Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

detektywmonk,

Ale katolicy nie współżyją przed ślubem, ateiści tak.

Katolicy tak samo mają to w nosie jak ateiści, chyba tylko w islamie jest to (nie wiem czy w pełni) przestrzegane. Miałem kiedyś znajomego od gry z Dubaju i żalił mi się kiedyś, na niemożność uprawiania seksu ze swoją dziewczyną (byli razem od 3 lat a mieli po 20 parę). Mówił, że absolutnie nie ma na to szans w ich kulturze.

I nie ukrywa,że to dla Boga.

To bogu tak zależy na jej błonie dziewiczej? Ciekawe dlaczego? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten nakaz powstał dziesiątki wieków temu i przez wiekszość tego czasu był zupełnie sensowny - w końcu samotna kobieta w patriarchalnym świecie miała marne szanse na poradzenie sobie z dzieckiem, gdyby zaszła w ciążę, ale od kilkudziesięciu lat to nie ma sensu, tyle, że religia zapędza się za każdym razem w kozi róg, bo jak coś się tłumaczy nie względami praktycznymi, a boską wolą, to potem nie można sobie tego ot tak zmienić, nawet jak jest bezsensowne. No ale jest.

 

Moim zdaniem bóg, który wtyka nos do łóżka dorosłych ludzi, jest co najmniej niepoważny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Religia katolicka jest bardzo praktyczna, to są drogowskazy na życie i regulacje społeczne, np. lenistwo jest tępione, "Bóg dał ludziom pracę" powiada święta księga, czy rozumiec to dosłownie? chyba samemu należy to odkryć dla siebie.

 

-- 23 paź 2013, 16:06 --

 

Czy w czasach dzisiejszych ktoś jeszcze łączy seks z wiarą ?

 

są tacy co łączą, myślę, że znajdują się wsród tych, co nie traktują tego jako czynność fizjologiczną.

 

-- 23 paź 2013, 16:15 --

 

Religia kładzie duży nacisk na człowieczeństwo, myślę, że to ma duży wpływ na moralność, by odróżnić się od zwierząt, nie rvchać jak króliki, ale w odpowiedniej formie, dla zwierząt niedostępnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie wierzę i seksu nie uprawiam co wy na to, ;) zresztą wg badań ateiści są zwykle bardziej wstrzemięźliwi i wierni niż wierzący.

 

A autor wątku prawiczek i do religijnych nie należy także jak najbardziej świadczy o tym że religijność sprzyja rozwiązłości seksualnej, przecież na tych pielgrzymkach to z opowiadań znajomych to orgii dochodzi nie rzadko. :twisted::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To bogu tak zależy na jej błonie dziewiczej? Ciekawe dlaczego? :lol:

Jedyna udokumentowana kobieta w historii którą zapłodnił pozostała dziewicą. Zdaje się to możliwe tylko przy ekstremalnie niewielkim członku. I tak oto mamy wyjaśnienie - kompleks małego wacka przyczyną frustracji i przeróżnych innych religijnych obsesji związanych z seksem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk napisał(a):

czy seks to zawsze idzie w parzę z miłością ?

 

 

Oczywiście, że nie zawsze idzie, ale czy coś z tego wychodzi dobrego, kiedy nie idzie?

 

Jako głęboko wierzący Katolik odpowiadam Ci ,że seks nawet z miłością , ale poza małżeństwem to nic dobrego u Boga. Nawet tylko w ślubie cywilnym seks nie jest miły Naszemu Bogu ,,,, bo On tego nie połączył.

Jako człowiek, z natury swej upadłej to ślinę przełykam widząc fajną laskę ,,, schrupałbym

Seks z miłością wcale nie musi być'' przyjemniejszy '' ni z ten ben bez miłości.

Najlepszy seks to ten kiedy łączą się Dwa Ognie pożądania i rypią się godzinami, bo wciąż im mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk napisał(a):

czy seks to zawsze idzie w parzę z miłością ?

 

 

Oczywiście, że nie zawsze idzie, ale czy coś z tego wychodzi dobrego, kiedy nie idzie?

 

Seks z miłością wcale nie musi być'' przyjemniejszy '' ni z ten ben bez miłości.

 

Tak, ale pytanie czy chodzi o przyjemność czy o szczęście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale pytanie czy chodzi o przyjemność czy o szczęście.

Szczęście to Wyższa półka.

Żaden seks nie jest w stanie go nam dać ,,,dlatego skrupulatnie używam słowa "przyjemność" i choć to stan intensywnie orgiastyczny ,to niesamowicie ulotny, acz kojący. Być może kobiety z racji tego ,że są inaczej zbudowane , wierzą w to że miłość to brazilijski serial,,, ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale chyba nie jesteśmy aż tak inne, jak sugerujesz :)

Aż tak ? Kompletnie inne, na każdym poziomie .

