Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, Lejdi napisał:

@minou a chodziłaś na jakąś terapię? Co Ci pomogło?

Tak, to racja z tym zaakceptowaniem nieprzewidywalnego. Ja mam do tego paniczny strach przed śmiercią. A Wy?

O dziwo mnie mam lęku całkiem przed wznową mojego raka, może dlatego, że  już to przeszłam i leczenie polegało tylko na operacji, bez chemii, no ale też słowa lekarzy "żebym się cieszyła, że to nie inny rak"  doprowadziło do fobii przed resztą nowotworów złośliwych. 

Od paru miesięcy się zbierałam na kolonoskopię i właściwie nie mogłam się cieszyć życiem póki nie przeszłam tego badania, myślałam, że mój koszmar skończy się wraz z dobrym wynikiem. Nie wyszło nic złego ale stwierdziłam, że zrobiłam złe badanie, że przy moich dolegliwościach powinnam zbadać górny układ pokarmowy. No i zaczęło się na nowo.

2 tygodnie temu z kolei nieprzespana noc bo znalazłam nowe znamię,  które zaczęło szybko rosnąć , całą noc oglądałam zdjęcia czerniaków i czytałam, jak zabrakło już źródeł to zaczęłam wchodzić na obcojęzyczne strony.  Chyba to cos okazało się pryszczem bo odpadło, i jakby blizna jest ale boję się nawet patrzeć , bo jestem teraz na etapie innego raka. Moja nowa fobia, że wchodzę na forum ludzi, którzy mają już zdiagnozowanego raka i czytam ich objawy, bo już nie ufam opisywanym objawom w artykułach.

Powiedzcie, że nie tylko ja tak mam:))))))))))))

Tak podobno wyklucza i jakiś płyn rdzeniowy 🙂 z tym że ja nie mam tych objawów na raz, raz mrowieje twarz, raz wierci w pięcie, raz piecze ręką, boli noga tylko jak się mocno skupie potrafię to zbić w całość ale jak jestem czymś zajęty to nic nie czuje haha, więc myślę jak mam to 2 miesiące i mija i wraca lewa faza to tylko wkrętak jak myślicie?  Wiesz co ja nie boję się śmierci jeżdżę motorem po 200kmh nie boję się niczego tylko choroby która może np mnie wsadzić na wózek to chore 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@minou dokładnie, ja nie oglądam dlatego węzłów, bo to nic nie wnosi, przy niepowiększonych też może się toczyć proces nowotworowy. To ciekawe, że niektórzy z nas boją się jednych chorób a innych nie. Najprościej jest mi z tymi o których nic nie wiem, to je wykluczam z automatu.

@PawelEnn jak się boisz tylko tej jednej choroby SM, to może by Ci pomogło zrobienie badania wykluczającego, moze by Cię to uwolniło od tego? Na mrowienia to dobrze zbadać też magnez i wapn, bo to po prostu może jakieś niedobory.

U mnie niestety przez wkrętki około 20 chorób, tych badań jest więcej.

 

Wiecie co znalazłam jakiegoś terapeutę od hipochondrii, ale moja pierwsza myśl dziś, że  zapiszę się po badaniach na które idę w tym miesiącu, bo jak wyjdzie mi rak to po co leczyć hipochondrię:))))))))

 

Bierzecie jakieś leki?

Ja mam w domu jakieś ale boję się oczywiscie brać, że mogą być kancerogenne i zle wpływać na ukl pokarmowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Lejdi napisał:

@minou dokładnie, ja nie oglądam dlatego węzłów, bo to nic nie wnosi, przy niepowiększonych też może się toczyć proces nowotworowy. To ciekawe, że niektórzy z nas boją się jednych chorób a innych nie. Najprościej jest mi z tymi o których nic nie wiem, to je wykluczam z automatu.

@PawelEnn jak się boisz tylko tej jednej choroby SM, to może by Ci pomogło zrobienie badania wykluczającego, moze by Cię to uwolniło od tego? Na mrowienia to dobrze zbadać też magnez i wapn, bo to po prostu może jakieś niedobory.

U mnie niestety przez wkrętki około 20 chorób, tych badań jest więcej.

 

Wiecie co znalazłam jakiegoś terapeutę od hipochondrii, ale moja pierwsza myśl dziś, że  zapiszę się po badaniach na które idę w tym miesiącu, bo jak wyjdzie mi rak to po co leczyć hipochondrię:))))))))

 

Bierzecie jakieś leki?

Ja mam w domu jakieś ale boję się oczywiscie brać, że mogą być kancerogenne i zle wpływać na ukl pokarmowy.

