Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica wegetatywna (somatyczna). Kto ją ma?


Honey_lady

Rekomendowane odpowiedzi

Pomęczę Was jeszcze - odpowiecie na moje pytanie, plis? Czy tak liczne objawy jak dopisałam w poprzednim poście i trwające non stop 24 godziny na dobę tygodniami mogą być z nerwicy? Macie takie doświadczenia?

Objawy nerwicy mogą występować miesiącami ,latami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika, a jeśli mogę zapytać, bo widzę, że masz spore doświadczenie, Ty miałas dolegliwosci (np. te bóle) non stop, nie tylko napadowo? A jesli non stop to czy długo trwało to?

Non stop. Budziłam się i już mnie bolało. Kładłam się i wstawałam z bólem.

Cieszę się, że te bóle należą do przeszłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mogłabym jeszcze zapytać Ciebie, ile trwały te bóle nóg? W sensie wiem, że non stop, ale tydzień, miesiąc, pół roku? Męczę się niemożebnie, nie wiem czemu i cenne dla mnie takie doświadczenia, jak Twoje. Może i u mnie okaże się to "tylko" (tak wiem, złe słowo) nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MARIAN1967, ale tak, że np. coś non stop boli i mdli od rana do wieczora całymi dniami? Naprawdę to możliwe?

Tak to było,do piętnastu minut po przebudzeniu pojawiał się ciągły całodzienny ból . Trzydzieści dni w miesiącu.Ale to już przeszłość. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam całodziennie mrowienia nogi. Wstaję rano z nadzieją, że dziś nie będzie mrowieć. I oczywiście od razu mrowi i tak do nocy.

U mnie takie coś pojawia się okresowo, tzn. co jakiś czas (kilka tygodni, miesięcy jak dobrze pójdzie) zaczyna mi mrowieć noga lewa, czasem obie, czasem dochodzą ręce czy twarz. Ale ta jedna lewa noga zawsze! Trwa różnie - pare tygodni.

 

Mam nadzieję, że to nerwica. W sumie gdy brałam cital pomogło. Ale i tak już wbijam sobie ciężkie schorzenia neurologiczne. Głównie sm, ale guza mózgu tez zaliczyłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mogłabym jeszcze zapytać Ciebie, ile trwały te bóle nóg? W sensie wiem, że non stop, ale tydzień, miesiąc, pół roku? Męczę się niemożebnie, nie wiem czemu i cenne dla mnie takie doświadczenia, jak Twoje. Może i u mnie okaże się to "tylko" (tak wiem, złe słowo) nerwica.

Miałam taki okres czasu od października 2009 do grudnia 2010, ponad rok czasu.

Nie były to tylko nogi,ale i plecy ręce do łokci, cały kark z tylu, głowa.

Chodziłam na masaże, piłam zioła i początkowo brałam leki od psychiatry.

Dzięki sesjom terapeutycznym i wizytom u naturoterapeuty zajmującym się ziołolecznictwem zeszłam z leków.

Prawie 3 lata chodzę do w/w specjalistów, picie ziół pomaga no i te sesje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milagros, trudno odpowiedzieć. Przy dolegliwościach fizycznych zawsze trzeba sprawdzić po pierwsze, czy nie mają przyczyny organicznej, chorobowej - czyli szorować do lekarza i porobić badania.

