Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Paula001 napisał(a):

Mi psychiatra mówiła , że jak po miesiącu nie ma efektu to znaczy , że już nie będzie i trzeba zwiększyć.Teraz poczekam na tej dawce 3 miesiące i jak nie będzie dobrze to zmniejsze.

Nie kierujemy się opiniami ludzi w necie a przede wszystkim dawkowanie ustalamy z lekarzem. Jeżeli mamy wątpliwości co do słuszności leczenia można zasięgnąć opinii u innego lekarza. Na forum opisujemy własne doświadczenia.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem na 30 mg seroxat ale mieszkam zagranicą wydaje mi się że jakiś słabszy niż ten u nas w Polsce. 20 dni na 30 nie ma poprawy i łapią ataki paniki.Nie wiem Co teraz będzie załamałem się.Czy zwiększać do 40 mg czy to iść po inny lek 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.01.2024 o 15:28, miL;) napisał(a):

Cześć, 

Ja obecnie jadę na 60 paro (rano) + stabilizator 2xdziennie, wchodziłem powoli od małych dawek. Początek i zwiększanie dawek to był koszmar (od środka płonęła mi głowa, ciało, słyszałem głosy, strach, ból i lęk nie do opisania..). Lekarka była nieugięta bo stwierdziła, że to ostatnia deska ratunku i miała rację jak wszedłem na 60 to z tygodnia na tydzień zaczęło być lepiej. Po paru miesiącach stwierdziła, że przez rok pociągniemy na 60 a potem spróbujemy zejść (pewnie od wakacji). Paro wycięło libido i wytrysk.

Obecnie libido w górę i udaje mi się skończyć (ale tu "tizziano" musisz pokombinować co doprowadzi Ciebie do końca - Ty i Twoja partnerka). Ja znalazłem sposób i działa:-) mogę się podzielić spostrzeżeniem ale na maila forumowego.

U mnie zwiększyłem z 20 na 30mg ale biorę  trzy tygodnie i nie działa ogólnie biorę już paroksetynę 14 lat nie wiem co robić czy zwiększać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.01.2024 o 09:41, Melodiaa napisał(a):

Nie kierujemy się opiniami ludzi w necie a przede wszystkim dawkowanie ustalamy z lekarzem. Jeżeli mamy wątpliwości co do słuszności leczenia można zasięgnąć opinii u innego lekarza. Na forum opisujemy własne doświadczenia.

 

 

1 minutę temu, stracony2 napisał(a):
W dniu 31.01.2024 o 09:41, Melodiaa napisał(a):

Nie kierujemy się opiniami ludzi w necie a przede wszystkim dawkowanie ustalamy z lekarzem. Jeżeli mamy wątpliwości co do słuszności leczenia można zasięgnąć opinii u innego lekarza. Na forum opisujemy własne doświadczenia.

 

 

Tak, ale te leki to jeden wielki ekspeyment także dla lekarzy.

Na moją anhedonię i senność po tym leku lekarka zaproponowała podnieść dawkę. Bardziej jako sugestie a nie polecenie. Może pomoże a ja się obawiam, że skoro to uboki to tylko się wtedy zwiększa albo dojście coś nowego. Mam w planie zacząć dzisiaj i sprawdzić przez weekend jak mnie ludzie nie widzą (na początku brania żona mówiła, że robię wytrzeszcz oczu).

Co sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz dołożył mi do paroksetyny jakis Welbox, bo mówię mu, że mam coś w rodzaju anhedonii i jestem strasznie rozleniwiony. Z jednej strony chcę spróbować a z drugiej, pakować się znowu w następny lek...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Skitu napisał(a):

Lekarz dołożył mi do paroksetyny jakis Welbox, bo mówię mu, że mam coś w rodzaju anhedonii i jestem strasznie rozleniwiony. Z jednej strony chcę spróbować a z drugiej, pakować się znowu w następny lek...?

To zapewne Wellbutrin, lek nowej generacji mający budowę podobną do kokainy i dzialanie też,ale bezpieczny . Na ile skuteczny to nie wiem. Poczytaj w dziale o nim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, stracony2 napisał(a):

Tak, ale te leki to jeden wielki ekspeyment także dla lekarzy.

Na moją anhedonię i senność po tym leku lekarka zaproponowała podnieść dawkę. Bardziej jako sugestie a nie polecenie. Może pomoże a ja się obawiam, że skoro to uboki to tylko się wtedy zwiększa albo dojście coś nowego. Mam w planie zacząć dzisiaj i sprawdzić przez weekend jak mnie ludzie nie widzą (na początku brania żona mówiła, że robię wytrzeszcz oczu).

