Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

125 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      75
    • Nie
      30
    • Zaszkodziła
      20


Rekomendowane odpowiedzi

Dodam jeszcze, że ja jak wezmę xanax 0,5 i przełamie go na pół jeszcze to to na mnie działa dobrze, czyli jednak coś w tym jest, że 25 mg to niby mało jak się zwiększa dawkę o tyle np zoloftu jak ja, a dla innych może być sporo, bo skoro 0,25 xanaxu mnie zupełnie wycisza to chyba też mikro dawka jest, czyli jak ktoś mówi, że to nie możliwe żeby 25 mg zadziałało albo tak sponiewierało to ja jestem przykładem, że jest to możliwe, hydroksyzyną 5 mg też na mnie działa, a mnóstwo ludzi pisało tu, że łyka jak cukierki, ja wiem jedno zwiększyłam dawkę ze 125 mg do 150 mg i po 20 dniach zaczęły się jazdy, dziwne w głowie jak by ciśnienie, pobudzenie ruchowe, w środku takie roztrzęsienie, mdłości, złe myśli, ale bez stanów lękowych, no to co lek działa 2 tyg i potem przestaje ? Za każdym razem jak zwiększam dawkę tak mam jazda po ponad 2 tygodniach się zaczyna, pisze to bo może komuś się to przyda, a mój lekarz też twierdzi, że dziwne jest to, że ja taka wrażliwa jestem na leki, ale widocznie tak mam bo przecież ja nie pierwszy raz wchodzę na ssri i kiedyś też lekarz twierdził, że 25 mg to nawet nie dawka terapeutyczna i nie zadziała, a na mnie zadziałała i leciałam na takiej z 3 lata i pomagała idealnie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy nie zasugerować psychiatrze zmiany leku z fluoksetyny na sertraline,  tylko czy nie powinienem zrobić przerwy skoro ostatnie 5 miesięcy ją brałem w dawkach 40, 30,20. Jest bardzo długi okres poltrwania,  a ja potrzebuje desentyzacji receptorow, bo zbyt wysoka dawka fluo nie tylko nie dała remisji tylko nasilila skutki uboczne, które pomimo zmniejszenia dawek nie ustąpily.  Co myślicie? Może być tak, że sertra nie zaskoczy skoro za bardzo zalalem receptory lekiem,  czy sertra działa na inne receptory 5HT? Anno Domino twierdzi, że powinno się zrobić co najmniej miesiąc przerwy żeby to samo lub inne SSRI  zadziałało. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Nigdy nie robiłam żadnych przerw w lekach, normalnie przechodziłam z jednego na drugi i działało wszystko, a leki biorę już ponad 10 lat, także te przerwy to wydumane ciut moim zdaniem. 

Mój lekarz to zaleca, jak widzi, ze zmiany leków nic nie dają, i u mnie się sprawdza, po miesiącu bez leków ( wspomagam się benzo , jest mega ciężko), potem wchodzę na nowy lek i długo się ładuje i zaczyna działać, ale to pewnie co lekarz to inne praktyki, słyszałem o czymś takim jak "poop out" ale wiele jest teorii na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie robię przerwę z tego powodu, nie wiem czy wytrzymam miesiąc. Myślę że coś w tym może być. Nawet jeśli nie, to warto sobie od czasu do czasu przypomnieć jak to jest "na trzeźwo". Ten tydzień bez leków był nawet niezły, pomijając fobię i kryzysy istnienia 🙂 Skok motywacji, odczuwania radości, wrażliwości na muzykę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, daammk1 napisał(a):

Ja właśnie robię przerwę z tego powodu, nie wiem czy wytrzymam miesiąc. Myślę że coś w tym może być. Nawet jeśli nie, to warto sobie od czasu do czasu przypomnieć jak to jest "na trzeźwo". Ten tydzień bez leków był nawet niezły, pomijając fobię i kryzysy istnienia 🙂 Skok motywacji, odczuwania radości, wrażliwości na muzykę. 

O tak, to najlepiej wspominam na 1wszym tygodniu przerwy od leków. Nastepuje odblokowanie dopaminy po SSRI, i jest nagły skok motywacji, słuchając ulubionej mózki miałem ciarki na ciele, a na filmie romantycznym uroniłem łzę.. nie do pomyslenia na lekach - tu działałem jako robot bez uczuć takich ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.05.2024 o 21:43, acherontia styx napisał(a):

No tylko, że tydzień przerwy w przypadku niektórych SSRI totalnie nic nie daje, bo np. fluoksetyna po dłuższym okresie brania nie będzie po 7 dniach wyeliminowana z organizmu 🙃 są jednostki chorobowe, w których ten lek się dawkuje właśnie 1x w tygodniu tylko i wystarcza. Trzeba jeszcze myśleć czy taka przerwa ma sens jakikolwiek, bo nie zawsze ma.

