Skocz do zawartości
Nerwica.com

Osobowość unikająca (lękliwa)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

powiedzcie jak sobie radzicie na codzień z tym co wywołuje lęk, bo jak dla mnie to głównie myśli je wywołują i wyobrażenia które powstają za tymi myślami, jak sobie radzicie gdy chodzicie do pracy , co wam pomaga /? jaki nowy sposób myślenia , nowe podejście do siebie , co mówicie do siebie? jak siebie wspieracie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czym się rózni osobowość unikająca od fobii społecznej ?
Wydaje mi się że osobowość unikająca niekoniecznie musi wiązać się z lękiem przy normalnych w społeczeństwie typu zakupy, spotkania w pracy (formalne, gdzie wszystko jest ustalone), może nawet odpowiedź czy przeczytanie przemówienia nie być taka paraliżująca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś musiałam wyjść z domu. Cały czas w głowie mi sie kreciło,szłam jak pijana,w urzedzie się jąkałam i wydaje mi sie ze jak na wariatke ns mnie patrzyli,bo gadalam bez ładu i składu. Ale załarwiłam. Wracając miałam mgłe na oczach. Ale teraz jestem zadowolona że w ogole wyszłam. Najgorszy jest ten pierwszy krok za drzwi. Najgorszy jednak problem to pisanie. Ja sie przy kimś nawet nie podpiszę,tak mi ręce latają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja obecnie chodze na studia zaoczne... chociaż się stresuje jak cholera to siedze twardo, między ludźmi nie dając po sobie poznać że zaraz prawie zejde z tego świata... mimo wszystko mam bardzo ciepłe relacje między moją grupą a mną, pomagamy sobie nawzajem, ludzie nawet mają mnie za osobe która ogarnia cały ten burdel na studiach... problem w tym że mam kłopoty z koncentracją i wogóle z uczeniem się czegokolwiek, teraz na sesji polegam wyłącznie na ściagach póki co mi sie udaje... Mój charakter pasuje do tego tematu ze względu na unikanie - mam problem z konfrontacją z obcymi ludźmi... nigdy nikomu o tym nie mówiłem, dziśto mój debiut że napisałem o tym tutaj ;) odnosze wrażenie że daje czasem sobą manipulować żeby zyskać uznanie i aprobate innych... jak wiadomo nie wszyscy są stworzeni żeby mieć wobec każdego dobre intencje. Prosty przykład dajmy na to ktoś chce mi się bezczelnie wcisnąc w kolejke, mam problem z racjonalnym wytłumaczeniem mu żeby spierrrr.....lał ;) przez to nie czuje się zbyt atrakcyjny dla kobiet bo wiadomo one lubią facetów pewnych siebie którzy się w tańcu nie pierd...ą ;) również mam problem, żeby odeprzeć ataki na moją osobe od wszelkiej maści buractwa - osób o większej tężyźnie fizycznej którzy mnie czasem prowokują i ubliżają... Nie potrafie im powiedzieć żeby zamkneli jape bo dostaną w morde... nawet mi tu nie pomogły solidne dostawanie po buźce na sparingach boksu, myślałęm że to choć na chwile zmieni moją psychike i da lekceważacy stosunek do ludzi, jak widać nawet ćwiczenia fizyczne mi nie pomagają w budowie własnego wizerunku. To raczej na sto procent wynika z braku pewności siebie, z myślenia co by było gdyby - konsekwencje i z tego że wszyscy koncentrują się na mojej osobie jak zareaguje podczas takiej sytuacji... Peszy mnie to, przez to czuje się źle i nosze w sobie uczucia których nie potrafie później wyrazić, a z każdym dniem jest coraz gorzej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dagenero, nie wszystkie dziewczyny lubią facetów typu Macho...Wiem, co mówię, sama wolę tych wrażliwych, romantycznych...co nie mają nic wspólnego z bijatykami, kłótniami itp...

Także nie uważam że to jest Twoja wada, po prostu masz inną osobowość niż przyjęło się w tym stereotypowym świecie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dagenero, nie wszystkie dziewczyny lubią facetów typu Macho...Wiem, co mówię, sama wolę tych wrażliwych, romantycznych...co nie mają nic wspólnego z bijatykami, kłótniami itp...

