Byłem u psycholożki.... ale beznadziejna była wzieła 100 zł za 45 min a ja wcale niczego nowego się nie dowiedziałem...
W przyszłym tygodniu ide do psychiatry, może on coś poradzi... W gruncie rzeczy to chodzi mi tylko o to jak już pisałem wyżej, żeby się dowiedzieć czy to na tle organicznym czy emocjonalnym, chociaż bardziej skłaniałbym się do tego drugiego :)
Mam nadzieje że chociaż trawie na jakiegoś normalnego lekarza... :)