Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chce obniżyć sobie wykształcenie


carlosbueno

Rekomendowane odpowiedzi

najbardziej podobał mi się rozdział o myciu szczotką, od tej pory sam takiej używam.

 

a mi najbardziej podobał sie opis studium upadku alkoholika , morfinisty i kokainisty ( szczególnie opis depresji -kilkumiesięczne szambo jakich mało ). A szczotki też używam , ale juz maści na hemoroidy nie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, to wsadzanie gówna w puszki i sprzedawanie to w stanach w latach 60 było. Artysta zrobił to by wzburzyć dyskusję o sens sztuki i tego czy jest ona autentyczna czy to raczej wciskanie ludziom kitu za duże pieniądze. Czyli to o czym dziś już tu dyskutowaliśmy :) a więc widzisz, ten artysta stanął jakby po Waszej stronie a wy nadal hejtujecie bo nie rozumiecie :)))

 

-- 06 sty 2014, 17:46 --

 

jetodik, o z tym psem to przegięcie, nigdy nie pochwalę sztuki, która uśmierca żywe stworzenie. To jak jakiś jebany psychopata, który patroszył ludzi i robił sobie z ich skóry rękawiczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla wielu sztuka skończyła się od czasu wystawienia pisuaru przez Duschmpa w galerii, no ale nieźle już odeszliśmy od tematu wątku. Najśmniejszejsze jest to że całą to wyuzdaną sztukę wymyślali ludzie po ASP choć do jej tworzenia umiejętności artystycznych mieć zwykle nie trzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, sztuka to nie tylko ładny obrazek zamknięty w złote ramy. Dobra sztuka skłania do filozoficznych dysput. No ale nie ważnie. Suma summarum każdy ma prawo do własnych poglądów na jej temat a w jej świecie jest tyle odnóg, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja np. nie słucham muzyki klasycznej bo być może do niej nie dojrzałam. Ale operę lubię :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno,

 

ciekawe czy ktoś się tam odlał do tego eksponatu myląc go z pisuarem.

 

nie no ale niektóre obrazy z zakresu abstrakcyjnej są na serio pasjonujące, tylko, że chodzi mi tu o te fantazyjne kształty i barwy.

 

to Luktar, jaka będzie sztuka postwspółczesna, chyba na abstrakcji się skończy, bo nic więcej nie da się wymyślić?

niedługo zresztą kompy będą sobie radziły lepiej niż ludzie z malowaniem abstrakcyjnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, sztuka to nie tylko ładny obrazek zamknięty w złote ramy
niby tak; ale dla zwykłych zjadaczy chleba to jest właśnie prawdziwa sztuka a nie nie zrozumiałe dla nich "bohomazy" już ni mówiąc o tych ekskrementach czy wystawach "krytykujących religię" które wzbudzają głęboką niechęć i odrazę.

 

-- 06 sty 2014, 18:10 --

 

Zresztą co do tego czy sztuka ma wzbudzać filozoficzne dysputy to co powiedzieć o sztuce sprzed XIX wieku która była zwykle odtwórcza, pejzaże, portety, sceny biblijne często na zamówienie możnych w większości przypadków żadnej głębi tam nie było miało ładnie wyglądać przede wszystkim, i dziś te obrazy są drogie i cenione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, okres kiedy królowała w malarstwie abstrakcja to już przeszłość. Teraz wszystko w malarstwie przenika się. Ja sama maluję abstrakcyjnie ale jak mam ochotę pojawiają się figuratywne momenty. Artyści odgrzebują zakurzone formy malarskie takie jak surrealistyczne przedstawienia czy klasyczne studium natury, postaci. Łączą to ze sobą np. "Nowi, dawni mistrzowie":

http://www.biuroprasowe.plus.pl/_files_/fotogaleria/26/waad_201106_01_b.jpg

Abstrakcja też już jest izmem zakurzonym. Dlatego Pollock jest taki drogi.

Myślę, że malarstwo będzie się realizowało w zero-jedynkowej materii, czyli programach komputerowych, tak jak mówił jetodik,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, są drogie i cenione bo to dziedzictwo naszej cywilizacji.

