Skocz do zawartości
Nerwica.com

Prima

Użytkownik
  • Postów

    90
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Prima

  1. Dzięki za odpowiedź. Moja bratanica wezwała pogotowie ratunkowe i lekarz /chirurg/bardzo krytycznie odniósł się do tej terapii lekowej i uznał ,ze mój brat jest w śpiączce i nie wiadomo czy się w ogóle wybudzi.Obudził dziś dziś o 9 rano.Chirurg z pogotowia zalecił bratanicy by sama regulowała porcje perazyny. Jestem zmuszona porozmawiać zatem z psychiatrą,która zaczęła leczyć brata,żeby nie narobił się z tego jakiś bałagan.Wpraawdzie nie mieszkam z nimi ale to mój brat...
  2. Mój brat jst po udarze,ma duże zmiany w mózgu,wieloletni alkoholik.Mimo,ze jest przykuty do łóżka jest bardzo agresywny,zdziera pampersy,pr óbuje wydostac sie z łóżka,nawet dość wyraźnie potrafi ubliżać córce,jest pobudzony,nie spi w nocy tylko wykrzykuje.To opis sprzed dwóch dni.Psychiatra po wizycie domowej przepisała mu m.in.perazyne .Na noc 2tabl.100mg a 2xdziennie po 25 mg.Po wczorajszym wzięciu leków spi do teraz czyli prawie do południa.Czy to normalny objaw?Czy dawka nocna nie jest za duża?Brat był pacjentem neurologii i psychiatra w oparciu o wypis ze szpitala,własne obserwacje i wywiad z córka,która sie Nim opiekuje takie dała dawki.Poza tym 2xdziennie dostaje tegretol. Mnie niepokoi ten długi sen.Czy to pierwsza reakcja organizmu?
  3. Moja psychiatra zaproponowała mi sedam zamiast alpry. Zdecydowanie lepiej się po nim czuję.Ktoś napisał,że jest bardziej "prospołeczny" i z tym się zgadzam.
  4. Biore trittico 75mg już od dawna.Łykam około 20 minut przed położeniem się do łóżka,chwilę czytam i zasypiam.Nie mam żadnego problemu z przebudzeniem i rano jestem rześka i wyspana. Czasem budzę sie w nocy ale bez trudu po paru minutach zasypiam.Dawniej brałam stilnox i różne inne usypiacze ale mnie otumaniały.Jeżdżę autem do pracy więc nie czułam się po nich bezpiecznie za kierownicą.Według mnie to bardzo dobry lek.Leczę depresję i trittico łączę z asertinem.Oczywiście asertin rano biorę.Te dwa leki ustabilizowały moją chorobe i jestem w całkiem niezłej formie.Warto sprawdzić ten lek.
  5. Dzięki Grabarzu.Już myślałam o zmianie psychiatry.Teraz gdy dochodzę do siebie po karbamazepinie to już nic mi się nie chce.Jest czwarty dzień od odstawienia a ja nadal źle się czuję.Czyżby jeszcze działała?
  6. Dziękuję Grabarzu.Mam w domu mianserynę. Odstawiłam ja bo puchłam.Już tak kiedyś miałam.Zapomniałam dodać,że na noc biorę trittico 75mg już od dawna i bardzo dobrze stabilizuje mi sen.Brałam wenlafaksynę przed sertraliną dość długo i dobrze ją wspominam.Ale zimą dopadły mnie tak uporczywe lęki,że lekarka zmieniła mi ją na sertralinę.Bardzo długo się wkręcała i musiałam wspierać się doraźnie alprazolem.Lęki ustały po około 2,5 miesiąca.Dokuczliwa zaś stała się anhedonia i zobojętnienie.No i moja doktor szukała dodatkowego "wsparcia" dla sertraliny.Efekty opisałam.Może raz jeszcze wypróbować mianserynę?
  7. Trzy neuroleptyki (zamulające) + stabilizator na depresję? I Ty się dziwisz, że twój nastrój nie poprawia się? Kto tak Cię leczy?! Te leki dołączała mi kolejno moja psychiatra na przestrzeni 7 miesięcy. Jej zdaniem miały mnie ustabilizować i poprawić nastrój. Każdy z nich źle przyjęłam.Sama sertralina wyciszyła mi lęki.Wychodzi na to,że na niej samej pozostanę bo boję się już dalszych eksperymentów. Powiedz mi Grabarzu co łykać by dało się żyć? Nie oczekuję cudu ale cały czas jestem zblokowana i brakuje mi "napędu".To męczy.
