Skocz do zawartości
Nerwica.com

kawa , fajki , onanizm , pomocy!!:((


latinolover35

Rekomendowane odpowiedzi

Śmiertelniczka, no przecież nie jedli kremówek :mrgreen: mówił że współżył ze swoją kobtiką siedem razy...
No tak, ja rozumiem, ale jak to siedem? Robili to, przestawali, potem znowu zaczynali i tak w kółko? Nie lepiej raz, a porządnie? :lol: Ja tam się nie znam na tych sprawach. :P

 

Hehe Ty to potrafisz rozwalić :mrgreen::great:;)

Przecież to normalne że jak facet uprawia seks to nie może wiecznie, bo przychodzi taki moment, że musi dać ujście swoim emocjom, że się tak poetycko wyrażę :mrgreen::lol: Jednemu czas na dojście do apogeum zajmuje godzinę, innemu pół godziny, a są i tacy którzy potrzebują 20 sekund ;) (z całym szacunkiem Panowie).

I jak facet dojdzie do apogeum to jego oręże podupada na mocy, i musi się zregenerować. Regeneracja też trochę trwa, zależnie od wieku zapewne- młodemu szybciej wrócą siły witalne :mrgreen: I tym oto sposobem trzeba robić przerwy w stosunkach.

 

A czemu siedem razy a nie raz, porządnie? A nie lepiej siedem razy porządnie niż raz porządnie? :great::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko, nie wstydzę się tego, mam 19 lat. Nie ma się co śpieszyć. :smile:

 

No widzisz, to jestem niewiele starsza, we wrześniu będę mieć 21.

Gratuluję Ci silnej woli :smile: Masz rację, nie ma się co spieszyć i z byle kim, byle po co, a potem żałować że się nie zaczekało na tego jedynego albo że się to zrobiło tylko dlatego, że koleżanki miały już za sobą. Potem jest żal, wyrzuty i żałowanie. Ja żałuję (człowiek młody to głupi) i jestem pełna podziwu że wytrzymujesz :mrgreen:;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem też swego czasu problem z masturbacją. W moim przypadku wynikało to z z kilku faktów:

- codzienne przebywanie w domu ( praktycznie 20 h/ 24 często nawet 24/24)

- depresja,

- brak sportu

- brak kobiety.

Papierosy też paliłem , często piłem alkohol. Masturbacja (często uprawiana kilka razy dziennie) była w pewnym stopniu lekiem na depresje, tylko po tym i po alkoholu cyz innych używakach czułem się lepiej.

Recepta na wyjscie z tego: uprawiać sport - to jest ważne, znaleść sobie hobby jakieś zajęcie rozwijające.

Chodzić na spacery, rower. Początkowo głównie jazda rowerem odciągała mnie od siedzenia i po wysiłku fizycznym nie chciało mi się masturbować. JEsli to nie pomaga to wspomóc się niewielką ilością leków rozuźniających (jednak z umiarem). Oczywiscie jak będzie kobieta to masturbowanie stanie się dla ciebie czymś jakby mniej naturalnym, a nawet może niepotrzebnym. Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

latinolover ty pewnie za duzo swierszczykow ogladasz co? lepiej sie przezuc na komedie romantyczne :)

puknij w jajko raz dziennie przed spaniem najlepiej ,to i zobaczysz ze zaczniesz bys spokojniejszy bedziesz mniej palil.. a moze i calkiem rzucisz jak sie uprzesz.. palenie oczywiscie))))))) pamietaj pornografia jest BEE poczytaj cos o tym jak nie wiesz.

 

i uwazaj na kobiety bo to najgorsze uzaleznienie z wszystkich mozliwych :) oczywiscie te niegrzeczne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

latinolover ty pewnie za duzo swierszczykow ogladasz co? lepiej sie przezuc na komedie romantyczne :)

ee.. po co, żeby się ciągle wzruszał widząc całujące się pary na ławeczce...

Przerzuć się z porno na horrory. Podniosą z lekka poziom adrenaliny, co oznacza mniej kawy...

Sport jak najbardziej pomaga, najlepiej się od niego na stałe uzależnić. Wysportowane ciało to większe szanse u kobiet. Poza tym wytwarzają się endorfiny, powodujące stany euforyczne, a wiec świetne samopoczucie. Same plusy. Żeby się tylko chciało... :)

 

Ps. wal gruchę i marszcz freda ile tylko masz ochotę. To nie jest szkodliwe dla zdrowia, a wręcz przeciwnie: pomaga zachować sprawność seksualną i potencje w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam was ponownie , zapomniałem hasła do poczty i teraz pisze jako SKOR;).

 

Powiem wam że muszę się wreszcie przełamać i wsiąść się za sport.

 

Kawa pita w dużych ilościach przez 2,5 roku tak mnie wyniszczyła że chyba mam ECHO MYSLI:((

 

Dzień w dzień jestem roztrzęsiony , zdenerwowany i za bardzo pobudzony.

 

Choruję na paranoje i kawa chyba w ogóle nie powinna być przeze mnie pita;/

 

Mam strasznie nasilone urojenia ksobne:(.

