Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niedługo 30 a ja nadal sam… Wasze rady są żałosne i fałszywe. Okłamujecie i krzywdzicie ludzi.


bakus

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, alone05 napisał:

jest wielu spokojnych, porządnych facetów tylko oni gardzą kobietami, to najczęściej prawiczki

Dlaczego kłamiesz? Przecież pisałem, że gardzimy tymi, które są po wielu wielu związkach, z nie tymi, które nigdy nikogo nie miały albo najwyżej 2 facetów. Każdy mężczyzna będzie traktował dziewicę jak największy skarb. Nie to co kobiety, one właśnie gardzą prawiczkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Xonar napisał:

Widziałem kiedyś badania o tym że ludzie samotni zarabiają mniej, żyją krócej itp. 

Samotny facet żyję średnio 10 lat krócej od tego w związku. Podejrzewam że to przez to że samotni faceci więcej piją, źle się odżywiają, żony ich nie wysyłają do lekarza plus depresje, samobójstwa. U kobiet nie ma większej różnicy, chyba nawet te samotne żyją minimalnie dłużej, pewnie nie są tak zmęczone wychowywaniem dzieci i pilnowaniem męża. A co do zarobków to samotni faceci po 40-ce zarabiają średnio 2 czy 3 razy mniej niż nie samotni, ale tutaj trudno oddzielić przyczynę od skutku, tych mało zarabiających nikt nie chcę, a bez partnerki, rodziny motywacja do starania się o  większe zarobki opada. U kobiet jest odwrotnie samotne zarabiają więcej bo często przedkładają karierę nad związki, no i muszą pracować bo mąż je nie utrzyma przecież. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Xonar napisał:

Tylko trzeba wziąć pod uwagę że ona miała pieniądze, żeby dbać o siebie w odpowiedni sposób -możliwość skorzystania z najnowocześniejszej medycyny, nie pracowała fizycznie itp. A taka 40-letnia przeciętna kobieta, która od lat tyra gdzieś na produkcji, może już mieć ograniczone możliwości.

Widzę to u siebie w pracy panie na produkcji tylko kilka lat starsze od mnie wyglądają poważnie jak na swój wiek, prawie wszystkie mają nadwagę czy wręcz otyłość, a te z biur w podobnym wieku są dużo bardziej zadbane, młodziej wyglądają i jeszcze mogą się podobać nawet młodszym facetom, w przeciwieństwie do tamtych  na które nikt już nie spojrzy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎29‎.‎01‎.‎2019 o 22:27, Człowiek_z_księżyca napisał:

Mam jeszcze pytanie do Ciebie, może masz jakiś pomysł, bo dziś udało mi się unikać Jej, ale czuję Jej perfumy, które się długo unoszą w powietrzu jak przechodzi korytarzem, powodują, że robię się w pracy osłabiony, tracę koncentrację i energię, popadam w lekką depresję, bo działa na mnie to na emocje, ciągle mam ją w pamięci. Masz jakiś pomysł na ten zapach perfum, można coś do nosa wsadzić?

@Człowiek_z_księżyca zaintrygował mnie Twój problem 🙂 Jest taka maść Vicks, ma bardzo intensywny zapach (m.in. olejek eukaliptusowy). Osoby pracujące ze zwłokami (kostnice, medycyna sądowa), smarują ją sobie pod nosem, aby nic nie czuć. Myślę, że może pomóc :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Yennefer napisał:

Jest taka maść Vicks, ma bardzo intensywny zapach (m.in. olejek eukaliptusowy). Osoby pracujące ze zwłokami (kostnice, medycyna sądowa), smarują ją sobie pod nosem, aby nic nie czuć.

Hmm, dzięki pomyślę, nie najgorszy pomysł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎01‎.‎02‎.‎2019 o 16:31, Człowiek_z_księżyca napisał:

Dlaczego kłamiesz? Przecież pisałem, że gardzimy tymi, które są po wielu wielu związkach, z nie tymi, które nigdy nikogo nie miały albo najwyżej 2 facetów. Każdy mężczyzna będzie traktował dziewicę jak największy skarb. Nie to co kobiety, one właśnie gardzą prawiczkami.

naprawdę?? dziewice jak skarb? tak uważasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, shira123 napisał:

a tamta kobieta.lat 88,samotna, była przepiekna za młodu-widziałam zdjecia

miała romanse, ale nikogo na stale.

