Hej wszystkim co przechodza te pieklo o nazwie SILNA NERWICA LEKOWA, i objawy z nia zwiazane tzw;somatyczne.Ja borykam sie krotko bo zaledwie 6miesiecy,lecz zdazylo mnie to doprowadzic do granic wytrzymalosci jakie czlowiek tylko moze miec.Od 4miesiecy lecze sie lekiem ELICEA10mg,miesiac temu odwazylem sie wizyty u psychiatry,poniewaz tylko to mi zostalo.To on stwierdzil u mnie ta chorobe i dolaczyl mi kolejny lek TRITICO150mg.Biore go juz 3tygodnie,na poczatku wszystko jakby prawie mjnelo,czulem sie jak kiedys ZDROWY lecz od paru dni to znowu wrocilo.Moje objawy to niemiarowe bicie serca wlacznie z kolataniem,dusznosc,ogromne mokre dlonie,i najgorsze to drzenie wewnatrz tulowia szczegolnie okolice brzucha nie do wytrzymania.I przede wszystkim jak u kazdego ogromny lek ktory w polaczeniu z tymi objawami paralizuje mnie calego.Jezeli znajdzie sie ktos chetny,to niech mi powie czy na ten drugi lek jest jeszcze za wczesnie aby on dzialal,czy mjec jeszcze nadzieje ze bedzie dobrze tak jak bylo nie dawno czy tez ta choroba jest odporna na leki i pozytywne myslenie czlowieka.