Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Np. kłucia w stopach, dłoniach, okropne bóle wędrujące...nie mam tego od jakiegos tygodnia!!! Ale niestety uczucie suchosci w ustach, pieczenie oczu, pieczenie języka i bardzo silne spiecie karku, szyi jest nadal:(

a co Ty bys chciala od razu żeby wszystko bylo super? ;) Dobrze, ze juz tyle Ci przeszlo! A i na reszte pewnie przyjdzie pora.

 

Widzisz jak wyglada wychodzenie z nerwicy: http://www.szaffer.pl/hpn/wp-content/uploads/2012/09/wyjscieznerwicy.jpg

wiec mi sie wydaje, ze u Ciebie tak to wlasnie wyglada - i sa czasem takie skoki, ze jakis dzien gorszy czy cos, ale generalnie, tendencja bedzie spadkowa

 

No wlasnie kurcze, tez dzisiaj sie zastanawialam, co u Mili!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis, miałam cały poprzedni rok - zawroty głowy, ucisk głowy non stop, otumanienie, lęk że zemdleje- po terapii po roku przeszło. Nie moglam wyjśc do sklepu, do miasta itd.

 

A czy mieliscie tak kiedyś, że pulsujący ból całej głowy? Czytam o bólach i pulsujacy po jednej to migrena, a całej mogą być guzy. Bosze :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy mieliscie tak kiedyś, że pulsujący ból całej głowy? Czytam o bólach i pulsujacy po jednej to migrena, a całej mogą być guzy. Bosze :(

Ja po urazie glowy mam bole od 12 lat, dzien w dzien, w sumie od 3 lat sie wyciszylo. Ale wystarcza jakies szybsze ruchy, jakies przeciazenia i wraca bol caly czas, o gokartach moge pomarzyc (tydzien po tym z glowy).

Otumanienie + bole glowy w kazdym miejscu, czasem pulsujace w jednym punkcie, czasem bol calej potylicy, czasem uczucie uciskania bez konkretnej lokalizacji bolu. Bralem na to ketonal itp, nic nie pomagalo.

Prawdopodobnie sa do bole od kregoslupa szyjnego. Pomimo ze w rezonansie pareee lat temu bylo czysto. Teraz niby 2 wypukliny i zwyrodnienia, wiec pewnie wtedy rezonans byl zrobiony zle. Na rtg zawsze cos bylo nie tak.

 

Moze sproboj z terapia manualna, raz niestety po poustawianiu kregow bylo gorzej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nom ogarnij sie. Ale mam tak samo jak Ty z objawami. Wystarczy ze powiem żonie że jakiś ból dawno nie wracał i w ciagu 2 dni mam 90% pewnosci ze wroci. Bol zupelnie mi nie przeszkadza na to jestem odporny. Najgorszy jaki mialem to kolka nerkowa. Generalnie czego to ja nie miałem, a jeszcze mlody jestem:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ciekawe co u Mili i jej synka

 

Ja wróciłam z rtg kręgosłupa (wyniki u nas w Łodzi są podobno po 1-2h ale już nie chciało mi się czekać, szczególnie że i tak będę tam jutro od rana)

Nastałam się przy tym wszystkim 2h w korkach, zestresowałam bo dojechałam na badanie za późno i plecy rozbolały mnie jeszcze bardziej z tego wszystkiego

 

Teraz zrobiłam sobie właśnie pierwszą lewatywę przed badaniem (druga jutro rano) i jestem nieco zdziwiona bo to nic w porównaniu z tymi przedporodowymi :P

 

co do leków/ terapii to podobno najlepiej w parze ale ja chyba do terapii straciłam póki co serce a moja racjonalizująca natura wybiera chemię ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RafalXX ja mam pakiet w Luxmedzie (to dopiero raj dla hipochondryków, gdyby nie to że mieszkam pod Łodzią i dojazd zajmuje mi sporo czasu to bym pewnie co drugi dzień coś badała :P) więc rezonans też za free ;) no ale to już ortopeda musi mnie skierować bo na rtg dostałam skierowanie od ichniejszego internisty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prozac_nation no ja wlasnie mieszkam pod Warszawa, do Lodzi czasem można szybciej dojechac niż do Wawy. Niestety paliwo tez kosztuje, więc zostaje przy diagnostyce w okolicy. Przy jakich większych pakietach badań warto jechać. Ile w luxmedzie sie czeka na rezonans, na nfz u mnie to pol roku;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając kiedys, że jakaś choroba powoduje mrowienia w konczynach w ciągu minuty mrowiły mnie stopy. Aż się wtedy śmiałem z własnej glowy-symulantki...