 

W dniu 1.02.2019 o 11:25, shira123 napisał:

ale wiecie co...rozmawialam kiedys ze starsza pania lat 88 ktora nigdy nie miala meza,dzieci.zapytalam ja czy byla w zyciu szczesliwa?

i odpowiedziala ze tak,bardzo szczesliwa! miala przyjaciol,prace,hobby.

No comments, lady. Jak dla temat zakończony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pytanie moje jest takie, jak napisać, żeby facetowi chciało się ODpisać, żeby nie potraktował wiadomości jako komunikat na który ma "aha,okej, spoko, przyjmuję do wiadomości" tylko żeby ta konwersacja szła i szła i szła.

pytać iksa o różne rzeczy z życia? ( oczywiście w granicach rozsądku) serio faceci to lubią jak się okazuje im zainteresowanie?
serio to działa, że jeśli się faceta pyta o takie sprawy w których on się bardziej zna niż "stereotypowa dziewczyna, która się nie zna ( no ja jestem taka, nie znam się na takich stereotypowo "męskich" tematach) , to jemu się chce być "ekspertem", wchodzi w tę rolę i cieszy się że ma okazję zabłysnąć? 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, HoyaBella napisał:

pytanie moje jest takie, jak napisać, żeby facetowi chciało się ODpisać, żeby nie potraktował wiadomości jako komunikat na który ma "aha,okej, spoko, przyjmuję do wiadomości" tylko żeby ta konwersacja szła i szła i szła.

pytać iksa o różne rzeczy z życia? ( oczywiście w granicach rozsądku) serio faceci to lubią jak się okazuje im zainteresowanie?
serio to działa, że jeśli się faceta pyta o takie sprawy w których on się bardziej zna niż "stereotypowa dziewczyna, która się nie zna ( no ja jestem taka, nie znam się na takich stereotypowo "męskich" tematach) , to jemu się chce być "ekspertem", wchodzi w tę rolę i cieszy się że ma okazję zabłysnąć? 
 

Ale gdzie odpisać?

Nie wszyscy faceci znają się na typowo męskich sprawach, ja np nim jestem nie warto mnie pytać o samochody, komputery, naprawy urządzeń i remonty bo mam mniejsze pojęcie niż typowa kobieta. No ale ogólnie to faceci chyba lubią wchodzić w rolę ekspertów, zwłaszcza jak kobieta o która się to pyta im się podoba. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, HoyaBella napisał:

pytanie moje jest takie, jak napisać, żeby facetowi chciało się ODpisać, żeby nie potraktował wiadomości jako komunikat na który ma "aha,okej, spoko, przyjmuję do wiadomości" tylko żeby ta konwersacja szła i szła i szła.

Jak się podobasz danemu facetowi, to Ci odpisze i będzie zainteresowany konwersację z Tobą 🙂 bądź po prostu sobą i nie staraj się o jakieś sztuczki. 

Unikaj jakichś sztandarowych pytań typu "co tam u Ciebie". Jak coś o nim wiesz, to spytaj się konkretnie - np. o pracę, jego pasję. Coś, co pokaże, że go słuchasz. 

12 godzin temu, HoyaBella napisał:

pytanie moje jest takie, jak napisać, żeby facetowi chciało się ODpisać, żeby nie potraktował wiadomości jako komunikat na który ma "aha,okej, spoko, przyjmuję do wiadomości" tylko żeby ta konwersacja szła i szła i szła.

pytać iksa o różne rzeczy z życia? ( oczywiście w granicach rozsądku) serio faceci to lubią jak się okazuje im zainteresowanie?
 serio to działa, że jeśli się faceta pyta o takie sprawy w których on się bardziej zna niż "stereotypowa dziewczyna, która się nie zna ( no ja jestem taka, nie znam się na takich stereotypowo "męskich" tematach) , to jemu się chce być "ekspertem", wchodzi w tę rolę i cieszy się że ma okazję zabłysnąć? 
 

Jak wyżej. I to naprawdę zależy od kontekstu rozmowy i tego, czym się obydwoje interesujecie. 