Wiesz co tutaj może i masz rację ale skoro mój psychiatra neurolodzy fizjoterapeuta którzy pracują z takimi ludźmi mówią żebym wybił to sobie z głowy i jak chce stracić kasę to mogę sobie iść ale na 100% tego nie ma to chyba muszę się ich posłuchać 🙂 ja biorę jakieś 2 leki 5 tygodni dużo objawiw minęło zostały tylko te o których myślę, albo jak wystąpi inny objaw zapominam o tamtych i tak w kółko 🙂 dzisiaj zrobilem magnez wapń żelazo sód i potas zobaczymy, a i mam problem z prawym ledzwiowym skrzywienie skolioza noga krótsza i coś mi może uciska na nerw stad to mrowienie w pięcie tzn to taki punkt centymetr na centymetr, a i idę na doplera w przyszłym tyg

 

Edytowane przez PawelEnn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey ja mam tez codziennie nowe choroby:( 

Od dwoch dni boli mnie glowa;( nie jak typowa migrena które miewam , tylko jakby cala glowa w sumie nie wiadomo gdzie boli. Staram sie uspokoic ze pewnie to stres bo czekaja mnie te badania, ze boli bo malo pije, ze np przez to ze nie sypiam dobrze ( mam chore dziecko) i mimo tych sensownych w sumie myśli to i tak gdzies lęk sie pojawia ze to tętniak, guz, udar itp🙄

Mysle ze za duzo jest tych okropnych historii w tv co sie ludziom przydarzaja i czlowiek mysli wtedy jak ktos to mial to ja tez mogę...okropnosc. 

W ogole po smierci teściowej ( ktora zmarla na chloniaka dwa miesiace od diagnozy) calkowicie zeswirowalam na punkcie chorob:(( widzialam to wszystko, czulam...przezywalam i dotknęło to nasza rodzinę...moze przez to ten lęk sie tak strasznie rozwinął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Gabbana tak mam też ostatnio, do tego odbijanie, coś jak refluks, idziesz na gastroskopię może? Ja się zapisałam ale najgorsze jest dla mnie że mdłości to tez przy raku trzustki są.No ale nie nakręcajmy się, Ty na pewno nie masz nic złego, ile masz lat i czy masz jakieś obciążenia genetyczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fabienka a na jakie badania idziesz? Tak u Ciebie pewnie stres pourazowy jak i u mnie się rozwinął. Spotkała nas styczność z chorobą, u Ciebie z chorobą teściowej i człowiek szuka u siebie. Dla pocieszenia dodam, że rak nie daje jakiś bolesnych objawów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lejdi ja ide 21 go na gastroskopie, bo reflux mam juz kilka lat leczony z powodzeniem Ppi ale gdy mam zaostrzenie to nikomu nie życzę...na gastro ide wykluczyc wrzody. Ide tez na konsultacje 13 listopada czy mam miec kolonoskopie czy tez nie dostalam pilne skierowanie od rodzinnego objawy jak w jelicie drażliwym ale chca sprawdzic zanim taka diagnoze postawią. No i to tyle:) tak masz racje ogromny stres i spustoszenie:(

Tobie zycze zdrowka i jeszcze raz zdrowka jak i Wam wszystkim kochane nerwuski😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Lejdi napisał:

 

Wiecie co tak czytam te posty i każdy tutaj ma inną jazdę, Ja np fazę na raka miałem jeden dzień, guz mózgu 2 tyg, tętniak też z 2 tyg, teraz mam SM i już z 2 miechy także pozdrawiam was czubki haha:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam aktualnie problemy z głową/szyją . Cały czas odczuwam ból szyi przy ruszaniu głową, do tego przez większość dnia ucisk tak jakby w skroniach, nadwrażliwość na światło , i ogólne zmęczenie. Jutro dzwonię do neurologa i robię termin na tk głowy albo kręgosłupa. Miałem robiony rezonans 4 lata temu , bo miałem podobne objawy jakie mam teraz. Mam nadzieje, że to tylko nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, maribellcherry napisał:

Bo ja nie wkręcam sobie chorób jeśli niczego nie odczuwam fizycznie.

