Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Wróciłem do wenli po 7 miesiącach prób na innych lekach. Biorę 12 dni, ale uboki mam takie, że masakra. Otępienie połączone z roztrzęsieniem. Brak apetytu, lęki zwiększone. Sam nie wiem ile tak wytrzymam:( 3 razy wchodziłem na Efectin i nigdy nie miałem aż takich uboków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co to dzialanie na noradrenaline oprocz dzialania na motoryke ma dawac wenli?

 

In the brain, norepinephrine increases arousal and alertness, promotes vigilance, enhances formation and retrieval of memory, and focuses attention; it also increases restlessness and anxiety.

(z Wiki)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

Jestem tu nowy co nie znaczy że Wenla to dla mnie coś nowego. Zacząłem od Efectinu 15 lat temu, po drodze 2 próby odstawienia, powrót lęków ataków paniki itd. Od października próby z innymi specyfikami, setaloft, trittico, ranofren, citaxin obok xanax doraźnie lęki coraz większe, odrealnienie, zarwane noce, obsesje , natrętne urojone myśli- koszmar. Teraz od 2,5 tyg powrót do Wenlafaksyny w dawce już 150 ale szału na razie nie ma, wsparte lorafenem 2x1 , chlorprotksenem na noc, w dzień jeszcze hydroksyzyna. Pytanie do Was , zwłaszcza do Strumyk, jak Wasze samopoczucie czy już czujecie jakieś pozytywne działanie....

Pozdrawiam Wszystkich :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomóżcie mi proszę. Dostałam jakiś czas temu od mojej psychiatry na zaburzenia lękowe z natręctwami do brania efectin 75, sulpiryd i kwetaplex. O ile supliryd powoduje u mnie tylko spanie, kwetaplex tak samo, to efectin już po pierwszej tabletce spowodował koszmarne efekty uboczne. Zaczęło mi drętwieć ciało, spięły się wszystkie mięśnie, szczególnie na twarzy - wyglądałam jak bardzo niezadowolona i zdziwiona - z wyłupionymi oczami. Trzęsły mi się ręce, paliły i mrowiły wszystkie koczyny i co chwilę ziewałam, ale bez brania oddechu, bo mnie "korkowało". Dlatego natychmiast poszłam do lekarki po zmianę leków, co tez uczyniła, ale nie mam po nich żadnej poprawy. Na forum dostałam radę, żeby wrócić do SNRI albo SSRI. Pomyślałam, że na najbliższej wizycie powiem psychiatrze, żeby wrócić do efectinu albo czegoś podobnego, ale nie wiem czy te objawy, które miałam, to jest naturalne "wejście" na efectin? Czy ktoś z was miał podobne efekty, które potem przeszły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba jakoś 4 miesiąc na wenli a na 150 raczej 3. No tak na depresję działa spoko, spadki nastroju i myślenie typowo depresyjne się pojawia ale nie na długo (szybko mija). Napęd średnio ta dawka daje ale ja ją czuję (fizycznie tak). Średnio motywacyjnie (raczej ja więcej coś staram się robić niż daje mi lek, ale ciężko stwierdzić). Lęki dalej są :/ szczególnie po bardzo męczącym bieganiu. Ostatnio mam zamglony (muła po prostu) umysł i ciężko mi się skupić. Zauważyłem też, że szybciej i łatwiej mi wchodzi nauka. Dzisiaj wizyta u doktorka ciekawe co powie. To chyba wszystko :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam pytanie o lek Oriven (wenlafaksyna) czy skutki uboczne takie jak podwyższenie ciśnienia krwi oraz ciśnienia w oku, zaburzenia akomodacji oraz wyższy poziom cholesterolu ustępują po jakimś czasie czy występują podczas całego leczenia? Pytam bo właśnie one u mnie wystąpiły po przejściu na Oriven z leku SSRI (escitalopram). Stosuję lek w dawce 75 mg od 5 dni i już przed zażywaniem leku miałem wysoki cholesterol. Zastanawiam się czy nie odstawić tego leku albo nie zmniejszyć dawki, martwię się o oczy i cholesterol. Czy macie jakieś doświadczenia z tymi skutkami ubocznymi? Bardzo proszę o pomoc.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferris74, idź do okulisty żeby wykluczyć biologiczne podłoże. Jeżeli badania będą w porządku to raczej kwestia psychiki i powinno przejść. Poziom cholesterolu monitoruj i skonsultuj z lekarzem w jakim odstępie czasowym badać (poleciałbym patrzeć na to co jesz i na aktywność fizyczna).