Wiadomo, trzeba zwrócić uwagę na okres poltrwania każdego leku. Sertralina ma chyba 26h. 

 

15 godzin temu, AnnoDomino34 napisał(a):

O tak, to najlepiej wspominam na 1wszym tygodniu przerwy od leków. Nastepuje odblokowanie dopaminy po SSRI, i jest nagły skok motywacji, słuchając ulubionej mózki miałem ciarki na ciele, a na filmie romantycznym uroniłem łzę.. nie do pomyslenia na lekach - tu działałem jako robot bez uczuć takich ...

Dlatego szukam czegoś co nie zwarzywni jak paroksetyna, da trochę emocji kosztem likwidacji lęków. Nie wiem czy ssri to odpowiedni kierunek. Przez ten miesiąc na sertralinie była jakaś stymulacja, tylko stymulacja bez żadnego wpływu przeciwdepr lub lękowego. Polegała na tym że nie miałem potrzeby drzemki w ciągu dnia, niewielka potrzeba snu i wstawanie wyspanym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.05.2024 o 11:19, daammk1 napisał(a):

Wiadomo, trzeba zwrócić uwagę na okres poltrwania każdego leku. Sertralina ma chyba 26h. 

 

Dlatego szukam czegoś co nie zwarzywni jak paroksetyna, da trochę emocji kosztem likwidacji lęków. Nie wiem czy ssri to odpowiedni kierunek. Przez ten miesiąc na sertralinie była jakaś stymulacja, tylko stymulacja bez żadnego wpływu przeciwdepr lub lękowego. Polegała na tym że nie miałem potrzeby drzemki w ciągu dnia, niewielka potrzeba snu i wstawanie wyspanym. 

No ja mam podobnie, też dalej szukam, SNRI przy lekach niewypał, bo noradrenalina je wręcz nasila, 😕 sertralina też był niewypał..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.05.2024 o 16:01, AnnoDomino34 napisał(a):

No ja mam podobnie, też dalej szukam, SNRI przy lekach niewypał, bo noradrenalina je wręcz nasila, 😕 sertralina też był niewypał..

Ch**, ale stabilnie. Tak niestety te leki działają. Bez leków nie załatwimy jakiejś sprawy bo się np. boimy, a na leku lęk znika, ale nam się nie chce, mamy gdzieś że coś nie załatwione ^^ Przynajmniej ja tak często mam. 

Anno D. Myślisz że 2 tyg przerwy coś dało? Receptory mogły się uwrazliwic? Przeszukałem całe forum i nie znalazłem informacji w tym temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2024 o 09:36, daammk1 napisał(a):

Ch**, ale stabilnie. Tak niestety te leki działają. Bez leków nie załatwimy jakiejś sprawy bo się np. boimy, a na leku lęk znika, ale nam się nie chce, mamy gdzieś że coś nie załatwione ^^ Przynajmniej ja tak często mam. 

Anno D. Myślisz że 2 tyg przerwy coś dało? Receptory mogły się uwrazliwic? Przeszukałem całe forum i nie znalazłem informacji w tym temacie.

No tak działa ta cała serotonina, czyli wywalone, ale z dwojga złego wybieram to niż stały permanentny stan lekowy, ..

Poczytaj o zjawisku "poop out" czyli "efekt nasycenia" , i zapytaj koniecznie lekarza. Ja nim nie jestem, mi po miesiącu przerwy nowy lek dobrze się ładuje , ale reguły nie ma . Dla mnie też ważne było to uczucie po odblokowaniu dopaminy po SSRI, co mi dopiero uświadomiło jak leki spłycają emocje i wrażliwość..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem takie zdanie na forum, ale nie wiem jak je czytać: "Fluoksetyna u wielu powoduje zwiększoną energię przez jej działanie dopaminowe (przez inny mechanizm niż sertralina - antagonizm 5-HT2c)"

 

Czyli to fluoksetyna działa dopaminowo poprzez antagonizm 5-HT2c czy sertralina? Sertralina działa dopamniowa poprzez wpływ na jakie receptory?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na angielskiej wikipedii piszą że fluoksetyna w bardzo wysokich dawkach (80 mg) zaczyna oddziaływać na dopaminę, a znowu sertralina w dawkach od 200 mg. Ale z mojego doświadczenia fluoksetyna jest bardziej stymulująca od sertraliny w standardowych dawkach, tej drugiej brałem nawet 300 mg ale żadnej stymulacji nie odczułem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.05.2024 o 10:19, daammk1 napisał(a):

Po 2 tyg. powrót do sertraliny 100mg i jakby od razu zaskoczyło. Lęki, fobia na pewno mniejsze, czuć serotoninowe działanie. Zobaczymy za jakiś czas. 

