Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Po zwiększeniu do 60mg lęki i niepokoje odczuwalnie się u mnie zmniejszyły, ale skoczyło mi ciśnienie (140-160) i stałem się agresywny w zachowaniu, cyniczny, chamski nawet dla rodziny (nie byłem taki) :(

Teraz mam brać beta bloker ?

Na noc dostałem lerivon.

 

PS

Byłem na pierwszej wizycie u psychologa z nfz, ale nie zakwalifikował mnie na terapię indywidualną. Po rozmowie chciał mnie odesłać z kwitkiem i poinformował mnie żebym sobie poszedł do szpitala :(

Byłem mocno spięty i zdenerwowany podczas rozmowy.

W styczniu idę na terapię grupową.

Nie nie wiem czy jestem gotowy mówić o moich problemach przed obcymi ludźmi.

Mam dosyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spasłem się po lekach. Chcę więc min. zmienić moją paroksetynę zmienić na coś innego. Co polecacie? Sertralinę, wenlafaksynę czy duloksetynę? Pojutrze mam lekarza i chcę, o który z tych z tych leków zapytać. Zależy mi aby miał ujemny wpływ na wagę.

 

a nie łatwiej nie zmieniać i po prostu wejsc na diete lekka, silownia czy bieganie ?

 

Po chemi i w czasie chemi bardzo trudno schudnąć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, zaczalem zazywac seroxat i wyczytalem ze ma nieliniową farmakokinetyke wiec czy trzeba przyjmowac o tej samej porze? Czy mozna np do 2-3 godzin roznicy. Czytalem ze to moze powodowac zwiekszony wzrost stezenia leku w osoczu i dodatkowe skkutki uboczne. Jak to z tym jest czy 2-3 h nie maja roznicy? Dzisiaj jest to moj 6 dzien na paroksetynie i wzialem dawke 3h predzej niz zwykel i mam zwiekszony lek napiecie i potliwosc. Jak to z tym jest ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@MAREK XYZ

 

ale ja już benzo raz odstawiałem, męczyłem się i co z tego, skoro moje życie potem bez benzo było ograniczone totalnie, świadomie powróciłem do benzo, w zastępstwie do narkotyków i

dla zabezpieczenia się przeciwko głodom narkotykowym itp. bo ostro jechałem przez ostatnie 9 lat, syntetyki ćpane codziennie.

 

a co ćpałeś? mi mefedron zrył toroche mózg i obwiniam to za wypalenie sie paroksetyny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to z tym jest czy 2-3 h nie maja roznicy?

2- 3 godziny nie maja większego znaczenia , ,, spokojnie .

U mnie to czasem jest różnica nawet do 5 godzin i wszystko pięknie ładnie .Biorę z rana raz około 5 , raz około 10 zależy na którą do roboty, albo w wolne jak śpie dłużej to i po 12 w południe .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co ćpałeś? mi mefedron zrył toroche mózg i obwiniam to za wypalenie sie paroksetyny

 

ćpałem około 9 lat intensywnie syntetyczne kannabinoidy, wpierw w postaci nasączonych ziół a potem już tylko czysty proch.

co ciekawe organizm jakoś to wytrzymał, mózg też wiele się nie zmienił, szkody są głównie psychologiczne, strata czasu, zmiana priorytetów i bardziej zaburzona osobowość.

gdybym nie ćpał to i tak wiele by nie było lepiej, zaburzenia ciągle mają te same podstawy i nic nowego się nie pojawiło.

mózg niesamowicie się regeneruje, tylko trzeba czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co ćpałeś? mi mefedron zrył toroche mózg i obwiniam to za wypalenie sie paroksetyny

 

ćpałem około 9 lat intensywnie syntetyczne kannabinoidy, wpierw w postaci nasączonych ziół a potem już tylko czysty proch.

co ciekawe organizm jakoś to wytrzymał, mózg też wiele się nie zmienił, szkody są głównie psychologiczne, strata czasu, zmiana priorytetów i bardziej zaburzona osobowość.

gdybym nie ćpał to i tak wiele by nie było lepiej, zaburzenia ciągle mają te same podstawy i nic nowego się nie pojawiło.

mózg niesamowicie się regeneruje, tylko trzeba czasu.

