Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

46 minut temu, Raccoon napisał(a):

@lorana Jest coś to sprawa ci przyjemność? Jakieś filmy, gry, spacer, cokolwiek? Czy zupełna anhedonia?

Wszystko robię na siłę, czasem jeżdzę rowerem, ale też się do tego zmuszam. Najwiekszą przyjemnośc sprawia mi, jak dzień się kończy i idę sPAC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lorana napisał(a):

Wszystko robię na siłę, czasem jeżdzę rowerem, ale też się do tego zmuszam. Najwiekszą przyjemnośc sprawia mi, jak dzień się kończy i idę sPAC.

Ja też się zmuszam do wielu czynności np. rower bo nuda nie mam z kim, ale często nie lubię iść spać, pewnie gdy czuję niepokój lub ekscytację.

Edytowane przez Grouchy Smurf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, lorana napisał(a):

Najwiekszą przyjemnośc sprawia mi, jak dzień się kończy i idę sPAC.

Mi też, bo koniec tego cierpienia. Nie uwierzycie, idę spać o 19:00.

Większość czasu się nudzę i "nic mi się nie chce".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Czemu tak sądzisz?

 

Bo już kilka razy się to zdarzyło? Nie lubię kiedy mnie wzywają i mówią "niestety musimy zakończyć współpracę" a zdrowie niestety mam jakie mam. Znowu mi jelita dają o sobie znać, prawie godzina spędzona w pracy w toalecie, zimne poty, ból brzucha :( Nie mogę tak ciągle robić i nie mogę ciągle siedzieć na L4. Po prostu mi jest głupio, że przez swoje zdrowie ciągle zawalam obowiązki.

Edytowane przez Raccoon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Raccoon napisał(a):

 

Bo już kilka razy się to zdarzyło? Nie lubię kiedy mnie wzywają i mówią "niestety musimy zakończyć współpracę" a zdrowie niestety mam jakie mam. Znowu mi jelita dają o sobie znać, prawie godzina spędzona w pracy w toalecie, zimne poty, ból brzucha :( Nie mogę tak ciągle robić i nie mogę ciągle siedzieć na L4. Po prostu mi jest głupio, że przez swoje zdrowie ciągle zawalam obowiązki.

Współczuję Ci, przewlekłe problemy żoładkowe są okropne .

 

Ja na ostatniej wizycie rozmawiałam z moim psychiatrą o wszczepieniu stymulatora DBS do mózgu na depresję. Psych. przystał na ten pomysł, ale to jest teraz realne jak lot w kosmos. Neurochirurdzy w jego szpitalu chcą robić operacje pacjentom psychiatrycznym, ale NFZ i komisja bioetyczna to blokuje.

 

Kiedyś wiem,że robili coś takiego we Wrocławiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie 🥰

 

Dbajcie o siebie i swoje zdrowie. Oby jak najmniej omdleń. 

 

Dziś rano rozmawiałam z psychiatra i jest dobrze. Radzę sobie choć bywa ciężko gdyż cała energię ostatnio poświęcałam pracy, zmianom, problemom. Nawet dom zaniedbałam nie wspominając o forum. 

Wena jednak powraca. 

 

Hehe jestem dumna z siebie bo upiekłam ciasto z rabarbarem i truskawkami. Dla tych co nie wiedzą cukiernictwo to nie moja najlepsza strona. 

Do tego zakisilam ogórki na małosolne. 

 

Jedyne co nie zrobiłam to nie udało mi się zająć kwiatami. Cóż na następnym wolnym się zajmę...

 

A co u Was? Opowiadajcie ...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wysypiam się , bo zamiast iść spać to siedzę na necie. 

Dużo pracy, dużo stresu... ale tez sobie radze. Jakoś tak to jest że zawsze jakoś idzie do przodu. Chciałabym być bardziej produktywna, ale to musialabym sie bardziej postarac, a nie chce mi się. Zwykle rano mam napady senności przez lek, dobrze, że kawa mi pomaga.

Co do omdleń to mi sie jeszcze nie zdarzyło zemdleć i wolę, żeby tak pozostało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.06.2025 o 21:23, Melodiaa napisał(a):

A co u Was? Opowiadajcie ...

 

Czwarty rok po szpitalu w dobrym samopoczuciu, psychiatra powiedziała bym nie popsuł tego alkoholem 😇 do tej pory nie popsułem, to piwko i będzie wchodzić raz w tygodniu, po bożemu 😛

Picie raz w tygodniu to już alkoholizm? Wypijam max 4. Jak myślicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z szanownych Forumowiczów kiedyś chociaż trochę pościł? Ja ostatnio próbuję, ale bardzo ciężko jest mi wytrzymać uczucie głodu. Czytałem, że ponoć pomaga metoda małych kroków np. zrezygnowanie z kolacji. Proszę o opinie i pomoc 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Liber8 napisał(a):

Picie raz w tygodniu to już alkoholizm? Wypijam max 4. Jak myślicie?

Ja sie na piciu nie znam za bardzo. 4 piwa to może bym przez 4 lata wypila 🙂. A dlaczego chcesz pić 4?  Alkoholizm jest chyba wtedy jak nie umie się nie pić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Liber8 napisał(a):

Czwarty rok po szpitalu w dobrym samopoczuciu, psychiatra powiedziała bym nie popsuł tego alkoholem 😇 do tej pory nie popsułem, to piwko i będzie wchodzić raz w tygodniu, po bożemu 😛

Picie raz w tygodniu to już alkoholizm? Wypijam max 4. Jak myślicie?

 

Piją 4 na dzień, albo i więcej, ja piłam po 2 chociaż nie koniecznie alkoholowe. Jak masz problemy alkoholowe to ktoś mógłby powiedzieć, że nawet 1,2 to za dużo, ale jeżeli robisz to z umiarem, pod kontrolą to nie jest to alkoholizm. 

3 godziny temu, Harding napisał(a):

Czy ktoś z szanownych Forumowiczów kiedyś chociaż trochę pościł? Ja ostatnio próbuję, ale bardzo ciężko jest mi wytrzymać uczucie głodu. Czytałem, że ponoć pomaga metoda małych kroków np. zrezygnowanie z kolacji. Proszę o opinie i pomoc 🙂

 

Czasem się zdarzyło, ale to w Wielki Post i przeżyć można. Kolacji też sobie odmawiałam kiedyś, by lepiej czuć się rano i jadać śniadania zamiast kolacji, ale jednak lepsze kolacje. 

W sumie lepiej nic nie zjeść niż zjeść za mało, chyba że jest się bardzo głodny. To by jeść małymi porcjamj, nie zawsze się sprawdza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Harding napisał(a):

Czy ktoś z szanownych Forumowiczów kiedyś chociaż trochę pościł? Ja ostatnio próbuję, ale bardzo ciężko jest mi wytrzymać uczucie głodu. Czytałem, że ponoć pomaga metoda małych kroków np. zrezygnowanie z kolacji. Proszę o opinie i pomoc 🙂

Pościłem trochę przy anoreksji.

gallery_11100_309_257704~2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×