Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Mightman, no dobra... tylko będziesz musiał mnie na przejażdżkę zabrać ;-) Jakie sobie życzysz? Ja sobie kupię hymm pewnie A4 najnowsze... Jejejejeje... Jestem prawie bogata.

 

Ja bym wolał jakąś A8 :) Chociaż za te 50 tysi to bym się zadowolił czymś nawet A4 :D Spoko, będziemy tankować i jeździć :D tylko że ja mam ciężką noge :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj ostro-2h ćwiczeń. Później jeszcze joga i moze jogging x)

Najlepsze panaceum na nerwice to wysilek fizyczny. Na poczatku wystarczalo mi 30 min cwiczen, teraz po 2h ćwiczen o sredniej intensywnosci odczuwam niedosyt, ale za to jakie samopoczucie jest :)))

 

-- 06 lis 2012, 19:05 --

 

bedzie.dobrze, to ja black, thrash, heavy i troszke death'u ;d, bo najmniej klimatyczny jest. Jednak black sobie teraz odpuszczam, aż do wyleczenia albo wiosny z wiadomych przyczyn :lol::lol::lol:

po niektórych blackowych kawałkach sam Gandhi skoczyłby z wieżowca xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zenon1989, no klimat black metalu to troche taki horror brrrrrrrrr..growling black metalowych wokalistów przypomina mi jęczenie czarownicy:x

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bedzie.dobrze, to jeszcze pare lat temu lubiłem pozasłaniac wszystkie okna, zgasic swiatlo i na sluchawkach wchlaniac "klimat" i grozę, do tego czytanie fantastyki i granie w gry typu rpg. Niezłe ufo wtedy ze mnie było !! xD . A death nawet daje mi motywującego kopa, ostatnio słucham kapeli devildriver \,,/

KENDIWpadne jutro żukiem po nie ;) podaj namiary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BD, troche grałem, ale nie wciagnal mnie az tak zeby placic 5 dychu co miesiac. Więcej czasu przy diablo spędziłem ;) i innych grach. Ogólnie rzuciłem granie, bo zbyt wiele czasu juz na to poswiecilem. Póki co nie gram od 2 tygodni ( xD !!!!!!!!!!), i to chyba moje xx podejscie w rzucaniu tego nałogu ;x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co śmieszniejsze, jak nie gram dluzej niz tydzien, to w ogole nie odczuwam takiej potrzeby. Później zazwyczaj z nudów załączałem "na godzinkę" i sie zaczynało... :shock:

dlatego teraz ani "na 5 minut" nie załączam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

B.D,Czemu przestałaś grać? i jaka byla Twoja ulubiona klasa? Ja lubiłem rogala zawsze-sztylety to jest to!

 

-- 06 lis 2012, 20:09 --

 

Omeena, spokojnie, ja też myslalem, ze zycie mam juz za sobą. Teraz wiem, ze sie mylilem...jeszcze będziesz skakać jak młoda łania :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martynka33, specjalizuję się w masażu z użyciem glanów...zainteresowana? Efekt gwarantowany :D

 

 

Ja mam zaciśnięte mięśnie twarzy. W efekt gwarantowany nie wątpię, tylko jak to byłby efekt :D

 

Kurcze, bezproduktywny ten dzień, przez co ciągle koncentruję się na sobie i na dolegliwościach.

To już lepiej byłoby pograć w coś, ja dawniej bardzo lubiłam strategiczno -ekonomiczne gry: SimCity i moja ulubiona Tropico.

Albo Pizza Connection, bardzo sympatyczna gierka, sporo w nią grałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zenon1989, nie przestałam grac w WoW...gram rzadko. Lubie ally ..probowałam grac w hordzie ..ale mi nie pasuja:x Uwielbiam nocne elfy..co do klasy to druid rządzi 8) . Gram na prywatnych serwerach..nic nie place :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bedzie.dobrze też kiedyś grałem na privach, ale po kilku resetach serva dałem sobie spokój. Zima to najgorszy czas na porzucenie gier, bo co tu do cholewy przez cały dzień robić. Wow to ogólnie fajna gierka, ale najlepsze czasy ma juz za soba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień tak do 20.45, czyli do rozpoczęcia Ligi Mistrzów, był udany. Niestety w trakcie meczu już miałem jakieś uderzenia gorąca, już jakieś jazdy z chorym sercem, lekkie duszności itp.. Oczywiście nie omieszkałem sobie pomierzyć pulsu. Na dodatek jebany Real wyrównał w 90 minucie, farciarze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×