Co sądzicie?

Mi też lekarz powiedział że jeśli niższa dawka nie będzie działać to idziemy w górę, no i tak z 20 mg wylądowałam na 40. Najgorsza była dla mnie dawka 30 mg 😳 jejku na niej czułam się gorzej niż na początku brania paro.  Sam lekarz mówił mi że to jest tak trochę jak granie w lotka bo każdy człowiek reaguje inaczej na dany lek.

55 minut temu, Skitu napisał(a):

Lekarz dołożył mi do paroksetyny jakis Welbox, bo mówię mu, że mam coś w rodzaju anhedonii i jestem strasznie rozleniwiony. Z jednej strony chcę spróbować a z drugiej, pakować się znowu w następny lek...?

Mi lekarz dołożył depralin i biorę go w porze obiadowej a paro rano. Powiem ci że nie żałuję bo dzięki temu skutki paro są mniej odczuwalne. Esci daje mi takiego małego kopa do działania właśnie. Więc jeśli lekarz ci dał to bierz. Zobaczysz jak będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Mi też lekarz powiedział że jeśli niższa dawka nie będzie działać to idziemy w górę, no i tak z 20 mg wylądowałam na 40. Najgorsza była dla mnie dawka 30 mg 😳 jejku na niej czułam się gorzej niż na początku brania paro.  Sam lekarz mówił mi że to jest tak trochę jak granie w lotka bo każdy człowiek reaguje inaczej na dany lek.

Mi lekarz dołożył depralin i biorę go w porze obiadowej a paro rano. Powiem ci że nie żałuję bo dzięki temu skutki paro są mniej odczuwalne. Esci daje mi takiego małego kopa do działania właśnie. Więc jeśli lekarz ci dał to bierz. Zobaczysz jak będzie.

No ale lek nie działał na Twoją dolegliwość czy na zniesienie objawów ubocznych? No nerwicę mi zabiera ale z resztą życia.

33 minuty temu, Szczebiotka napisał(a):

Mi też lekarz powiedział że jeśli niższa dawka nie będzie działać to idziemy w górę, no i tak z 20 mg wylądowałam na 40. Najgorsza była dla mnie dawka 30 mg 😳 jejku na niej czułam się gorzej niż na początku brania paro.  Sam lekarz mówił mi że to jest tak trochę jak granie w lotka bo każdy człowiek reaguje inaczej na dany lek.

Mi lekarz dołożył depralin i biorę go w porze obiadowej a paro rano. Powiem ci że nie żałuję bo dzięki temu skutki paro są mniej odczuwalne. Esci daje mi takiego małego kopa do działania właśnie. Więc jeśli lekarz ci dał to bierz. Zobaczysz jak będzie.

A moja lekarka nie uznaje multileków. Czy to lepiej czy gorzej to nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, stracony2 napisał(a):

A moja lekarka nie uznaje multileków. Czy to lepiej czy gorzej to nie wiem.

No to sama sobie, a przede wszystkim pacjentom, ogranicza możliwości leczenia. Zwłaszcza, że jest masa leków, które super działają jako augumentacja i to jest praktyka powszechna w psychiatrii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, stracony2 napisał(a):

No ale lek nie działał na Twoją dolegliwość czy na zniesienie objawów ubocznych?

Chodzi o to że jak rano wezmę 40 mg paro to mnie ścinała na cały dzień. Byłam jak zombi i do wszystkiego musiałam się strasznie zmuszać. Powiedziałam mu że czuje się tak jak kilkanaście lat temu przy ciężkiej depresji że ciągle bym spała albo leżała z tel w ręce. Zero radości itp. Więc do mi esci i kazał brać w porze obiadowej 13-14. Jest to mała dawka ale faktycznie zauważyłam zmianę. Teraz tylko czasami rano po wzięciu paro muszę się położyć na pół godziny do godziny, a później już jakoś leci. Mam jakby więcej energii i motywacji. 

Paro u mnie świetnie działa na lęki, co prawda tym razem długo wchodziła ale jest ok. Gorzej z niektórymi skutkami ubocznymi 😏 gdyby nie one to było by super.

Godzinę temu, stracony2 napisał(a):

A moja lekarka nie uznaje multileków. Czy to lepiej czy gorzej to nie wiem.

Ja uważam że gorzej dla pacjentów. I mówię to ja, największa panikara pod względem brania leków. Kiedyś ( jakieś 15 lat temu) też miałam takiego lekarza który nie mieszał leków, za to co chwilę mi je zmieniał😏 co ciekawe nadal inni lekarze jak słyszą co się brało i jak szybko były zmieniane leki od razu wiedzą co to za lekarz. Ja teraz też się bałam esci, nie jestem młodsza tylko coraz starsza i ciągle dochodzi mi nie schorzenie czy choroba na które muszę brać leki, dziennie ich trochę biorę ale nie żałuję że lekarz mi dodał esci.

