Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Lejdi napisał:

@minou a chodziłaś na jakąś terapię? Co Ci pomogło?

Tak, to racja z tym zaakceptowaniem nieprzewidywalnego. Ja mam do tego paniczny strach przed śmiercią. A Wy?

O dziwo mnie mam lęku całkiem przed wznową mojego raka, może dlatego, że  już to przeszłam i leczenie polegało tylko na operacji, bez chemii, no ale też słowa lekarzy "żebym się cieszyła, że to nie inny rak"  doprowadziło do fobii przed resztą nowotworów złośliwych. 

Od paru miesięcy się zbierałam na kolonoskopię i właściwie nie mogłam się cieszyć życiem póki nie przeszłam tego badania, myślałam, że mój koszmar skończy się wraz z dobrym wynikiem. Nie wyszło nic złego ale stwierdziłam, że zrobiłam złe badanie, że przy moich dolegliwościach powinnam zbadać górny układ pokarmowy. No i zaczęło się na nowo.

2 tygodnie temu z kolei nieprzespana noc bo znalazłam nowe znamię,  które zaczęło szybko rosnąć , całą noc oglądałam zdjęcia czerniaków i czytałam, jak zabrakło już źródeł to zaczęłam wchodzić na obcojęzyczne strony.  Chyba to cos okazało się pryszczem bo odpadło, i jakby blizna jest ale boję się nawet patrzeć , bo jestem teraz na etapie innego raka. Moja nowa fobia, że wchodzę na forum ludzi, którzy mają już zdiagnozowanego raka i czytam ich objawy, bo już nie ufam opisywanym objawom w artykułach.

Powiedzcie, że nie tylko ja tak mam:))))))))))))

Nie tylko Ty tak masz ja myślę o SM i też wchodziłem na ich fora ale nie napisałem tam postu na szczęście 🙂 rezonansu też nie robię jakoś daje rade czekam na poprawę i wierzę psychiatrze a leki biorę dopiero 5 tygodni wszystko minęło choć objawy somatyczne i ciągle sprawdzanie organizmu niektóre zostały 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi źle dziś: i dziwnie się czuję i przeczytałam ostatnie posty na forum o zachowaniu zdrowego rozsądku z czym ABSOLUTNIE się zgadzam ale stwierdziłam że w takim razie być może u mnie jakas choroba maskuje się nerwicą?

 

Wieczorem znowu takie dziwne ciepło przepłynęło mi przez głowę i pojawiło się uczucie kaca... Dokładnie jak po południu. Z tym że wieczorem bardziej się nakręciłam bo akurat siedziałam na kursie i musiałam wrócić do domu oczywiście, a było już ciemno, a mam dupne soczewki i bardzo źle mi sie w ciemności w dal patrzyło... Więc nakręcona byłam, aż mną telepalo... Mialam wrażenie że mnie mdli, że głowa mnie trochę boli, źle widziałam... bardzo źle mi się jechało i jeszcze mega  zmęczona już nie byłam... Zaczęły mnie boleć plecy... Kosmos... Wciąż mam to dziwne uczucie w głowie...

 

Więc sobie myślę właśnie, a jeśli to np objaw padaczki... Lub innej choroby, a ja zwalam na nerwicę??? 

 

I też się martwię że mnie rodzinna nie będzie brała na poważnie wiedząc że mam nerwicę i hipochondrię...

 

I że naprawdę w końcu zachoruję poważnie a będę wciąż na stres zwalać... I przegapie moment kiedy był czas na leczenie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@PawelEnn ja też się bardzo boję śmierci. U mnie to bardziej o to chodzi że ewentualna choroba może zakończyć się śmiercią. Choroby samej w sobie się nie boję... Dlatego np bałam się tego jutrzejszego wyjazdu, że będę miała wypadek i koniec... Najlepiej bo tak panikowałam a auto mi się dziś zepsuło, więc z wyjazdu nici...