Jak się okaże, że to na tle psychicznym, to trzeba próbować. Jednemu pomoże sama pewnośc, że to "tylko nerwica", drugiemu leki ziołowe, a innemu psychoterapia i leki od psychiatry. Wszystko w zależności od osoby, stopnia nerwicy, intensywności dolegliwości itp. Tak myslę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim co przechodza te pieklo o nazwie SILNA NERWICA LEKOWA, i objawy z nia zwiazane tzw;somatyczne.Ja borykam sie krotko bo zaledwie 6miesiecy,lecz zdazylo mnie to doprowadzic do granic wytrzymalosci jakie czlowiek tylko moze miec.Od 4miesiecy lecze sie lekiem ELICEA10mg,miesiac temu odwazylem sie wizyty u psychiatry,poniewaz tylko to mi zostalo.To on stwierdzil u mnie ta chorobe i dolaczyl mi kolejny lek TRITICO150mg.Biore go juz 3tygodnie,na poczatku wszystko jakby prawie mjnelo,czulem sie jak kiedys ZDROWY lecz od paru dni to znowu wrocilo.Moje objawy to niemiarowe bicie serca wlacznie z kolataniem,dusznosc,ogromne mokre dlonie,i najgorsze to drzenie wewnatrz tulowia szczegolnie okolice brzucha nie do wytrzymania.I przede wszystkim jak u kazdego ogromny lek ktory w polaczeniu z tymi objawami paralizuje mnie calego.Jezeli znajdzie sie ktos chetny,to niech mi powie czy na ten drugi lek jest jeszcze za wczesnie aby on dzialal,czy mjec jeszcze nadzieje ze bedzie dobrze tak jak bylo nie dawno czy tez ta choroba jest odporna na leki i pozytywne myslenie czlowieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj pawlik224,ja byłam przez pół roku bez zadnych leków po 11 latach brania przeróznych specyfików,niestety mam nawrót i czuję ze znów wyląduję u psychiatry i kolejne tabsy,a wszystko wskazywało na to ze jestem zdrowa,jedyne czego się nauczyłam przez tyle lat zmagania się z nerwicą to to ze dużą rolę odgrywają nasze mysli ,nastawienie,ja od rana do wieczora jestem skupiona na swoich dolegliwosciach,non stop o tym myślę i czekam na kolejne objawy somatyczne i oczywiscie one się pojawiają.ale nie potrafię niczym się zająć,odwrócić uwagi choć na chwilę.Nie chcę wracac do lekiów ale widzę ze sama nie poradzę sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasne że leki działają tylko trudno trafić na ten własciwy dla siebie,ja mam osobiscie bardzo negatywne nastawienie do leków,ale jak nie ma wyjscia to trzeba.mogę powiedziec po tylu latach brania róznych ze trochę mi pamięć szwankuje,ale mysle ze to nic w porównaniu z sampopoczuciem jakie teraz mam więc wybieram się w przyszłym tyg.po receptę,idzie lato nie mam zamiaru spędzić go w domu i się meczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boli boli boli boli. Nogi są do kitu nadal. Bolą mięśnie, sztywnieją, są jak kołki, jak odlane z betonu, ciężkie, stawy sztywne i strzelają. Nie wierzę, że to nerwica, ale ciągle się łudzę. Jeśli by to miała być nerwica, to czy to normalne, że 1,5 tygoania przyjmowania Asertinu 25mg nie przyniosło jeszcze żadnego efektu :-| ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałam asertin jakies 5 lat temu przez ok rok chyba 50mg na dobe,odstawiłam bo mi akurat srednio pomógł ale tym sie nie sugeruj bo ja juz tyle leków testowałam,i jak do tej pory zaden nie przyniósl takiej poprawy na jaką liczę,ogólnie to kazdy nowy lek działał na mnie po ok miesiącu,i te pierwsze tyg strasznie przechodzilam nasilenie objawów choroby lęk ,teraz przymierzam się do paroksetyny tego jeszcze nie brałam,i mam nadzieje ze okaze się skuteczna!bierzesz tylko asertin???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lęki ja też mam, a jakże ;) I różne odjazdy. Derealizację. Do wyboru do koloru, chyba full zakres. Przy lękach z dusznościami i jazdami z oddychaniem mi pomaga Validol.

Wiesz, takie tabletki z nerwicy nie uleczą, ale wspomagają, wyciszą troszkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zwsze myslałam ze jak juz przerabiałam cięzkie psychotropy,to nie ma sensu wspomagac sie ziołowymi,ja od miesiąca mam takie jazdy nigdzie nie wychodzę,a w domu też jestem ciągle w napięciu,okropne mdłosci,ból w klatce piers.i reszta zresztą sama pewnie wiesz.jutro kupię ten validol,i zarejestruje sie do psychiatry,jestem negatywnie nastawiona do psychotropow a to pewnie nie pomoze w leczeniu.a Ty funkcjonujesz na codzien normalnie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie powaliło około 1,5 m-ca temu nie-wiadomo-co. Wcześniej nic mi nie było i funkcjonowałam zupełnie normalnie, pracowałam itp. Teraz przeniosłam się do rodziców, głownie leże, jestem ciągle na zwolnieniu. Czasem wyjdę sama na spacer a czasem nie mam siły wstać do kibelka. Nie funkcjonuje normalnie. Morduję się 24 h na dobę, jestem przerażona i modlę się by była to "tylko" nerwica i tężyczka (bo tę drugą mam zdiagnozowaną), w co sama już nie wierzę, bo czy nerwica może sprawić, że nogi non stop są obolałe i sztywne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwica może dawać tak przedziwne objawy że hyba niczym mnie już nie zaskoczy,na przełomie tych lat chorowania zmieniały się one bardzo,teraz na topie są te cholerne mdłości i taka derealizacja jakbym była zamknieta w szklanej kuli.jest mi ciężko bo mam 12letniego syna przed ktorym muszę się trzymać bo jest nadwrażliwy i b.nerwowy a w mężu 0 wsparcia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milagros mdłości mam ostatnio czasem całymi dniami wespół z odruchem wymiotnym lub wymiotami i ciągłymi zawrotami głowy. Czekam na przemiłe badanie - gastroskopię.

 

P.S. I biegunki - sorry za szczegóły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×