Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wątek Betixy


Betixa

Rekomendowane odpowiedzi

Od dziś będę publikować wszystkie moje pytania w jednym wątku, bo wiem że niektórych z was denerwuje ilość zakładanych przeze mnie tematów.

 

Od stycznia 2022 r. jestem na wenlafaksynie i olanzapinie. Dotąd przyjmowałam 150 mg wenlafaksyny dziennie i 5 mg olanzapiny dziennie. Teraz psychiatra zmieniła mi dawkę wenlafaksyny na 225 mg dziennie. Po jakim czasie mogę spodziewać się pozytywnych efektów zmiany dawkowania tego leku? Dodam że dotąd te leki wydawały się na mnie nie działać, tylko dyskomfort na dekolcie i świąd całego ciała całkowicie zniknęły, a problemy z oddychaniem straciły na sile, ale nie wiem czy to dzięki lekom, czy ustąpiło to samoistnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoterapeuta do którego prawdopodobnie (bo jeszcze jestem w trakcie rozeznawania się gdzie lepiej iść, ale tak na 70% to będzie on) pójdę pracuje w nurcie systemowym (narracyjnym) i psychodynamicznym. Jak by wyglądała psychoterapia u niego takich chorób jak fobia społeczna, depresja i zespół lęku uogólnionego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podwyższony puls, od kilku tygodni wynosi on zwykle do 115 albo do 90 ileś. Jednak dzisiaj wyniósł on aż 126, co się jeszcze nigdy mi nie zdarzyło w spoczynkowym... Od czego to może być? Moja mama twierdzi że to może być od tej podwyższonej niedawno dawki leku. Co robić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy mogę powiedzieć psychologowi i psychoterapeucie że nie ma we mnie za bardzo wiary w moje wyleczenie? Czy specjalista nadal będzie chciał wtedy podjąć że mną współpracę? A nie wierzę w moje wyleczenie przez depresję, a konkretnie jej dwa objawy - pesymizm (czarnowidztwo przyszłości) i niskie poczucie własnej wartości (brak przekonania że ja dam radę nad sobą właściwie pracować)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tych co korzystali kiedyś z wizyty online u lekarza/specjalisty - przez co prowadziliście wideorozmowę ze specjalistą? Pytam, bo ja jeszcze nigdy nie rozmawiałam z nikim przez kamerkę, a chciałabym wypróbować parę aplikacji zanim wydarzą się moje wizyty online u psychoterapeuty żeby być lepiej przygotowaną, żeby mieć większy komfort podczas moich wizyt i żeby jedynym co będzie dla mnie nieznane była sama psychoterapia, a nie jeszcze strona techniczna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Betixa napisał:

Do tych co korzystali kiedyś z wizyty online u lekarza/specjalisty - przez co prowadziliście wideorozmowę ze specjalistą? Pytam, bo ja jeszcze nigdy nie rozmawiałam z nikim przez kamerkę, a chciałabym wypróbować parę aplikacji zanim wydarzą się moje wizyty online u psychoterapeuty żeby być lepiej przygotowaną, żeby mieć większy komfort podczas moich wizyt i żeby jedynym co będzie dla mnie nieznane była sama psychoterapia, a nie jeszcze strona techniczna

To nie Ty będziesz wybierać aplikację przez którą będziecie rozmawiać, tylko specjalista. Tego typu komunikatorów jest masa. Ja przez 3 lata terapii online przerobiłam już co najmniej 4. Zaczęło się od Skype, przez Vibera, WhatsApp, FaceTime za czasów gdy obie miałyśmy iPhona, a nawet przez videorozmowę na messengerze zahaczyłyśmy.  Jeszcze na pewno Google ma swoją tego typu aplikacje, jak nie dwie i inne też. 

A moja lekarka jak mam telewizytę to najzwyczajniej dzwoni.