Każdy musi umrzeć kto się urodził... Ale ja nie chciałabym jeszcze... Może jak dożyję sędziwego wieku to będę chciała już odejść ale narazie nie chcę... Przeraża mnie śmierć w młodym wieku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@PawelEnn a rezonans wyklucza SM? Właśnie zaczęłam o tym czytać, dobrze, że nie interesowałam się tym wcześniej, bo miałam też typowe objawy i bym sobie wkręciła. U mnie mrowienia itp okazały się skutkiem niskiego poziomu wapnia.

@minou guzki tarczycy są dość powszechne ale pewnie rzadziej występują  złośliwe, mój był i dał przerzuty do węzłów, a tu ciekawostka też: węzłów nie miałam powiększonych żadnych w obrazie usg ani nawet w tomografii, dopiero wyszło w badaniu hist-pat. 

@maribellcherry a o jakiej Ty chorobie myślisz? Robiłaś jakieś badania? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Lejdi napisał:

@PawelEnn a rezonans wyklucza SM? Właśnie zaczęłam o tym czytać, dobrze, że nie interesowałam się tym wcześniej, bo miałam też typowe objawy i bym sobie wkręciła. U mnie mrowienia itp okazały się skutkiem niskiego poziomu wapnia.

@minou guzki tarczycy są dość powszechne ale pewnie rzadziej występują  złośliwe, mój był i dał przerzuty do węzłów, a tu ciekawostka też: węzłów nie miałam powiększonych żadnych w obrazie usg ani nawet w tomografii, dopiero wyszło w badaniu hist-pat. 

@maribellcherry a o jakiej Ty chorobie myślisz? Robiłaś jakieś badania? 

O wszystkich, ja mam codziennie 5 różnych chorób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopóki chodzenie po lekarzach dawało zawsze jednoznaczny dobry wynik to dla mnie było w czymś rodzaju terapii, po wyjściu problem znikał i interesowałam się już  życiem a nie chorobami. Ale np ostatnio miałam u ginekologa jakąś zmianę, coś jak polip no zonk, trzeba przyjść za miesiąc. Raz poszłam z niegojącym się strupkiem (zdiagnozowalam sobie raka skóry) i Pani mówi że nie może dać jednoznacznej diagnozy, że da maść i jak za miesiąc to nie zniknie to biopsja i czekanie na wynik  (czyli kolejne 2 tyg), zaczęłam wtedy przeżywać katusze, całe miesiące mi mijały od diagnozy do diagnozy, tak się nie da żyć:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@maribellcherry powinnas skupic sie na tej chorobie, ktora na pewno masz zdiagnozowana, bo to ona Ci w tym momencie realnie zagraza. Oczywiscie nie da sie zupelnie wykluczyc, ze nie chorujesz na cos innego, ale coz, prawdopodobienstwo jest male. Nerwica to choroba uposledzajaca, ktora obniza drastycznie jakosc zycia, ogranicza codzienne czynnosci, zaburza funkcjonowanie jednostki i rodziny, moze powodowac zaburzenia psychiczne i depresje u partnera/dzieci. Wiec zamiast szukac wymyslonych chorob, skup sie na leczeniu tej realnej, tej, ktora szkodzi Ci i Twoim bliskim. Jesli zaleczysz nerwice a objawy somatyczne beda nadal wyrazne, to wtedy dopiero powinnas zaczac rowazac mozliwosc, ze jestes na cos chora. Boisz sie smierci, to naturalne, a pomysl, czy nie straszniej bedzie "obudzic sie" za 30 lat jako wrak czlowieka, ktory zmarnowal swoje zdrowe lata na zamartwianie sie i karmienie swojej hipochondrii?

