Skocz do zawartości
Nerwica.com

Plany, marzenia, cele...


Misiek

Rekomendowane odpowiedzi

Stracona100, mam dokładnie tak samo, choć może nie z tą ilością (planów, marzeń, celów) bo i w przeszłości nie było ich wiele, ale zawsze jakieś (były), w dodatku wiara w nie - w możliwość realizacji/spełnienia - większa; większa też motywacja, większa siła (chociażby sprawcza - czymkolwiek miałaby być [myśl, działanie, chęć]). dziś nie mam żadnych większych marzeń czy celów, do których dążyć bym miała, mogła czy tam chciała ;) choć w sumie chciałabym do czegoś dążyć... tzn. chciałabym chcieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marzenia te dziecięce nie realne ( urodzenie się za granicą czy paramedic [ sam widzę że jak na ulicy coś sie stanie nie daje rady], po mimo, że bardzo mi sie podoba jazda karetką, sprzęt działanie).

 

Z Marzeń Realnych na które pracuje to schudnięcie [8 kg], zdanie examinu z niemiekiego, znalezienie szkoły, dziewczyny. Na to trzeba pracy - aktywności [działania], uporu, konsekwencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciała gdzieś wyjechać, na Mazury, nad Zalew Zegrzyński, gdzieś za granicę, nigdy nie byłam za granicą, brakuje mi tego, podróży, problem jest w tym, że nie mam z kim jechać a sama się boję wyruszać gdzieś dalej, brakuje mi odwagi, wycofuję się z życia a przez to tracę szansę, żeby coś przeżyć w życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam plan wyjścia na zumbę z koleżanką. Niby głupia rzecz, ale zważywszy na to, że będzie to pierwsze moje takie wyjście od dawna, to jest to calkiem ciekawa perspektywa. Oczywiście pod warunkiem, że się zmotywuję i nie zrezygnuję...

 

Chodziłam kiedyś na zumbę, bardzo mi się podobało, mnóstwo pozytywnej energii, chociaż męczące cholernie ;)

 

Chcę zrobić pierwszy w życiu tatuaż. Zdać maturę. Nie mieć nawrotów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam plan o nazwie "Zero śmiertelników". Moje marzenie? Chciałbym, żeby ludzie przestali się wreszcie rozmnażać. Buahahahaha! Tak...być może tego właśnie pragnąłem aż od tamtego dnia...zniszczenia i utraty wszystkiego. Zniszczenie zawsze kroczy przed tworzeniem, i dla tego celu nawet swoje własne sumienie muszę odłożyć na bok. Jedyna droga, jaka mi pozostała, jest na wprost. A zatem...

 

dvd_01_704x396_divx6xxavi_001357064.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×