Skocz do zawartości
Nerwica.com

Choroba psychiczna to powód do wstydu - artykuł w Newsweeku


Gość Nicholas1981

Rekomendowane odpowiedzi

No wiadomo, że żyjemy w ciemnogrodzie i ostracyzm jest na każdym kroku. Chodzę od dłuższego czasu do mojej psychiatry i pierwotnie na pieczątce podłużnej gabinetu było napisane - "Specjalistyczny gabinet psychiatryczny+dane teleadresowe". Ostatnio zmieniła i pieczec jest następująca- "Indywidualna praktyka lekarska, dane teleadresowe". Poza tym jest dość trudno trafić do jej gabinetu- nigdzie nie ma oznakowań, tabliczek, że tam jest gabinet psychiatryczny. Ani na budynku, przy wejściu, klatce schodowej, na samych drzwiach. Jeżeli ktoś jest niewtajemniczony (net, znajomi) to w ogóle nie wie, że tam znajduje się gabinet psychiatryczny. Jak to recepjonistka ujęła- "jesteśmy trochę tacy cichociemni".

 

Tak samo jak chodziłem do innego lekarza w innej przychodni. Tam w jednym korytarzu były drzwi do wielu gabinetów i przyjmowało tam lekarzy wielu specjalizacji. Wszędzie była tabliczka tylko nie na drzwiach do psychiatry- każdy jak wchodził to się zawsze pytał "kto z państwa ostatni do pokoju nr4"- ktos tam się odzywał i tematu nie ma. A raz zdarzyło się tak, że siedziało tam sporo ludzi-czesc do psychiatry, a reszta do lekarzy innych specjalności, no i nagle wpada do środka taki młodzieniaszek i drze ryja na cały hol- "Ktoooo z państwa ostatni do psychiatry?!". :pirate:

 

A z tym, żeby na zaswiadczeniu/zwolnieniu nie było magicznego napisu, rozpoznania, eFki, to wlasciwie chleb powszedni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może z darciem ryja to przesada, ale fakt faktem, że choroby psychiczne nadal pozostają tematem tabu. Może powoli przebija się depresja. Celebryci już o tym mówią otwarcie. Zatem można się przyznać prawie bezkarnie do depresji, ale do schizofrenii? do ChAD? wątpię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, celebryci i artyści to trochę inna kategoria. Taki Młynarski czy Grechuta dali nam wiele cennych słów i melodii, co być może wynikało też z ich choroby (jakby to tak wzniośle rozpatrywać...).

 

Darcie ryja niewiele daje, w Polsce wiele grup drze ryja z różnych powodów i nic z tego nie wynika. Podejrzewam, że wiele osób na kierowniczych stanowiskach ciągle łyka jakieś prochy psychoaktywne, ale nikt się przecież nie przyzna. A na wsi, jak się przyznasz, to wezmą cię na egzorcyzmy do księdza (w najlepszym wypadku).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artykuł ciekawy, ale nie jakiś porywający - dziwią mnie te nagrody i filmik "jak powstał", jakby to było coś szczególnie wybitnego.

 

Ja się nie wstydzę, ale tego nie ujawniam np. pracodawcom, bo nie widzę potrzeby. Przy czym moim zdaniem zaburzenia lękowe czy depresja są pewnymi trudnościami, które mogą przydarzyć się każdemu, więc ich odbiór w społeczeństwie chyba nie jest aż tak negatywny. Gorzej z CHAD czy schizofrenią - ludzie tego kompletnie nie rozumieją... Moje dwie koleżanki przyznały się do CHAD, moje postrzeganie ich się nie zmieniło, to były dla mnie po prostu osoby, a ta choroba ich nie zmieniła, to była dalej ta sama osoba. Nawet pozwoliło mi to zrozumieć i zaakceptować fakt, że "znikają" mi z życia na parę miesięcy, że nie da się ich wtedy spotkać itp. Myślę, że jeśli ktoś myśli o ujawnieniu, to najlepiej rozmawiać ze znajomymi indywidualnie, wyjaśnić na czym to polega, jak to utrudnia życie. Często ludzie palą się wtedy do pomocy ;-) Taka sytuacja, gdzie wszyscy w pracy wiedzą, bo gdzieś tam usłyszeli rodzi plotki, stereotypy i uprzedzenia wobec chorego, bo nawet nie ma okazji żeby rozwiać jakieś obawy czy wątpliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie warto mówić o swoich słabościach, nie dość, że to nie pomoże to jeszcze zaszkodzi. Ludzie nic nie rozumieją i nie chcą zrozumieć albo źle zrozumieją i będzie jeszcze gorzej, trzeba zacisnąć zęby i udawać, że jest wszystko ok a tego typu problemy rozwiązywać po cichu na ile się da. Ewentualnie wśród "swoich" można porozmawiać a po za tym nic nie mówić o żadnych zaburzeniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy się nie przyznawać-,,złota zasada,, ;)

No nie wiem.