@Lejdi to super, ze wszystko skonczylo sie pozytywnie. Ludzie fiksuja na punkcie wezlow chlonnych, a one wcale nie musza sie powiekszyc przy nowotworze. Ja juz pisalam w tym poscie, ze moja szefowa miala chloniaka i wezel chlonny powiekszyl sie jej nagle, w jedna noc, dopiero w 3 stadium raka. Moj wujek mial z kolei raka przelyku a wszyskie badania, krew, markery nowotworowe mial idealne nawet kilka miesiecy przed smiercia, po 3cim nawrocie. Myslenie o tym nie ma sensu, bo nie ma mozliwosci, zeby sie w ten sposob uspokoic. Nawet jesli bedziesz chodzic po lekarzach i robic wszystkie mozliwe badania, to majac hipochondrie zawsze bedziesz miec w glowie mysl, ze moze jestes chora POMIMO dobrego wyniku badania. I moze tak byc, ale martwienie sie tym na zapas nic a nic nie da. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Lejdi napisał:

@minou a chodziłaś na jakąś terapię? Co Ci pomogło?

Tak, to racja z tym zaakceptowaniem nieprzewidywalnego. Ja mam do tego paniczny strach przed śmiercią. A Wy?

O dziwo mnie mam lęku całkiem przed wznową mojego raka, może dlatego, że  już to przeszłam i leczenie polegało tylko na operacji, bez chemii, no ale też słowa lekarzy "żebym się cieszyła, że to nie inny rak"  doprowadziło do fobii przed resztą nowotworów złośliwych. 

Od paru miesięcy się zbierałam na kolonoskopię i właściwie nie mogłam się cieszyć życiem póki nie przeszłam tego badania, myślałam, że mój koszmar skończy się wraz z dobrym wynikiem. Nie wyszło nic złego ale stwierdziłam, że zrobiłam złe badanie, że przy moich dolegliwościach powinnam zbadać górny układ pokarmowy. No i zaczęło się na nowo.

2 tygodnie temu z kolei nieprzespana noc bo znalazłam nowe znamię,  które zaczęło szybko rosnąć , całą noc oglądałam zdjęcia czerniaków i czytałam, jak zabrakło już źródeł to zaczęłam wchodzić na obcojęzyczne strony.  Chyba to cos okazało się pryszczem bo odpadło, i jakby blizna jest ale boję się nawet patrzeć , bo jestem teraz na etapie innego raka. Moja nowa fobia, że wchodzę na forum ludzi, którzy mają już zdiagnozowanego raka i czytam ich objawy, bo już nie ufam opisywanym objawom w artykułach.

Powiedzcie, że nie tylko ja tak mam:))))))))))))

Tak podobno wyklucza i jakiś płyn rdzeniowy 🙂 z tym że ja nie mam tych objawów na raz, raz mrowieje twarz, raz wierci w pięcie, raz piecze ręką, boli noga tylko jak się mocno skupie potrafię to zbić w całość ale jak jestem czymś zajęty to nic nie czuje haha, więc myślę jak mam to 2 miesiące i mija i wraca lewa faza to tylko wkrętak jak myślicie?  Wiesz co ja nie boję się śmierci jeżdżę motorem po 200kmh nie boję się niczego tylko choroby która może np mnie wsadzić na wózek to chore 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@minou dokładnie, ja nie oglądam dlatego węzłów, bo to nic nie wnosi, przy niepowiększonych też może się toczyć proces nowotworowy. To ciekawe, że niektórzy z nas boją się jednych chorób a innych nie. Najprościej jest mi z tymi o których nic nie wiem, to je wykluczam z automatu.

@PawelEnn jak się boisz tylko tej jednej choroby SM, to może by Ci pomogło zrobienie badania wykluczającego, moze by Cię to uwolniło od tego? Na mrowienia to dobrze zbadać też magnez i wapn, bo to po prostu może jakieś niedobory.

U mnie niestety przez wkrętki około 20 chorób, tych badań jest więcej.

