Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fobia społeczna!


Pustka

Rekomendowane odpowiedzi

dzieki za rady ale to niestety nie pomaga

 

A kto powiedział, że jak pstrykniesz palcem to będzie po problemie? Do wszystkiego trzeba dochodzić stopniowo. Jak przyzwyczaisz się do osiedla to wyskakuj czasami w miejsca oblegane przez ludzi: kino, supermarket, centrum handlowe. Pracuj konsekwentnie, a osiągniesz swój cel. Fobia zniknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzieki za rady ale to niestety nie pomaga

 

A kto powiedział, że jak pstrykniesz palcem to będzie po problemie? Do wszystkiego trzeba dochodzić stopniowo. Jak przyzwyczaisz się do osiedla to wyskakuj czasami w miejsca oblegane przez ludzi: kino, supermarket, centrum handlowe. Pracuj konsekwentnie, a osiągniesz swój cel. Fobia zniknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ins więcej wiary chłopie... NApewno marzysz w podświadomości by wyjśc do ludzi i z nimi pogadać.... Iśc samemu na spacer itp. Po pierwsze to co myslą inni często sobie poprostu sami kreujemy.. To jak z kompleksami mamy lekko odstające uszy niekt tego nie widzi , a nam się wydaje że każdy na ulicy na nas patrzy... Powinienes specjalnie skoczyc w tłum na początek weź ze sobą zaufanego przyjaciela będziesz czułsię pewniej :)) .. A potem pójdzie jak samo

Powodzenia i takim gadaniem to nie pomaga nic nie wskurasz...... KAżdy z nas albo to przezywał albo przeżywa i co nikt za nsa tego nie załątwi poprostu silna wiara w to że damy radę ;;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ins więcej wiary chłopie... NApewno marzysz w podświadomości by wyjśc do ludzi i z nimi pogadać.... Iśc samemu na spacer itp. Po pierwsze to co myslą inni często sobie poprostu sami kreujemy.. To jak z kompleksami mamy lekko odstające uszy niekt tego nie widzi , a nam się wydaje że każdy na ulicy na nas patrzy... Powinienes specjalnie skoczyc w tłum na początek weź ze sobą zaufanego przyjaciela będziesz czułsię pewniej :)) .. A potem pójdzie jak samo

Powodzenia i takim gadaniem to nie pomaga nic nie wskurasz...... KAżdy z nas albo to przezywał albo przeżywa i co nikt za nsa tego nie załątwi poprostu silna wiara w to że damy radę ;;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż ja zacząłam m-c temu jeżdzić sama busami , a nie robiłam tego rok czasu z powodu agorafobii.A wiesz jak to się stało? Zostałam silnie zmotywowana( nowa praca).Myśllisz że było łatwo? Mąż zostawił mnie w mieście i pojechał, a ja musiałam pozałatwiać sprawy i wrócić do domu.Od tego dnia zaczęłam sama jeżdzić żeby obserwować swój organizm i opanowywać rózne emocje które mi towarzyszyły przy każdym wyjeżdzie.Powiem szczerze że przez ten rok czasu czekałam na moment kiedy leki będą działać abym mogła samodzielnie gdzieś pojechać.I pewnie gdyby nie ta sytuacja z pracą toby nie nastąpiło nigdy.Dlatego apeluję do wszyskich którzy mają problem z samodzielnym przemieszczaniem się :nie czekajcie na działanie leków tylko powoli sami przełamujcie lęki , to jest swoista psychoterapia.Zobaczycie że efekty same przyjdą.Ale róbcie to na tyle na ile pozwala wam własna siła woli, małymi krokami . Ja pracuję nad sobą cały cczas i jestem z siebie dumna.Pozdrawiam iżyczępowodzenia i wytwałości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż ja zacząłam m-c temu jeżdzić sama busami , a nie robiłam tego rok czasu z powodu agorafobii.A wiesz jak to się stało? Zostałam silnie zmotywowana( nowa praca).Myśllisz że było łatwo? Mąż zostawił mnie w mieście i pojechał, a ja musiałam pozałatwiać sprawy i wrócić do domu.Od tego dnia zaczęłam sama jeżdzić żeby obserwować swój organizm i opanowywać rózne emocje które mi towarzyszyły przy każdym wyjeżdzie.Powiem szczerze że przez ten rok czasu czekałam na moment kiedy leki będą działać abym mogła samodzielnie gdzieś pojechać.I pewnie gdyby nie ta sytuacja z pracą toby nie nastąpiło nigdy.Dlatego apeluję do wszyskich którzy mają problem z samodzielnym przemieszczaniem się :nie czekajcie na działanie leków tylko powoli sami przełamujcie lęki , to jest swoista psychoterapia.Zobaczycie że efekty same przyjdą.Ale róbcie to na tyle na ile pozwala wam własna siła woli, małymi krokami . Ja pracuję nad sobą cały cczas i jestem z siebie dumna.Pozdrawiam iżyczępowodzenia i wytwałości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak właśnie jest w nerwicy lękowej..Myślę, że Twoim problemem jest strach przed atakami a nie przed ludźmi..Problemem wszystkich ludzi chorych na nerwicę jest EGOCENTRYZM, stawianie siebie w centrum uwagi, robienie siebie pępkiem świata, poczucie, że inni nas nie rozumieją..To sprawia, ze sami siebie zaczynamy spychać na margines społeczny - nie umiemy współpracować z innymi a to właśnie jest podstawą prawidłowego funkcjonowania jednostki w społeczeństwie

