Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

2 tygodnie i nic tak jakbym jej w ogole nie bral, mam nadzieje ze zaskoczy w koncu ta paroksetyna bo mam okropna nerwice natrectw. Ktos moze tez dopiero zaczyna ? i jak tam u Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sówka jak tam? Ja dzisiaj 8 dzień na całej tabletce parogenu, nie jest jakoś bardzo źle, skutki uboczne delkiatne, myślę że to też dzięki mansec, on mnie trochę wycisza. Z rana niestety jeszcze niepokój i natłok myśli. Czekam cierpliwie i mam nadzieję że się niedługo doczekam normalnego stanu.

Zastanawiam się kiedy lek powinnien zacząć działać skoro biorę go już prawie 3 tyg (zaczynałam od 1/4 tabletki)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dogomaniaczka oby tym razem się udało! Zaczełaś już brać? :)

 

mi zaskoczyla dopiero po 3 miesiacach wiec uzbroj sie w cierpliwosc

 

U mnie kiedyś dopiero po około 6-8 tygodniach zaczęło być lepiej

 

darunia

Mam wizytę jutro więc jeszcze nie biorę paro. Na razie jestem na lexotanie i to juz prawie codziennie.

Też poproszę o coś na wyciszenie. U mnie paro zwiększało bardzo napady lęku, paniki, bezsenność itp.

Ale bez benzo też pewnie się nie obędzie.

Mansec to mianseryna? Brałaś ją wcześniej niż paro czy zaczęłaś w tym samym czasie?

U mnie paro zaczęło działać przeciwlękowo w pełni dopiero po około 6-8 tygodniach.

Oby u Ciebie było szybciej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sówka miansec30 to mianseryna, biorę ją 2 tyg dłużej niż paro, powinnam 1 tabl ale ja biorę pół bo na drugi dzień nie mogę się dobudzić i trochę "przymulona " jestem, po połówce jest ok, wysypiam się, mam też wrażenie że ona mnie uspokaja, nie muszę brać xanaxu, niestety jest minus, wzmaga apetyt, zwłaszcza na słodkie. Ogólnie nie jest jakoś źle, lęki zmniejszone, sen i apetyt ok ( u mnie nerwica łapie zaraz żołądek i nie mogę nic jeść), niestety cały czas trzyma mnie taki lęk przed lękiem, za miesiąc mamy jechać nad morze i ja już myślę i boję się....

 

-- Wt cze 20, 2017 9:46 am --

 

Odezwij się po wizycie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

darunia

 

Witaj, dziś biorę dopiero 2 dzień 1/4 tabletki. Mam brać tą dawkę tak długo aż miną uboki. Zwiększać o 1/4. Czyli bardzo powoli będę wchodzić na ten lek ;) Mianserynę brałam jako lerivon kiedyś i fakt świetnie mnie usypiał. Też brałam pół tabletki żeby móc funkcjonować jako tako następnego dnia. Teraz mam tylko Lexotan do 3 razy na dzień przy paroksetynie. Z działań ubocznych mam bóle głowy i takie nieprzyjemne kłucia w ciele. Jakby szpilki, czasem gorące. Co do Twojego lęku przed lękiem i obawą co do wyjazdu, to mój lekarz mówi, że paro działa głownie na lęk napadowy, a od lęku wolnopłynącego i całej reszty lęków jest pregabalina ;) Ale ten lęk może Ci minąć przecież. Paro jeszcze w pełni nie działa. Będzie coraz lepiej :) Jak się czujesz? Masz jakieś skutki uboczne? Pozdrawiam!!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to jednak już działa ta paroksetyna w prawdzie na natrętne myśli, albo nastrój nie pomogły ale zauważyłem, że przestałem się bać ludzi, a nawet jakiś wyluzowany się przy nich czuje no cóż nie o to mi chodziło, nie wiem czy brać to dalej czy popytać o inny lek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sówka uważam że lepiej wolno wchodzić na dawki, myślę że dzięki temu nie mam mega silnych skutków ubocznych, ale też dzięki miansec tak chyba jest, bo czuję że mnie uspokaja trochę;) Nie biorę benzo to znaczy że nie jest źle ;)

Mam jeszcze taką telepawkę rąk, ja to tak nazywam, wcześniej miałam takie dziwne ciepłe mrowienia jakby przypiekanie pod stopą ale już od paru dni minęło i prądy w głowie jakby wzrok nie nadążał za resztą, ale teraz też już mniej, nie jest jeszcze zupełny luz ale jest lepiej niż było. Jeszcze mam trochę lęk i nerwy jak muszę iść gdzieś gdzie nie czuję się zupełnie bezpieczna ale walczę i udaję się wytrwać np w sklepie... Dzisiaj 12 dzień na 20mg, mam nadzieję że lek zaskoczy i będę mogła zrezygnować z mianseryny bo mam po niej straszny apetyt i chciałabym tylko na paro być.

