Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 28.12.2023 o 09:22, tizziano napisał(a):

U mnie czwarty dzień po powrocie i niestety 4rty dzień męczarni... jak poprzednio nie mam żadnych skutków ubocznych oprócz pogorszenia stanu-czyli o wiele większego zdenerwowania/lęku...

 

Poprzednim razem taki stan trwał całe 2 miesiące i dopiero ja lek zaczął działać zeszło ze mnie te ciśnienie. A nie po np. 2 tygodniach :(

 

Czy jest jakaś szansa że teraz paro za drugim razem po 3 tygodniowej przerwie załapie szybciej??

Ciezko powiedzieć Ale poczatki na paro sa ciężkie...ja mialem 3 miesiące przerwy I jak wrocilem do lekow to mnie tak sponiewierało że nie wiedziałem co się że mną dzieje.Ale to przejdzie z czasem i musisz wiedzieć że będzie lepiej.Wspimagaj się benzo itp. Nie poddawaj się tylko ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tizziano napisał(a):

A przypomnij ile miałaś przerwy?

Miesiąc przerwy. 

1 godzinę temu, Ju467 napisał(a):

a jakie dolegliwości masz? 

 

wiecie co dalej (biorę ponad miesiąc paro) mam suchość w buzi, jakieś nudności lekkie, ściśnięty żołądek czasem też gardło plus brak apetytu 😞a no i poty nocne 

to może tak być jeszcze? myślałam że po takim czasie już nie ma skutków. nie wiem czy panikować i wkręcać sobie jakąś chorobę czy co

Może być tak po miesiącu. Ja jestem po dwóch. Zdarzają się poty. Jeszcze dwa tygodnie temu miałam dreszcze, ściśnięty żołądek i nudności. Teraz już jest ok. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lukaszroz napisał(a):

Ciezko powiedzieć Ale poczatki na paro sa ciężkie...ja mialem 3 miesiące przerwy I jak wrocilem do lekow to mnie tak sponiewierało że nie wiedziałem co się że mną dzieje.Ale to przejdzie z czasem i musisz wiedzieć że będzie lepiej.Wspimagaj się benzo itp. Nie poddawaj się tylko ....

Dzięki kolego za dobrze słowo :) Wczoraj już miałem przebłysk dobrego samopoczucia popołudniu i wieczór, dzis już niestety chodziłem taki wkur*iony że musiałem sobie Lorafen wziąć i jak ręką odjął. Myślę że jak jedną tabletkę benzo wezmę sobie co 2/3 dzień to nic się nie stanie prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Raissa667 napisał(a):

Miesiąc przerwy. 

Może być tak po miesiącu. Ja jestem po dwóch. Zdarzają się poty. Jeszcze dwa tygodnie temu miałam dreszcze, ściśnięty żołądek i nudności. Teraz już jest ok. 

o właśnie ja tak mam teraz 

a miałaś tak od początku brania z tym żołądkiem? czy jakoś potem się pojawilo?

Edytowane przez Ju467

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, tizziano napisał(a):

Dzięki kolego za dobrze słowo :) Wczoraj już miałem przebłysk dobrego samopoczucia popołudniu i wieczór, dzis już niestety chodziłem taki wkur*iony że musiałem sobie Lorafen wziąć i jak ręką odjął. Myślę że jak jedną tabletkę benzo wezmę sobie co 2/3 dzień to nic się nie stanie prawda?

Będzie dobrze jak źle się czujesz na paro na początku to znaczy że wchodzi 🫣😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lukaszroz napisał(a):

Będzie dobrze jak źle się czujesz na paro na początku to znaczy że wchodzi 🫣😉

No tlykoze prze paro ja przerabiałem kiedyś kdobrych kilka leków i na każdym źle się czułem na początku ale żaden nie zadział.... ale być może za malo czasu im dawalem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Aganiok napisał(a):

Witam wszystkich. Mam pytanko. Jakie leki mogę brać przy mocnym przeziębieniu? Dzisiaj sylwester a mnie rozłożyło. Kaszel zapchane zatoki i lekka gorączka😭🤧🤒

Miałam ten sam dylemat teraz. Miałam rsv, niestety skończyło się zapaleniem ucha i teraz mam antybiotyk. Rób nebulizacje z soli, woda morska do oczyszczania nosa. Można też steryd np. nasometin. Raczej paracetamol niż ibuprofen. Wit c i d, probiotyk i wapno. Nic więcej nie brałam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Raissa667 napisał(a):

Miałam ten sam dylemat teraz. Miałam rsv, niestety skończyło się zapaleniem ucha i teraz mam antybiotyk. Rób nebulizacje z soli, woda morska do oczyszczania nosa. Można też steryd np. nasometin. Raczej paracetamol niż ibuprofen. Wit c i d, probiotyk i wapno. Nic więcej nie brałam. 