Zauważyłam Ins, że jesteś strasznie sfrustrowany..też tak miałam..nie mogąc się pogodzić z chorobą..wściekła na wszystkich i za wszystko - tak jakby to była ich wina, że zachorowałam, zazdrosna o pracę, zdrowie, możliwości...Wsród moich znajomych tylko ja ukończyłam studia z wyróznieniem i tylko ja cierpię na nerwicę lękową..choroba zabrała mi wszystko..a więc za to powinnam ich pozabijać? Nie, próbuję pomalutku zacząć wszystko odzyskiwać..

Wiem, że jeżeli uda mi się stanąć na nogi, będę silniejsza od nich..bo przeszłam bardzo wiele, a oni co najwyżej grypę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sam juz nie wiem czy to nie cos glebszego , ja w ogole sie boje odezwac do kogos obcego czuje lęk przy tym. czy w nerwicy lękowej tez tak jest? w ogole jestem niesmialy,co robic???

doradzcie mi prosze :(

Cześc,z Twojego opisu wynika, że to nic głebszego!Twoje samopoczucie wynika z Twojego zachowania,czyli musisz wyjśc do ludzi.Jak napisała, toya75 małymi kroczkami.Próbuj, napewno Ci się uda.Wiem co mówię, bo to mam za sobą.Możesz również, udać się do psychologa.Psychoterapia indywidualna napewno nie zaszkodzi.Pozdrawiam,trzymaj się ciepło,dasz radę! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, opisalem swoj przypadek juz jednak u mnie to fobia sam sie z tego nie wylecze ja mam tak ,ze przy ludziach czuje lęk i skrępowanie, nie wiem dlaczego tak jest serce mi przyspiesza,zapominam co mam powiedziec,jestem spiety typowe objawu ataku paniki,dzis znow tak mialem.nie rozumiem juz tego jak mam z tym walczyc?,chyba juz sie nigdy z tego nie wylecze bo nie wiem jak nawet, nie mam juz sily :((((

czy ktos tutaj wyleczył sie z fobii ? :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ktos tutaj wyleczył sie z fobii ? :(

 

Ja również borykam się z tym okropnym problemem=/ Ale...próbuję. Od psychologa, psychiatry i terapii grupowych aż do psychiatryka, szkoły dla ludzi zaburzonych adaptacyjnie... Czasem, choć się boję, wychodzę. NA SIŁĘ. Myślę wtedy, że umieram, ale...inaczej niczego nie dokonam. To piekło, przez które trzeba nauczyć się przejść. Jestem w trakcie leczenia i wierzę, że dam radę...na razie jest lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie. egocentryzm. to jest główny problem. sam mam nerwicę od kilku lat. leczona z róznymi efektami. na lekach jest super. odstawiam leki i w trzy no może cztery miesiące później wszystko wraca. mam problemy i z ludzmi i z wychodzeniem z domu. do tego nerwica przewodu pokarmowego na tle lękowym i cała gamę dolegliwości opisywanych na forum. ale nie ma innej rady jak ciagle próbować. kiedy przestaniesz próbować wtedy znaczy ze przegrałeś. a z tym się daje żyć i daje wygrać. idź do specjalisty. przeraża cię podróż autobusem, pojedz samochodem lub taksówką. byle byś próbował. ja zaczynam teraapię u psychologoa. nie wiem czy to coś da, czy pomoże ale muszę spróbować bo inaczej nie będe wiedział. jak sam nie zaczniesz działać nikt za ciebie tego nie zrobi, nie da złotej rady ani samo nie minie jak katar. nie ma tez pigułki po której świat pięknieje i już. to niestety trzeba wypracować samemu. znajdz tylko kogoś /znajomy, psycholog, psychiatra/ kto będzie tobie w tym pomagał. bo jak zechcesz to dasz radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lyanne czy takie wychodzenie na przymus cos daje w ogole? ja przed kazdym wyjsciem odczuwam lęk w ogole mam problem zeby poza domem czuc się swobodnie.leki biore ale nadal mam takie odczucia mimo tego.mowisz ,ze jest lepiej co Ci pomogło najbardziej ?