Jaki bierzesz lek?parogen? I jaki jest Twój lękowy problem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie do tych cierpliwych:) Do tych co lek się u Was długo rozkręcał np 2 -3 miesiące a czytając forum wiem że sa tu tacy. Jak to u Was było zaczęliście powiedzmy od 10 mg potem weszliście na 20 mg wiadomo że uboki trwały jakies dajmy na to trzy tygodnie. Co było dalej? Czekaliście przez kolejne 1,5 miesiąca na efekt? Czy np mieliście wachania nastroju? Np tydzień lepiej a kilka dni gorzej i znow lepiej i Wam sie to wydłużało?

 

Ja tak mam teraz, że biorę Paro już 7 tydzień w dawce 25 mg Najpierw mi unormowało sen, potem apetyt a w szóstym tygodniu dostałem naprawdę powera ale w siódmym tygodniu znów mam doła od kilku dni, znów jeść nie mogę i trochę lęki. Czy to znaczy że Paro się rozkręca ?

 

Jak to u Was było?

Czy warto jeszcze czekać ? Czy zwiększyć dawke do 30 ?

 

Niby kiedyś tez tak miałem że wkręcało sie prao prawie trzy miesiące i były te wachnięcia od super samopoczucia po totalne dołki aż w końcu się to unormowało i te okresy lepsze były coraaz dłuższe ale pytam jak jest u Was bo za kazdym razem jak przychodzi dołek to się boję że paro przestało działac

 

Ciekawe czy Freda tu jeszcze zagląda ona chyba miała podobnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

 

Postanowiłam dołączyć do dyskusji ponieważ także zaczęłam niedawno brać Paroksetyne(Parogen). Cierpię na nerwicę lękową z napadami lęku panicznego i lęku uogólnionego. Na wstępie powiem że 7 lat temu byłam leczona Parogenem i zadziałał na mnie rewelacyjnie i dość szybko, najgorszy był 1 tydzień, później pomału najgorsze objawy zaczęły ustępować, po miesiącu była znacząca poprawa , jednak lek ustabilizował się dopiero po paru miesiącach i wtedy czułam się już zupełnie normalnie i funkcjonowałam jak normalny człowiek, czasem zdarzały się jakieś gorsze momenty ale potrafiłam sobie z nimi radzić. Nie pamiętam dokładnie jak zmieniały się moje dawki, ale na pewno zaczynałam od 20mg a później 30mg i chyba max było 40mg ale nie jestem pewna. Lek brałam przez prawie 2 lata. Później pomału odstawiłam ale niestety po 4 miesiącach zaczął się nawrót choroby, choć nie był aż tak silny jak przed braniem leków. Wtedy zaczęłam terapię i trafiłam na świetną psycholog i udało mi się pokonać nerwicę własnymi siłami, bez leków.. Terapia trwała 1 rok i pozwoliła mi uwolnić się od piekła nerwicy na 5 długich lat.

Niestety przez ostatnie dwa lata miałam dużo różnych problemów i stresów co nie pozostało bez echa i moja nerwica wróciła :( co bylo do przewidzenia.. Tak to już jest z niektórymi osobami, bardziej uwrażliwionymi i podatnymi na to świństwo.

Objawy stały się tak silne i nieprzyjemne że nie dałam sobie rady sama i zgłosiłam się do psychiatry po leki. Przypisano mi taki sam zestaw jak 7 lat temu Parogen + doraźnie Afobam na lęki i ataki paniki. Parogen przyjmuję 16 dzień ( pierwsze 4 dni dawka 10mg, później 20mg) . Jak się czuję? Nie za bardzo szczerze mówiąc, tzn wydaje mi się że jest jakaś poprawa, ponieważ lęk trochę zelżał i napady paniki się zmniejszyły i zmniejszyła się ich intensywność, ale to też zawdzięczam trochę pracą nad sobą i podejściem do ataków paniki. Reasumując nie jest tak źle jak w pierwszym tygodniu, gdzie apetyt był prawie zerowy, mdłości, większy lęk, napięcie, derealizacja, agorafobia, totalnie przymulenie, senność, stany depresyjne etc...

Teraz dalej jestem trochę przymulona i senna ale miewam lepsze dni czy okresy w ciągu dnia, Afobamu staram sie nie naduzywać i zazwyczaj wystarcza mi jedna tabletka 0,25mg na dzień. Jednak dalej mam lęki i dziwne odczucia czasami, czasem czuje się odrealniona. Z bardziej pozytywnych aspektów to już tak bardzo się nie boję wyjść z domu, byłam sama w sklepie i na spacerze, co wcześniej wydawało się nierealne.