30 minut temu, Skitu napisał(a):

W takim razie spróbuję i pobiore z miesiąc, tak jak lekarz zalecił i zobaczę czy zaobserwuje jakąś poprawę. Najwyżej odstawie i zostanę przy paro.

Próbuj. Na początku pierwsze dni mogą być gorsze ale uważam że warto, tym bardziej że lekarz sam to proponuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.01.2024 o 21:58, Ju467 napisał(a):

wiecie teraz ważę mało i boję się że jak teraz nie mam apetytu przez ten lek to schudnę jeszcze bardziej 😞i będę wyglądać gataln

Jak zaczełam brać paro schudłam 7kg. A teraz po 5msc brania leku muszę się pilnować z apetytem. Nie wierzyłam ludzią,że mają taki apetyt jak ja jeść nie mogłam. Teraz to nadrabiam🤣

W dniu 30.01.2024 o 22:41, Paula001 napisał(a):

Mi psychiatra mówiła , że jak po miesiącu nie ma efektu to znaczy , że już nie będzie i trzeba zwiększyć.Teraz poczekam na tej dawce 3 miesiące i jak nie będzie dobrze to zmniejsze.

Ja po miesiącu brania dawki paro 20mg nie czułam żadnej zmiany. No może lekko mnie uspokoiła. Tak naprawdę poczułam się w miare stabilna bo 4msc brania. Dalej zdarzają mi się ciężkie dni,ale to już kropla w morzu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Aganiok napisał(a):

Jak zaczełam brać paro schudłam 7kg. A teraz po 5msc brania leku muszę się pilnować z apetytem. Nie wierzyłam ludzią,że mają taki apetyt jak ja jeść nie mogłam. Teraz to nadrabiam🤣

Ja po miesiącu brania dawki paro 20mg nie czułam żadnej zmiany. No może lekko mnie uspokoiła. Tak naprawdę poczułam się w miare stabilna bo 4msc brania. Dalej zdarzają mi się ciężkie dni,ale to już kropla w morzu.

Z tym jedzeniem to miałaś tam w kratkę? Bo ja mam naprzemiennie. Raz przez jakiś czas apetyt nieposkromiony a za chwilę odwrotnie.. 

Też jestem na 20 mg 3 miesiące i tydzień i wciąż czuję się niestabilna. Są dni lepsze i gorsze. Ale uboki dalej mocno się trzymają. Trzęsawki odpuściły a teraz znowu. Zaburzenia widzenia, ziewanie, gorąco i zimno naprzemiennie, zawroty głowy. Czy u ciebie też tak długo lek się wkręca? Za pierwszym razem jak brałam uboki weszły z grubej rury i były coraz słabsze. A teraz jest jakoś inaczej 🤷‍♀️pozdrawiam w tą paskudną pogodę 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Zawieszony napisał(a):

Masz problemy z ostrością??

Tak, dokładnie. Najczęściej problem z ostrością. A nawet raz, tak jak się spojrzy w światło i pojawiają się takie jakby plamy ciemne to tak miałam. Po czym jakby tylko część oka miała rozmyty obraz czy coś, jak w soczewce. Ale było to raz. Nie było to fajne przeżycie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Raissa667 napisał(a):

Najczęściej problem z ostrością

No ja tej ostrości już dawno nie mogę złapać z bliska widzę ok ale z daleka jestem ślepy jak kret. Noszę soczewki i zapominam o tym ale jak tylko je zdejmę świat staje się zamazany. Mam wrażenie że to narasta. 

Edytowane przez Zawieszony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Zawieszony napisał(a):

No ja tej ostrości już dawno nie mogę złapać z bliska widzę ok ale z daleka jestem ślepy jak kret. Noszę soczewki i zapominam o tym ale jak tylko je zdejmę świat staje się zamazany. Mam wrażenie że to narasta. 