ja zastanawiam się nad terapia grupową,sam juz nie wiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani,

 

Dostalam niedawno od kolegi na 2 plytach CD "Overcoming Social Anxiety" autorstwa dr. Richards'a - psychiatry, ktory sam cierpial na te dolegliwosc przez ok. 20 lat.

Mozecie poczytac o tym tu:

http://www.social-anxiety-network.com/audioseries.html

 

WYleczył sie ("przeprogramował"), założyl instytut do walki z ta fobia i pomaga masom ludzi w USA. Mozecie sprobowac sciagnac te terapie z e-mule. Polecam, ja dopiero zaczelam, ale dalo mi to duzo nadziei. Trzeba cwiczyc 30 minut dziennie - BARDZO WYTRWALE i cierpliwie. Wielokrotnie to podkresla w poszczegolnych sesjach. Ale pomaga. Ja jeszcze nie slucham tego wystarczajaco dlugo, zeby widziec poprawe, ale moj kolega juz zauwazyl u siebie (on cwiczy chyba 2-3 m-ce). Nie ma cudownych srodkow, zadne tabletki nas nie uratuja, a pol godziny dziennie warto chyba poswiecic, by uwolnic sie od tego..Zwlaszcza, ze ja dojezdzam prawie godzine do pracy i godzine wracam, wiec przynajmniej tak wykorzystam ten czas..

Ucieszylam sie, ze moj kolega dla mnie to nagral, bo ta terapia kosztuje prawie 1000 zł!!! Choc ja i tak chyba bym ja kupila, gdybym nie miala innego dostepu do tej metody.

Poszukajcie w E-mule itp., ja kiedys z ciekawosci weszlam i bylo.

Pozdrawiam,

 

Kontika

 

[ Dodano: Sob Paź 28, 2006 2:54 pm ]

I jeszcze jedno, zapomnialam.Terapia jest oczywiscie tylko w jezyku angielskim..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to cos takiego co jest polaczeniem oddechu

 

Już widzę, że jest to bardzo niebezpieczne. Oddychamy by żyć i musimy to robić w ten sposób by uzupełnić zapotrzebownie w tlen. A takie zabawy z oddechem mogą się skończyć tragicznie. Wiem co mówię, powietrze i płuca to nie zabawka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie Malcolm ale wiekszosc z nas nie zdaje sobie sprawy ze gdy mamy napady lęku to najwazniejsze jest wtedy umiec kontrolowac swoj oddech-czesto w takich sytuacjach go wstrzymujemy i wlasnie na nlp czy na terapiach ucza nas jak wtedy oddychac by zmniejszyc atak paniki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam w pobliżu żadnego terapeuty NLP, ale może jeszcze znajdę. Szkoda, że tak mało ludzi na forum skorzystało z tej metody.

 

[ Dodano: Wto Lis 21, 2006 3:19 pm ]

Gdyby ktoś chciał poczytać o NLP to podaję link do strony, gdzie m.in są tez e-booki o tematyce NLP http://www.ksiazki-rozwojduchowy.prv.pl/ Ja czytam teraz "Z żab w księżniczki" (to tez o NLP)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co z komunikacją interpersonalną? Przyznam, że czynne kontaktowanie się z ludźmi sprawia mi ogromna trudność, co skutkuje zupełnym unikaniem sytuacji społecznych takich jak rozmowy, żarty, jest to trudne nawet w obecności ludzi, których znam i lubię. :oops: W rezultacie wogóle się nie odzywam (obawiam sie ataku paniki), co jest prawdziwą katorgą, bo mam w głowie myśli, których nie potrafię wypowiedzieć, a ludzie twierdzą, ze mam pstro w głowie! Przez tę przypadłość byłam zmuszona rezygnować z moich ukochanych studiów->paradoksalnie miałam być specjalistką od komunikacji społecznej (szewc bez butów chodzi :roll: ). Jak sobie z tym radzić? Ma ktoś na to jakieś sprawdzone sposoby :?::?::?:

 

help!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×