 

antydepresanty mogą pomóc w regeneracji czy zaszkodzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co ćpałeś? mi mefedron zrył toroche mózg i obwiniam to za wypalenie sie paroksetyny

 

ćpałem około 9 lat intensywnie syntetyczne kannabinoidy, wpierw w postaci nasączonych ziół a potem już tylko czysty proch.

co ciekawe organizm jakoś to wytrzymał, mózg też wiele się nie zmienił, szkody są głównie psychologiczne, strata czasu, zmiana priorytetów i bardziej zaburzona osobowość.

gdybym nie ćpał to i tak wiele by nie było lepiej, zaburzenia ciągle mają te same podstawy i nic nowego się nie pojawiło.

mózg niesamowicie się regeneruje, tylko trzeba czasu.

 

antydepresanty mogą pomóc w regeneracji czy zaszkodzić?

 

Po ćpaniu albo nie działają w ogóle albo ryją beret 2 razy mocniej...na pewno nie działają jak u kogoś kto nigdy nie ćpał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po ćpaniu albo nie działają w ogóle albo ryją beret 2 razy mocniej...na pewno nie działają jak u kogoś kto nigdy nie ćpał

 

potwierdzam, robią stały slad na mózgu, u mnie osłabiły znacznie działanie paroksetyny, aż sie wypaliła całkiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po ćpaniu albo nie działają w ogóle albo ryją beret 2 razy mocniej...na pewno nie działają jak u kogoś kto nigdy nie ćpał

 

Aj pieprzysz, co ci ślina na język przyniesie, podaj chociaź źródło gdzie takie bzdury wyczytałeś ?

Nie podasz, bo sam to wymyśliłeś :) Pełno tu takich mędrców od siedmiu boleści.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno ćpanie ma swój negatywny wpływ na mózg i ogólną kondycję organizmu ale z drugiej strony np. ja nigdy nie ćpałem a też wiele SSRI albo nie działało wcale albo działało bardzo słabo. Dopiero za którymś tam razem dopiero okazało się że ESCITALOPRAM jest skuteczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stało się.

Pomagała mi paro ale jednak "uboki"(suchość w ustach,zamulenie) spowodowały że postanowiłem żyć w zgodzie z samym sobą i nie faszerować się lekami.

Po prawie 4 miesiącach brania paro 2x20g odstawiłem ją :), bez żadnego zmniejszania dawek tylko z dnia na dzień :zonk: .

 

Minął już pond tydzień.

Przez pierwsze trzy dni zero efektów ubocznych odstawienia . Potem .....zawroty głowy,osłabienie, zwiększona potliwość, suchość w ustach (jeszcze jest ale coraz słabiej ją czuć). I co najgorsze to sen a właściwie jego brak. Niby co chwilę jakieś urywki różnych dziwacznych snów i wybudzenie na kilkadziesiąt sekund i potem znowu to samo i tak w kółko jakby mi stroboskop w głowie migał.

Na paro było super ale Nie chcę już wracać do żadnych leków przecież to i tak nie zmieni tego jaki naprawdę jestem... a jestem jaki jestem i jeśli komuś to nie pasuje to jego problem :brawo: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stało się.

Pomagała mi paro ale jednak "uboki"(suchość w ustach,zamulenie) spowodowały że postanowiłem żyć w zgodzie z samym sobą i nie faszerować się lekami.

Po prawie 4 miesiącach brania paro 2x20g odstawiłem ją :), bez żadnego zmniejszania dawek tylko z dnia na dzień :zonk: .

 

Minął już pond tydzień.

Przez pierwsze trzy dni zero efektów ubocznych odstawienia . Potem .....zawroty głowy,osłabienie, zwiększona potliwość, suchość w ustach (jeszcze jest ale coraz słabiej ją czuć). I co najgorsze to sen a właściwie jego brak. Niby co chwilę jakieś urywki różnych dziwacznych snów i wybudzenie na kilkadziesiąt sekund i potem znowu to samo i tak w kółko jakby mi stroboskop w głowie migał.