 

Łączył ktoś z hupercyna a? Jakie odczucia były po takim stosowaniu ewentualnie skutki uboczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferris74, idź do okulisty żeby wykluczyć biologiczne podłoże. Jeżeli badania będą w porządku to raczej kwestia psychiki i powinno przejść. Poziom cholesterolu monitoruj i skonsultuj z lekarzem w jakim odstępie czasowym badać (poleciałbym patrzeć na to co jesz i na aktywność fizyczna)

 

Cześć, byłem okulisty zanim zacząłem przyjmować lek i oczy były zdrowe, nerw w porządku, dno oka i ostrość też a ciśnienie w oczach w normie.

zastanawiam się czy po kilku dniach zażywania leku nie iść znów do okulisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomóżcie mi proszę. Dostałam jakiś czas temu od mojej psychiatry na zaburzenia lękowe z natręctwami do brania efectin 75, sulpiryd i kwetaplex. O ile supliryd powoduje u mnie tylko spanie, kwetaplex tak samo, to efectin już po pierwszej tabletce spowodował koszmarne efekty uboczne. Zaczęło mi drętwieć ciało, spięły się wszystkie mięśnie, szczególnie na twarzy - wyglądałam jak bardzo niezadowolona i zdziwiona - z wyłupionymi oczami. Trzęsły mi się ręce, paliły i mrowiły wszystkie koczyny i co chwilę ziewałam, ale bez brania oddechu, bo mnie "korkowało". Dlatego natychmiast poszłam do lekarki po zmianę leków, co tez uczyniła, ale nie mam po nich żadnej poprawy. Na forum dostałam radę, żeby wrócić do SNRI albo SSRI. Pomyślałam, że na najbliższej wizycie powiem psychiatrze, żeby wrócić do efectinu albo czegoś podobnego, ale nie wiem czy te objawy, które miałam, to jest naturalne "wejście" na efectin? Czy ktoś z was miał podobne efekty, które potem przeszły?

 

 

 

Witaj Alutka,

 

Jak samopoczucie, wróciłaś do efectinu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wam, przyszłam się pożalić - dawno mnie nie było swoją drogą...

Właśnie "leci" mi 4 tydzień bez leku... Czuje sie dziwnie, mam mega wahania nastroju, potrafię się popłakać na zawołanie, wkurzam się łatwo itd. Ogólnie dużo tych objawów... Czasami pojawia się coś na kształt lęku, głównie w pracy, ale czasami jest ok. Trochę mi to przypomina wchodzenie na lek gdzie wszystko wahało się przez prawie 3 miesiące. Lekarz każe być cierpliwy, że to może jeszcze potrwać, ale ja się boje, że nie wytrzymam tego dziwnego stanu. Nie chce wracać do leków o ile tak się da. Zapisałam się na terapie poznawczo-behawioralną, bo takiej nigdy nie miałam, a u mnie problemem jest nakręcanie się i lęk przed objawami. Liczę, że nauczę się, że nie każdy ból brzucha czy zawroty to od razu musi być nerwica.

Ogólnie muszę przyznać, że bez leków czuję się jak nie ja, wszystko wydaje mi się dziwne, nawet nie wiem jak to opisać. Cały czas liczę, że w końcu moje samopoczucie się ustabilizuje.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inez3, dlatego ja uwazam ze nie ma co odstawiac, ale to kazdego decyzja. Dla mnie to nie sa zadne skutki odstawienne tylko powrot depresji, lęków.

horr, jak Tobie pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inez3, dlatego ja uwazam ze nie ma co odstawiac, ale to kazdego decyzja. Dla mnie to nie sa zadne skutki odstawienne tylko powrot depresji, lęków.

