Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

Asiu, ależ się cieszę :mrgreen: Czyżbyś wzięła ze mnie przykład?

Jeśli nawet nie, to chciałabym powiedzieć, że teraz jestem szczęśliwa, i nie chcę żeby to się skończyło....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi., to mój chłopak. Przyrzekał mi, że nigdy mnie nie okłamie, że on z żadnymi dziewczynami nie ma kontaktu, że z żadnymi ie rozmawia, a dzisiaj się okazało, że jest inaczej. Niby o każdej rozmowie z jakimiś koleżankami informował mnie, ale gdy prowadził dyskusję z tą jedną to zapomniał mi wspomnieć... Czuję się jak totalny śmieć w tym momencie. Czuję, że jestem gorsza od niej. Przecież ona jest ładniejsza, zgrabniejsza, jest zdrowa, na pewno zawsze uśmiechnięta, zadbana no i przede wszystkim nie ma dziecka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, ja chwilowo jestem w stanie zawieszenie. Pod względem terapii czekam. Pod względem życia. W sumie pod każdym względem. Czekam. Wiem, że na jakieś sprawy powinienem mieć wpływ, lecz w tej chwili nie wpływam. Czekam. Uczucia, szukanie drogi w życiu, sprawy, rozwód. Nie jest to rewelacyjny okres. Próbuję znaleźć cele. Piszesz, że się rozpisujesz. Cóż - to dobrze. Masz o czym pisać. Coś się dzieje. Radzisz sobie coraz lepiej. Mam wrażenie, że Twoja terapia zmierza do pozytywnego końca. Moje imię to Piotr.

 

[Dodane po edycji:]

 

_asia_, nie krzywdź go i siebie. Poprostu bądź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

namiestnik łatwo mówić nie krzywdź go i siebie. Trudniej zrobić. Wiem cos o tym. Krzywdzenie środowiska a w szczególności siebie to nasza domena. Nie łatwo nam tego zaprzestać chociaż jesteśmy świadomi, że to złe i bez sensu. Ja siebie za moje zachowania serdecznie nie nawidzę. Jeszcze ten promiskuityzm. :P hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Basiu, no może i wzięłam z Ciebie przykład. :D A już całkiem poważnie to zależy mi na nim, tylko fakt, że jesteśmy już parą wywołuje u mnie chęć ucieczki. czuję się wtedy jakby osaczona, przytłoczona, nie umiem tego wyjaśnić. Tak jakbym chciała, żeby był blisko i nie.

namiestnik, milano3 ma rację, to nie jest takie proste...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak moje zachowanie określiła terapeutka. Ale dokładnie nie kumam o co w tym chodzi aree

 

[Dodane po edycji:]

 

Korba, ale co chcesz zrobić ? jeżeli można wiedzieć ? tabletki, samookaleczenie czy co ? W każdym razie powstrzymaj sie. Ja się pocialem i bola mnie rece jak cholera. ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×