 

Powiedzcie mi jak bezpiecznie od niej się uwolnić?:)

 

Bo od razu rzucić nie dam rady;/

 

ps.siostra mojego taty choruje na schizofrenie paranoidalną i boje się ze to echo mysli to początek schizy;/

 

Uspokójcie mnie proszę , czekam na wiele odpowiedzi:(.

 

pzdr WAS:)).

 

[Dodane po edycji:]

 

Ratujcie mnie , poradźcie mi coś:((

 

Mam chyba psychoze znacznie nasiloną przyjmowaniem stymulantów(30 mocnych fajek dziennie) i 4 do 5 kaw;/

 

 

co mam robić?;(

 

Zawsze jak mówiłem swojej mamie ze chce iść na odwyk to sie ze mnie smiała i mówiła ze nie ma odwyku od kawy:(

 

nie wiem co mam robic?!;/;/;/

 

[Dodane po edycji:]

 

PROMETEUSZ ODEZWIJ SIĘ KONIECZNIE NA GG , WSZYSCY SIE ODEZWIJCIE BO JA ZWARIUJE;/;/;/

 

MÓJ NR GADU 23998138.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skor, poroś swojego lekarza o pomoc w tej sprawie, przewcież oni od tego są. ;) Ośrodek leczeń uzależnień - tam szukaj porady.

 

Uzależnienie od kawy można przecież leczyć - kto powiedział, że nie? I nie sugeruj się opinią matki - nie jest Tobą i nie wie co przeżywasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skor, przejdź na bezkofeinową i zacznij ładować w siebie duże dawki magnezu, żeby uzupełnić braki tego pierwiastka, którego zapewne masz niedobór. A jeśli będziesz potrzebował energetycznego kopa to polecam Ci guaranę - działa lepiej i dłużej niż kofeina (koniecznie w formie proszku, sugeruję Olimp Guaranax 80mg -> baaaaardzo mocny kop)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie odpowiedziałam, że dużo, że mało, że wcale :P:smile: Ja w ogóle nie odpowiedziałam na to pytanie i nie odpowiem, bo nie jestem tutaj anonimowa.

 

Magda, bądź sobą i wal śmiało o tych "pikantnych szczegółach". Nikt normalny nie potępi Cię za prawdę. Masturbacja jest czynnością normalną i robią to wszyscy. Nie uciekaj. To, że nie jesteś tu anonimowo...? A dlaczego masz się nie przyznawać do prawdy o sobie? Ja też to robię bo to mi sprawia przyjemność i czyję taką potrzebę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię. Mamy podobny problem...Ja mam 29 lat i od 14go roku życia palę papierosy..teraz dochodzę do dwóch paczek...do tego doszło od kilku już lat piwo..od 2 do 6 dziennie na wieczór..Kawy wypijam ok 4 dziennie...co do onanizmu to czasem zdarzy się i 5 razy dziennie (jestem gejem)...czasem łykam benzodiazepiny (boję się uzależnienia od nich)

Dodam, że też mam nerwicę lękową i nerwicę natręctw oraz depresję. Pocieszające w tym wszystkim jest to, że udało mi się skończyć studia oraz przepracować dość spory okres w bardzo fajnej pracy...zwiedzić kawałek świata:) Obecnie mocno chcę ograniczyć ilość moich nałogów...

Wszystkich, którzy mają podobny problem zapraszam do dyskusji...może wzajemna motywacja pomoże!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, ja to w ogole mam sklonnosc do nalogow... Uzaleznienie od kawy, papierosow i masturbacji jest moim zdaniem naprawde mniejszym problemem niz uzaleznienie od narkotykow czy lekow takich jak benzodiazepiny. Od benzodiazepin bylem uzalezniony 5 lat. Nawet nie chcialem z tym konczyc, ale zycie zmusilo... i dobrze. Naduzywalem roznych inych ciekawych substancji... moje zdrowie bywalo przez to zagrozone. Ja uwielbiam sie masturbowac, palic papierosy i pic kawe... Z tym pierwszym jest coraz gorzej juz, a mam dopiero 26 lat. Ciezko mi dojsc... Pale nieco ponad paczke dziennie wiec nie jest tragicznie. A kawa? Och ludzie... Jakis czas temu potrafilem sobie zrobic kawe rozpuszczalna z 6 lyzeczek!!! I to nie jedna. Obecnie jest lepiej.

 

Najmocniej uzalezniony to jestem obecnie od papierosow i kawy. Nie potrafie bez tego zyc. Tylko, ze z tymi nalogami mozna zyc wg mnie... a z uzaleznieniem od narkotykow i niektorych lekow (tramadol, benzodiazepiny, leki z kodeina itp.) to ciezko.

 

Ja byc moze w osrodku dla uzaleznionych znowu wyladuje, ale na 100 % jeszcze nie wiem. Mam podwojna diagnoze, a to jest przesrana sprawa.

 

EDIT: z uzaleznieniem od benzodiazepin latwo zyc jak sie ma do nich staly dostep, ale rzucic to jest w cholere trudno... przy dluzszym uzywaniu oczywiscie

 

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×