Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Po dosyć długich przebojach z Velaxinem i próbą przezwyciężenia skutków ubocznych, padła decyzja o zmianie leku na escitalopram. Obecnie więc wchodzę na esci 10mg i schodzę z wenli biorąc 37,5mg. Ktoś z was kojarzy po jakim czasie po całkowitym odstawieniu wenli moja koncentracja i pamięć dojdą do jakiejś przyzwoitej normy? Bo w tej chwili jest tragedia, zapominam słów, ciężko zbudować zdanie, jąkam się, zacinam, odkładam rzeczy bezmyślnie (jedzenie zamiast do lodówki to do szafy z ubraniami...). Czuję się tępa jak but...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Bilshon napisał:

Po dosyć długich przebojach z Velaxinem i próbą przezwyciężenia skutków ubocznych, padła decyzja o zmianie leku na escitalopram. Obecnie więc wchodzę na esci 10mg i schodzę z wenli biorąc 37,5mg. Ktoś z was kojarzy po jakim czasie po całkowitym odstawieniu wenli moja koncentracja i pamięć dojdą do jakiejś przyzwoitej normy? Bo w tej chwili jest tragedia, zapominam słów, ciężko zbudować zdanie, jąkam się, zacinam, odkładam rzeczy bezmyślnie (jedzenie zamiast do lodówki to do szafy z ubraniami...). Czuję się tępa jak but...

Uuuu kochana, to serotonina tak otępia. Na niskich dawkach wenli tak jest, ale powyżej 150 mg już jest orient. Nie wiem czy esci coś Ci zmieni, bo to typowy SSRI no, ale niektórzy piszą, że tak nie otępia. Na mnie osobiście nie działało nawet 40mg, było tylko zmęczenie. Wenla w ciągu dwóch tygodni z Ciebie zejdzie, ale wchodzisz na nowy lek który będzie wchodził, a jeszcze wenla będzie trochę działała. Przygotuj się na misz-masz w głowie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.05.2022 o 07:22, DEPERS napisał:

Uuuu kochana, to serotonina tak otępia. Na niskich dawkach wenli tak jest, ale powyżej 150 mg już jest orient. Nie wiem czy esci coś Ci zmieni, bo to typowy SSRI no, ale niektórzy piszą, że tak nie otępia. Na mnie osobiście nie działało nawet 40mg, było tylko zmęczenie. Wenla w ciągu dwóch tygodni z Ciebie zejdzie, ale wchodzisz na nowy lek który będzie wchodził, a jeszcze wenla będzie trochę działała. Przygotuj się na misz-masz w głowie

Lekarz mówił to samo o wenli, że dopiero od 150mg zaczyna się pozytywne działanie ale już na tej dawce miałam wrażenie że zwariuję, że za chwilę coś złego się stanie, ciągłe ataki paniki, bóle w klatce piersiowej, uderzenia gorąca, bezsenność, silne bóle brzucha… było dosyć sporo tych uboków i próbowałam je przetrzymać ale tygodnie mijały i nic nie ulegało poprawie. 
Zdecydowałam się wrócić do esci bo brałam go wiele lat i był znośny a nie mam już siły próbować kolejnych nowych leków (przerobiłam jakieś 20 leków przez lata z podobnym skutkiem). Pozostaje beznadziejne egzystowanie na esci bo życiem tego się nazwać nie da ale chyba jestem lekooporna albo po prostu beznadziejny przypadek że tak się to wszystko odbywa…

Dzięki za odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Bilshon napisał:

Lekarz mówił to samo o wenli, że dopiero od 150mg zaczyna się pozytywne działanie ale już na tej dawce miałam wrażenie że zwariuję, że za chwilę coś złego się stanie, ciągłe ataki paniki, bóle w klatce piersiowej, uderzenia gorąca, bezsenność, silne bóle brzucha… było dosyć sporo tych uboków i próbowałam je przetrzymać ale tygodnie mijały i nic nie ulegało poprawie. 
Zdecydowałam się wrócić do esci bo brałam go wiele lat i był znośny a nie mam już siły próbować kolejnych nowych leków (przerobiłam jakieś 20 leków przez lata z podobnym skutkiem). Pozostaje beznadziejne egzystowanie na esci bo życiem tego się nazwać nie da ale chyba jestem lekooporna albo po prostu beznadziejny przypadek że tak się to wszystko odbywa…

Dzięki za odpowiedź.