  8. "Przygoda" z tegretolem zakończona. 5 dni dobrego samopoczucia a potem totalny zjazd w dół.Po 10 dniach odstawiłam wcześniej redukując dawki.Popadłam w taki dół,że trudno to nawet opisać.Skutki uboczne wylazły w niemałej ilości i rozstałam się ze stabilizatorem nastroju.Moja sertralina najwyraźniej chce występować u mnie solo.Nie zgrała się z ketrelem,perazyną,sulpirydem,mianseryną a teraz nie podszedł tegretol.Czy jest jakaś szansa bym dostała coś co choć trochę podniesie mi nastrój i doda powera?Zbrzydło mi już ciągłe "muszę".
  9. Przedwczoraj zmniejszyłam dawkę o połowę a wczoraj i dziś w ogóle nie wzięłam tegretolu. Rozwalił mnie całkiem,przywrócił deresję i z powrotem muszę odbudować w sobie równowagę.Zaliczyłam biegunkę,bóle brzucha,bóle stawów,ścierpniete ręce,ból pęcherza i skurcze nóg,silne pocenie i duszności - wszystko zgodnie z ulotką.Jednak te skutki mogłabym jeszcze wytrzymać, natomiast nastrój lecący masakrycznie w dół był nie do przyjęcia.Paniczne lęki,ból w klatce piersiowej ,jednym słowem - klapa.Lek nie dla mnie.Wyrównał nastrój do najniższych poziomów a raczej do dołów.Szkoda.Liczyłam na niego i bardzo ochoczo zaczęłam go brać.Musiałam odstawić bo pojawiły się myśli s.
  10. Bipolar25 a jak lekarz Ci zalecił? Sam chcesz ustawiać sobie leczenie? W jakim celu bierzesz karbamazepinę?
  11. Wszystko wskazuje na to,że karbamazepina mi nie służy.Biorę 10 dni, od 3 - podwoiłam dawkę 200-200-0. Mam wrażenie,że zabrała mi dobre emocje a przywróciła doły a nawet lęki. Wróciło zaciskanie szczęk,które bardzo mi dokuczało na początku brania sertraliny /prawie pół roku temu/ .Wizytę mam za 5 dni.Nie wiem co robić.Czuję się źle, muszę zażywać alprazolam.Czy powinnam jeszcze czekać na lepsze efekty czy po prostu powoli odstawić tegretol? -- 20 sie 2017, 12:26 -- Tak się zastanawiam czy przy depresji jednobiegunowej stabilizatory mają jakiś sens. Miały zadziałać na spadki nastroju a ja ewidentnie funkcjonuję teraz non stop na obniżonym ich progu .No i powrót lęków - pół roku z tego wychodziłam.Wygląda na to,że pozostanę na samej sertralinie bo nie sprawdziły się neuroleptyki,teraz stabilizator nie podchodzi.Czy jest ktoś komu stabilizator nie tylko wyrównał ale i podniósł nastrój?Może jestem zbyt niecierpliwa...
  12. Dzięki picziklaki.Przetestuję jeszcze tydzień do umówionej wizyty ten lek, o ile dam radę. Dziś poranek spokojny /odpukać/.
  13. Takie coś znalazłam "Producent leku stwierdza, że nie ma ryzyka wystąpienia istotnych klinicznie interakcji między sertraliną i karbamazepiną. Badania wskazują jednak, że może wystąpić wzrost poziomu karbamazepiny we krwi z możliwością działania toksycznego Jak to rozumieć? picziklaki i co? przestałeś brać karbamazepinę w dzień czy przeszło działanie depresyjne?
  14. Po czterech dniach brania tegretolu /100mg-100mg-0/ mój nastrój poleciał w dół powodując depresję.Biorę mimo to bo chyba za szybko na ocenę jego działania.Jeden dzień zaliczyłam z biegunką.Być może przypadek.Jednak już trzy dni mam bóle podbrzusza.Jestem w fatalnym,obniżonym nastroju.Poza tym mam uderzenia gorąca.Dziś zwiększyłam dawkę wg zalecenia lekarza na 200-200-0. Czy to przejściowe czy po prostu lek mi nie służy?Dostałam tegretol do sertraliny na wahania nastroju.Będę wdzięczna za info.
  15. Zgadzam się z heather.Ja potrzebowałam 150 mg,żeby wyciszyć lęki.Trwało to około 2,5 miesiąca. Nie zauważyłam wyciszenia.Bardziej zobojętnienie i okresy anhedonii.Spida nie było w ogóle.Pojawiły się za to spadki nastroju,na które kilka dni temu dostałam stabilizator.Odczuwam poprawę ale za szybko jeszcze na jednoznaczną ocenę.
×