Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z was też kompletnie stracił popęd seksualny przez nerwice/depresje? mam dopiero 22 lata a moje libido od 4 lat nie istnieje z powodu zaburzeń nerwicowych. Nie piszcie mi że to może przez SSRI, albo hormony bo impotentem już byłem 3 lata zanim zacząłem brać SSRI, co więcej gdy zacząłem brać escitalopram, moje libido nagle się zwiększyło bo niepokój i negatywne emocje opadły, niestety trwało to miesiąc, znowu libido spadło do 0. Kompletnie nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji.. to już 4 lata odkąd sex mógłby dla mnie nie istnieć i to wszystko na tle psychicznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adwentystka napisał(a):

Dzisiej 4 dzień na 60mg.cala się trzęsę zwymiotowałam rano.czuję się źle.czy to normalne.?czy mam liczyć od początku?

 

Pytałaś lekarza, czy zwiększasz sobie dawki sama? Ja myślę, że on by Ci najlepiej odpowiedział na te pytania.

 

Mi się wydaje, że to wszystko musi trwać. Ja w ciągu 2 miesięcy zwiększyłam dawkę tylko raz i to pod kontrolą lekarza, żeby sobie krzywdy nie zrobić tymi lekami. 😕 Ale u mnie zaczyna się robić już stabilnie, sporo koszmarnych dni za mną, może teraz będzie lepiej już tylko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Magdalenkaa napisał(a):

 

Pytałaś lekarza, czy zwiększasz sobie dawki sama? Ja myślę, że on by Ci najlepiej odpowiedział na te pytania.

 

Mi się wydaje, że to wszystko musi trwać. Ja w ciągu 2 miesięcy zwiększyłam dawkę tylko raz i to pod kontrolą lekarza, żeby sobie krzywdy nie zrobić tymi lekami. 😕 Ale u mnie zaczyna się robić już stabilnie, sporo koszmarnych dni za mną, może teraz będzie lepiej już tylko.

Jutro idę do lekarza,zobaczę co powie.kiedys brałam 60mg.ani 40 ani 50mg nie pomaga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do osób u których jednym ze skutków ubocznych jest nadmierna potliwość. Jak sobie z tym radzicie? 

Zmiana koszuli czy T-shirtu w ciągu dnia to u mnie norma, szczególnie przy takich temperaturach, ale bardzo doskwiera mi, że mocno pocą mi się dłonie i stopy, i to nawet nie chodzi o zapachy, ale dyskomfort gdy trzeba komuś podać dłoń na powitanie, poza tym nie mogę założyć odkrytych butów bo ślizga mi się stopa, nawet na palcach u stóp od strony górnej widać kropelki potu. Ktoś ma podobnie? Jak sobie radzicie? Może to mija po jakimś czasie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Magdalenkaa napisał(a):

 

To daj jutro znać, co lekarz powiedział, bo aż sama ciekawa jestem o co tu chodzi.

A więc 60 mg paro pluskrople na uspokojenie,I czekamy.on twierdzi że jeżeli paro raz mi spasowało to drugi raz też pomoże, chociaż w obecnym stanie trudno mi wierzyc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Adwentystka napisał(a):

A więc 60 mg paro pluskrople na uspokojenie,I czekamy.on twierdzi że jeżeli paro raz mi spasowało to drugi raz też pomoże, chociaż w obecnym stanie trudno mi wierzyc

 

Na pewno.. wierzę Ci, ale życzę Ci mimo wszystko cierpliwości. I trzymam kciuki, by w końcu było lepiej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wskoczyłem smaoistnie na 30mg , czuję że spać się trochę bardziej chce… z 2 tyg pobiorę i zobaczę jak będzie.

 

 

po 20 było lepiej niż w miarę ok. Ale to nie pełen luz. Po 3 msc. Więc zobaczymy co będzie!!

 

edit: i siada jakby na oczy 😅 ciężko opisać uczucie

Edytowane przez MagicznyDżin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mi przedwczoraj pyknął drugi miesiąc ogólnie na paro, muszę stwierdzić to samo - jest lepiej, ale nie pełen luz. Jednak jeszcze poczekam do tych pełnych 3 miesięcy, by ewentualnie zwiększyć dawkę. 

Na pewno lepiej się mam, rzadko mam jakieś ataki paniki/lęku, najczęściej wieczorem dostaję taki impuls, taki natłok negatywnych myśli, trwa to około pół godzinki maks i potem znów jest po staremu. W sumie nie wiem czemu tak się dzieje, ale powoli się przyzwyczajam. 😅

Zmieniona dieta, żadnego alkoholu, więcej ruchu - to też robi swoje. Wiadomo, trzeba też samemu nad sobą pracować, bo na początku myślałam chyba, że to cudowne tabletki które zrobią za mnie całą robotę, no niestety tak nie jest. Samo czekanie nie wystarczy. 😅

 

W każdym razie zaczynamy kolejny tydzień, także trzymam za wszystkich kciuki, aby był udany. ✊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MagicznyDżin napisał(a):

A jakieś uboki dalej?