Hmmm. Mogę Cię pocieszyć tylko tym, że nie jesteś sama z tym gównem. Bez leków tragedia, a z nimi ledwo ledwo. Wenlafaksyna ma to do siebie, że lubi podkręcić myśli w tym te destruktywne, wystarczy, że pomyślisz o tym, że serce Ci kołata i BUUUM  to się zaczyna dziać na prawdę. Ja przez wiele lat jej stosowania nauczyłem się to kiełznać i separować, brać z niej to co jest mi potrzebne. Nie miałem nauczyciela nie chodziłem na terapię, wszystko robiłem metodą prób i błędów, no i na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że wysysam z wenli wszystko. Też próbowałem mnóstwa leków i jak dla mnie to właśnie ona króluje. Podobne działanie do wenli ma anafranil, ale on też uspokaja, nie nakręca jak wenla, raczej myślenie jest wolnofalowe i logiczne. Jeśli nie stosowałaś to możesz zawsze lekarza zapytać. Pamiętaj, że to Twoje życie i trzeba próbować, szukać najlepszego rozwiązania, bo to jest właśnie życie, a siedzenie na jednym leku który tylko trzyma Cię na powierzchni, to tylko wegetacja. Szukaj, a znajdziesz ☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.05.2022 o 18:21, hejz31337 napisał:

54 dni wenly i 1 dzień dobrego samopoczucia, pozatym lęki somaty i beznadzieja. Pewnie za tydzień zmiana leku... 😕

Nie skreślaj jej odrazu. Psychika tak jest skonstruowana, że niekiedy jest topornie, ale pojawiają się okna gdzie włączenie wenli zaskoczy i karuzela ruszy. Trzeba się nauczyć czytać samego siebie i czuć co jest dla Ciebie, a niepotrzebne odrzucać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.05.2022 o 18:34, Bilshon napisał:

Po dosyć długich przebojach z Velaxinem i próbą przezwyciężenia skutków ubocznych, padła decyzja o zmianie leku na escitalopram. Obecnie więc wchodzę na esci 10mg i schodzę z wenli biorąc 37,5mg. Ktoś z was kojarzy po jakim czasie po całkowitym odstawieniu wenli moja koncentracja i pamięć dojdą do jakiejś przyzwoitej normy? Bo w tej chwili jest tragedia, zapominam słów, ciężko zbudować zdanie, jąkam się, zacinam, odkładam rzeczy bezmyślnie (jedzenie zamiast do lodówki to do szafy z ubraniami...). Czuję się tępa jak but...

 

 

Jeju, ja właśnie schodzę z dawki 225 mg, jutro zaczynam 75 mg i tez sie obawiam czy dam rade, czy będę musiała wykupić ta 37,5 czy dam rade.

Czy w ogóle jakos moj organizm ogarnie, boję się braku koncentracji itp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, zielona-welonka napisał:

Dzisiaj wzięłam 75 mg i czy możliwe, że od tego czuję się jakoś dziwnie, cały dzień też przespałam i mam nudności.

Dwa lata temu jak schodziłem z wenli po pięciu latach stosowania, to półtorej miesiąca po odstawieniu dopiero brzuch mnie przestał boleć. W jelitach też jest serotonina i stosując leki też tam zachodzą zmiany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DEPERS napisał:

Dwa lata temu jak schodziłem z wenli po pięciu latach stosowania, to półtorej miesiąca po odstawieniu dopiero brzuch mnie przestał boleć. W jelitach też jest serotonina i stosując leki też tam zachodzą zmiany

Masakra, a czy cos pomaga na te nudności? Jak sobie radzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, zielona-welonka napisał:

Masakra, a czy cos pomaga na te nudności? Jak sobie radzić?