To ja mam takie napady tego nieostrego widzenia. Na szczęście nie mam tak stale. Bez okularów generalnie nie widzę z daleka, mam astygmatyzm. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie paroksetyna przestała działać po 14 latach  w wręcz jak ja wezmę jest jeszcze gorzej.Jaki lek teraz będę brał nie wiem dodatkowo mieszkam za granicą.Załamany jestem czy jest szansa żeby następny lek dobrze działał 🙈

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Gorge napisał(a):

U mnie paroksetyna przestała działać po 14 latach  w wręcz jak ja wezmę jest jeszcze gorzej.Jaki lek teraz będę brał nie wiem dodatkowo mieszkam za granicą.Załamany jestem czy jest szansa żeby następny lek dobrze działał 🙈

 

A jaką dawkę brałeś? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, stracony2 napisał(a):

Nieostre widzenia a najbardziej przy czytaniu mam nie tylko po paro ale po innych lekach. Parę lat temu się wystraszyłem i byłem u okulisty, przestałem psychotropy i widzenie wróciło do normy

Być może miałeś po lekach hiperprolaktynemię i np. paroksetyna czasami może ją powodować. A przy długiej hiperprolaktynemii powiększa się przysadka uciskając na nerwy wzrokowe stąd podwójne widzenie/plamy w polu widzenia💁‍♀️ ale oczywiście 99% psychiatrów tego nie powie i nawet nie zleci sprawdzenia prolaktyny bo po co?🤷‍♀️ wygodniej widzieć tylko czubek własnego nosa 🤷‍♀️ a endokrynolodzy później są wk******i na psychiatrów i nic poza tym 🤷‍♀️ oczywiście jeśli lek powoduje hiperprolaktynemię to po jego odstawieniu wszystko wraca do normy samoistnie (prolaktyna i wzrok w tym przypadku), no ale po co o tym powiedzieć pacjentowi 🙄

I tak, dobre 95% psychiatrów uważam za słabych właśnie przez to, że przepisują leki jak cukierki nie informując o potencjalnych skutkach ubocznych, zwłaszcza tych długoterminowych, albo informują o tych przemijających i mało istotnych, związanych z wchodzeniem na lek. 

 

Z ciekawości ilu osobom o tym lekarz powiedział?? Założę się że nikomu 🥲 

Ale cóż, takie historie tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że moja lekarka jest warta swojej ceny, bo zawsze jestem informowana o tego typu skutkach ubocznych. Pomijam że moja lekarka skreśla leki powodujące takie skutki uboczne, bo właśnie przez to nie zgodziła się na jeden lek u mnie ostatnio, który sama zaproponowałam. Biorąc 2 lata paroksetynę też miałam sprawdzaną prolaktynę jeśli zachodziło podejrzenie że mogła wzrosnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, acherontia styx napisał(a):

Być może miałeś po lekach hiperprolaktynemię i np. paroksetyna czasami może ją powodować. A przy długiej hiperprolaktynemii powiększa się przysadka uciskając na nerwy wzrokowe stąd podwójne widzenie/plamy w polu widzenia💁‍♀️ ale oczywiście 99% psychiatrów tego nie powie i nawet nie zleci sprawdzenia prolaktyny bo po co?🤷‍♀️ wygodniej widzieć tylko czubek własnego nosa 🤷‍♀️ a endokrynolodzy później są wk******i na psychiatrów i nic poza tym 🤷‍♀️ oczywiście jeśli lek powoduje hiperprolaktynemię to po jego odstawieniu wszystko wraca do normy samoistnie (prolaktyna i wzrok w tym przypadku), no ale po co o tym powiedzieć pacjentowi 🙄

I tak, dobre 95% psychiatrów uważam za słabych właśnie przez to, że przepisują leki jak cukierki nie informując o potencjalnych skutkach ubocznych, zwłaszcza tych długoterminowych, albo informują o tych przemijających i mało istotnych, związanych z wchodzeniem na lek. 

 

Z ciekawości ilu osobom o tym lekarz powiedział?? Założę się że nikomu 🥲 

Ale cóż, takie historie tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że moja lekarka jest warta swojej ceny, bo zawsze jestem informowana o tego typu skutkach ubocznych. Pomijam że moja lekarka skreśla leki powodujące takie skutki uboczne, bo właśnie przez to nie zgodziła się na jeden lek u mnie ostatnio, który sama zaproponowałam. Biorąc 2 lata paroksetynę też miałam sprawdzaną prolaktynę jeśli zachodziło podejrzenie że mogła wzrosnąć.

Wow to ciekawe co piszesz. A ja karmię piersią i mój cudowny psychiatra nie uprzedził mnie, że powinnam sprawdzić poziom...brak słów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Raissa667 napisał(a):

Wow to ciekawe co piszesz. A ja karmię piersią i mój cudowny psychiatra nie uprzedził mnie, że powinnam sprawdzić poziom...brak słów. 

Bo rutynowo to akurat nikt tego nie robi. Jak się pojawiają objawy wskazujące na hipoprolaktynemię to dopiero się sprawdza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×