Zaburzenia osobowości (cz.I)

[Korba]

Promiskuityzm lub promiskuizm (łac. promisc(u)us - wspólny) – kontakty seksualne pozbawione więzi uczuciowych, podejmowane z przypadkowymi, często zmienianymi partnerami

wystarczy spojrzeć do wiki.

tak, to pojawia się przy bpd.

 

[Dodane po edycji:]

 

Korba, ale co chcesz zrobić ? jeżeli można wiedzieć ? tabletki, samookaleczenie czy co ? ;(

 

to wszystko i więcej...

[milano3]

Korba, ale nie rób nic glupiego.

[Korba]

a co z tego jest mądre?

[milano3]

Hehe . no wlasnie nic. Dlatego nie rób niczego .

[Korba]

to nie takie proste.

[*Monika*]

Korba, Kasiu....dobrze wiesz,że później będziesz miała poczucie winy i poczujesz nienawiść do siebie. MOim zdaniem lepiej się powstrzymać, albo spróbuj innego rodzaju wyżycia się. NIe wiem.........nie kieruj tego na siebie.

 

Kasiu? Coś lub ktoś Cię pod.urwił/-o?

[Korba]

Monika1974, Moniko. Źle się czuję. Nie mogę znieść rzeczywistości. Nie umiem w niej żyć.

[aree1987]

Monika1974, Moniko. Źle się czuję. Nie mogę znieść rzeczywistości. Nie umiem w niej żyć.

 

Ja też.

[*Monika*]

Korba, Teraz nie umiesz, w tej chwili, pod wpływem znowu jakichś negatywnych emocji. Pewnie o czymś pomyślałaś.I to Cię zdołowało.

To minie!

Zauważ,że masz fazy kiedy czujesz się lepiej. Czy Ty tego nie dostrzegasz?

Kasiu........zrób cokolwiek, ale nie krzywdź siebie. Proszę.

[Korba]

Moniko, właśnie nic konkretnego się nie stało. nie myślę o niczym. na nic nie czekam, niczego nie wspominam, NIE MA NIC. i w tym jest problem.

[*Monika*]

Korba, Bo teraz przyszła właśnie ta gorsza faza, ale dobrze wiesz,że minie. Że to nie trwa cały czas. Jest źle, ale nie cały czas.

Z niczego Kasiu nie ma nic.

Więc nie mów,ze nic się nie stało.

Proszę, nie rób niczego, czego byś później żałowała. A żałujesz i dobrze o tym wiesz.

Przetrzymaj te parszywe samopoczucie.

Mówie Ci,że to minie!

[milano3]

Monika1974, ale powiedz mi ile mamy jeszcze znosić te złe dni ? Dla mnie one sa stanowczo zbyt czesto Mam juz ich dosyć.

[aree1987]

Monika1974, ale powiedz mi ile mamy jeszcze znosić te złe dni ? Dla mnie one sa stanowczo zbyt czesto Mam juz ich dosyć.

 

Zeby to były dni.. Ja rano byłem w wyśmienitym humorze nie czułem się lepiej od dawana a tu przed południem jak mnie nie łupnie.. te huśtawki mam co pare godzin o równe 180 stopni.

[Korba]

Monika1974, Monika, wiesz, że to jest błędne koło. Średnio w miesiącu mam jeden w miarę dobry dzień.

[*Monika*]

milano3, NIe wiem ile. Ale wszyscy pracujemy nad tym. NIe jestesmy zostawieni sami sobie.

Mamy terapeutów, pracę, szkołę. MOże to zbyt mało. Ale to już coś.

Przechodzimy zły okres, ale z tego wyjdziemy.

 

Ku.wa, zdenerwowałam się i zasmuciłam jednocześnie.

Jadę chyba do cioci na kawę.

 

Trzymajcie się.

[Gość]

Korba, nie odpływasz nigdzie Kacha, zostajesz tutaj.

Ja wczoraj miałem ochotę utopić się w wannie, lecz jak do niej wszedłem to jakoś o tym zapomniałem.