Ja Ci wierze 🙂 ja tez tak mam, caly czas cos odczuwam, jakies bole, zmeczenie, zawroty glowy itd. Nie wiem, czy to jakas nadwrazliwosc sensoryczna, czy co to jest, ale zawsze tak mialam. A to zaboli mnie brzuch, a to czuje sie wyczerpana, ostatnio chyba z tydzien klulo mnie w jajniku, teraz od paru dni boli mnie glowa, dzwoni mi w uszach od miesiecy. A to serce mi dziwnie kolacze, ostatnio z kolei chrzesci mi w miejscu styku czaszki i kregoslupa szyjnego jak obracam glowe na boki. Jak mialam epizod hipochondrii, to z kazdego tego objawu wymyslalam sobie nowa chorobe, no i przy nerwicy oczywiscie nowe objawy somatyczne pojawialy sie w ekspresowym tepie, goraczka, mdlosci, refluks, chudniecie, bole w calym ciele itd. Teraz nie mam hipochondrii i ignoruje te objawy, biore jakis apap jesli musze i czekam az przejdzie, bo nie mam czasu isc do lekarza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, maribellcherry napisał:

W kraju gdzie mieszkam pojawiły się dziś komunikaty o wycofaniu ogromnej ilosci produktów mięsnych z dwóch różnych sklepów (póki co dwóch) ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo że produkty te zostały zakażone bakterią listeria. Ja akurat z tych dwóch sklepów nic mięsnego nie kupiłam, ale z innego w środę już tak. I wkręcam sobie że jeśli producent ten sam to się zaraże... Od rana, po przeczytaniu wiadomości, już mi niedobrze, plecy mnie bolą, brzuch mnie kręci... Masakra... Zjadłam właśnie kanapkę z wędlina, zrobiłam dwie. Drugą ze strachu wywaliłam.... I sobie myślę... Po co ja to jadłam... Ale może mi nic nie będzie. Mąż jadł to samo. On nie ma hipochondrii i nerwicy więc jak mu nic nie będzie to mi też nie powinno. Tym bardziej że wczoraj wieczorem też jadł z tego samego opakowania z tym że mniejszą ilość...

Ale się nakręciłam

Listeria nie jest grozna dla osob z normalna odpornoscia, jesli nie jestes w ciazy, nie masz 90 lat ani AIDS to co najwyzej dostaniesz sraczki :D

ale wedliny to akurat sa rakotworcze. Zdaje sie, ze nawet wszelkie organizacje typu WHO uznaly, ze mieso przerobione, szynki, wedzony boczek itd jedzony w nadmiarze (a patrzac na zalecenia piramidy zywieniowej, ile miesa powinnismy jesc, to wiele osob je przekracza) przyczynia sie do wywolania raka.

W ogole jesli ktos jest zainteresowany profilaktyka nowotworow, a nie lubi teorii spiskowych i szarlatanow, to powinien poczytac o badaniach doktora T. Collina Campbella "nowoczesne zasady odzywiania". On badal przez 40 lat wplyw diety na choroby cywilizacyjne, w tym raka, badal spoleczenstwa zachodnie i spoleczenstwa malo rozwiniete, przeprowadzil nie wiadomo ile testow na myszach, przeanalizowal tony dostepnych juz wczesniej badan statytstycznych i daje calkiem spojna i prawdopodobna odpowiedz na to, co wywoluje choroby cywilizacyjne i jak ich unikac. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, minou napisał:

Ja Ci wierze 🙂 ja tez tak mam, caly czas cos odczuwam, jakies bole, zmeczenie, zawroty glowy itd. Nie wiem, czy to jakas nadwrazliwosc sensoryczna, czy co to jest, ale zawsze tak mialam. A to zaboli mnie brzuch, a to czuje sie wyczerpana, ostatnio chyba z tydzien klulo mnie w jajniku, teraz od paru dni boli mnie glowa, dzwoni mi w uszach od miesiecy. A to serce mi dziwnie kolacze, ostatnio z kolei chrzesci mi w miejscu styku czaszki i kregoslupa szyjnego jak obracam glowe na boki. Jak mialam epizod hipochondrii, to z kazdego tego objawu wymyslalam sobie nowa chorobe, no i przy nerwicy oczywiscie nowe objawy somatyczne pojawialy sie w ekspresowym tepie, goraczka, mdlosci, refluks, chudniecie, bole w calym ciele itd. Teraz nie mam hipochondrii i ignoruje te objawy, biore jakis apap jesli musze i czekam az przejdzie, bo nie mam czasu isc do lekarza. 

No my naprawdę odczuwamy tak mózg dziala wkreta i objawy które mogą się utrzymywać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczęłam czytać ten topic od początku i trochę mi ulżyło, ale doszłam do postu dziewczyny, że jednak po iluś tam badaniach wyszedł rak jajnika no i załamka. Ja już nie wiem co jest moją intuicją a co nie. Ja w szał  badań wpadłam przed zdiagnozowaniem mojego nowotworu więc jakaś siła mnie pchała do tego aby się badać ?No ale było też sporo  przypadków, gdzie nakręcałam się  a okazało się nieprawdą. Właściwie wszystkie inne.