 

Inna sprawa, że tu nie ma czego ogarniać nawet. Po prostu odbierasz połączenie video tak jakbyś odbierała telefon. Koniec filozofii.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Betixa napisał:

Czy mogę powiedzieć psychologowi i psychoterapeucie że nie ma we mnie za bardzo wiary w moje wyleczenie? Czy specjalista nadal będzie chciał wtedy podjąć że mną współpracę? A nie wierzę w moje wyleczenie przez depresję, a konkretnie jej dwa objawy - pesymizm (czarnowidztwo przyszłości) i niskie poczucie własnej wartości (brak przekonania że ja dam radę nad sobą właściwie pracować)

Musisz! Żeby siebie dowartościować, to trzeba stawiać sobie wyzwania i po ich realizacji obrastać w piórka. Tak więc, najpierw musisz wyjść z depresji, bo w emisji to raczej na wyzwania ochoty nie ma i dopiero sobie stawiać małe wyzwania, a później coraz większe i tak małymi kroczkami wyjdziesz na prostą:) ja mam depresję lekooporną z napadami agresji i przejawami socjopatii, bez leków rozyebuje wszystko i wszystkich co stanie mi na przeszkodzie. Wenlafaksynę zajadałem ciągiem pięć lat do 450mg doszedłem, ale większość czasu było 150mg. Byłem niżej niż dno, bo na dnie zadajesz sobie  jeszcze pytanie dlaczego ja? , a ja już uważałem się za męczennika i przygotowałem się na śmierć. Także głowa do góry bo zaraz wzejdzie słoneczko. Kwestia doboru leku i jego dawki:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z was brał udział w psychoterapii psychodynamicznej i dzięki niej wyzdrowiał? Ja prawdopodobnie będę na psychoterapii w tym nurcie i chętnie dowiedziałabym się o kimś, komu ta terapia pomogła, to na pewno podziałało by na mnie motywująco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Betixa napisał:

Czy ktoś z was brał udział w psychoterapii psychodynamicznej i dzięki niej wyzdrowiał? Ja prawdopodobnie będę na psychoterapii w tym nurcie i chętnie dowiedziałabym się o kimś, komu ta terapia pomogła, to na pewno podziałało by na mnie motywująco

Ja jestem w terapii psychodynamicznej. To jest terapia długoterminowa. Ja pierwsze takie większe efekty po 2 latach zauważyłam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, acherontia styx napisał:

Ja jestem w terapii psychodynamicznej. To jest terapia długoterminowa. Ja pierwsze takie większe efekty po 2 latach zauważyłam. 

Oo, to nawet lepiej że długoterminowa, bo przy krótkoterminowej stresowałabym się że nie dam rady tak szybko czegoś osiągnąć 👍 A jakie były efekty tej psychoterapii u ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, neon napisał:

 

A mozna wiedzieć dlaczego to specjalista decyduje?

Dlatego, że to nie koncert życzeń? Specjalista jest jeden, a pacjentów ma chociażby 10 i każdy chce inny komunikator i co? Jak sobie to wyobrażasz?

Wiadomo, że raczej od osoby bez iPhona nikt nie będzie wymagał terapii przez FaceTime, ale też bez przesady, żeby robić koncert życzeń. Ja np. jestem umówiona z moją t., że terapię robimy przez WhatsApp i się tego trzymamy. Wiadomo, czasami się zdarzy, że musimy przeskoczyć chociażby na messenger i videorozmowę tam, ale to są sporadyczne sytuacje wynikające np. z problemów technicznych niezależnych od żadnej z nas (w sensie WA się tak zwiesza, że nie da się rozmawiać).

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Betixa napisał:

Oo, to nawet lepiej że długoterminowa, bo przy krótkoterminowej stresowałabym się że nie dam rady tak szybko czegoś osiągnąć 👍 A jakie były efekty tej psychoterapii u ciebie?

Na pewno większy kontakt ze swoimi emocjami i ogólnie "ze sobą", zmniejszenie nasilenia objawów o dobre 90%, o wiele "łagodniej" znoszę wszelkie kryzysy, większość wydarzeń z przeszłości zostawiłam tam gdzie ich miejsce, czyli w przeszłości i nie wpływają one już tak jak wcześniej na teraźniejszość (chociaż to zajęło więcej niż 2 lata), na pewno reaguje już mniej impulsywnie (chociaż tu nie wiem na ile to zasługa terapii, na ile leków a na ile po prostu naturalnego wyciszania się zaburzeń z wiekiem) i jeszcze kilka innych rzeczy by się znalazło.