Za wcześnie pochwaliłem, to był jednak początkowy objaw wejścia na lek. Obecnie po 2 tyg. za wczesnie żeby oceniać ale wierzę że zadziała. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam do Was pytanie- czy jest ktos kto bral latami Setraline i dawala radę? Ja biore juz ok 7 m-cy, od 3 dawke 75mg i przestala jakby dzialac. Z fluoksetyną kiedyś mialam podobnie. Niestety mam choroby autoimmunologiczne, ktore z tego co czytalam i mówił psychiatra, wplywaja na neuroprzekazniki. Mam wrazenie, że zwiekszam dawke leku, jest super przez 2-3 miesiace i znowu lęki i nerwica. Jakid dawki Wam pomagaly by wylaczyc lęki? Bede wdzieczna za odp. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Ja biorę sertralinę od 3 lat, a łącznie to pewnie już z 7 lat, bo to nie było moje pierwsze podejście do tego leku. Z tym, że ja przy chwilowych pogorszeniach nie zwiększam od razu dawki. U mnie, żeby lekarz zdecydował się na zwiększenie dawki gorsze samopoczucie  musi trwać minimum miesiąc z tendencją spadkową, bo zbyt wiele czynników zewnętrznych wpływa na samopoczucie, żeby każde pogorszenie zrzucać na lek i jego brak działania. Przy ostatnim pogorszeniu zmianę dawki miałam dopiero po ok 3 miesiącach, ale na krótko i wróciłam już do poprzedniej dawki, którą brałam od początku czyli 100mg. 2 tyg. temu na wizycie lekarz zastanawiał się czy nie dołożyć małej dawki innego SSRI, żeby trochę podbić działanie jeszcze, ale ja w sumie kazałam się wstrzymać z tym i dobrze zrobiłam, bo już jest wszystko ok i nie ma potrzeby dokładania. 

czujesz teoche dopaminy na tej sertrze czy sama serotonina??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.06.2024 o 09:17, daammk1 napisał(a):

Nie wiem jak sertralina, ale paroxetyna działała latami w minimalnej dawce, potem oslabło. Myślę że z sertralina może być podobnie. 

U mnie po 2 tyg. jakby zaczęła działać. 

Jakby... 2 dni. Po 3 tyg na 100 brak jakiejkolwiek poprawy. 

Wiem że nie można tu doradzać leczenia, ale myślę czy nie dołożyć 10 mg paroksetyny na jakiś czas. Trudniejszy okres przede mną i zależy mi na chociaż małej poprawie w tym czasie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zew napisał(a):

Miałem tak samo. Jednym pomaga, a dla innych to chybiony lek. Strasznie się męczyłem na tym leku. Sertralina była moim pierwszym SSRI ale przepisanym na depresję (bez lęków). I wtedy mi bardzo pomogła. Po latach przepisana ponownie na lęki i napady paniki kompletnie sobie nie poradziła. 

O to to 🙂 Chyba trzeba się pogodzić z parox i zaakceptować zombie mode 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co mnie podkusiło żeby zmieniać paro na sert. Stracone ponad 2 miesiące. Wzmożone wypadanie włosów, obolałe wnętrzności, nasilone lęki. Nie jest to lek dla lękowców, wielu miało tak samo. 

