Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

agusiaww co ty nie powiesz ja dostałem niedoczynność tarczycy po sertralinie (setaloft) taki prezencik polekowy,twa już 4 lata i do teraz nie przeszła. Nikt w mojej rodzinie nie miał wcześniej takiej dolegliwości.Po wenli miałem dość konkretnie wywalony cholesterol i ciśnienie krwi,wiec wnioski wyciągnij sama.

hmm ciekawe skąd ta pewnośc ,że to akurat od tych leków?? wplyw na takie rzeczy ma duzo więcej czynników... może zlke jadasz, nie uprawaisza sportu i jestes spasnietym tluścochem np??:) stąd ten cholesterol.. po 2 nie wiem jakie dawki bierzesz ale jest mnóstwo sposobowb ,żeby zminimalizsować skutki uboczne...

 

-- 21 mar 2017, 13:55 --

 

No i jestem 6 dzien na efevelonie sr.pierwsze dwa dni nawet spoko.natomiast kolejne to coraz gorsze samopoczucie.najgorsze sa ranki.wstaje cala trzesaca sie,zawroty glowy, nogi jak z waty i wrazenie ze zaraz zemdleje.lekarka rano po przebudzeniu kazala brac lorafen no i tak robie ale zanim dojde do siebie to nieźle mnie wytrzepie.a po godzinie mam wziasc efevelon.jeszcze dzisiaj i jutro 37.5 a od czwartku 75.czy u was tez na poczatku wystepowaly takie jazdy i ile trwaly? Bo ja juz trace nadzieje.

Nie maryw się.. powiwkesozne zreznice, zawroty glowy , trzesiawki na początku to z reguly norma.. ustąpią po ok 10 14 dniach.. ja mialem tak zawsze.. a podchodzilem do wenli 4 razy..pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww co ty nie powiesz ja dostałem niedoczynność tarczycy po sertralinie (setaloft) taki prezencik polekowy,twa już 4 lata i do teraz nie przeszła. Nikt w mojej rodzinie nie miał wcześniej takiej dolegliwości.Po wenli miałem dość konkretnie wywalony cholesterol i ciśnienie krwi,wiec wnioski wyciągnij sama.
hmm ciekawe skąd ta pewnośc ,że to akurat od tych leków?? wplyw na takie rzeczy ma duzo więcej czynników... może zlke jadasz, nie uprawaisza sportu i jestes spasnietym tluścochem np??:) stąd ten cholesterol.. po 2 nie wiem jakie dawki bierzesz ale jest mnóstwo sposobowb ,żeby zminimalizsować skutki uboczne...

 

No co ty nie powierz dzięki że mnie oświeciłeś !. Dziękuje dziękuje jeszcze raz dziękuje !.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy po zwiekszeniu dawki efevelonu sr bo od jutra mam ja zwiekszyc odczuliscie jakies niepokojace objawy jak np.nasilenie tychze objawow6 ubocznych? Kurcze jak ja sie strasznie boje.

 

Brałem wenle w dawce 75 mg i wskoczyłem nagle na 150 i to był bardzo głupi pomysł. Skutki uboczne jakich doznałem były dość katastroficzne. Dam ci radę wchodź na dawkę którą masz mieć powoli a może zniwelujesz skutki uboczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spiety99, akurat niedoczynnosc itd to sa sprawy hormonalne, ja teraz ciagle słysze ze jak ktos ma powyzej 2.0 tsh to juz ma niedoczynnosc, co nie jest prawda. Ludzie sieja panike, natomiast niedoczynnosc mozna miec po x przodku, tym bardziej ze tsh lubi skakac u mnie np. czasami jest tak w w ciagu 3 tygodni raz mam niedoczynnosc, raz nadczynnosc itd. co jest normalne przy hashi u niektorych osob. Wiadomo, kazdy moze miec swoje zdanie :) i czy od leków Waszym zdaniem czy nie, wg mnie nalezy sie badac i stosowac leki jezeli jest koniecznosc.

 

Sny na wenli to odlot. Już wpierdalał mnie żywcem wąż, trafiłem w sam środek wojny gangów, przeżyłem kilka czołowych zderzeń samochodem... A jem tylko połowę minimalnej terapeutycznej dawki.
:shock: tez mam czasami ale bez takich katastroficznych przeżyc.

 

strumyk, skutki uboczne mijaja do 4 tygodni, pozniej powinna byc poprawa, trzymaj sie.

 

Mamre, w poradni, gdzie sa przyjmowani i dorosli i dzieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spiety99, akurat niedoczynnosc itd to sa sprawy hormonalne, ja teraz ciagle słysze ze jak ktos ma powyzej 2.0 tsh to juz ma niedoczynnosc, co nie jest prawda. Ludzie sieja panike, natomiast niedoczynnosc mozna miec po x przodku, tym bardziej ze tsh lubi skakac u mnie np. czasami jest tak w w ciagu 3 tygodni raz mam niedoczynnosc, raz nadczynnosc itd. co jest normalne przy hashi u niektorych osob. Wiadomo, kazdy moze miec swoje zdanie :) i czy od leków Waszym zdaniem czy nie, wg mnie nalezy sie badac i stosowac leki jezeli jest koniecznosc.