Rozmowa nie powinna być wypytywanką. Możesz zapytać się o jego hobby czy zainteresowania, wysłuchać, nawet jeśli niespecjalnie Cię to obchodzi. Ludzie - nie tylko mężczyźni - oczywiście, że lubią, jak się im okazuje zainteresowanie.  Ale myślę, że to bardziej na żywo zadziała, bo wtedy dochodzi do tego Twoja mimika, mowa ciała itd.  

Co do "udawania idiotki", bo chyba o to pytasz, to moim zdaniem to kiepska metoda na uwodzenie kogoś. Możesz zapytać się szczerze o jakiś temat, w którym ktoś jest ekspertem, ale niech to będzie subtelne i wplecione w rozmowę. A nie nagle wyskoczy się ze zdaniem typu "jak zbudowany jest samochód". Np. żeby coś podsunąć takiego, to przypuśćmy, że mężczyzna interesuje się siłownią, ćwiczeniami fizycznymi, a Ty jesteś "zielona". To możesz zapytać o jakiś zestaw ćwiczeń na konkretną partię ciała w czasie konwersacji. To trochę taki banalny przykład, ale mam na  myśli to, żeby to pytanie nie było na siłę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Unikaj jakichś sztandarowych pytań typu "co tam u Ciebie".

Nie lubię takich pytań, odpowiadam na nie zwykle że bez zmian, nic nowego, a niektórym którzy notorycznie o to pytają odpowiadam; beznadziejnie, katastrofalnie, fatalnie. Faceci ogólnie chyba nie lubią rozmów o niczym, wolą konkrety  w przeciwieństwie do kobiet, choć pewnie generalizuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, carlosbueno napisał:

Nie lubię takich pytań, odpowiadam na nie zwykle że bez zmian, nic nowego, a niektórym którzy notorycznie o to pytają odpowiadam; beznadziejnie, katastrofalnie, fatalnie. Faceci ogólnie chyba nie lubią rozmów o niczym, wolą konkrety  w przeciwieństwie do kobiet, choć pewnie generalizuje. 

Mnie w sumie nikt nawet o to za często nie pyta, pewnie dlatego że wszyscy mają gdzieś co u mnie 😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Mnie w sumie nikt nawet o to za często nie pyta, pewnie dlatego że wszyscy mają gdzieś co u mnie 😜

Mnie tak pytają w aspekcie czy znalazłem dziewczynę i kiedy ślub. 😍 Oczywiście tylko pewne osoby a nie wszyscy, bo większość też ma mnie gdzieś ale w sumie to wolę jak nie pytają.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Mnie w sumie nikt nawet o to za często nie pyta, pewnie dlatego że wszyscy mają gdzieś co u mnie 😜

Najgorzej jak się spotka jakiegoś starego znajomego po latach, i zada to pytanie.Zawsze odpowiadam że "Stara bida".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Xonar napisał:

Najgorzej jak się spotka jakiegoś starego znajomego po latach, i zada to pytanie.Zawsze odpowiadam że "Stara bida".

Ja to starych znajomych unikam jak się da. Większość ma własne rodziny, kariery a ja co mam wg przeciętnego człowieka -  nic, dlatego unikam takich konfrontacji.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, carlosbueno napisał:

Ja to starych znajomych unikam jak się da. Większość ma własne rodziny, kariery a ja co mam wg przeciętnego człowieka -  nic, dlatego unikam takich konfrontacji.  

Rodziny to może i mają, ale czy porobili kariery? Tego się raczej nie dowiesz obserwując ich na Facebooku.Poza tym pewnie spora część twoich znajomych siedzi za granicą i tyra gdzieś na magazynie, więc co to za kariery.Ja posiadania żony i dzieci raczej nikomu nie zazdroszczę -bardziej zazdroszczę facetom spełnienia zawodowego i regularnego seksu z wieloma kobietami(Nie w sensie że z kilkoma naraz).Jak widzę te nasze Polskie rodziny gdzie dwoje rodziców tyra po 10h dziennie, żre się ciągle o pieniądze, stale robi wszystko biegiem...To podziękuję :--) 

Edytowane przez Xonar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, koleżance raczej chodziło o takie zagadanie faceta w formie flirtu 😜 a nie kariery, rodziny i takie tam. 