Moja obecna przyszła powiedziała mi o swoich (dla mnie nieznacznych) zaburzeniach.

Ma to jedynie pozytywne skutki, bo rozumiem ją lepiej niż bez tej wiedzy.

Gdyby nie powiedziała, nieprawidłowo interpretowałbym jej zachowania, co mogłoby się stać przyczynkiem konfliktu.

Co więcej, pewien obszar jej zaburzenia jest (z mojego punktu widzenia) zaletą.

 

Na szczęscie to mądra dziewczyna, która nie nadużywa słowa "nigdy" i ma w rzyci "złote zasady" wyżej ceniąc myślenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora....czy to znaczy ze chad i schizofrenia nie moze przydarzyc sie kazdemu?

Chyba trzeba mieć do tego predyspozycje genetyczne... Nie chce być źle zrozumiana - sama się na tym nie znam, operuję stereotypami. Chodzi mi o to, jak to społeczeństwo odbiera, bo depresja jest czymś częstym, ludzie ciągle się na to natykają, a inne choroby, te rzadziej spotykane, wciąż są czymś trudnym do zrozumienia, ludzie się ich nie spodziewają. Wyjaśniłam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

choroba psychiczna to nie wiem ale o swoich lękach to ja nikomu nie mówię. Ludzie tego nie rozumieją, bywają podli, chamscy i głupi. Zresztą wymagamy od zdrowych wyrozumiałości a swego czasu na forum można było paść "ofiarą" odrzucenia i braku zrozumienia i w dodatku wyśmiewania typu jak można się czegoś tak bać. ano można nikomu tym krzywdy nie robię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i jakby sie darlo ryja i mowilo o tym otwarcie to choroby psychiczne mniej bylyby tabu

Sami sie przyczyniamy

 

Dokładnie tak, niby osoby z problemami natury psychicznej chcą być na równi traktowani z pacjentami somatycznymi, ale same przyczyniają się do tego, że nadal w Polsce jest to temat tabu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zresztą wymagamy od zdrowych wyrozumiałości a swego czasu na forum można było paść "ofiarą" odrzucenia i braku zrozumienia i w dodatku wyśmiewania typu jak można się czegoś tak bać. ano można nikomu tym krzywdy nie robię.

Fakt, czasem zaburzony nie potrafi/nie chce zrozumieć drugiego zaburzonego, więc tym bardziej zdrowi mogą nie potrafić/nie chcieć rozumieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, a juści.

Tak czy siak, takie zachowanie jest po prostu żałosne i tyle. Brak podstaw empatii i zrozumienia drugiego człowieka.

Do tej pory myślałem, że kto jak kto, ale chorzy powinni nawzajem wykazywać się szczególną wyrozumiałością... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli człowiek osobę chorą kojarzy jedynie z człowiekiem w białym kaftanie z zapienionymi ustami, albo z jakimiś rodzajami psychopaty ... to nie ma się co dziwić ,temu stwierdzeniu .

 

Faktycznie sfera psychologii zwłaszcza w przypadku starszych ludzi jest słabo poznana,może więc wywoływać różne dziwne odczucia i osądy.

 

 

Tak po za tym, szczerze... wstydzę się że nie jestem normalna..... czasem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też się czasem wstydzę, ale z czego to wynika? No głównie z tego, że mój ojciec się wstydzi mieć syna wariata. Bo nie może się pochwalić. Także z tego powodu, że koledzy w pracy opowiadają sobie kawały o wariatach a ja to odbieram osobiście (no bo jak mam odbierać). Ten wstyd jest we mnie zakorzeniony, jak piętno. Bo choroba psychiczna pozostaje takim moralnym piętnem i pewnie jeszcze długo nie będzie traktowana jak choroby somatyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×