 

Sny na wenli to odlot. Już wpierdalał mnie żywcem wąż, trafiłem w sam środek wojny gangów, przeżyłem kilka czołowych zderzeń samochodem... A jem tylko połowę minimalnej terapeutycznej dawki.
:shock: tez mam czasami ale bez takich katastroficznych przeżyc.

 

strumyk, skutki uboczne mijaja do 4 tygodni, pozniej powinna byc poprawa, trzymaj sie.

 

Mamre, w poradni, gdzie sa przyjmowani i dorosli i dzieci.

 

Owszem to prawda tsh lubi skakać ale moja utrzymuje się od 4 lat na wyniku około 6. W ulotke sertraliny jest napisane

po wprowadzeniu sertraliny do obrotu obserwowano następujące działania niepożądane: obniżenie stężenia hormonów tarczycy
: a problem pojawił się akurat jak odstawiłem ten lek wiec jestem raczej pewny że to przez niego. No ale rzeczywiście może tak być że akurat to nie od leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwiekszylam efevelon sr dzisiaj z 37.5 na 75.no i powiem ze nie jest ciekawie.sece mi strasznie wali,jadlowstret taki ze jak otwieram lodowke to mnie rwie no i zaczynam poplakiwac.kurcze jestem zalamana

Nie moge tak dluzej funkcjonowac bo sie tak nie da.czy to przejdzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

strumyk, zwiększone lęki związane ze zwiększeniem dawki utrzymywały mi się jak pamiętam ze 4 dni. Humor dosyć szybko mi podskoczył ale na dawce 150. Jadłowstręt mi przechodzi ale dopiero po ok 2 miesiącach :( jadłem na siłę. Jak zwiększyłaś dawkę to powinno szybko przejść. Musisz tylko wytrzymać (ja dałem radę bez benzo). Nadal mam suchość w ustach.

Działanie tego leku jak na mnie: jestem dużo bardziej prospołeczny (bardzo lubię przebywać w towarzystwie), lepszy humor (depresja w sumie dosyć szybko przeszła na dawce 150), lęk wolno płynący przechodzi z czasem (nadal jest ale mniej). Więcej dystansu do siebie/świata.

Zacząłem biegać, jadam lepiej (przechodzę na dietę), zaczynam ćwiczyć w domu żeby wyrobić kondycję i spadam na siłownię. Tak przynajmniej chciałbym. Chociaż robię coś fizycznie to psychicznie dalej leżę (chciałbym w końcu się zacząć uczyć i wrócić do swoich ulubionych przedmiotów i koła naukowego...).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwiekszylam efevelon sr dzisiaj z 37.5 na 75.no i powiem ze nie jest ciekawie.sece mi strasznie wali,jadlowstret taki ze jak otwieram lodowke to mnie rwie no i zaczynam poplakiwac.kurcze jestem zalamana

Nie moge tak dluzej funkcjonowac bo sie tak nie da.czy to przejdzie?

przejdzie, przejdzie.

 

-- 22 mar 2017, 21:38 --

 

spiety99, z tarczyca to troche czasami loteria, ja chodze do profesora endokrynologa, ktory jak zobaczył u mnie skoki z nadczynnosci w niedoczynnosc itd w ciagu 3 tygodni to powiedział ze jestem w 5% ludzi na swiecie, ktorzy maja podobne skoki, ale to nie od leków tylko po ciazy takie akcje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko czemu to najgorsze samopoczucie atakuje rano? Budze sie z walacym sercem cala spocona i odrazu pojawia sie ten przerazliwy lęk i nastepnie zawroty glowy.czekam tylko az rodzinka wyjdzie z domu dzieci do szkoly a mąz do pracy i zaczynam plakac.jest ro placz pelen smutku,źalu.dzisiaj 2 dzien na dawce 75 i lipa.nie wiem moze ja jestem niecierpliwa i juz bym chciala sie poczuc dobrze.a gdzies gleboko jakis zlosliwy chochlik mi podpowiada ze moze lek nie zadziala,ze to nie lek dla mnie chociaz to juz jest moj 3 powrot do efevelonu.jest ciezko i to bardzo.przez te 9 lat walki z choraba brak mi juz sil.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poranne lęki to chyba zmora wkręcających się antydepresantów. Wprawdzie obecnie biorę asertin ale wymęczył mnie bardzo przez 6 tygodni zanim lęki ustąpiły.Musiałam brać alprazolam bo rano byłam w totalnej rozsypce - zlękniona,roztrzęsiona i z rozkołatanym sercem.Podobnie jak Ty myślałam,że lepsze samopoczucie już nie przyjdzie a ja w końcu trafię do psychiatryka.Naprawdę mocno się bałam i tylko podkręcałam tym lęk.Ale już jest dobrze i myślę,że i u Ciebie pojawi się poprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko czemu to najgorsze samopoczucie atakuje rano? Budze sie z walacym sercem cala spocona i odrazu pojawia sie ten przerazliwy lęk i nastepnie zawroty glowy.czekam tylko az rodzinka wyjdzie z domu dzieci do szkoly a mąz do pracy i zaczynam plakac.jest ro placz pelen smutku,źalu.dzisiaj 2 dzien na dawce 75 i lipa.nie wiem moze ja jestem niecierpliwa i juz bym chciala sie poczuc dobrze.a gdzies gleboko jakis zlosliwy chochlik mi podpowiada ze moze lek nie zadziala,ze to nie lek dla mnie chociaz to juz jest moj 3 powrot do efevelonu.jest ciezko i to bardzo.przez te 9 lat walki z choraba brak mi juz sil.