Wiesz, ja mimo wszystko nie chce brać leków zawsze i do końca życia, poza tym planuje dziecko. Jeśli bedzie fuckup to z lekarzem mamy plan B i C (rownież w trakcie ciąży). Mój doktor twierdzi, że jeszcze za wcześnie na podjęcie takiej decyzji czyt. powrotu do leków. Swoją drogą na nawrót też za wcześnie.

Zanim odstawiłam do 0 byłam na 37,5 przez 3 miesiące, więc też żadna dawka...

Zobaczę jak będzie dalej, póki co daje radę jakoś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Od kilku miesięcy jestem na dawce 37.5, bo... boję się rzucić wenlę. Kiedyś nie mogłam bez niej żyć, a teraz to dla mnie utrapienie, bo bardzo ciężko przechodzę proces odstawiania, przez brain zapy nie mogę się ruszać.

 

Co radzicie? Dzielenie dawki na pół przez dłuższy czas? Branie 37.5 co dwa, a potem trzy dni? Zastąpienie wenli jakimś stosunkowo lekkim ssri na kilka tygodni? Benzo doraźnie?

 

Rzucam wenlę już któryś raz, ale cały czas szukam jakiegoś sposobu, bo naprawdę się męczę. Będę wdzięczna za każdą odpowiedź!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomóżcie mi proszę. Dostałam jakiś czas temu od mojej psychiatry na zaburzenia lękowe z natręctwami do brania efectin 75, sulpiryd i kwetaplex. O ile supliryd powoduje u mnie tylko spanie, kwetaplex tak samo, to efectin już po pierwszej tabletce spowodował koszmarne efekty uboczne. Zaczęło mi drętwieć ciało, spięły się wszystkie mięśnie, szczególnie na twarzy - wyglądałam jak bardzo niezadowolona i zdziwiona - z wyłupionymi oczami. Trzęsły mi się ręce, paliły i mrowiły wszystkie koczyny i co chwilę ziewałam, ale bez brania oddechu, bo mnie "korkowało". Dlatego natychmiast poszłam do lekarki po zmianę leków, co tez uczyniła, ale nie mam po nich żadnej poprawy. Na forum dostałam radę, żeby wrócić do SNRI albo SSRI. Pomyślałam, że na najbliższej wizycie powiem psychiatrze, żeby wrócić do efectinu albo czegoś podobnego, ale nie wiem czy te objawy, które miałam, to jest naturalne "wejście" na efectin? Czy ktoś z was miał podobne efekty, które potem przeszły?

 

 

 

Witaj Alutka,

 

Jak samopoczucie, wróciłaś do efectinu?

 

Hej. Wróciłam do Efectinu, ale dopiero trzeci dzień na Efectinie, na razie jest dziwnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno lek działa w dwie strony. Niektórych nakręca (mnie), pobudza, dodaję odwagi. Niektórych zamula, otępia, wprowadza lęki. Myślę, że to tylko pierwsze efekty działania leku, bądź reagowania na lek. W późniejszych etapach powinien zadziałać prawidłowo, tak jak ma działać docelowo. To jednak SNRI działanie noradrenalinowe jak dla mnie bardzo silne (u mnie już przy dawce 37,5 leku ER). Więcej nie zażywałem bo bym był zbyt agresywny i lek się nie sprawdził.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

temat niby niewłaściwy, ale...

cholera, mam problemy z kąpielami. a konkretniej po kąpielach. nie jestem jeszcze pewien, czy to kwestia temperatury wody (gorącej), ale każda kończy się - pustką w głowie. ostatnimi czasy zastosowałem jakże oczywisty trening, ćwiczenia, bieganie, rozciąganie - wszystko podług zdrowego rozsądku i dopiero teraz mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że czuję prawdziwe efekty i podążanie w tym właściwym kierunku. niemniej, czy zacznę dzień źle, dobrze, czy bardzo dobrze, za każdym razem po kąpieli, prysznicu jestem nie do życia - umyka mi pamięć, jestem zdezorientowany, czasami mam zaburzenia świadomości.

 

przeżył/wa ktoś coś podobnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×