Mój problem polega na tym ze jestem dosc niecierpliwa, tymczasem tutaj trzeba czasu zeby lek zaskoczyl.

Za pare dni mam wizyte u mojej psychiatry to zobaczymy co powie, czy będziemy juz zwiekszac dawke czy jeszcze nie. Zaczęlam tez na nowo psychoterapie ponieważ musze na nowo zawalczyc o siebie, leki tylko zagłuszaja nasza chorobe, nie lecza jej na stałe niestety.. Aczkolwiek jak juz człowiek nie czuje sie na siłach to dobrze jest wiedziec ze cos moze nam pomoc zahamowac lęki i dac siły do dalszej walki.

Wychodzenie z nerwicy lękowej to długa i kręta droga ale wyleczenie jest możliwe nawet bez leków, sama jestem tego przykladem, a uwierzcie że było ze mną bardzo źle, bo nie wychodziłam w ogóle z domu te parę lat temu.

Jak widać niestety nerwica lubi nawracać ale w moim przypadku wydaje mi się że sama jestem sobie trochę winna bo zagmatwałam sobie życie na własne życzenie i doprowadziłam sie do skrajnego stresu, więc mój organizm nie wytrzymał, każdy ma jakąś wytrzymałość. Znam jednak przypadki gdzie nerwica nie nawracała ludziom nawet i po 10 czy 15 latach, takze nadzieja jest :) Wazne zeby nauczyć sie z tym zyc i nie zamartwiac na zapas.

Jesli ktos lubi czytać to mogę polecić kilka moich ulubionych książek o osobach które wyszły z nerwicy bez leków. Czytanie tych książek bardzo mi pomaga.

Przepraszam ze tak się rozpisałam ale cięzko bylo ujać to wszystko w paru słowach.

Jak Wasze samopoczucia? Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To brałaś duża dawkę tego parogenu. Zaczynałaś od 20mg, ja wchodziłem na 20mg ponad tydzień, a i 10mg było mocne. 40mg to już chyba kosmos. Ten lek jest jednym z silniejszych. Dziwne, bo wystarcza Ci tylko ćwiartka afobamu a paro bierzesz tak dużo.

Czasami są takie momenty w życiu że nie dajemy rady i bierzemy leki. Czasem bez leków przezwyciężamy. Znacznie łatwiej jest pokonać to wszystko jeśli nigdy leków się nie brało i nie wie jak to jest. Im mniej wiesz tym lepiej śpisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem pierwszy raz do pracy. Pierwszy miesiąc był super, ale potem z każdym miesiącem czułem się coraz gorzej. Nie chciało mi się chodzić do pracy, byłem senny, męczliwy, pojawiła się nerwicowa podróbka choroby wieńcowej i wiele innych masek depresyjnych. Udało mi się jednak dotrwać 6 miesięcy umowy.

 

Siedzę drugi miesiąc w domu i zaczęła się pojawiać motywacja, chęć do działania, zmniejszyła się anhedonia. Będę znowu szedł do pracy.

 

Czy do paroksetyny 20mg można dodać jeszcze jakiś antydepresant, aby uchronić uchronić się przed nawrotem tych objawów, kiedy znowu pójdę do pracy?

 

Oprócz tego biorę 600mg kwetiapiny, 300mg pregi, 2000mg lewetiracetamu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wow, do takiego zestawu chcesz dołączać jeszcze kolejne leki? Bierzesz już SSRI takie dawki, że chyba na motywację wpłynąć za bardzo nie można substancjami aptecznymi. Co najwyżej wykrzesanie jej z samej siebie ;) Nie chcę Ci nic proponować bo szczerze to dość trudne. Na mnie na przykład bardzo motywująco i doładowująco działa 1mg (nie więcej) klonazepamu. Dodaje chęci do działania i poprawia myślenie.

Może jakiś lek nootropowy. Nie celowałbym w antydepresanty.

Byłaś na stażu 6 miesięcy, że przestałaś pracować? Czy zwykła praca z okresem na umowie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zwykła praca z okresem na umowie

 

Mój psychiatra uważa, że biorę za dużo leków. Polecał mi odstawić paroksetynę, ale gdy próbowałem ją odstawić, to zaczęły wracać lęki społeczne i obsesje. Czepiał się również pregaby, ale i tutaj odstawianie zaczęło przywracać lęki.