Wiesz , co napisał Św. Paweł , "iż Kobiety będą zbawione poprzez rodzenie dzieci" .Jeśli Bóg stawia te dwie rzeczy obok siebie , to zapewne Rodzenie dzieci jest największym przywilejem Kobiet.Aby urodzić kobieta potrzebuje seksu, jest tak skonstruowana psychicznie i fizycznie. Jest inna. Miękka , gładka , uczuciowa ,,, a seks jest tylko narzędziem ku nowemu zyciu, im lepiej przybrany tym smaczniejszy. Inna sprawa to kwestia samca , który ma się przede wszystkim sprawdzić jako Ojciec .

Bóg dobrze to poukładał ,,, jesteście iiiiinnnnnnnneee!

Rodzenie dzieci to sfera seksu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i choć to stan intensywnie orgiastyczny ,to niesamowicie ulotny, acz kojący.

 

Kojący fizycznie, ale kojące jest według mnie budzić się przy kimś, od kogo nie ma się ochoty uciec i komu można dać coś więcej niż chwilę przyjemności, być z kimś szczerze i radośnie, a nie krzywo się uśmiechać z rana.

 

-- 23 paź 2013, 18:55 --

 

a seks jest tylko narzędziem ku nowemu zyciu

 

taaa....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kojący fizycznie, ale kojące jest według mnie budzić się przy kimś, od kogo nie ma się ochoty uciec i komu można dać coś więcej niż chwilę przyjemności, być z kimś szczerze i radośnie, a nie krzywo się uśmiechać z rana.

 

Dokładnie tak . Dokładnie tak czują to Kobiety ( wiem , bo mam Żonę). Mi się tylko chce spać po skończonym Akcie , a żonie wtedy,,,akurat wtedy zbiera się na czułości. ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale pytanie czy chodzi o przyjemność czy o szczęście.

w seksie raczej o przyjemnosc.. na szczescie sklada sie duzo wiecej czynnikow. Aczkolwiek nie ma co ukrywac ze kobiety maja wiecej przyjemnosci z seksu kiedy uprawiaja go z ukochana osoba. No chyba ze facet cienki bardzo jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale pytanie czy chodzi o przyjemność czy o szczęście.

w seksie raczej o przyjemnosc..

 

Myślałam raczej o życiu.

 

Aczkolwiek nie ma co ukrywac ze kobiety maja wiecej przyjemnosci z seksu kiedy uprawiaja go z ukochana osoba. No chyba ze facet cienki bardzo jest

 

Ha, ha, ha, to się nazywa rzeczowe podejście do tematu.

 

-- 23 paź 2013, 19:49 --

 

Czy w czasach dzisiejszych ktoś jeszcze łączy seks z wiarą ?

 

Uprawiając seks raczej ciężko jest się modlić, a przynajmniej w grę wchodzą tylko krótkie modlitwy ;)

Ale tak serio - znam małżeństwa, które nie uprawiały seksu przed ślubem, wyglądają na szczęśliwych. Choć nie wiem czy to wszystko się sprowadza do "przed ślubem" i "po". Myślę, że ktoś wierzący narzuca sobie pewną dyscyplinę - jeśli np. ma żonę/męża, to nie powinien się za bardzo wkręcać nawet w fantazjowanie o kimś innym, bo to może go emocjonalnie oddalić od męża/żony, narazić na skok w bok. Brzmi hardcorowo, ale też samo to się nie zrobi - żeby wytrzymać z kimś przez całe życie, to wymaga cholernego wysiłku i wyrzeczeń. Tak sądzę, choć będę wiedzieć dokładnie, jeśli mi się kiedyś uda tego dokonać.

 

Czy moralność katolicka ma dziś jeszcze znaczenie ?

 

Zawsze ma znaczenie, tylko ludziom się wydaje, że żadnego nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przy okazji, dlaczego piszesz "Akcie" z dużej litery?

Celowo napisałem z Dużej Litery. Dzisiaj całe nasze słownictwo związane z seksem zeszło daleko na ofajdane psy . Mało kto umie o tym pięknie mówić . I dlatego z dużej litery , to mój mały wkład w tak głęboko ludzką potrzebę jaką jest seks.

 

Aczkolwiek nie ma co ukrywac ze kobiety maja wiecej przyjemnosci z seksu kiedy uprawiaja go z ukochana osoba.

_ bardzo trafnie napisane ( choć nie jestem kobietą , dzięki Bogu ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Religia kładzie duży nacisk na człowieczeństwo, myślę, że to ma duży wpływ na moralność, by odróżnić się od zwierząt, nie rvchać jak króliki, ale w odpowiedniej formie, dla zwierząt niedostępnej.

 

Jest dokładnie na odwrót - ruchanie się 'jak króliki' dla przyjemności tym nas odróżnia od reszty, że robimy to dla przyjemności a nie chęci posiadania potomstwa jak reszta zwierząt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aczkolwiek nie ma co ukrywac ze kobiety maja wiecej przyjemnosci z seksu kiedy uprawiaja go z ukochana osoba.