Artyści w XIX wieku mieli dosyć malowania szlacheckich gęb od świtu do nocy dlatego sztuka współczesna jest tak różna bo wolna. Pomijając np. komunizm, który wprowadzał cenzurę i karał artystów np. za obrazy abstrakcyjne. Kazał im malować sztukę przedstawiającą w 80 % a 20 % mogli poszaleć - serio takie prawo było.

Z kolei hitlerowskie Niemcy pokazywali sztukę Picassa powieszoną obok zdjęć umysłowo chorych i kalekich by pokazać jakie to "gówniane", chore i nic nie warte. Każdy mógł przyjść i napluć na jego obrazy.

 

-- 06 sty 2014, 18:25 --

 

jetodik, spoko loko. Już "uśmiercili" kilkanaście lat temu malarstwo, jak artyści rzucili pędzle i wzięli się za kamery i aparaty. Długo uważano medium malarskie za archaiczne i niepotrzebne. Bo po co malować obrazy i sprzedawać je, skoro teraz na kompie "namalujemy" cos 10 razy szybciej i możemy to powielić w nieskończoność (poczytaj Jeana Baudrillarda "symulakry i symulacja). A jednak malarstwo znów wraca do łask.

Ja sama tworzę na kompie, chociażby montując swoje filmy. Ale to nie zastąpi mi malarstwa bo to zupełnie inne flow, inny odjazd. Wiadomo, że np. seks w sieci inaczej smakuje niż ten w realu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kolei hitlerowskie Niemcy pokazywali sztukę Picassa powieszoną obok zdjęć umysłowo chorych i kalekich by pokazać jakie to "gówniane", chore i nic nie warte. Każdy mógł przyjść i napluć na jego obrazy.

No ale nie przeszkadzało to im trzymać czy rabować te obrazy dla swoich prywatnych archiwów choć bardziej cenili klasyków chyba.

Dla mnie obrazy socrealizmu też są interesujące ale wyższej sztuki w tym niewiele było bardziej to dzieła współczesnej reklamy przypomina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, cenili klasyków i taką ramę sztuki narzucili im współczesnym artystom. Poza tym miała przemycać ich propagandę "sztuka miała przedstawiać - podobnie jak w radzieckim socrealizmie - sielską wizję świata, w której ludzie mają piękne zdrowe ciała, kochają zwierzęta i żyją w pokoju, przy tym dużo i wydajnie pracując".

 

Podobne do plakatów czy reklamy bo propagandowe, ilustrujące. Czyli kolejne schematy nałożone na artystów, ale niektóre rzeczywiście fajne. Np. Fangora:

 

http://culture.pl/sites/default/files/images/imported/sztuki%20wizualne/opisy%20dziel/fangor%20%20%20postaci/fangor%20postaci%20msl_6402672.jpg

On tu w rzeczywistości krytykuję tą propagandę ciężkiej pracy u podstaw, zestawiając babę-robola która wygląda jak facet z elegancką damulką.

 

-- 06 sty 2014, 18:51 --

 

Tu wklejam coś dla Was robale. Myślę, że spodoba się Wam sztuka współczesnego Leonarda da Vinci - Theo Jansena -

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Werty, :) uwierz mi, że niektóre "bohomazy" wzbudzają we mnie takie emocje, jak te które mam oglądając obiekty Theo Jansena :) kwestia wrażliwości.

 

Mark Rothko https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/q77/s720x720/1549447_598582466880286_1329091221_n.jpg :105:

 

-- 06 sty 2014, 19:15 --

 

Lubię bardzo Diamande Galas, mimo że skrzeczy i jęczy. Ktoś powie - jak można tego słuchać, przecież to się kupy nie trzyma? A ja lubię :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja do Bjork mam stosunek obojętny. Co nie znaczy, że wrogi. Miała kilka niezłych kawałków. Próbowałem jej słuchać w czasach, gdy odkrywałem nowe brzmienia z pogranicza elektroniki, jazzu, hip hopu, a więc musiałem jakoś zahaczyć o nią ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×