Teraz raczej parox tylko nie wiem czy 5, czy 10 mg. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej co tam u was, ja obecnie na 100 mg zoloftu po poprzednim zwiększeniu do 150 mg już chyba miesiąc jestem na tej dawce i mogę się wypowiedzieć bo miałam niezły kocioł przy tym nawrocie. Po nieudanej próbie na wellbutrinie, lexapro i seronilu weszłam ponownie na Zoloft, który brałam od lat, oczywiście gdy było ok brałam tylko 25 mg bo tak czółam się bezpieczniej , bałam się odstawić całkiem, około 7 lat miałam spokój, ale później miałam problemy osobiste długotrwały stres, całkowita zmiana życia mojego i dziecka i pojawił się nawrót jakiego jeszcze nie miałam nigdy, więc wizyta i jak wyżej wellbutrin, lexapro i na koniec Seronil. Wellbutrin nie działał na mnie nic praktycznie, Lexapro coś tam było, ale też słabo na koniec Seronil po tym to myślałam, że wylecę w kosmos nie spałam 4 doby prawie mimo benzo, i powrót jak wyżej do zoloftu, było bardzo ciężko wyjść z tego stanu więc lekarz mój ciągle zmieniał mi dawki, w sensie po każdym podwyższeniu dawki 2 tyg było ok i zjazd totalny po tym czasie i tak cały czas, piszę to bo może komuś pomogę, wierzcie mi ja mam to dziadostwo już z 20 lat i przeszłam wiele, natrętne myśli przerażające, totalną wegetację, myśli samobójcze, natręctwa i Bóg sam wie co jeszcze, oczywiście w pakiecie lęk wolnoplynacy i ataki paniki, ale tym razem było z leczeniem opornie, byłam zła na lekarza bo uparł się na ten Zoloft i nie chciał nic innego dać, byłam załamana bo co większą dawka 2 tyg ok i koniec, dziś wiem, że mam chyba inaczej niż niektórzy bo skutki uboczne odczuwam później nie od razu jak tu często piszą, nie wiem dla czego tak mam, ale właśnie to zauważyłam i jest to możliwe, obecne zejście ze 150 do 100 było takie samo, na początku luzik z 2 tyg i zjazd, dalej mam uboki jakieś, ale już trochę lżejsze są, powiem tak z moich obserwacji wiem jedno na prawdę każdy może inaczej reagować, dziś wiem, że mój lekarz wiedział co robi i nie chciał mi dać nic innego bo chciał wykorzystać działanie zoloftu do końca, bo ja nigdy nie brałam innych leków oprócz tych wyżej wymienionych i kiedyś sympramol z 5 lat, znam dobrze mechanizmy tej choroby przeszłam terapię dda i później kolejną, kiedyś też grupową i uważam, że dziś już nie ma sensu dalej grzebać się w mojej przeszłości przy nawrotach, terapia mi pomogła kiedyś bardzo i odstawiłam leki na parę lat i zaszłam w ciążę spokojnie i co w ciąży się zaczęło w 7 miesiącu właśnie od myśli natrętnych okropnych, na wet nie będę pisać co miałam w głowie, po porodzie jazda bez trzymanki deprecha lęki okropne, miałam na szczęście wsparcie, długo by pisać co było dalej, ale wiem jedno gdy tylko coś złego się u mnie dzieje i mam silny stres przewlekły to odchorowuje to potem i to dopiero jak się wszystko wycisza i jest totalny spokój, wtedy wraca w najmniej spodziewanym momencie, dodam jeszcze jedno zauważyłam, że przy wejściu i zejściu z dawek mam zawsze infekcję gardła i takie grypowe objawy, i też po czasie, może komuś wyda się to śmieszne, ale tak mam i jestem pewna, że to od leków obserwowałam się od roku bo tyle to trwa już i dziś mogę napisać ten post dla kogoś, może się przyda jak ktoś będzie szukał tu pomocy i odpowiedzi na pytania jak ja 

Dodam jeszcze, że wypytywałam tu wiele osób na forum o moje jazdy i szukałam pomocy, nie wiem czy Zoloft będzie działał na mnie tak jak bym chciała na razie jest tak 70% na 100% bo mam mdłości jeszcze, osłabienie takie w nogach w ciele nie wiem jak to nazwać, senność, brak apetytu no i różne takie inne, ale przeczekam to i jeśli za dwa miesiące dalej tak będzie to zmienię lek na paro tak ustaliłam z lekarzem, na ten moment dziękuję Bogu, że nie mam lęków bo miałam je okropne i nie chce już tego czuć 

Dla mnie Zoloft był cudownym lekiem kiedyś, myślę, że jakoś dalej działa tylko to wszystko bardzo opornie idzie ze względu na to, że go brałam długo tylko w małych dawkach, a przy nawrocie kompletnie się rozwaliłam bo dostałam 3 leki z rzędu, które nie działały, albo chwilowo i byłam totalnie jak zombie ważyłam 48 kg schudłam z 10 przez to wszystko na prawdę był to straszny czas dla mnie, ale pamiętajcie to nie jest tak, że zmiana dawki każdemu da uboki od razu albo po paru dniach, ja je mam z opóźnieniem i to dużym  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, daammk1 napisał(a):

Do 100 sertra na próbę dorzuciłem po 5, 5 i 10 mg paroksetyny przez 3 dni i o dziwo parox wypiera to pobudzenie, plus obniżyło lęki, taka typowa zamułka typowa dla paro..

Bierzesz sertraline z paroxetyną? Szkoda ze ja boję się mieszać leki 😥

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×