No właśnie byłam w aptece to dała mi na przeziębienie lek z paracetamolem. Psikam do gardła i do nosa otrivin. Pije też mleko z czosnkiem. Zobaczymy co z tego będzie. Biorę też rutinacee. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2023 o 20:50, tizziano napisał(a):

No tlykoze prze paro ja przerabiałem kiedyś kdobrych kilka leków i na każdym źle się czułem na początku ale żaden nie zadział.... ale być może za malo czasu im dawalem

U mnie wkrecilo sie na dobre po paru miesiacach....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Aganiok napisał(a):

No właśnie byłam w aptece to dała mi na przeziębienie lek z paracetamolem. Psikam do gardła i do nosa otrivin. Pije też mleko z czosnkiem. Zobaczymy co z tego będzie. Biorę też rutinacee. 

No tak. Trzeba wyleżeć. Ja niestety mam często płyn w uchu i raz w roku idzie mi infekcja w zapalenie ucha🤷‍♀️jeszcze żeby były warunki do leżenia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, tizziano napisał(a):

A u mnie w kratę,jeden dzień na prawdę niezlyba drugi słaby, niestety dziś jest ten słaby,  a że sylwester to chyba benzo będzie żeby jako tako funkcjonować.. 

Tak jest raz lepiej raz gorzej. Ale z czasem powinno się trochę unormować. Ja biorę paro 5 miesięcy i tych złych chwil jest coraz mniej🙂 życzę zdrówka i wytrwałości🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.12.2023 o 08:26, Aganiok napisał(a):

Witam wszystkich. Mam pytanko. Jakie leki mogę brać przy mocnym przeziębieniu? Dzisiaj sylwester a mnie rozłożyło. Kaszel zapchane zatoki i lekka gorączka😭🤧🤒

Ja od dwóch tygodni się męczę 🤦 wirusy szaleją, do tego znowu wrócił ból krzyża i leciałam dwa tyg na lekach na to. Ogólnie większość leków można brać. Jeśli nie masz uczulenia po polopiryna dobra jest, ja niestety nie mogę brać jej. Dobra jest herbata z lipy. Ogólnie to łącze się w bólu jeśli chodzi o choroby, bo ja mam szpital w domu i zamiast być lepiej to mam wrażenie że jest coraz gorzej. 

Ale paro chyba lepiej mi się wkręciło, bo ostatnio prawie wcale nie mam lęków 😳a u mnie to naprawdę niezły postęp. Suchość w ustach to ja mam cały czas odkąd biorę lek czyli prawie półtora roku😅 minus mam taki że mnie muli po paro i praktycznie nie chce mi się nic robić po tym leku 😏 coś czuję że akurat to nie minie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Ja od dwóch tygodni się męczę 🤦 wirusy szaleją, do tego znowu wrócił ból krzyża i leciałam dwa tyg na lekach na to. Ogólnie większość leków można brać. Jeśli nie masz uczulenia po polopiryna dobra jest, ja niestety nie mogę brać jej. Dobra jest herbata z lipy. Ogólnie to łącze się w bólu jeśli chodzi o choroby, bo ja mam szpital w domu i zamiast być lepiej to mam wrażenie że jest coraz gorzej. 

Ale paro chyba lepiej mi się wkręciło, bo ostatnio prawie wcale nie mam lęków 😳a u mnie to naprawdę niezły postęp. Suchość w ustach to ja mam cały czas odkąd biorę lek czyli prawie półtora roku😅 minus mam taki że mnie muli po paro i praktycznie nie chce mi się nic robić po tym leku 😏 coś czuję że akurat to nie minie.