 

Wiecie co znalazłam jakiegoś terapeutę od hipochondrii, ale moja pierwsza myśl dziś, że  zapiszę się po badaniach na które idę w tym miesiącu, bo jak wyjdzie mi rak to po co leczyć hipochondrię:))))))))

 

Bierzecie jakieś leki?

Ja mam w domu jakieś ale boję się oczywiscie brać, że mogą być kancerogenne i zle wpływać na ukl pokarmowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Lejdi napisał:

@minou dokładnie, ja nie oglądam dlatego węzłów, bo to nic nie wnosi, przy niepowiększonych też może się toczyć proces nowotworowy. To ciekawe, że niektórzy z nas boją się jednych chorób a innych nie. Najprościej jest mi z tymi o których nic nie wiem, to je wykluczam z automatu.

@PawelEnn jak się boisz tylko tej jednej choroby SM, to może by Ci pomogło zrobienie badania wykluczającego, moze by Cię to uwolniło od tego? Na mrowienia to dobrze zbadać też magnez i wapn, bo to po prostu może jakieś niedobory.

U mnie niestety przez wkrętki około 20 chorób, tych badań jest więcej.

 

Wiecie co znalazłam jakiegoś terapeutę od hipochondrii, ale moja pierwsza myśl dziś, że  zapiszę się po badaniach na które idę w tym miesiącu, bo jak wyjdzie mi rak to po co leczyć hipochondrię:))))))))

 

Bierzecie jakieś leki?

Ja mam w domu jakieś ale boję się oczywiscie brać, że mogą być kancerogenne i zle wpływać na ukl pokarmowy.

Wiesz co tutaj może i masz rację ale skoro mój psychiatra neurolodzy fizjoterapeuta którzy pracują z takimi ludźmi mówią żebym wybił to sobie z głowy i jak chce stracić kasę to mogę sobie iść ale na 100% tego nie ma to chyba muszę się ich posłuchać 🙂 ja biorę jakieś 2 leki 5 tygodni dużo objawiw minęło zostały tylko te o których myślę, albo jak wystąpi inny objaw zapominam o tamtych i tak w kółko 🙂 dzisiaj zrobilem magnez wapń żelazo sód i potas zobaczymy, a i mam problem z prawym ledzwiowym skrzywienie skolioza noga krótsza i coś mi może uciska na nerw stad to mrowienie w pięcie tzn to taki punkt centymetr na centymetr, a i idę na doplera w przyszłym tyg

 

Edytowane przez PawelEnn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey ja mam tez codziennie nowe choroby:( 

Od dwoch dni boli mnie glowa;( nie jak typowa migrena które miewam , tylko jakby cala glowa w sumie nie wiadomo gdzie boli. Staram sie uspokoic ze pewnie to stres bo czekaja mnie te badania, ze boli bo malo pije, ze np przez to ze nie sypiam dobrze ( mam chore dziecko) i mimo tych sensownych w sumie myśli to i tak gdzies lęk sie pojawia ze to tętniak, guz, udar itp🙄

Mysle ze za duzo jest tych okropnych historii w tv co sie ludziom przydarzaja i czlowiek mysli wtedy jak ktos to mial to ja tez mogę...okropnosc. 

W ogole po smierci teściowej ( ktora zmarla na chloniaka dwa miesiace od diagnozy) calkowicie zeswirowalam na punkcie chorob:(( widzialam to wszystko, czulam...przezywalam i dotknęło to nasza rodzinę...moze przez to ten lęk sie tak strasznie rozwinął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Gabbana tak mam też ostatnio, do tego odbijanie, coś jak refluks, idziesz na gastroskopię może? Ja się zapisałam ale najgorsze jest dla mnie że mdłości to tez przy raku trzustki są.No ale nie nakręcajmy się, Ty na pewno nie masz nic złego, ile masz lat i czy masz jakieś obciążenia genetyczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lejdi ja ide 21 go na gastroskopie, bo reflux mam juz kilka lat leczony z powodzeniem Ppi ale gdy mam zaostrzenie to nikomu nie życzę...na gastro ide wykluczyc wrzody. Ide tez na konsultacje 13 listopada czy mam miec kolonoskopie czy tez nie dostalam pilne skierowanie od rodzinnego objawy jak w jelicie drażliwym ale chca sprawdzic zanim taka diagnoze postawią. No i to tyle:) tak masz racje ogromny stres i spustoszenie:(