Z tym odżywianiem to chciałabym lepiej się odżywiać tylko ja jem na stres, żeby stłumić lęki jem: czekoladę, frytki, pizzę, desery itd.  Wtedy na chwilę udaje mi się uciec od lęków. 

@Fabienka a refluks miałaś stwierdzony na podstawie ostatniej gastroskopii czy ta co idziesz to 1szy raz? Kolonoskopia jest spoko, ja miałam bez znieczulenia i nawet nie bolało .

Teraz czekam na tą gastroskopię z myślą, że to ostatnie już moje badanie na ten rok i daję siana, zaczynam żyć po tym, ale międzyczasie mi się zaczęły bóle i opuchnięte nogi codzień więc czuję, że będzie nowy wkręt...;-)))))

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@PawelEnn a jak Ci wyszły wyniki z krwi, żelazo, wapń itd? 

Jak ćwiczyłam to było mi łatwiej, bo zwalałam na ćwiczenia bóle czy napięcia mięśni na drugi dzień, a teraz nie wiem co to może być. 

Czy chodzicie prywatnie na badania czy nfz? 

Ja ostatnie miesiące prywatnie, już do mojego ogólnego wstyd mi chodzić ciągle z nowymi wymysłami po skierowania, poza tym jak się nakręcę to nie ma szans zebym czekała kilka miesięcy.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak badania w miarę ale granicą dolnej normy, moja koleżanka dietetyczka mówi że mało magnezu i potasu w stosunku do sodu i witamina b12 mam 318 a funkcjonalna jest od 600, wczoraj kupiłem roztwór soli tam jest siarczan magnezu Epson się nazywa w zielarskim i wchłania się przez stopy rozpuszczone w wodzie, wczoraj zrobiłem 1x i już dzisiaj chyba czuje poprawę z tymi skurczami, a co do rezonansu powiedzieli mi że mogę zrobić dla świętego spokoju ale na 99.9 nic tam nie znajdą 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm a mi ciagle moje wezly podzuchwowe  nie daja spokoju to jest moje zmartwienie nr 1.

 

A zmartwieniem nr 2 jest wyciek z obu piersi, zoltawo-mleczny. W sumie na poczatku myslalam ze to jest pokarm i nie zanikl mi po karmiwniu ale to juz dwa lata odkad nie karmie. Wyciek jest przy ucisku tylko z obu piersi, mialam 2 usg wporzadku, tsh i prolaktyna takze , nawet badanie cytologiczne wycieku nie pokazalo komorek nowotworowych, lekarz rozklada rece a ja nie wiwm co dalej robic.

Spotkala sie ktoras z Was z  czyms takim?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się najbardziej boję tych badań, których nigdy nie miałam nigdy, bo powiedzmy jak cytologię robię co roku to się uspokajam, że powinno być ok jak bylo ostatnio.

 

Ja niby chcę badań ale np w zimie miałam taką sytuację że często latałam do łazienki "siku" a z badań moczu nie wychodziło żadne zapalenie więc ja wkrętka że rak pęcherza. No to poszłam na usg ale nic nie widział tylko, że mówi, że jak chcę mieć pewność 100% to musze zrobić markery, cystoskopię i TK z kontrastem brzucha i nerek. Że samo USG  nie wyklucza nowotworów. No i skierowania na te badania już mi leżą rok... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 a co masz z tymi węzłami? Miałeś je sprawdzane w USG?

Ja mam ciągle jakieś powiększone w szyi ale jak są z widocznymi wnękami w obrazie USG to są odczynowe po prostu, niegroźne. Tak na oko chyba ciężko ocenić jakie to mogą być.

Co do piersi jak miałaś 2 razy USG  to powinno też być ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Lejdi napisał:

@zakazana88 a co masz z tymi węzłami? Miałeś je sprawdzane w USG?

Ja mam ciągle jakieś powiększone w szyi ale jak są z widocznymi wnękami w obrazie USG to są odczynowe po prostu, niegroźne. Tak na oko chyba ciężko ocenić jakie to mogą być.

Co do piersi jak miałaś 2 razy USG  to powinno też być ok.

Mialam usg, wyszly odczynowe, tylko  jakiego powodu. I dlatego mnie martwia. 

Moj syn trz ma Skoro takie do 11 mm a dwa nawiwksze w katach zuchwy ponad 2cm, trz sprawdzane w usg sa odczynowe ale jakos mu nie schodza juz od dluzszego czasu.

 

Tylko skad ta wydzielina, nie wiem.co dalej z tym robic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maribellcherry napisał:

Myślę że nic z tym nie robic. Ja już tu też pisałam że węzły mi same zeszły mi po kilku latach, też odczynowe... po kilku latach... więc daj na luz...

Postsram sie.

 

A slyszal ktos o tej wycieku z piersi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×