 

Później pomyślałem, nie podobają mi się włosy na nogach i ogoliłem całe uda do kolan, nie wiem czy to miała być kara czy co, w każdym razie teraz dziwnie wyglądam...

Jednak podobają mi się te łyse nogi

[*Monika*]

Korba, Kasiu wiem,ze to jest błędne, niekończące się koło. Ale musimy je w jednym miejscu zlamać. Żeby już nie było kołem, tylko linią. Krzywą, ale jednak linią.

Kasiu, a co z W?

[Korba]

Monika1974, przepraszam, nie chciałam Cię zasmucić

 

[Dodane po edycji:]

 

W. jest w Stanach od przed Świętami.

Będzie dopiero w przyszłym tygodniu, nie wiem dokładnie kiedy.

Trochę mi się za nim tęskni

Ale to też droga donikąd...

[*Monika*]

Korba, No, Kasiu, smucą mnie takie wiadomości. Bo czuję się bezradna. Rozmowa w sieci to niewiele. I też nie zawsze coś daje.

 

[Dodane po edycji:]

 

Korba, EE tam, droga do nikąd.

Podobasz się W. A to znaczy,ze mozesz podobać się innym facetom. Zresztą...........wiem jak to jest.Ja znajduję 1000 powodów jak się przed czymś bronię.

Kasiu.....to się ustabilizuje wszystko. Jesteś w terapii.

[Gość]

Kacha, nie jest to droga do nikąd, do kądś jednak ona prowadzi skoro obydwoje się macie ku sobie.

 

Moniko, dla mnie to jest jedyny kontakt z ludźmi, także to mi ogromnie wiele daje.

Naprawdę.

 

Tylko czuję się tu nie chciany i nie do końca zaznajomiony, bo nikt nie zna mojego numeru, mi się wydaje, że swoje znacie...

Ale jednocześnie bym sie bał gdyby ktoś znał mój numer...

[milano3]

Ja już chyba zapomniałem o moim G, ale kosztem tego poznałem kogos nowego. Pan D. lat 16, w przyszłości chciałby zostać zolnierzem. Poczatkowo wydawal mi sie 100% heterykiem, jednak ostatnio powiedział:

- Wiesz Radek, tak rozkminiałem sobie w nocy i chyba jestem biseksem. Tzn. nie wiem do końca ale czasem podobają mi sie faceci.

Dodam, ze on wie że ja jestem bi. I teraz zastanawiam sie czy on tez ulegl mojemu urokowi i chce czegos spróbowac, czy tylko tak powiedział. Mielismy sie dzisiaj spotkac, ale on nie może ! ;/

Kurrrrrrrwa mam dosyć tego życia. Jestem w kropce. Wielkiej, czarnej kropce.

[chojrakowa]

Vi., ja swój numer mam w profilu, czy ktoś zabronił Ci pisać?

 

U mnie źle, źle, źle... wszyściuteńko co miałam w głowie mi się wymieszało w chorą breję i się teraz przelewa a mnie wyć się chce.

Z dala od sedesu, z dala od noży z dala od wszystkiego krwa... I daj mi siłę boże, nawet jeśli Cię nie ma.

[Gość]

chojrakowa, On jest i Ci pomoże, wierzę w to.

Jeśli nie to, musi mieć dla Ciebie inny plan, ale jego skutkiem jest to, że będziesz szczęśliwa.

 

Dzięki, wcześniej nie zauważyłem Aniu.

[milano3]

chojrakowa, przykro mi chyba wszyscy mamy ostatnio jakiś zły okres.

Wiecie co mam ochote teraz zrobić ? Nie pociąc się, nie naćpać lekami. Mam ochotę na nic nie znaczacy seks... Chce aby kurrwa wszystko bolało. Żeby bolało jak skurwyyyyyysy. ale, chce zagłuszyc wewnetrzne cierpienie

[Gość]

Aniu, Aniu ale w którym profilu, bo ani tu ani na nk nie ma

 

[Dodane po edycji:]

 

milano3, to musi być mocny ból, przykro mi i Ci współczuję (