Zero seksu/Biały związek

[Ojciec Świecki]

Prędzej usługa.

Jakbym traktował seks jako usługę (czy towar - jak zwał tak zwał) to prawdopodobnie też bym uznał, że to nie dla mnie. Co za idiotyzm jakiś?

 

Ciekawe czy jeśliby opodatkować prostytucję, to czy sex pozamałżeński jest dochodem dla osoby, która nie musi za to płacić?

[Arasha]

Hans, co rozumiesz przez karnet premium ? Jakieś dodatkowe usługi ?

[Hans]

Arasha, tak, na różne zachcianki, a po to chcę dwa, żeby jeden dać detektywowimonkowi, żeby chłopak wreszcie zaszalał!

[Arasha]

Hans, Ty masz jednak dobre serce ... patrz, źle Cię na początku oceniłam ( piszę poważnie )

Ale niech się detektyw wypowie, czy chce karnet

[Hans]

Arasha, o to jest ciekawy temat, nawet patrząc pod kątem moich zaburzeń i ciągłego rozmyślania co inni sobie o mnie myślą... możesz napisać jak mnie na początku oceniłaś, tylko szczerze! Może być na pw. :)

[mio85]

mark123 i Arasha dołaczam do waszego klubu, ale mam nadzieje, ze nie na stale. W tej chwili jestem w stu procentach aseksualny, a zawdzieczam to fluoksetynie. Starania facetow i robienie z siebie idioty przed laskami tylko zeby umoczyc, uwazam za dziecinade. Nie reaguje na filmy pornograficzne, a jakbym mial w pokoju rozebrana Penelope Cruz to nie wiedzialbym co z dziewczyna zrobic. Moglbym sie z nia co najwyzej pobawic do rana nrdowska kolejka.

[Arasha]

mio85, ja już sama nie wiem, czy jestem aseksualna ... w każdym razie na pewno nie z powodu leków, bo biorę tylko mirtę

Dużo tej fluo bierzesz ? Są chociaż jakieś rezultaty leczenia ?

 

Rozbawiłeś mnie tą nrdowską kolejką Serio podoba Ci się Penelope, czy tak po prostu podałeś pierwszą z brzegu aktorkę ?

[mark123]

Ja gdybym miał w pokoju jakąś rozebraną kobietę, to chyba bym ją wywalił z hukiem.

[Gość]

Ja gdybym miał w pokoju jakąś rozebraną kobietę, to chyba bym ją wywalił z hukiem.

Taką gołą na mróz? co za sadysta...

[Gość]

mark123, nagość cię bulwersuje?

[Arasha]

mark123, a ubraną też byś wywalił ? ( Gdyby np. jakaś dziewczyna przyszła do Ciebie pogadać i poczęstować Cię nowym smakiem coli ? )

[mark123]

mark123, nagość cię bulwersuje?

Jeśli ma podtekst erotyczny/seksualny, to tak.

 

-- 04 sty 2015, 23:49:50 --

 

mark123, a ubraną też byś wywalił ? ( Gdyby np. jakaś dziewczyna przyszła do Ciebie pogadać i poczęstować Cię nowym smakiem coli ? )

Nie

[Gość]

Arasha, genialne pytanie

[dar]

Do końca życia bez seksu? Chyba to za wiele. Ja się cieszę, że sobie postanowiłem unikać seksu w ostatnich miesiącach i mam takie postanowienie, że nie będę się bawił w byle jakie spotykanie się z jakimiś kobietami więc przede mną jeszcze na bank jest kilka miesięcy abstynencji. Paradoksalnie czuję się dobrze - może pierwsze tygodnie były trudne ale teraz bardziej doceniam inne aspekty życia i zauważyłem, że seks w niektórych przypadkach za wiele myśli zabiera człowiekowi.

[devnull]

Ja się obraziłem na seks, miałem dosyć swojego libido, dobrze, że leki troszkę stępiają,

ale większym czynnikiem jest dojrzałość, a raczej coś z pogranicza nihilizmu, sceptycyzmu

i żelaznej logiki co jasno udowodniło mi, że skoro nie ma szans na prawdziwą miłość,

nie ma też szans na miłość na "pół gwizdka", ani nawet czegoś w rodzaju romansu

to nie ma sensu se dupy wycierać samym seksem.

 

Po co mi 10 sekund orgazmu skoro by do niego doszło trzeba podjąć się wpierw wysiłku relacji,

całej tej nudy, pitu-pitu, trochę czasu na poznanie się.

 

Gra nie warta świeczki.

Z resztą mam już kurva serdecznie dosyć, tego debilnego pakowania do ryja,

na każdym kroku, jakiś zdjęć nadętych pizd na ulicach, wszechogarniająca seksualność

mi się przejadła, jest męcząca aż staje się kompletnie obojętna.

 

Jak mnie zacznie cisnąć to se zwale konia, ale bardzo rzadko, może raz na 7-10 dni.

[dar]

Z resztą mam już kurva serdecznie dosyć, tego debilnego pakowania do ryja,

na każdym kroku, jakiś zdjęć nadętych pizd na ulicach, wszechogarniająca seksualność

mi się przejadła, jest męcząca aż staje się kompletnie obojętna.

 

Mam podobne wnioski.

[wiejskifilozof]

Jak ja bym chciał zobaczyć nagą pizdę na zdjęciu.A tu wszystkie panie w ubraniach

[nieboszczyk]

Do końca życia bez seksu? Chyba to za wiele.

oczywiście że można.z palcem w nosie.wystarczy mieć odpowiedni wiek i znalezć pasje.mi musieli by zapłacić 300zł żebym chciał zwalić konia nie mówiąc o ganianiu za kobietami.żeby polubić seks musiałbym go uprawiac na paralotni w chmurach lub nad nimi.bo lubie latać.pobranie próbki mojego nasienia do morfologii-nie w tym życiu.mimo superchęci i ciekawości.

[Gość tosia_j]

żeby polubić seks musiałbym go uprawiac na paralotni w chmurach lub nad nimi.bo lubie latać.

Brzmi interesujaco :)

[bittersweet]

bungee sex tez brzmi interesujaco, hmm

[nieboszczyk]

żeby polubić seks musiałbym go uprawiac na paralotni w chmurach lub nad nimi.bo lubie latać.

Brzmi interesujaco :)

paralotnie można tak przerobić żeby dwóch mogło się położyć i lecieć w chmurach.doczepić autopilota,dać większy bak.wystarczy mieć fantazje i być szmalcownym

[Gość tosia_j]

nieboszczyk, ja bym z toba polatala i bez seksu :3

[nieboszczyk]

tosia_j, tym lepiej dla mojej pamięci długotrwałej

[mark123]

Chyba moja nienawiść do seksu może być częściowo związana z nadwrażliwością na brud; no bo akt seksualny - sperma; całowanie się - ślina

[Arasha]

mark123, ale sama ślina u Ciebie w buzi też Cię obrzydza ? To drugie jestem w stanie zrozumieć.