 

Ja bóle głowy miałem przez kilka lat. Piekące, sciskajace, rozpierające, kłujące... Przywyklem do nich z czasem. Zniknęły w zeszłym roku, gdy... wpadłem w nerwicę, a potem deprechę, a pojawiły się nowe objawy... Teraz pobolewa od czasu do czasu, ale tak raczej "normalnie", więc się nimi raczej już nie przejmuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odebrałam wynik rtg kręgosłupa i raczej za dobrze nie jest.

"Zaostrzenie krawędzi trzonów górnych i środkowych. Obniżenie krążków międzykręgowych pomiędzy górnymi i środkowymi trzonami"

Wysłałam smsa do znajomego ortopedy ale jeszcze mi nie odpisał...dr google w sumie niewiele mòwi na ten temat...może ktoś z Was coś kojarzy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odebrałam wynik rtg kręgosłupa i raczej za dobrze nie jest.

"Zaostrzenie krawędzi trzonów górnych i środkowych. Obniżenie krążków międzykręgowych pomiędzy górnymi i środkowymi trzonami"

 

To caly opis? Mi sie wydaje ze to sa zwyrodnienia (pewnie poczatkowe stadium), a obnizenie krazkow to nie sa przypadkiem jakies wypukliny? (ale to dopiero mozna po rezonansie stwierdzic)

 

Mowisz ze masz ranki po hemoroidach, jak Ci sie udalo je wyleczyć i który stopień?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RafalXX co do hemoroidów to miałam okropne po pierwszym porodzie, nie wiem który stopień bo widziała je tylko położna ale były na zewnątrz i nie chowały się po wypróżnieniu, wredy wyleczyłam je w sumie maścią Avenoc. Od tego czasu chyba raz mi wróciły s takiej postaci w czasie drugiej ciąży. Ok miesiąca temu pojawił się jakiś przy wypróżnieniu ale wracał na swoje miejsce. Kupiłam sobie w aptece czopki hemorectal ale po 3 czy 4 zaczęłam krwawić więc poszłam do chirurga. Kazał odstawić czopki i brać Diohespan no i dietę poprawić. Od tego czasu nic się w sumie już nie działo (biorę Diohespan tylko z dietą średnio nadal :/)

 

No i dzisiaj na badaniu wyszły tylko jakieś ślady po hemoroidach (worki skórne czy jakoś tak), ale ponoć nie ma co leczyć i tylko tą dietę muszę wzbogacić w błonnik, najlepiej naturalny...

U mnie rodzinne obciążenie hemoroidami, od strony mamy kilka osób po operacji więc niestety mam spore szanse że i u mnie tak będzie, chyba że zadbam o dietę itp.

 

Co do rtg to to cały opis. Znajomy ortopeda napisał że dyskopatia...no ale zdjęcie jeszcze musi zobaczyć bo sam opis to wiadomo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prozac_nation, jeszcze nie taki zły ten opis, mój brzmiał znacznie gorzej, bo już zwapnienia mi się zaczynają pojawiać. Wczoraj magik od pleców tak mi kark wymasował, że jak zasypiałem, to pisk w uchu był oszałamiający :/ natomiast rano znikł, ledwo go słyszę, chyba, że się mocno skupię. Doszedłem do wniosku, że skoro wcześniej masował mi plecy i zaraz po masażu było gorzej, a dopiero na drugi dzień lepiej, to zapewne taka sama sytuacja dotyczy karku i pisków. Oczywiście wytłumaczenie wydaje się być logiczne, ale mój umysł i tak go nie przyswaja. Przerażony wciąż czekam na opis rezonansu głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z koncertu, na którym zastanawiałem się co się stanie, jeśli nagle upadnę i stracę przytomność. Staram się robić wszystko, aby nie skupiać się na moim lewym uchu, ale to chyba niewykonalne.