Na paro było super ale Nie chcę już wracać do żadnych leków przecież to i tak nie zmieni tego jaki naprawdę jestem... a jestem jaki jestem i jeśli komuś to nie pasuje to jego problem :brawo: .

 

Nie chcę Ciebie martwić, ale prędzej czy później wrócisz do leków. Czujesz się dobrze, bo lęk jest jeszcze w organizmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stało się.

Pomagała mi paro ale jednak "uboki"(suchość w ustach,zamulenie) spowodowały że postanowiłem żyć w zgodzie z samym sobą i nie faszerować się lekami.

Po prawie 4 miesiącach brania paro 2x20g odstawiłem ją :), bez żadnego zmniejszania dawek tylko z dnia na dzień :zonk: .

 

Minął już pond tydzień.

Przez pierwsze trzy dni zero efektów ubocznych odstawienia . Potem .....zawroty głowy,osłabienie, zwiększona potliwość, suchość w ustach (jeszcze jest ale coraz słabiej ją czuć). I co najgorsze to sen a właściwie jego brak. Niby co chwilę jakieś urywki różnych dziwacznych snów i wybudzenie na kilkadziesiąt sekund i potem znowu to samo i tak w kółko jakby mi stroboskop w głowie migał.

Na paro było super ale Nie chcę już wracać do żadnych leków przecież to i tak nie zmieni tego jaki naprawdę jestem... a jestem jaki jestem i jeśli komuś to nie pasuje to jego problem :brawo: .

 

Nie chcę Ciebie martwić, ale prędzej czy później wrócisz do leków. Czujesz się dobrze, bo lęk jest jeszcze w organizmie.

 

A ja nie chce Ciebie marwić ale jest dużo osob co wyleczylo fobie bedac na lekach i nie musieli do nich wracać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę Ciebie martwić, ale prędzej czy później wrócisz do leków. Czujesz się dobrze, bo lek jest jeszcze w organizmie.

 

Nie chcę Ciebie martwić ale bywają też osoby które po pewnym czasie czują się lepiej, odstawiają leki i funkcjonują normalnie. Nie wszyscy są skazani na łykanie psychotropów przez całe życie. Ciekawi mnie tylko do jakiej grupy ja sam się zaliczam .... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy do paroksetyny można brać Kalms?

 

To są takie tabletki uspokajające bez recepty.

 

Poza tym, czy ktoś ma podobne objawy; przeszkadza i budzi we mnie niepokój migotające lampki np. na choince, niekiedy szybko przejeżdzający samochód, ruchome obiekty, migoczący płomień świeczki itp... niepokój...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam wrazenie ze paroksetyna po prawie 3 latach brania i w sumie dobrego dzialania, na dluzszą metę mi zaszkodzila.... teraz od rana lęk nakręcanie sie, mysli rezygnacyjne, depresja, wszystko ku***..., jeszcze przeczytalem gdzies ze taki lęk od rana pozostaje do konca zycia, poza jakimiś remisjami, ja pier**** jak tu żyć... z paro 40 do 10 zszedlem dosc szybko, bez zadnych zmian, ubokow, jutro już chyba nie wezmę w ogole, tylko samą wenlafaksynę 75

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestawiłem się parosketyny 20mg/40mg branej ponad rok na sertralinę 100mg i okazuje się, że setralina jest znacznie lepsza przeciwlękowo i dużo bardziej prospołeczna. Tylko sram bez przerwy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam wrazenie ze paroksetyna po prawie 3 latach brania i w sumie dobrego dzialania, na dluzszą metę mi zaszkodzila.... teraz od rana lęk nakręcanie sie, mysli rezygnacyjne, depresja, wszystko ku***..., jeszcze przeczytalem gdzies ze taki lęk od rana pozostaje do konca zycia, poza jakimiś remisjami, ja pier**** jak tu żyć... z paro 40 do 10 zszedlem dosc szybko, bez zadnych zmian, ubokow, jutro już chyba nie wezmę w ogole, tylko samą wenlafaksynę 75

 

tego sie najbardziej boje, czytalem o osobach co im paroksetyna zryła mózg, ale znajac zycie pewnie cpali albo chlali wtedy kiedy brali i zwalili na paro :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×