Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niechce swojego życie - jest żałosne


frajer123

Rekomendowane odpowiedzi

To niech mi ktoś /cenzura/ odpisze na aplikacje to pójde do tej pracy, ale nie pójde bo /cenzura/ niemam odzewu.

I co mam /cenzura/ z tym zrobić, chodziłem pisałem dzwoniłem, nic /cenzura/. Nawet na takie za 2k netto.

 

A kobieta nie musi czytac mi w myslach wystarczy że zechce normalnie porozmawiać od co, wielkie wymagania mam,

chwilka rozmowy naprawdę dużo

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od podstaw. Upewnij się że Twoje CV jest zachęcające, dobrze skonstruowane, czy zdjęcie w CV przedstawia Cie jako kompetentnego fachowca czy przypadkowego nerda?

 

Czy na rozmowach o pracę robisz dobre wrażenie, czy umiejętnie eksponujesz swoje zalety jako potencjalny pracownik? Czy z rekruterem rozmawiasz jak równy z równym? Czy Twoje ciało nie pokazuje niepewności i zdenerwowania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, mercymona napisał:

Z tego co wiem, to tematem nie jest przechwalanie się kto jak świetnie sobie radzi. Wpadliście może na to, że kopiecie leżącego?

Niby nie powinno, ale chyba go to nie rusza, najbardziej to kopie on sam siebie. Ja też sobie w życiu nie radzę jakby co. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robiłem kiedyś zlecenia frelancerskie, za jedno 4 miesiące czekałem n kase a za drugie jej nie dostałem. Sam jej nie poprowadze.

Bo w grafice koleś zawsze może powiedzieć że to niejest to czego oczekiwał a jednocześnie jasny instrukcji tez nie da bo nie umie zobrazowac to czego chce

 

A robiłem modele do gier

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, frajer123 napisał:

Na studia nie wrócą bo to przerost nad trescia uczysz się wielu zbędnych i niemasz czasu aby sie dobrze nauczyć tego co zawód wymaga. Moje studia inżynierja oprogramowania a nawet połowy nie byłe tego co rynek wymagał, za to trzeba było biegac po 10 razy z sprawozdaniami z jakis głupich przedmiotów, i wiedze z tego nic mi sie nie przydaje. Więc na studia juz nie pójde, bo studia to smiechu warte. A dyplom nadaje sie do wytarcia dupy najwyżej

 

Tutaj przyznam Ci rację. Ja również uważam studia za czas stracony. Można było w tym czasie nauczyć się samemu czegoś przydatnego... bo i tak po studiach musiałem sam się uczyć żeby cokolwiek sobą reprezentować.

Edytowane przez SouthernSun

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, carlosbueno napisał:

albo nie związanej z informatyką, która podobno jest nisko płatna. i ciężko znaleźć pracę 😊


Jeśli jest w tym dobry, to może rozwijać projekt open source i odpowiadać na stackoverflow. Stworzyć portfolo frajer123.pl i tam pochwalić się w jakich projektach brał udział i ranga na forum stackoverflow. Gwarantuje, ze znajdzie robotę.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, frajer123 napisał:

Chodziłem i niebede słuchał że mam sie pogodzic z samotności. Wole sznur niżyć z świadomością ze nie będę miał rodziny


To zostań nerdem na pełen etat. Wtop się w kod i społeczność forum deweloperów javy czy tym podobne. Może tam, jak już się odbijesz od dna, znajdziesz inna sprośną nerdke i będziecie mieć nerdowskie bombelki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo wszyscy psycholodzy sa modrzy a zaden niewei jak to jest być olewanym i upokarzanym przez wszystkich całe zycie

niemiec choc jednej osoby z która mozna pogadać, chociaz raz zatańczyc czy chociaz raz pójść na ognisko

żaden nie weim jak to jest przez 30 lat niemiec do kogo sie odezwać a będa mnie pouczac że każdy ma inaczec i trzeba się akceptować

co mam akceptować? samobójstwo jest tu jedynym wyjściem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sami pisaliście że introwertycznego charakteru racej nie zmieni.

Więc maczo bedacy dusza towarzystwo nie zostane.

 

I tak mam uprzedzenia do kobiet, bo ktoś kto grzenie siedzi z tyłu i sie nie nażuca nikomu to człowiek gorszego sortu, niezasługujacy na chwile rozmowy

Bo ja /cenzura/ dożu od ludzi wymagam chwile rozmowy

 

Byłem raz i wiecej nie pójde, i niewiem jak mam akceptować cos czym wszyscy gardzą, chyba już  lepiej zaczne sie zbierac na odwage na samobójstwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mając tego typu uprzedzenia do kobiet to faktycznie może być ciężko. Po co Ci kobieta, skoro i tak z góry zakładasz, że wszystkie są takie same? Oczywiście, że są na świecie materialistki i oszustki tak samo jak i w męskiej formie. Na wszystko jesteś na "nie", nawet ciężko się to czyta. Potrzebujesz pomocy specjalisty. Najpierw musisz zacząć od siebie, bo dopóki jesteś tak bardzo nieszczęśliwy ze sobą, to nie będziesz szczęśliwy z nikim, nawet jesli spotkasz swój ideał. I nie pisz głupot o tym, że tylko maczo albo "bad boy" czy kierowca ferrari znajdzie kobietę. Może to kwestia szukania partnerki na typowo randkowych portalach. Mnie typ maczo osobiście drażni i byłby z góry skreślony za np. przesadną pewność siebie: że jest boski, uważa ze może mieć każdą, itd. Nic mi w tym nie imponuje - wrecz przeciwnie.

Moim znajomym koleżankom także. Nie mam takich osób w swoim środowisku: nie miałam w szkole, na studiach, czy w pracy. Więc są też i tacy ludzie i to nawet całkiem sporo. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

będe zadowolony jesli przynajmniej bede miał normalne zycie towazyskie a nie wszedzie gdzie pójde jestem sam i nikt niechce mnie poznać, wszyscy się bawią razem a ja moge jedynie stac i patrzeć

jeśli się to nie zmieni to niechce żyć

a męskie oszustki czyli przewaznie ci maczo i niegrzeczni jednak poznaja kobiety.

A jak jestem szczery i chce być w porzadku wobec człowieka to jest upokorzony

Edytowane przez frajer123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, frajer123 napisał:

 

jeśli się to nie zmieni to niechce żyć

 

Bez pracy nad sobą nic się nie zmieni.

 

Nawet jak się rozplaczesz i zagrozisz samobójstwem, to rzeczywistość się dla Ciebie nie odmieni jak za machnięciem różdżki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale ja nic złego nie robie.

nigdy nikogo nie upokorzyłem, nie uderzyłem nie obraziłem

jak trzeba było to pomogłem, a i tak sie okazało że w druga stronę pomocy juz nie otrzymałem bo po co

mówie grzecznie i z szacunkiem, i tylko wysmianie

 

a laski potrafia byc nawet z takimi co je leja każdego dnia, i to jest dlanich ideał męskości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewniam Cię, że poza kobietami, które lecą na maczo, są też inne kobiety. Tylko, że te kobiety chcą kogoś, kto je pokocha. Nie da się dawać komuś miłości i tworzyć z nim zdrowej relacji mając tak poważne problemy z samoakceptacją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×