Skocz do zawartości
Nerwica.com

pasjonat26

Użytkownik
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia pasjonat26

  1. Najczęściej jeśli gdzieś całkowicie nie widzimy żadnych szans to mówimy "tego nie osiągnę" "temu nie podołam" a Ty napisałaś z niepewnością "Tylko nie wiem, czy wystarczy mi sił" czyli temu całkowicie nie przeczysz
  2. Da się choć naprawdę wymaga to wielkiego czasami wysiłku. Skoro piszesz z niepewnością czy wystarczy ci sił to znaczy że możesz to osiągnąć. Powodzenia
  3. Jeśli ktoś ma ochotę może sobie zażywać tyle różnych pastylek ile jest w stanie sobie załatwić. Jeśli na dane "coś" wystarczy suplement to na co faszerować się lekami na receptę ? Wcześniej właśnie napisałem odnośnie Biosteronu DHEA że można spróbować który jest bez recepty czyli raczej zaszkodzić nie zaszkodzi. Nerwica czy depresja są chorobami czyli suplementy nam tu raczej już nic nie pomogą, wypadało by nabyć konkretne leki. Sama piszesz że depresja i nerwica mają także podłoże psychologiczne - z tym się zgodzę, a czy zażywanie w depresji lub nerwicy biosteronu wpłynęło by niekorzystnie na na stan zdrowia temu jestem sceptyczny. A tak na marginesie kuknij na co jest Biosteron DHEA.
  4. Pedofilia dotyka głównie mężczyzn. Wynika to z tego że mężczyźni są wzrokowcami. Kontakt seksualny z dzieckiem nie oznacza jeszcze skłonności pedofilskich. W obrazie klinicznym pedofilii osoba taka posiada niezmiennie jeden preferowany typ seksualny do dzieci które nie weszły w okres pokwitania. Wiek ten przyjmuje się do lat 12. Niektóre kraje - nawet Unii Europejskiej zakazują obcowania płciowego z osobami właśnie do lat 12 (zważywszy na teorię) takim krajem jest np UK. Obraz kliniczny pedofilii sprowadza się do zatrzymania rozwoju psychoseksualnego na określonym wieku u danego człowieka. Na wskutek tego taka osoba (już dorosła wiekowo) odczuwa popęd seksualny jedynie jeśli widzi dziecko czy dzieci... Coś takiego jak w pełni dojrzali ludzie odczuwają popęd seksualny do także dorosłej innej osoby, tak pedofil do dziecka. Tak już całkowicie od siebie to nie wiem czy można mówić o skłonnościach w takim przypadku bo jest to jeden i jedyny typ seksualny. W pedofilii klinicznej raczej nie dochodzi do poczucia że robi się coś źle, funkcjonowanie psychicznie obu osób jest na bardzo podobnym poziomie, i tak jak dziecko nie rozumie co się dzieje i że to złe tak pedofil poprzez to że psychicznie zbliżony jest do dziecka nie jest w stanie tego zrozumieć. Dużo trudniejszą do zdiagnozowania jest pedofilia wtórna. W tej odmianie pedofilii mówi się o jakimś wprawdzie normalnym typie seksualnym ale pociąg seksualny do dzieci jest jakby rozszerzeniem obecnych preferencji. Stanowi to wyrachowanie seksualne które z kolei wynika zawsze ze słabości seksualnej Skłonności pedofilskie o których teraz można mówić nie stanowią tak dużego niebezpieczeństwa co w przypadku pedofilii klinicznej. Notuje się wyrzuty sumienia, rozumie się że to złe itp. Różnica między pedofilią kliniczną a wtórną jest tego typu że podczas fantazji seksualnych w pedofilii klinicznej nie ma dorosłych osób, a we wtórnej i są dorosłe osoby i są dzieci. Klasyfikacja w ICD-10 pedofilii opiera się o następujące czynniki: -Powtarzające się przez minimum 6 miesięcy nasilenie popędu seksualnego wobec osób ktore nie weszły w okres dojrzewania -Skłonność do aktywności seksualnej z dzieckiem które nie znalazło się jeszcze w wieku dojrzewania -Sprawca ma minimum 16 lat przy czym musi być starszy o min. 5 lat od ofiary Tak właściwie ICD-10 pod względem merytorycznym mówi o tym samych kryteriach diagnostycznych co DSM-IV. Choć teraz już nie potrafię ich dokładnie przytoczyć. Mówić że ktoś jest pedofilem znaczy mieć na uwadze pedofilię kliniczną. W przypadku pedofilii wtórej dosyć często towarzyszy jej zaburzenie tożsamości płciowej, a sama etiologia tego zjawiska sprowadza się zawsze do zaburzonego życia seksualnego w kontakcie intymnym z dorosłą osobą. W F65.4 remisja może być odnotowana poprzez poprawę funkcjonowania seksualnego ale tendencja do skłonności w takim przypadku zależeć będzie od satysfakcjonującego życia erotycznego. Moim skromnym zdaniem to o ile są jakieś algorytmy którymi się specjaliści posługują o tyle są one bardzo nieprecyzyjne, a sam człowiek na tyle skomplikowany że nie jest się często w stanie podjąć jednoznacznej oceny czyjejś seksualności. Podczas badania wykonuje się najczęściej test rorschacha, który w praktyce niczego nie mówi bo wynik tego testu zależny jest od interpretacji osoby - z założenia kompetentnej... test na orientację seksualną z kolei opiera się na rysowaniu postaci ludzkiej. Dostaje się obszar i w nim osoba badana musi narysować człowieka, to w jaki sposób tego dokona i jakie rzeczy narysuje świadczyć ma o jego seksualności... Cóż może i skuteczne tego typu testy są podczas badania dziecka, dziecko nie wie jak skłamać a też myślenie abstrakcyjne jest niskie. Gdy bada się osobę dorosła i w dodatku pod kątem seksualności taki człowiek ma bardzo duży wpływ na wynik... Do subiektywnej oceny każdego z Was.
  5. Masz jakąś partnerkę (dorosłą) z którą uprawiasz seks ?
  6. Pozostaje tylko mieć nadzieje że efekt będzie trwały
  7. Gdyby lek na to wpływał to w ogóle wzwodu by nie osiągał sądzę że tu akurat mógłby zakłócić poprawne funkcjonowanie. Tak po prostu na ogół się przyjmuje że niepełny wzwód i problem z orgazmem ma uwarunkowanie psychologiczne. Jakaś niepewność, skrępowanie, może obawa przed przedwczesnym wytryskiem ?
  8. Na ogół jeśli jest problem z podtrzymaniem wzwodu lub wytryskiem mówi się o czynnikach typowo psychologicznych, a to wydaje mi się nie na tyle poważny problem żeby wyszukiwać pigułek na receptę...
  9. Powiem Wam tak szczerze że o ile wierze w cel terapii przy fobiach, nerwicach itp o tyle nie widzę celu terapii zaburzeń osobowości. Nie jestem przekonany co do pozytywnego ich efektu. Moim zdaniem to tylko diametralnie inne życie potrafi wymusić inne zachowania i inne toki myślenia, a samo doświadczenie pokazywać w praktyce będzie inne wzory.
  10. Ta owa terapia na co kładła by szczególny nacisk ?
  11. Ktoś na tym forum już wcześniej to powiedział... Najgorzej jak tłumi się emocje.
  12. Troszkę już odbiegamy od uzależnień i ogólnie od tematu postu
  13. Śmiertelniczka, no przecież nie jedli kremówek mówił że współżył ze swoją kobtiką siedem razy...
×