Oj nie wiem. Może spróbuj rennie, albo coś takiego podobnego na zgagę, bo to i nudności może zredukować. Ja brałem rennie na paroksetynie bo mnie mdliło po niej i trochę pomagało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.05.2022 o 00:47, ProstyUser napisał:

Żeby jakkolwiek ocenić czy lek działa, najlepiej 2 miesiące pobyć na dawce docelowej, choć czasem trzeba dłużej

Tak długo? A jak jednocześnie funkcjonować , chodzić do pracy, robić zakupy, nie zwariować i nie zrobić sobie krzywdy i znosić dotkliwe uboki? Jak to robicie? :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.05.2022 o 19:30, DEPERS napisał:

 Bez leków tragedia, a z nimi ledwo ledwo. (…) trzeba próbować, szukać najlepszego rozwiązania, bo to jest właśnie życie, a siedzenie na jednym leku który tylko trzyma Cię na powierzchni, to tylko wegetacja. Szukaj, a znajdziesz ☺

 Próbuje różnych leków od prawie 20 lat i czuje że mam już dosyć. Wiem z jednej strony że masz rację że to obecnie tylko wegetacja ale jestem teraz w takim dole że nie potrafię chcieć czegokolwiek i nie mam już chyba ani odrobiny wiary w to że może być lepiej…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zielona-welonka napisał:

Dziękuję za odpowiedzi. Dzisiaj było już lepiej. Zastanawiam się czy wykupować specjalnie tą dawkę 37,5 mg czy dam radę i po prostu przejść bez niej na to Trittico.

 

 

Najczęściej bierze się jednak 37mg przez tydzień. W ten sposób będzie łatwiej rzucić wenle bez niespodzianek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.05.2022 o 19:22, DEPERS napisał:

Dwa lata temu jak schodziłem z wenli po pięciu latach stosowania, to półtorej miesiąca po odstawieniu dopiero brzuch mnie przestał boleć. W jelitach też jest serotonina i stosując leki też tam zachodzą zmiany

Mi lekarz kazał każdą z dawek brac po 2 dni, chyba  że źle bede znosić to wydłużać ten czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Bilshon napisał:

 Próbuje różnych leków od prawie 20 lat i czuje że mam już dosyć. Wiem z jednej strony że masz rację że to obecnie tylko wegetacja ale jestem teraz w takim dole że nie potrafię chcieć czegokolwiek i nie mam już chyba ani odrobiny wiary w to że może być lepiej…

Hmmm, a czy myślisz, że ja mam kolorowo. Cierpię na endogenną depresję lekooporną od dnia uzyskania świadomości, czyli od jakiegoś 4roku życia. Bezsens istnienia w pakiecie otrzymałem przy wypisie matki z położniczego. Miewasz niekiedy uczucie, że  nie chce Ci się nawet nie chcieć? Bezsens egzystencji w tym świecie gdzie widzisz dookoła szczęśliwych ludzi. Wiara, nadzieja, ehhh trzeba nauczyć się pokory bo to jest klucz do tego żeby jednak dawać radę. Pamiętaj, że nie tylko Ty walczysz, nie jesteś sam, wielu walczy w tym czasie  razem z Tobą. Szukaj rozwiązania. Jeśli masz podłoże organiczne depresji to trzeba dużych dawek leków. Wenlafaksyne można podkręcać do 375mg do tego dorzucić 45 mg mirtazapiny i pobądź na tym trzy miesiące, a zobaczysz, że i dla Ciebie słońce wstanie. 150 mg wenlafaksyny to dla lekoopornych może być dawką podtrzymującą jak już z najgorszego bagna się wygrzebiesz. Ja tak robię i daję radę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DEPERS napisał:

Hmmm, a czy myślisz, że ja mam kolorowo. Cierpię na endogenną depresję lekooporną od dnia uzyskania świadomości, czyli od jakiegoś 4roku życia. Bezsens istnienia w pakiecie otrzymałem przy wypisie matki z położniczego. Miewasz niekiedy uczucie, że  nie chce Ci się nawet nie chcieć? Bezsens egzystencji w tym świecie gdzie widzisz dookoła szczęśliwych ludzi. Wiara, nadzieja, ehhh trzeba nauczyć się pokory bo to jest klucz do tego żeby jednak dawać radę. Pamiętaj, że nie tylko Ty walczysz, nie jesteś sam, wielu walczy w tym czasie  razem z Tobą. Szukaj rozwiązania. Jeśli masz podłoże organiczne depresji to trzeba dużych dawek leków. Wenlafaksyne można podkręcać do 375mg do tego dorzucić 45 mg mirtazapiny i pobądź na tym trzy miesiące, a zobaczysz, że i dla Ciebie słońce wstanie. 150 mg wenlafaksyny to dla lekoopornych może być dawką podtrzymującą jak już z najgorszego bagna się wygrzebiesz. Ja tak robię i daję radę

Przepraszam ze sie wtrącam  w wasza dyskusje,ale 45mg Mirty i 375 mg Wenli to nie za mocne combo?,chodzi glownie czy Mirta w tej dawce nie jest zbyt spora?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@DEPERS a jak się dowiedziałeś że masz endogenną i lekooporną depresję; sam do tego doszedłeś przez doświadczenie czy to informacja od lekarza?

Mam bardzo podobne odczucia tzn myślenie depresyjne i takie stany mam odkąd sięgam pamięcią. A co do wenli to od 150mg pojawił się problem żeby w ogóle wstać z łóżka i to nie z powodu niechęci czy braku sił ale szumy w uszach, uczucie wody w głowie, zawroty, skoki ciśnienia, bóle w klatce, które znośne (ale nie ustępujące) były jedynie w pozycji leżącej stąd rezygnacja z tego leku w moim przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Bilshon napisał:

@DEPERS a jak się dowiedziałeś że masz endogenną i lekooporną depresję; sam do tego doszedłeś przez doświadczenie czy to informacja od lekarza?

Mam bardzo podobne odczucia tzn myślenie depresyjne i takie stany mam odkąd sięgam pamięcią. A co do wenli to od 150mg pojawił się problem żeby w ogóle wstać z łóżka i to nie z powodu niechęci czy braku sił ale szumy w uszach, uczucie wody w głowie, zawroty, skoki ciśnienia, bóle w klatce, które znośne (ale nie ustępujące) były jedynie w pozycji leżącej stąd rezygnacja z tego leku w moim przypadku.

No rozumiem, że uboki nie dają funkcjonować. Mi akurat wenla bardzo smakuje. Tak, od lekarza wiem, że lekooporna bo już różne kombinacje były stosowane na najwyższych dawkach. No musisz szukać dalej i się nie poddawać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2022 o 21:43, Lucy32 napisał:

Przepraszam ze sie wtrącam  w wasza dyskusje,ale 45mg Mirty i 375 mg Wenli to nie za mocne combo?,chodzi glownie czy Mirta w tej dawce nie jest zbyt spora?

Ależ nie szkodzi, wszak forum dla wszystkich jest. Hmmm wszystko zależy jak toporny jest układ nerwowy. Dawki które są nie pojęte dla jednych, innym przynoszą ukojenie. Mi wenla+mirta bardzo dobrze służy i to w dużych dawkach, więc nie taki diabeł straszny. Wszystko zależy od przypadku. Jadę tak dopóki nie wybrne z bagna, a później schodzę na podtrzymującą, żeby jednak trochę człowieczeństwa we mnie zostawało. No i tak w kółko. Show must go on:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×