 

Z tym, że ja nie trafiłam na terapię z powodu lęków, fobii społecznej czy depresji, także do moich efektów nie ma co się porównywać, bo każdy startuje z innego punktu, z innym bagażem. U mnie to tyle trwało i trwa bo ja przez pierwsze 1,5 roku byłam mało współpracująca i ogólnie sama się śmieje czasami do mojej t., że jej się należy jakiś medal za cierpliwość do mnie, bo dałam jej popalić 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@acherontia styx dla mnie to jest ewidentny blad w podejsciu, nie to nie jest koncert życzeń, natomiast ja oczekuje od terapeuty partnerstwa i pełnoprawnego uczestnictwa w terapii, dlatego moim zdaniem terapeuta negocjuje a nie decyduje, bo nie moze w żadnym przypadku decydować za pacjenta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, neon napisał:

@acherontia styx dla mnie to jest ewidentny blad w podejsciu, nie to nie jest koncert życzeń, natomiast ja oczekuje od terapeuty partnerstwa i pełnoprawnego uczestnictwa w terapii, dlatego moim zdaniem terapeuta negocjuje a nie decyduje, bo nie moze w żadnym przypadku decydować za pacjenta.

No jeśli korzysta z konkretnej aplikacji/programu to możesz poprosić, ale terapeuta nie ma obowiązku pójść Ci na rękę. To nie jest decyzja dotycząca Twojego życia, żeby nie mógł decydować. To tak jakbyś poszedł do przychodni i powiedział, że nie życzysz sobie żeby Twoja dokumentacja była prowadzona w Eskulapie tylko w KSS - uważasz że przychodnia wykupi specjalnie dla Ciebie program wart kupę kasy? NIE.

Tak samo nikt nie będzie instalował 50 aplikacji bo pacjent ma kaprys. Rodzaj komunikatora nie ma nic do Twojego życia. Mojej t. jakbyś takie coś walnął, to by Ci powiedziała że masz spadać i szukać sobie innego terapeuty jak Ci nie pasują warunki.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Byłem na NFZ a sposob prowadzenia terapii online była raczej w gestii mojej i mojej terapeutki. Prowadzilismy ja przez what'supa ale nie byloby problemow próby negocjowania środka komunikacji. Mi chodzi raczej o podejscie do pacjenta, o partnerstwo. Oczywiście ze moze ci pasować taki apodyktyczny, moze takiego potrzebujesz, ale sa tez inne możliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, neon napisał:

 Byłem na NFZ a sposob prowadzenia terapii online była raczej w gestii mojej i mojej terapeutki. Prowadzilismy ja przez what'supa ale nie byloby problemow próby negocjowania środka komunikacji. Mi chodzi raczej o podejscie do pacjenta, o partnerstwo. Oczywiście ze moze ci pasować taki apodyktyczny, moze takiego potrzebujesz, ale sa tez inne możliwości.

Moja t. jest akurat ostatnią osobą, którą można by nazwać apodyktyczną, także pudło 🤣 ale ma swoje zasady i nie pozwala sobie wchodzić na głowę pacjentowi. A zresztą dla mnie sprawa komunikatora jest sprawą najmniej istotną....mam gdzieś czy to będzie WhatsApp, Viber czy messenger, bo zależy mi na terapii a nie na komunikatorze konkretnym (zresztą zmieniały się one w trakcie trwania terapii) i w tej kwestii jestem totalnie elastyczna i już na prawdę musiałabym mieć nierówno pod garnkiem, żeby czepiać się z powodu aplikacji 🤣 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Betixa napisał:

@acherontia styx Ja jeszcze czytałam że na terapii psychodynamicznej niektórzy pacjenci spotkali się z tym, że terapeuta się prawie w ogóle nie odzywał, nawet zdarzały się momenty całkowitej ciszy w gabinecie... To oznaka złego terapeuty, czy tak powinno być?

Ja terapeuta się sztywno trzyma zasad nurtu to może milczeć całą sesje i się nie odezwać jeśli pacjent sam nie zacznie.

Moja t. na początku się tego dość mocno trzymała. Ja zaczynałam sesję i ja wnosiłam temat. Jej jedynymi słowami na początku było "dzień dobry" i czasami ale rzadko "z czym pani dzisiaj przychodzi?" i cisza...dopóki ja jej nie przerwałam zaczynając sesję, a jak nie przerwałam to mogło minąć 50 minut w ciszy.

To jest normalne zachowanie u psychoterapeutów psychodynamicznych, którzy trzymają się sztywno zasad.

Teraz już się tego nie trzymamy totalnie, ale pierwsze 1-2 lata terapii tak wyglądały - ja miałam zaczynać i koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×