Daj spokój. Ja mam szpital już od 3 tygodni. Teraz idzie czwarty. Było już światełko w tunelu i za dwa dni rsv🤦‍♀️jeszcze ta pogoda paskudna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Raissa667 napisał(a):

Daj spokój. Ja mam szpital już od 3 tygodni. Teraz idzie czwarty. Było już światełko w tunelu i za dwa dni rsv🤦‍♀️jeszcze ta pogoda paskudna

No my też rsv mamy u dzieci. Lekarz mówił że teraz bardzo dużo ludzi choruje na to plus covid. Ja to chyba powinnam zrobić jakiś ołtarzyk i podziękować temu kto wymyślił paro bo inaczej bym zwariowała i nie dała rady, tym bardziej że jak coś się dzieje z moimi dziećmi to ja od razu mam mega lęki i ataki paniki a dzięki lekom się uspokoiło, mimo że bardzo długo czekałam na ich działanie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

No my też rsv mamy u dzieci. Lekarz mówił że teraz bardzo dużo ludzi choruje na to plus covid. Ja to chyba powinnam zrobić jakiś ołtarzyk i podziękować temu kto wymyślił paro bo inaczej bym zwariowała i nie dała rady, tym bardziej że jak coś się dzieje z moimi dziećmi to ja od razu mam mega lęki i ataki paniki a dzięki lekom się uspokoiło, mimo że bardzo długo czekałam na ich działanie. 

Miałam takie same myśli. Że bez tego przy tych ich chorobach bym zwariowała z tego lęku. W zeszłym tygodniu już miałam szpital przed oczami jak mi się 5 miesięczne zaczęło dusić i wymiotować flegmą, ale zachowałam zimny osąd. Ten lek to cud nauki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem 4 tygodnie na paraxinorze 20 mg od początku brania. Plus taki, że nie mam lęku wolnopłynacego. Natomiast od początku brania nie daje mi żyć anhedonia no i senność. Biorę tabletkę rano, próbowałem później ale jest gorzej. Nic nie sprawia przyjemności, nic nie interesuje. Najlepsze moje zajęcie to spanie lub leżenie z zamkniętymi oczami. Staram się obejrzeć film to w pewnym momencie jestem tak zmęczony, że muszę przestac, muzyka mnie denerwuje i najlepiej znoszę ciszę, no nie licząc pisków usznych ale dla mnie to codzienność od 15 lat. Żadne jedzenie nie smakuje, sex niemożliwy, jest całkowita pustka. W pracy muszę się spinać, żeby jakoś wyglądać a to wykańcza. No i pojawia się jakby nerwica, wytedy biorę w domu Xanax i idę spać. Alko nie tykam i zresztą też nie mam ochoty na niego. 4 tygodnie to mało i postaram się jeszcze pociagnoc na tym leku bo przynajmniej w przeciwieństwie do dulsevi  rok temu nie mam zaburzeń neurologicznych.

Anhedonia często występuje na początku brania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, stracony2 napisał(a):

Anhedonia często występuje na początku brania?

Paroksetyna ma działanie sedujące i to jest na niej norma. Ja brałam ją 2 lata i u mnie ta senność i brak motywacji do czegokolwiek nie minęło w ogóle. Fakt, że ja się temu nie dawałam i robiłam co musiałam bez analizowania wielkiego czy mi się chce czy nie. Jak przestało mi być potrzebne działanie p/lękowe to bez żalu ją odstawiłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Raissa667 @Szczebiotka u mnie też szpital. Młodszy syn chory i ja. Do tego w czwartek moją mame zabrało pogotowie z podejrzeniem udaru. Pojechałam do niej siostra wezwała pogotowie. Przyjechali i ja byłam  na tyle opanowana,że mamie we wszystkim pomogłam. Na szczęście i nieszczęscie okazało się,że to zapalenie nerwu twarzy. Objawy takie same są jak przy udarze. Gdyby nie paro to bym się rozleciała. Siostry płakały a ja  trzymałam się dobrze.  

Pod koniec stycznia idę do mojego lekarza.  Chce mi zmniejszyć dawkę,ale się nie zgodzę. Bo dopiero poprawe poczułam w Grudniu. A tym bardziej,że teraz muszę się trzymać,bo mamie muszę pomagać. Lekarze,rechabilitacja,dom,praca,dzieci. Tyle się na mnie zwaliło w nowym roku.