A co do takich pytań, to też nie przepadam za pytaniami, czy kogoś mam, ale zmieniam temat zazwyczaj bardzo szybko. Nie porównuję się też do nikogo raczej. Jedyne, czego mi brakuje, to własne mieszkanie, ale nie za bardzo chcę brać kredyt - i to w sumie jedyna rzecz, która mnie tak przygnębia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Xonar napisał:

Rodziny to może i mają, ale czy porobili kariery? Tego się raczej nie dowiesz obserwując ich na Facebooku.Poza tym pewnie spora część twoich znajomych siedzi za granicą i tyra gdzieś na magazynie, więc co to za kariery.Ja posiadania żony i dzieci raczej nikomu nie zazdroszczę -bardziej zazdroszczę facetom spełnienia zawodowego i regularnego seksu z wieloma kobietami(Nie w sensie że z kilkoma naraz).Jak widzę te nasze Polskie rodziny gdzie dwoje rodziców tyra po 10h dziennie, żre się ciągle o pieniądze, stale robi wszystko biegiem...To podziękuję :--) 

Ja mam prawie 40-ci a większość jednak w tym wieku ma własne rodziny i dzieci. Wiem że niektórzy rówieśnicy mi w pewien sposób zazdroszczą bo nie jestem uwiązany, mam więcej pieniędzy dla siebie, mogę se teoretycznie robić co chcę. U mnie zwłaszcza jeśli chodzi o znajomych ze szkoły dochodzi to że byłem dobrym uczniem, który niby rokował na przyszłość i wielu myśli że coś osiągnąłem a rzeczywistość jest inna i nie chcę tej konfrontacji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, carlosbueno napisał:

Ja mam prawie 40-ci a większość jednak w tym wieku ma własne rodziny i dzieci. Wiem że niektórzy rówieśnicy mi w pewien sposób zazdroszczą bo nie jestem uwiązany, mam więcej pieniędzy dla siebie, mogę se teoretycznie robić co chcę. U mnie zwłaszcza jeśli chodzi o znajomych ze szkoły dochodzi to że byłem dobrym uczniem, który niby rokował na przyszłość i wielu myśli że coś osiągnąłem a rzeczywistość jest inna i nie chcę tej konfrontacji. 

Myślisz, że gdybyś miał wysoką pozycję zawodową, to byłbyś szczęśliwy?

Czym w ogóle dla Ciebie jest "zrobienie kariery"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Myślisz, że gdybyś miał wysoką pozycję zawodową, to byłbyś szczęśliwy?

Czym w ogóle dla Ciebie jest "zrobienie kariery"?

Co do tej wysokiej pozycji to wątpię, żebym był szczęśliwy, mam wrodzoną anhedonie.  A oznaką kariery wg mnie   piastowanie jakiegoś kierowniczego, menedżerskiego   stanowiska, własna dobrze prosperująca firma, w miarę intratny zawód umysłowy czy nawet fizyczny ale dobrze płatny i ceniony. Będąc magazynierem zwłaszcza w tak pogardzanej na wybrzeżu branży na pewno kariery nie zrobiłem.😜 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ech, czyli jednak wszystko się rozbija o kwestię "podobania się fizycznego" bo jak to jest, to facet zawsze znajdzie pretekst do napisania, wiem to.

a Iksa znam od 10 lat, jest w moim wieku, tylko że jemu w życiu "wyszło"; ujmijmy że chciałabym odnowić tę znajomość
i nie wiem tego do końca, ale chyba mu się kiedyś podobałam

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, HoyaBella napisał:

ech, czyli jednak wszystko się rozbija o kwestię "podobania się fizycznego" bo jak to jest, to facet zawsze znajdzie pretekst do napisania, wiem to.

a Iksa znam od 10 lat, jest w moim wieku, tylko że jemu w życiu "wyszło"; ujmijmy że chciałabym odnowić tę znajomość
i nie wiem tego do końca, ale chyba mu się kiedyś podobałam

 

A ten iks jest samotny? Jak mu się podobałaś i nie zmieniłaś się w stylu 30 kg plus, to raczej nadal mu się możesz podobać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×