 

Na tych lekach zacząłem funkcjonować praktycznie normalnie, dlatego nie chcę ich ostawiać. Kiedyś byłem specjalistą od odstawiania samemu leków, a teraz normalnie mam lęk przed ich odstawieniem :roll:

 

Z antydepresantów, to konkretnie interesuje mnie valdoxan. Ew. miansa albo mirta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Valdoxan? Ja biorę go już ponad miesiąc, ale na pewno na wymienione przez Ciebie potrzeby Ci nie pomoże. Ureguluje rytm dobowy, pomoże lepiej spać. Zresztą przy takich lekach i dawkach jakich bierzesz, valdek nawet się nie przebije. Nie ma mowy. Ten lek działa bardzo subtelnie. Ja łączę go z olejem CBD i takie połączenie faktycznie daję motywację, chęć do działania, brak lęków. O anhedonii, senności w ciągu dnia i stanach depresyjnych zapomniałem. Cały czas czuję się znakomicie. No ale biorę tylko Valdoxan, CBD, czasem zolpi i benzo. Prędzej skłaniałbym się już do tej miansy/mirty ale efekty mogą być różne. I tak masz już taki mix, że dokładanie do tego czegokolwiek może przynieść nieoczekiwane rezultaty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A biorę dalej jednak. Rzuce po 4 miesiącach jeśli dalej nie będzie efektu. Biorę 20 mg mniej więcej od miesiąca- brak jeszcze efektu jakiegokolwiek (pisałem ,że był ale to pomyłka jednak). Po miesiącu dają 30 mg albo 40 mg psychiatrzy? Czytałem, że maks to 60mg. No i mam nadzieje, że w końcu zadziała

 

-- 25 cze 2017, 20:17 --

 

A biorę dalej jednak. Rzuce po 4 miesiącach jeśli dalej nie będzie efektu. Biorę 20 mg mniej więcej od miesiąca- brak jeszcze efektu jakiegokolwiek (pisałem ,że był ale to pomyłka jednak). Po miesiącu dają 30 mg albo 40 mg psychiatrzy? Czytałem, że maks to 60mg. No i mam nadzieje, że w końcu zadziała

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

darunia

Jestem 5 dzien na 5 mg. Mialam bol glowy w pierwszy dzien, mrowienia, klucia szpilkami i gorace palenie w rekach i nogach. Przeszlo. Od dwoch dni po pol godziny po wzieciu mam bicia serca i niepokoj. Biore lexotan 3 mg. Mam brac nawet 3 x na dzien jak bedzie taka potrzeba. Kiedys bralam parogen teraz biore paroxinor. Mam silna nerwice lękową i wszystkie rodzaje lęku. Od 1.5 roku siedze w domu. Czuje sie jak inwalidka. ;) Bralam ponad rok pregabalin ale nie pomogl i zadecydowalam o powrocie do paro. Chce w koncu miec swoje zycie. Nigdzie sama nie wychodze...wuec biore juz 5 dzien plus lexotan i nie jest tragicznie. Moze pozniej pregabalina dolaczy zamiast benzo. Zobaczymy. Kilka lat temu zdychalam i chodzilam po scianach od ubokow. Mialam glupia lekarke, ktora nie dawala benzo i od razu na duze dawki kazala mi wchodzic. Ignorantka. Teraz mam nadzieje bedzie lepiej. Jeszcze kilka dni bede na 5 mg i jak poczuje, ze jyz jest ok na tej dawce to wskocze na 10. Nastawienie staram sie miec pozytywne. Bo w koncu co mi zostalo ;) wszystkie Twoje skutki uboczne znam. Miną. Pozdrawiam! Daj znac czy lek sie rozkreca i jak sie masz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sówka u mnie nie jest źle, najgorzej jest rano, później się rozkręcam ;) jestem już 2 tyg na 20mg i skutków ubocznych jakiś silnych nie mam. Mam przebłyski, że jest ok.

Zastanawiam się czy ta poprawa następuje po 4/6 tyg brania leku od początku barania czy od dawki terapeutycznej (u mnie20mg)? bo już biorę prawie miesiąc ale zaczynałam od małych dawek....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak masz już taki mix, że dokładanie do tego czegokolwiek może przynieść nieoczekiwane rezultaty.
Byłem u psajko i zwiększył mi parox o 10mg i dał fluanxol 1mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem kobietą :evil:

 

Na mnie kwetiapina 600mg w ogóle nie robi na mnie specjalnego wrażenia. Tak samo paroksetyna, która jest dla mnie jak cukierek. Pregabalina i lewetiracetam to samo...

 

Był nawet czas, że brałem olanzapinę i również nie byłem niemrawym zombie.

 

Jedyny lek jaki mnie złamał, to tisercin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×