długo i wcale nie dwa czy 4 tygodnie jak pisza w ulotce, na własnym przykładzie przekonałem sie, że czasem nawet 6-8 tygodni zanim się w pełni rozkręci. Aczkolwiek skoro napisałeś że przez 70 dni przyjmowałeś 20 mg to powinno ono juz zadziałać, jeśli zdecydowałeś sie zwiększać dawkę do 30 mg to rozumiem , że czułes iż może byc za mało . Obiektywnie myślę, że z 20 to trzeba przejść na 40 mg, ale to moje zdanie. Lepiej pobrać parę miesięcy 40 i zejść potem na 20 niż się "kołatać z 30" która może zadziałac w pełni dopiero za jakis czas. Wiec przy 40mg sam tez ocenisz czy 40 to ok dla Ciebie czy moze jednak za duzo.

Tak samo w mojej ocenie jesli po 3 tygodniach na zwiększonej 30 nie masz poprawy to jest to dla Ciebie po prostu za malo.

Dlatego tez nie zgodze się z Tobą, że po każdym zwiększeniu dawki pojawiają sie skutki uboczne. U mnie tak nigdy nie bylo. Jesli organizm raz zaadoptowal seronil to potem one moga sie pojawic ale wtedy kiedy seronilu bedzie za duzo.

Podstawowa oceną czy jest seronilu za malo (zakładam że przyjmujesz go rano po śniadaniu) jest to jak sie czujesz rano po przebudzeniu?

świąteczne pozdrowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, chyba niedługo będę zmieniał sertralinę na fluo. Byłem już na niej wcześniej przez dwa lata, ale kiedy lekarz zaproponował mi zwiększenie do 60mg odmówiłem i wszedłem na Wellbutrin. Teraz zastanawiam się nad spróbowaniem tych 60mg, a to z uwagi na to że nieco dokuczają mi objawy ze spektrum OCD, przynajmniej tak mi się wydaje. Fluoksetyna ma być na to lepsza od sertraliny, ale potrzebne są dawki wyższe niż w wypadku depresji, bo nawet dochodząco do 80mg. Jeśli się zdecyduję byłoby to moje trzecie podejście do fluo.

Wesołych Świąt Wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×