Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gdzie jest dawny użytkownik tego forum?


lula

Rekomendowane odpowiedzi

Tomcio, idź stąd, wracaj do świata żywych, bądź konsekwentny. Tutaj tylko śmierć i obłąkanie. Ty masz jeszcze szanse. Nie jesteś stracony. Wracaj póki czas, inaczej nie będzie odwrotu i umrzesz.

 

Idź sobie.

 

 

 

No już, idź, idź.

zuy nekro,nie wyganiaj go na dobrą drogę,niech sie toczy dalej ku zepsuciu,dekadencji,i szaleństwu ._.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Indifference1, dlaczego sądzisz, że powinnaś odejść z Forum?

Bo już dłuższy czas oceniam swoje samopoczucie jako bardzo dobre i mam nadzieję, że nie dam się tak łatwo następnym razem jakieś depresji. Poza tym, jakoś strasznie ciężko się czyta forum. Te wszystkie osoby które dzień w dzień piszą to samo-jakie ich życie nie jest złe, jacy nie są beznadziejni. A przecież są tak młodzi... Aż chce się krzyczeć "to wyłącz te cholerne forum i zmień coś!". Ale to nie ma sensu :bezradny: Myślę, że czytanie tego wszystkiego jeszcze potęguje jakieś myśli samobójcze itd. Ostatnio natknęłam się na jakiś post w stylu "dlaczego my tak cierpimy a idioci są szczęśliwi?". Nawet nie wiem jak to skomentować... Mam wrażenie, że niektórzy nie mają żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Chyba jestem tu jeszcze tylko dlatego, bo interesuje mnie co tam u was słychać. Czasami też dodam jakiś post jak mnie coś wkurzy, ale na co dzień czuję się świetnie :) Obawiam się, że po rozpoczęciu studiów wróciłabym do codziennego narzekania także rozważam usunięcie konta przed październikiem :P Stałe przesiadywanie tutaj doprowadziłoby mnie z powrotem do depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, faktycznie, doprowadzić to raczej nie, ale pogorszyć sprawę owszem. Akurat żadna część mojego postu nie odnosiła się do ciebie, dlatego nie mam pojęcia skąd te niemiłe słowa.

Cóż, chyba w razie czego nie mam co liczyć na jakiekolwiek pozytywne pożegnanie :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Indifference1, oczywiście, każdy ma prawo do własnych decyzji, bo i każdy z nas jest inny. Jednym forum pomaga, bo mogą wypisać swoje smutki, tęsknoty, a inni się tym dołują. Myslę, że jak we wszystkich dziedzinach życia, należy zachować umiar, zdrowy dystans. Oczywiście, jeśli Twoje reakcje są takie jak piszesz - irytują Cię, czy też negatywnie na Ciebie wpływają, to chyba zniknięcie z tego forum będzie dla Ciebie wyjściem najlepszym...

Ja raczej ze smutkiem i współczuciem czytam posty ludzi młodych, których myśli wędrują w złym kierunku, ale wówczas staram się czasem Ich wesprzeć, choć zwykłym słowem-może to niewiele da, ale może zatrzymają sę na chwilę, zastanowią. Czasem trudno przewidzieć reakcje psychiki...próbować warto, wspierać się wzajemnie również...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, Ja raczej ze smutkiem i współczuciem czytam posty ludzi młodych, których myśli wędrują w złym kierunku, ale wówczas staram się czasem Ich wesprzeć, choć zwykłym słowem-może to niewiele da, ale może zatrzymają sę na chwilę, zastanowią. Czasem trudno przewidzieć reakcje psychiki...próbować warto, wspierać się wzajemnie również...

 

I dlatego ten opis Dobra Dusza Forum jest jak najbardziej zasłużony dla Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo już dłuższy czas oceniam swoje samopoczucie jako bardzo dobre i mam nadzieję, że nie dam się tak łatwo następnym razem jakieś depresji.

 

I tak trzymaj :great:

 

 

Poza tym, jakoś strasznie ciężko się czyta forum. Te wszystkie osoby które dzień w dzień piszą to samo-jakie ich życie nie jest złe, jacy nie są beznadziejni. A przecież są tak młodzi... Aż chce się krzyczeć "to wyłącz te cholerne forum i zmień coś!". Ale to nie ma sensu :bezradny: Myślę, że czytanie tego wszystkiego jeszcze potęguje jakieś myśli samobójcze itd. Ostatnio natknęłam się na jakiś post w stylu "dlaczego my tak cierpimy a idioci są szczęśliwi?". Nawet nie wiem jak to skomentować... Mam wrażenie, że niektórzy nie mają żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym.

 

Też się natykam na takie opinie i zauważyłam, że po pewnym czasie zaczęło mnie to denerwować. To wieczne użalanie się nad sobą w stylu: głupi są szczęśliwi, a my tacy chorzy, tacy mądrzejsi od innych, to wiadomo, że nie możemy nawet myśleć o jakimkolwiek szczęściu. I kreowanie się na tych, co myślą więcej, czują więcej, itp. Moim zdaniem to nieprawda. Owszem, szczęsliwych jest wielu ludzi, którzy nie myślą zbyt wiele, ale szczęśliwi potrafią być też i ci wrażliwi. choroba nie czyni z automatu nikogo mądrzejszym, lepszym i bardziej tolerancyjnym. Często jest wręcz przeciwnie. Obserwując teraz te same osoby, które były tu na forum, kiedy się zarejestrowałam, widzę, jak wielu z nich pozostało w dokładnie tym samym miejscu, inni, bez leczenia, coraz bardziej pogrążają się w swoim świecie. Ostatnio coraz ciężej się czyta to forum, a zwłaszcza niektóre działy. Wiele naszych nieszczęść wynika z wielu błędów, które popełniliśmy i za nie trzeba się wziąć, a nie wiecznie oskarżać chorobę (która niszczy zycie, owszem, ale my też coś mamy do powiedzenia) albo innych.

 

 

Stałe przesiadywanie tutaj doprowadziłoby mnie z powrotem do depresji.

 

Nie daj sobie wmówić, że tylko idioci sa szczęśliwi :D Zresztą na forum niektórzy ludzie wracają tylko w celach towarzyskich. I dobrze:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×