Co teraz robisz?

[Little Red Fox]

zastanawiam się kiedy będzie wreszcie ładna pogoda bez nagłych opadów deszczu, tak poza tym powoli zbieram się do spania

[depas]

Słucham starych kawałków Oasis i zastanawiam się gdzie moje życie poszło nie tak, czemu te numery już nie mogą być moimi hymnami.

[agulka315]

Płaczę...

[Gość]

U mnie znów grzmi i burza idzie.Nosz kurna ile to można dzień w dzień

[hooain]

wjeżdża senność, odrzucam ją.

[lukk79]

placki ziemniaczane

[amelia83]

życie mnie przerasta, przerosly obowiązki, wstydze sie siebie, od soboty płakałam, poddaję się- nie moge siebie znieść, patrzeć na siebie wogóle...

[acherontia styx]

amelia83, Kochana, trzymaj się! ;*

 

 

piszę bibliografię do pracy lic. i piję kawę

[Gość]

amelia83, trzymaj się i nie poddawaj siostrzyczko :*

 

Marznę

[rainshadow]

Marznę

kasiątko: coś na ocieplenie

 

Siedzę, słucham, czytam, piję...

[Gość]

rainshadow, o tak to dobre

[Abbey]

szukam miarki krawieckiej... od dwudziestej

[hooain]

ogarniam każde miejsce w pokoju jak hybryda rozenkowej z anankastycznymi jazdami i patologicznego pedanta

[Abbey]

Budzę się

zazdroszczę, o tej godzinie to ja usypiałam na nudnych zajęciach

[Gość]

Odsłuchuję płytę Comy którą jeszcze nie znam

[czarnobiała mery]

uczę się o dowodach na istnienie Boga

[Gość]

nazywam się niewarto, i co ciekawego wyczytałaś? Są jakieś dowody?

 

-- 05 cze 2013, 20:02 --

 

Denerwuję się troszeczkę bo Pętelsie zostawiłam samą bez nadzoru na podwórku.Chyba po nią pójdę

[czarnobiała mery]

kasiątko, różne są dowody, mnie najbardziej przekonuje dowód fizyko-teologiczny, czyli ład w świecie, prawidłowości w świecie świadczą o tym, że jest Bóg. Ja teraz czytam o krytyce Kanta różnych dowodów. Oprócz tego fizyko-teologicznego są też dowody ontologiczne, ale dla mnie one są jakieś mętne, analizuje się samo pojęcie Boga, np. twierdzi się, że skoro jest to byt konieczny, to jeśli jest on możliwy, to istnieje. Z samej konieczności wynika to, że istnieje, o ile jest możliwy. Albo ma same pozytywne określenia, więc jeśli jest byt najdoskonalszy, to nie może nie istnieć, bo jeśli by nie istniał, to nie byłby najdoskonalszy. Takie trochę bawienie się w pojęcia - te ontologiczne dowody.

Poza tym jest jeszcze dowód kosmologiczny - czyli sam fakt istnienia świata świadczy o tym, że musi istnieć jakaś przyczyna tego świata, jeśli ta przyczyna jest przygodna, to trzeba szukać przyczyny tej przyczyny i ciąg ten nie może mieć końca, więc dochodzi się do bytu koniecznego, którym jest tylko Bóg. Jest też 5 drug św. Tomasza.

[monk.2000]

kasiątko, Coma. A Codę znasz? Ostatni album Led Zeppelin w oryginalnym składzie (1982). Wydany po śmierci perkusisty. W sumie nic specjalnego, zebrane kawałki, które mogły być wydane. Może realizacja techniczna jest lepsza ale to i tak analog.

[tahela]

Od wczoraj czytam Śwait nauki, przeczytałm juz 3/4, wiekszosc w pociągu, fajny artykuł jest o najnowszych odkryciach jesli idzie o Alzheimera czy Parkinsona, zresztą wszystkie sa fajne a gazeta jedna z lepszych jesli idzie o naukę , bez ściemy oparta na faktach a nie jakis domysłach.

[monk.2000]

tahela, ja ostatnio takich nie czytam. Jadą po sensacjach. A w schizofrenii częstym objawem jest takie "rewolucyjne" myślenie. Poza tym niektóre wnioski są trochę oczywiste. Raczej gdybym dał babci artykuł o seksie z Focusa, to poczułaby się zniesmaczona.

 

Ale potwierdzam, niektóre teksty są dobre.

No i fajne fotografie.

 

Jest jeszcze w W&Ż dział o gadżetach? Zawsze lubiłem podpatrzeć jakie ciekawe rzeczy tam mają.

[Gość]

nazywam się niewarto, o dowodzie kosmologicznym słyszałam,reszta to dla mnie czarna magia

 

monk.2000, cody nie znam.Zaraz wyszukam na youtube

[tahela]

monk.2000,

Świat nauki to nie focus, Focus przy Świecie nauki to słaba sensacja raczej taka naukowa Claudia .

 

 

Ściągam Zagubiona autostradę D.Lyncha dawno nie widziałm , ogładne ja to nie wiem jak sie bede czuła,ale tesknie za linchowym klimatem.

jutro ma m wizyte u psychologa i sie boje i zastanawiam czy iść, mam ochote nie isć ,ale pójde, nawetg nie wiem czy o tym komukolwiek gadac,nauczyłam sie sobie radzić sama z takimi pierdołami, chyba czas to zmienić.

[poem]

Słucham Ellie Gouldnig, hue hue

[Gość]

tahela, ani mi się waż nie pójść Mądra decyzja.Będę trzymać kciuki

 

Ja natomiast jutro wybieram się z Pętelką do weta i też to przeżywam jak każdą podróż z psiakiem choć Pętelka jest już wprawiona.