Tobie zycze zdrowka i jeszcze raz zdrowka jak i Wam wszystkim kochane nerwuski😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja stwierdziłam że ja już w ogóle przestanę czytać bo po ostatnich postach tutaj stwierdziłam że ja równie dobrze mogę być na coś chora a wmawiam sobie nerwicę...

Mnie co chwilę coś innego boli, uciska, dusi, kłuje. Ja to mam z przerwami od kilku lat. Mam codziennie fazy na coś innego w zależności co akurat danego dnia odczuwam... 

To

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, maribellcherry napisał:

A ja stwierdziłam że ja już w ogóle przestanę czytać bo po ostatnich postach tutaj stwierdziłam że ja równie dobrze mogę być na coś chora a wmawiam sobie nerwicę...

Mnie co chwilę coś innego boli, uciska, dusi, kłuje. Ja to mam z przerwami od kilku lat. Mam codziennie fazy na coś innego w zależności co akurat danego dnia odczuwam... 

To

 

Bo ja nie wkręcam sobie chorób jeśli niczego nie odczuwam fizycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam aktualnie problemy z głową/szyją . Cały czas odczuwam ból szyi przy ruszaniu głową, do tego przez większość dnia ucisk tak jakby w skroniach, nadwrażliwość na światło , i ogólne zmęczenie. Jutro dzwonię do neurologa i robię termin na tk głowy albo kręgosłupa. Miałem robiony rezonans 4 lata temu , bo miałem podobne objawy jakie mam teraz. Mam nadzieje, że to tylko nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, maribellcherry napisał:

Bo ja nie wkręcam sobie chorób jeśli niczego nie odczuwam fizycznie.

Ja Ci wierze 🙂 ja tez tak mam, caly czas cos odczuwam, jakies bole, zmeczenie, zawroty glowy itd. Nie wiem, czy to jakas nadwrazliwosc sensoryczna, czy co to jest, ale zawsze tak mialam. A to zaboli mnie brzuch, a to czuje sie wyczerpana, ostatnio chyba z tydzien klulo mnie w jajniku, teraz od paru dni boli mnie glowa, dzwoni mi w uszach od miesiecy. A to serce mi dziwnie kolacze, ostatnio z kolei chrzesci mi w miejscu styku czaszki i kregoslupa szyjnego jak obracam glowe na boki. Jak mialam epizod hipochondrii, to z kazdego tego objawu wymyslalam sobie nowa chorobe, no i przy nerwicy oczywiscie nowe objawy somatyczne pojawialy sie w ekspresowym tepie, goraczka, mdlosci, refluks, chudniecie, bole w calym ciele itd. Teraz nie mam hipochondrii i ignoruje te objawy, biore jakis apap jesli musze i czekam az przejdzie, bo nie mam czasu isc do lekarza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kraju gdzie mieszkam pojawiły się dziś komunikaty o wycofaniu ogromnej ilosci produktów mięsnych z dwóch różnych sklepów (póki co dwóch) ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo że produkty te zostały zakażone bakterią listeria. Ja akurat z tych dwóch sklepów nic mięsnego nie kupiłam, ale z innego w środę już tak. I wkręcam sobie że jeśli producent ten sam to się zaraże... Od rana, po przeczytaniu wiadomości, już mi niedobrze, plecy mnie bolą, brzuch mnie kręci... Masakra... Zjadłam właśnie kanapkę z wędlina, zrobiłam dwie. Drugą ze strachu wywaliłam.... I sobie myślę... Po co ja to jadłam... Ale może mi nic nie będzie. Mąż jadł to samo. On nie ma hipochondrii i nerwicy więc jak mu nic nie będzie to mi też nie powinno. Tym bardziej że wczoraj wieczorem też jadł z tego samego opakowania z tym że mniejszą ilość...