 

u mnie tylko zmęczenie i śpioch się odpala… 

 

mam wrażenie że w sytuacjach stresowych więcej ziewam potem przechodzi

 

Powiem Ci, że ta senność dalej męczy, staram się spać około 7-8 godzin w nocy, a i tak koło 16-17 mnie łamie na drzemkę. Jednak zauważyłam, że drzemki sprawiają, że potem się gorzej czuje psychicznie, taka zmięta i zaniepokojona, więc uczę się funkcjonować bez nich 🫣

Poza tym, chyba nic już, może jedynie suchość w ustach i gardle non stop - ale to możliwe, że od prometazyny, którą biorę doraźnie w razie potrzeby.

 

A Ty jak w końcu paro bierzesz, rano czy na noc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zauważyłam, że na początku brania paro miałam mega realistyczne sny codziennie. Potem to minęło, no i od kilku dni znów mnie zaczęły męczyć, co mnie drażni, bo niektóre są hardcorowo odklejone od rzeczywistości 🫣

 

Też miewacie takie ciężkie sny? Jeśli tak, to cały czas, czy to mija?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wrażenie że co nic śnie . Jedne realistyczne drugie normalne.

 

chyba tak już musi być 

 

Godzinę temu, Adwentystka napisał(a):

Tydzień na 60mg,dalej ciężko,trzęsę się jak galareta,lęk niepokój brak energii.do dupy

Musisz znowu przeżyć min. Miesiąc , może nawet 2. Przy zwiększaniu dawki też mogą pojawić się lęki. Jeśli nie pomoże to zmiana ssri snri albo zmiana na coś grubszego 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Magdalenkaa napisał(a):

Ja zauważyłam, że na początku brania paro miałam mega realistyczne sny codziennie. Potem to minęło, no i od kilku dni znów mnie zaczęły męczyć, co mnie drażni, bo niektóre są hardcorowo odklejone od rzeczywistości 🫣

 

Też miewacie takie ciężkie sny? Jeśli tak, to cały czas, czy to mija?

To normalne ...sny na paro bywają dziwne🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przechodzę z Dulsevii na Paroksetynę. 
Dziś drugi raz wzięłam pół tabletki, jutro zaczynam brać już całą. 
 

trochę mnie przeraża co tu piszecie, bo jak dać sobie radę w pracy w tym okresie przejściowym? Pracuję na zleceniu i w dodatku dopiero zaczęłam, nie mogę sobie pozwolić na nieobecność. 

Z drugiej strony nie jest mi łatwo uczyć się nowych rzeczy, kiedy mózg nie działa jak trzeba - zapomina, ma problemy z koncentracją. Nie chcę, żeby to stało się definicja mnie w nowym miejscu. 

 

Wiążę z tym lekiem spore nadzieje. Jakby coś w końcu zapanowało nad moimi lękami zaczęłabym żyć w końcu jakoś, może coś ruszy

sie do przodu z pracą. Od tylu lat niby tyle się e moim życiu zmieniło, a koniec końców wszystko jest tak samo. Ciągle przede mną stoi ta sama góra. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, HerShadow napisał(a):

trochę mnie przeraża co tu piszecie, bo jak dać sobie radę w pracy w tym okresie przejściowym? Pracuję na zleceniu i w dodatku dopiero zaczęłam, nie mogę sobie pozwolić na nieobecność. 

 

Eh kurcze, ciężko stwierdzić, każdy chyba ma swoje sposoby na to. Ja powiem tak - poszłam na zwolnienie w tym czasie na lekko ponad tydzień, ale uważam że to nie był do końca dobry pomysł, bo siedzenie w domu nie pomaga. Jednak idąc do pracy zajmujesz sobie głowę czymkolwiek. 

Ja noszę wszędzie ze sobą lek wspomagający, by w razie potrzeby go zażyć i sobie pomóc po prostu. Trzymam kciuki, by lekko poszło, bez większych dolegliwości 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.05.2024 o 08:58, Magdalenkaa napisał(a):

Ja zauważyłam, że na początku brania paro miałam mega realistyczne sny codziennie. Potem to minęło, no i od kilku dni znów mnie zaczęły męczyć, co mnie drażni, bo niektóre są hardcorowo odklejone od rzeczywistości 🫣

 

Też miewacie takie ciężkie sny? Jeśli tak, to cały czas, czy to mija?

Ło mato książkę bym napisał, czasem mija czasem wraca, sny na jawie to normalka przy tych lekach 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×