 

Bierzesz jakieś leki na nerwicę Tukaszwili? Może wraz ze zmniejszeniem napięcia w karku pisku w uchu by też zelżały? Mniejsze napięcie pozwala też łatwiej oderwać skupienie od swoich dolegliwości. Chociaż akurat dzisiaj u mnie z tym kiepsko, wstałem rano jak zbity pies, ból głowy, ramion, jakiś ciężar na piersiach, globus... A myślałem, że już będzie z górki na pigułach. Chyba nakłada mi się na to też falowanie lorafenu w organizmie, bo biorę rano i następnego dnia rano jest już dawno po półtrwaniu. Myślałem, że asentra rozkreci się szybciej niż benzo straci potencjał wskutek wzrostu tolerancji, ale chyba się rozjechały te okresy... Głównie przez rozbieżność oczekiwań i rzeczywistości :)

 

Mam jeszcze taka wątpliwość dotycząca spraw jelitowych. Od jakiegoś czasu mam z nimi problem, ale nie wiem czy to nerwowe czy stricte jelitowe. Otóż rano po przebudzeniu nic mi nie jest, to ten okres jeszcze względnego braku napięcia, ale wraz z jego wzrostem odczuwam bóle jelit i parcie. Czy to typowe w nerwicy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z koncertu, na którym zastanawiałem się co się stanie, jeśli nagle upadnę i stracę przytomność. Staram się robić wszystko, aby nie skupiać się na moim lewym uchu, ale to chyba niewykonalne.

 

Bierzesz jakieś leki na nerwicę Tukaszwili? Może wraz ze zmniejszeniem napięcia w karku pisku w uchu by też zelżały? Mniejsze napięcie pozwala też łatwiej oderwać skupienie od swoich dolegliwości. Chociaż akurat dzisiaj u mnie z tym kiepsko, wstałem rano jak zbity pies, ból głowy, ramion, jakiś ciężar na piersiach, globus... A myślałem, że już będzie z górki na pigułach. Chyba nakłada mi się na to też falowanie lorafenu w organizmie, bo biorę rano i następnego dnia rano jest już dawno po półtrwaniu. Myślałem, że asentra rozkreci się szybciej niż benzo straci potencjał wskutek wzrostu tolerancji, ale chyba się rozjechały te okresy... Głównie przez rozbieżność oczekiwań i rzeczywistości :)

 

Mam jeszcze taka wątpliwość dotycząca spraw jelitowych. Od jakiegoś czasu mam z nimi problem, ale nie wiem czy to nerwowe czy stricte jelitowe. Otóż rano po przebudzeniu nic mi nie jest, to ten okres jeszcze względnego braku napięcia, ale wraz z jego wzrostem odczuwam bóle jelit i parcie. Czy to typowe w nerwicy?

 

Żadnych leków nie biorę, bo w sumie dość długo było u mnie dobrze. Pisk zelżał tak czy siak po masażu piątkowym. Bo naprawdę tak solidnego napierdzielana po karku nikt nigdy mi nie zrobił :D dziś w nocy w ogóle mi nie szumiało.

 

Co do jelit Twoich - no ja w trakcie największych szajb bardzo źle się wypróżniałem. Bierz też pod uwagę fakt, że łykasz sporo piguł, one nigdy pozytywnie nie wpływają na nasze trzewia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piguły - fakt, to jeden czynnik. Drugi to stres - nawet jak nie miałem nerwicy to stres przed egzaminami zawsze skutkował u mnie nerwowym kaszlem, odruchem wymiotnym i rozwolnieniem. Interesuje mnie bardziej ten poranny skurcz jelit, którego nie ma póki nie napadną ma mnie poranne demony...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×