Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stosunek do alkoholu


Gość SmutnaTęcza

Rekomendowane odpowiedzi

Aurora92, nie spoko-lubię alkohol zawsze lubiłem kiedyś ostro balowałem i prawda jest tak ze pierwszy atak nerwicy miałem po alko....

Kiedy mogłem pić tygodniami i normalnie żyć prowadzić firmę uprawiać sport.... Teraz nie piję tak często czasem kilka tygodni czasem tylko w sobotę ale już nie baluje i skończyłem z pseudo przyjaciółmi

To na tyle

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Tak w ogóle to ten temat był kierowany do DDA (bo chciałam się dowiedzieć, czy tylko ja mam takie nienormalne podejście), ale spoko. :P

 

No chyba że wszyscy tu są DDA. XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ojca alkoholika (agresywnego), a sam alkohol piję. Urodziny, jakieś święta, sylwester, czasami jakieś jedno dobre piwo w ciągu tygodnia, na wakacje jakieś piwo do grilla, nie mam potrzeby wypicia wieczornego piwka dzień w dzień, czasami mam okresy, że w ogóle nie piję alkoholu miesiącami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem DDA, moi rodzice oboje pili odkąd pamiętam, więc teraz można powiedzieć, że "nie mam" matki ani ojca-nie utrzymuje z nimi kontaktu. Jeśli chodzi o picie alkoholu przez innych to nie mam nic przeciwko, ale w granicach rozsądku. Nie cierpię mocno nachlanych ludzi. Sama piję bardzo rzadko i w małych ilościach. Z wiekiem mam coraz gorszy stosunek do alkoholu, tym bardziej teraz jak dopadła mnie w pełni nerwica.

Świetnie rozumiem tych, którzy wyrzekają się alkoholu całkowivie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, czy do mojego stosunku do alkoholu w jakimś stopniu przyczyniło się picie mojego ojca czy nie; może też mieć jakieś inne "źródło".

 

Ja jako jeden z nielicznych DDA nie jestem, ale wstyd mi że mam taką dobrą rodzinę a sam sobą reprezentuje totalne dno i tylko do siebie mogę mieć pretensje i nikogo więcej że swoje życie spaprałem.

Ja chyba w porównaniu do prawie każdego jestem dno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

czarnydiabeł, każdy ma prawo do własnego zdania. Tym bardziej, gdy w grę wchodzą silne emocje i przeżycia z przeszłości. Swego rodzaju trauma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie powód by życzyć komuś śmierci.

Jak mnie denerwuje, gdy ktoś uważa ,że jemu życie się należy najbardziej, a jak coś nie odpowiada w drugiej osobie ,to przeciez trzeba ją zlikwidować.

Powrót. No tak. Przecież dużo wycierpiał.

No to musi się zemścić. Taka kolej rzeczy.

No bywa. Mogę nawet się dołożyć do broni i wszystkich powybijamy :mrgreen:

Tylko wtedy zostaną na świecie mordercy : /

Ale to juz nie alkoholicy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Steviear, nie rozumiesz, co znaczy mieć ojca alkoholika, który niszczy Ci życie. Nie wiesz, co to znaczy, gdy wszyscy naokoło się z Ciebie śmieją, wytykają palcami, a ty wstydzisz się za takiego "rodzica".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×