_ bardzo trafnie napisane ( choć nie jestem kobietą , dzięki Bogu ;) )

 

W większości przypadków pewnie tak jest i dobrze, że tak jest, ale szczęście i przyjemność to coś zupełnie innego. Ktoś może mieć więcej przyjemności z seksu "zabronionego" - na przykład z czyjąś żoną - bo to budzi w nim więcej emocji, ale mówiąc "szczęście" mam na myśli jakiś trwały stan i chyba nasycenie - nie seksem, a dobrem. Można mieć masę seksu w życiu, a być ciągle nienasyconym i gorączkowo czy nałogowo się rzucać w poszukiwaniu kolejnych emocji, po których przyjdzie dołek, a dołek ktoś będzie chciał zatkać następnymi przygodami - i tak bez końca.

 

-- 23 paź 2013, 20:16 --

 

Niedawno przeczytałam taką opinię, że kiedy jesteśmy naprawdę szczęśliwi, to sobie tego nie uświadamiamy - tylko widzimy to potem z perspektywy czasu - "wtedy byłem taki szczęśliwy". Coś w tym jest.

 

-- 23 paź 2013, 20:34 --

 

 

Religia kładzie duży nacisk na człowieczeństwo, myślę, że to ma duży wpływ na moralność, by odróżnić się od zwierząt, nie rvchać jak króliki, ale w odpowiedniej formie, dla zwierząt niedostępnej.

 

Jest dokładnie na odwrót - ruchanie się 'jak króliki' dla przyjemności tym nas odróżnia od reszty, że robimy to dla przyjemności a nie chęci posiadania potomstwa jak reszta zwierząt.

 

Nie sądzę, żeby króliki były świadome tego, że z ruchania wyjdzie im potomstwo, czy żeby miały taką chęć, parzą się, bo tak im każe instynkt czy potrzeba biologiczna, którą czują, tak jak głód. Człowiek też odczuwa ten "głód", ale ma jakiś wybór, bo ma rozum ( przynajmniej potencjalnie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans,

Jest dokładnie na odwrót - ruchanie się 'jak króliki' dla przyjemności tym nas odróżnia od reszty, że robimy to dla przyjemności a nie chęci posiadania potomstwa jak reszta zwierząt.

 

no nie mogę się z tym zgodzić, jedną ze wskazówek na kompasie zachowań zwierząt jest przyjemność, wątpie, że królik rucha z myślą, że będzie miał potomków :D raczej robi to bo jest podniecony i nie myśli o przyszłości.

 

-- 23 paź 2013, 20:41 --

 

podążanie za przyjemnością jest instynktem, nawet mądre szczury będą wciskały przycisk z dozownikiem kokainy, aż się zaćpają na śmierć, myślenie o przyszłości dalszej to typowo ludzka cecha, zwierzęta są bardziej hedonistyczne niż ludzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_ bardzo trafnie napisane ( choć nie jestem kobietą , dzięki Bogu ;) )

pisze to z perspektywy uprawianiia seksu bez milosci dla seksu ( nie musialam byc zakochana zeby miec stalego kochanka z korym dobrze sie bawilam i seks tez byl bardzo fajny) i z milosci dla seksu, bliskosci, intymnosci przeznaczonej wylacznie dla jednej wyjakowej osoby i to sa przezycia zupelnie innego kalibru niz te pierwsze. Dla mnie o niebo lepsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans,
Jest dokładnie na odwrót - ruchanie się 'jak króliki' dla przyjemności tym nas odróżnia od reszty, że robimy to dla przyjemności a nie chęci posiadania potomstwa jak reszta zwierząt.

 

no nie mogę się z tym zgodzić, jedną ze wskazówek na kompasie zachowań zwierząt jest przyjemność, wątpie, że królik rucha z myślą, że będzie miał potomków :D raczej robi to bo jest podniecony i nie myśli o przyszłości.

 

-- 23 paź 2013, 20:41 --

 

podążanie za przyjemnością jest instynktem, nawet mądre szczury będą wciskały przycisk z dozownikiem kokainy, aż się zaćpają na śmierć, myślenie o przyszłości dalszej to typowo ludzka cecha, zwierzęta są bardziej hedonistyczne niż ludzie.

 

To inaczej, ile zbliżeń pomiędzy resztą zwierząt kończy się posiadaniem potomstwa, a ile pomiędzy ludźmi?

 

Jeśli natomiast druga część Twojej wypowiedzi była by prawdziwa, to królik ruchałby do śmierci, a rucha tylko okresowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

królik ruchałby do śmierci, a rucha tylko okresowo.

Bo reguluje to mechanizm biochemiczny/hormonalny. A kokaina nie jest naszym naturalnym instynktem, dlatego zaden mechanizm (procz "woli", ktora jest w przypadku takiego "oszukania" systemu nagrody zbyt slaba) tego nie kontroluje.

Ogolnie Jetodik ma 100% racji. Te przykladowe "kroliczki" piepsza sie wiedzione instynktem, a w nagrode maja dopaminowy haj, ale wypracowany ewolucyjnie, wiec bezpieczny. Poniekad dokladnie tak, jak homo sapiens. :mrgreen: , chociaz u nas, dzieki samoswiadomosci, a pozniej rozwojowi kultury pojawilo sie planowe "zakladanie rodziny", wiec to bardziej do nas mozna odniesc, ze uprawiamy seks dla "rozmnazania".

 

edd, nie, jak zwykle 3 ostatnie posty, zawsze wskakuje tu z rozpedu :pirate:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×