3 godziny temu, stracony2 napisał(a):

Jestem 4 tygodnie na paraxinorze 20 mg od początku brania. Plus taki, że nie mam lęku wolnopłynacego. Natomiast od początku brania nie daje mi żyć anhedonia no i senność. Biorę tabletkę rano, próbowałem później ale jest gorzej. Nic nie sprawia przyjemności, nic nie interesuje. Najlepsze moje zajęcie to spanie lub leżenie z zamkniętymi oczami. Staram się obejrzeć film to w pewnym momencie jestem tak zmęczony, że muszę przestac, muzyka mnie denerwuje i najlepiej znoszę ciszę, no nie licząc pisków usznych ale dla mnie to codzienność od 15 lat. Żadne jedzenie nie smakuje, sex niemożliwy, jest całkowita pustka. W pracy muszę się spinać, żeby jakoś wyglądać a to wykańcza. No i pojawia się jakby nerwica, wytedy biorę w domu Xanax i idę spać. Alko nie tykam i zresztą też nie mam ochoty na niego. 4 tygodnie to mało i postaram się jeszcze pociagnoc na tym leku bo przynajmniej w przeciwieństwie do dulsevi  rok temu nie mam zaburzeń neurologicznych.

Anhedonia często występuje na początku brania?

Ja z sennością miałam problemy na początku brania paro tak jak Ty. Z czasem to wszystko w miare mineło i teraz jest okej. Wiesz każdy inaczej reaguje na twn lek. Poczekaj i się obserwuj. Powodzenia.

Edytowane przez Aganiok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Aganiok napisał(a):

@Raissa667 @Szczebiotka u mnie też szpital. Młodszy syn chory i ja. Do tego w czwartek moją mame zabrało pogotowie z podejrzeniem udaru. Pojechałam do niej siostra wezwała pogotowie. Przyjechali i ja byłam  na tyle opanowana,że mamie we wszystkim pomogłam. Na szczęście i nieszczęscie okazało się,że to zapalenie nerwu twarzy. Objawy takie same są jak przy udarze. Gdyby nie paro to bym się rozleciała. Siostry płakały a ja  trzymałam się dobrze.  

Pod koniec stycznia idę do mojego lekarza.  Chce mi zmniejszyć dawkę,ale się nie zgodzę. Bo dopiero poprawe poczułam w Grudniu. A tym bardziej,że teraz muszę się trzymać,bo mamie muszę pomagać. Lekarze,rechabilitacja,dom,praca,dzieci. Tyle się na mnie zwaliło w nowym roku.

Ja z sennością miałam problemy na początku brania paro tak jak Ty. Z czasem to wszystko w miare mineło i teraz jest okej. Wiesz każdy inaczej reaguje na twn lek. Poczekaj i się obserwuj. Powodzenia.

O matko. To miałaś teraz przeżycia. Myślę, że lekarz się zgodzi z tobą, że to nie jest najlepszy moment na zmniejszenie dawki🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Paroksetyna ma działanie sedujące i to jest na niej norma. Ja brałam ją 2 lata i u mnie ta senność i brak motywacji do czegokolwiek nie minęło w ogóle. Fakt, że ja się temu nie dawałam i robiłam co musiałam bez analizowania wielkiego czy mi się chce czy nie. Jak przestało mi być potrzebne działanie p/lękowe to bez żalu ją odstawiłam.

Nawet nie strasz, że anhedonia może nie minąć. Robię co muszę ale nic nie mam z życia, pustka totalna 😭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Raissa667 napisał(a):

Miałam takie same myśli. Że bez tego przy tych ich chorobach bym zwariowała z tego lęku. W zeszłym tygodniu już miałam szpital przed oczami jak mi się 5 miesięczne zaczęło dusić i wymiotować flegmą, ale zachowałam zimny osąd. Ten lek to cud nauki

No dokładnie.

16 godzin temu, stracony2 napisał(a):

Natomiast od początku brania nie daje mi żyć anhedonia no i senność. Biorę tabletkę rano, próbowałem później ale jest gorzej. Nic nie sprawia przyjemności, nic nie interesuje. Najlepsze moje zajęcie to spanie lub leżenie z zamkniętymi oczami.

O ja mam podobnie. Ale zmuszam się żeby coś zrobić. Mi lekarz dodał jeszcze inny lek w porze obiadowej i dzięki temu jest trochę lepiej. 

16 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Ja brałam ją 2 lata i u mnie ta senność i brak motywacji do czegokolwiek nie minęło w ogóle

Właśnie. Ja wcześniej jak brałam kilka lat to mimo upływu czasu senność była cały czas. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×