Zwięszkenie nerwicy,depresji,lęków rano to przypadlosc u chyba 90% neurotyków... Przyczyna tego jest najcześciej ,że leki przyjmujemy z rana ze sniadaniem a ich póltrwanie konczy się zazwczyaj po 7 8 czadem 10godzinach i nad ranem następnego dnia jesteśmy w ''punkcie wyjścia''.. Spokojnie poprawa przyjdzie jak nie taj to na większej dawce ale czasem trzeba na to czekać nawet z 2 miesiące... no i kompletnie odstaw alkohol bo to zabojstwo dla neurotyka....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Typowe przy nerwicy i depresji ze najgorzej człowiek czuje sie rano...Tak jak napisał Thorn, poprawa będzie, dwa dni to mało, leki działaja po 4 tygodniach czasami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wam dobre duszyszczki za slowa otuchy.jednak te poranki mnie wykanczaja .narazie rano wspieram sie lorafenenem bo bez niego nie dalabym juz calkowicie rady.wstaje i mam tak napięty kark i do tego te cholerne zawroty glowy i nogi jak z waty oraz uczucie ze zaraz zemdleje.biore ten efevelon sr już 6 dni w dawce 37.5 a od 3 dni jestem na 75.zero motywacju, caly czas bym tylko lezala a jak wczoraj poszlam na terapie 1 w innym nurcie to tylko sie modlilam zeby tam dojsc.psychoterapeutka po dluzszej rozmowie spojrzala na mnie i powiedziala ze jest jej tak strasznie przykro i zal mnie ze po 3 latach terapii psychodynamicznej ja jestem w tak tragicznym stanie.przykre to bardzo ale liczylam ze ta psychodynamiczna terapia mnie z tego wyciagnie.tylmo ze js po tych 3 latach dalej boje sie jezdzic autobusami, kino z dzieciakami odpada jak i rowniez wszystkie inne atrakcje ze wzgledu na moje objawy.sorki ze sie tak rozpisalam ale powiedzcie mi czy poczatki na tym efevelonie sa zawsze takie ciezkie? Bo ja mam juz naprawde dość i boje sie ze moje sily sie juz wyczerpaly i tym razem sie juz nie podniose.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wam dobre duszyszczki za slowa otuchy.jednak te poranki mnie wykanczaja .narazie rano wspieram sie lorafenenem bo bez niego nie dalabym juz calkowicie rady.wstaje i mam tak napięty kark i do tego te cholerne zawroty glowy i nogi jak z waty oraz uczucie ze zaraz zemdleje.biore ten efevelon sr już 6 dni w dawce 37.5 a od 3 dni jestem na 75.zero motywacju, caly czas bym tylko lezala a jak wczoraj poszlam na terapie 1 w innym nurcie to tylko sie modlilam zeby tam dojsc.psychoterapeutka po dluzszej rozmowie spojrzala na mnie i powiedziala ze jest jej tak strasznie przykro i zal mnie ze po 3 latach terapii psychodynamicznej ja jestem w tak tragicznym stanie.przykre to bardzo ale liczylam ze ta psychodynamiczna terapia mnie z tego wyciagnie.tylmo ze js po tych 3 latach dalej boje sie jezdzic autobusami, kino z dzieciakami odpada jak i rowniez wszystkie inne atrakcje ze wzgledu na moje objawy.sorki ze sie tak rozpisalam ale powiedzcie mi czy poczatki na tym efevelonie sa zawsze takie ciezkie? Bo ja mam juz naprawde dość i boje sie ze moje sily sie juz wyczerpaly i tym razem sie juz nie podniose.
ja miałam gorzej niz Ty jak Cie to pocieszy, masa ubokow. Ale trzymaj sie 6 dni to juz sporo, niedługo sie powinny te skutki uboczne zmniejszyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest spoko na 150 ale to raczej nie to. Pomimo tego że zacząłem biegać i wchodzę na dietę i przygotowuje się do pójścia na siłownię (trochę kondycji w domku nabrać i trening ulozyc). To chyba wybiorę 15 mg mirty. Ona pomagała na kondycję ale to chyba przez to że bardziej zregenerowana byłem bo lepiej spałem. Albo jednocześnie wejść na 150+75 i mirta do tego. Coś jeszcze jakiś zakupach do tego. Wiem że mirta usypia ale... To się zobaczy.

 

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Don Corleone,

hej, paro brałem kilka miesięcy trudno mi powiedzieć, na wenli chyba większa aktywność, ale prawde powiedziawszy zapomniałem jak to jest na paro, nie umiem porównać, stany umysłu są takie ulotne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×