Ale się nakręciłam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, maribellcherry napisał:

W kraju gdzie mieszkam pojawiły się dziś komunikaty o wycofaniu ogromnej ilosci produktów mięsnych z dwóch różnych sklepów (póki co dwóch) ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo że produkty te zostały zakażone bakterią listeria. Ja akurat z tych dwóch sklepów nic mięsnego nie kupiłam, ale z innego w środę już tak. I wkręcam sobie że jeśli producent ten sam to się zaraże... Od rana, po przeczytaniu wiadomości, już mi niedobrze, plecy mnie bolą, brzuch mnie kręci... Masakra... Zjadłam właśnie kanapkę z wędlina, zrobiłam dwie. Drugą ze strachu wywaliłam.... I sobie myślę... Po co ja to jadłam... Ale może mi nic nie będzie. Mąż jadł to samo. On nie ma hipochondrii i nerwicy więc jak mu nic nie będzie to mi też nie powinno. Tym bardziej że wczoraj wieczorem też jadł z tego samego opakowania z tym że mniejszą ilość...

Ale się nakręciłam

Listeria nie jest grozna dla osob z normalna odpornoscia, jesli nie jestes w ciazy, nie masz 90 lat ani AIDS to co najwyzej dostaniesz sraczki :D

ale wedliny to akurat sa rakotworcze. Zdaje sie, ze nawet wszelkie organizacje typu WHO uznaly, ze mieso przerobione, szynki, wedzony boczek itd jedzony w nadmiarze (a patrzac na zalecenia piramidy zywieniowej, ile miesa powinnismy jesc, to wiele osob je przekracza) przyczynia sie do wywolania raka.

W ogole jesli ktos jest zainteresowany profilaktyka nowotworow, a nie lubi teorii spiskowych i szarlatanow, to powinien poczytac o badaniach doktora T. Collina Campbella "nowoczesne zasady odzywiania". On badal przez 40 lat wplyw diety na choroby cywilizacyjne, w tym raka, badal spoleczenstwa zachodnie i spoleczenstwa malo rozwiniete, przeprowadzil nie wiadomo ile testow na myszach, przeanalizowal tony dostepnych juz wczesniej badan statytstycznych i daje calkiem spojna i prawdopodobna odpowiedz na to, co wywoluje choroby cywilizacyjne i jak ich unikac. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, minou napisał:

Ja Ci wierze 🙂 ja tez tak mam, caly czas cos odczuwam, jakies bole, zmeczenie, zawroty glowy itd. Nie wiem, czy to jakas nadwrazliwosc sensoryczna, czy co to jest, ale zawsze tak mialam. A to zaboli mnie brzuch, a to czuje sie wyczerpana, ostatnio chyba z tydzien klulo mnie w jajniku, teraz od paru dni boli mnie glowa, dzwoni mi w uszach od miesiecy. A to serce mi dziwnie kolacze, ostatnio z kolei chrzesci mi w miejscu styku czaszki i kregoslupa szyjnego jak obracam glowe na boki. Jak mialam epizod hipochondrii, to z kazdego tego objawu wymyslalam sobie nowa chorobe, no i przy nerwicy oczywiscie nowe objawy somatyczne pojawialy sie w ekspresowym tepie, goraczka, mdlosci, refluks, chudniecie, bole w calym ciele itd. Teraz nie mam hipochondrii i ignoruje te objawy, biore jakis apap jesli musze i czekam az przejdzie, bo nie mam czasu isc do lekarza. 

No my naprawdę odczuwamy tak mózg dziala wkreta i objawy które mogą się utrzymywać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×