Także nie uważam że to jest Twoja wada, po prostu masz inną osobowość niż przyjęło się w tym stereotypowym świecie

 

dzięki koleżanko za miłe słowa i pocieszenie ;) generalnie z natury czuje sie raczej chamski, bezczelny i impulsywny dla bliskich - mówie wprost o tym co czuje i myśle bez względu na konsekwencje... ale potrafie być też dla nich super miły i służyc każdą pomocą - mówie tu o rodzinie ;) ale tak jak wspominałem wyżej moim problemem w kontaktach ze światem zewnętrznym - koledzy, koleżanki, znajomi, obcy ludzie sprawiam wrażenie ciepłej kluchy którą można manipulować, a w środku mnie czuje że ukryty jest kawał drania... kiedy ktoś mi za przeproszeniem pieprzy jakieś bzdury, głupio do mnie gada, próbuje mnie zastraszyć i pokazać swoją wyższość nie potrafie skutecznie odeprzeć tego ataku, ani przekonać go do tego że jest idiotą... poprostu brak mi słów w tym momencie - pustka w głowie... nie potrafie okazywać mojego prawdziwego oblicza ludziom, bo chyba boje sie ich reakcji, tego że zostane odrzucony, tego że dostane za przeproszeniem w ryj, przez co dusze całą energie w sobie... kłótnie są po to żeby sie rozładować a później zazwyczaj wszystko wraca do normy. Mam chyba zniekształcony obraz rzeczywistości, w końcu po kłótni koledzy dalej zostają kolegami, koniec świata nie następuje, a ludzie będą zaskoczeni że mam własne zdanie i nie dam sobą poniewierać... czasem mam taką ochote ryknąć, wyżyć się, wykrzyczeć i wydalić na innych całą swoją złość tak żeby im pospadały czapki z głów... chyba musze się powoli tego uczyć, bo nie mam zamiaru całe zycie być magazynem dla własnych emocji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim wypadku mój umysł jest moim najgorszym wrogiem, podsuwa mi już od rana, kiedy tylko się przebudzę obrazy i symulacje wszelkich możliwych porażek, widzę przed oczami sceny w których coś zawalam, zapominam, a ktoś krzyczy na mnie, upokarza mnie itd. Tylko otwieram oczy rano i już widzę coś takiego. Od dłuższego czasu szukam pracy ale myśl o nowym miejscu i towarzystwie napawa mnie przerażeniem i podsuwa myśli samobójcze, żeby od wszystkiego uciec i poddać się. Jeszcze pracy nie znalazłem, a już wiem że będzie źle, nie dam sobie rady, zawalę, będą się ze mnie śmiać i oceniać. Nie wiem czemu mój umysł czy świadomość mi to robi, dlaczego właśnie tak jest, dlaczego zamiast widzieć pozytywy albo zwyczajnie nie widzieć nic, muszę oglądać sceny swoich wyimaginowanych porażek i błędów... Do tego kiedy się zestresuję przestaję logicznie myśleć, nie rozumiem co się do mnie mówi i nie jestem w stanie zapamiętać nowych informacji. Z tego powodu odszedłem z ostatniego miejsca pracy ponieważ nie dość szybko (albo wcale) ogarniałem. Tracę nadzieję że kiedyś będzie lepiej i będę w stanie normalnie funkcjonować z ludźmi, bo to ich właśnie najbardziej się obawiam. A leki? Lekarze zgodnie twierdzą że nie mogę sobie za wiele po nich obiecywać, jednak wciąż wierzę że kiedyś uda się trafić w coś co naprawdę pomoże.

Ufff, rozpisałem się, dzięki za uwagę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie te zaburzenia nie są bardzo nasilone. Ale jednak, często wycofuję się jeszcze zanim spróbuję.

 

Próbowałam terapii (byłam w ośrodku psychoterapeutycznym 9 miesięcy), ale była nieskuteczna, bo nie potrafiłam mówić o sobie.

Teraz czuję, że bym potrafiła, ale nie wiem gdzie znajdę dobrego psychoterapeutę na nfz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie te zaburzenia nie są bardzo nasilone. Ale jednak, często wycofuję się jeszcze zanim spróbuję.

 

Próbowałam terapii (byłam w ośrodku psychoterapeutycznym 9 miesięcy), ale była nieskuteczna, bo nie potrafiłam mówić o sobie.

Teraz czuję, że bym potrafiła, ale nie wiem gdzie znajdę dobrego psychoterapeutę na nfz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja ciągle walczę z odbieraniem telefonu. jak widzę, że ktoś dzwoni to od razu wyciszam dźwięk i udaje, że nie zauważyłam niczego. do tego czego nie zaplanuję to rezygnuję. jutro zaczynają mi się warsztaty teatralne i cały czas zastanawiam się czy jest w ogóle sens tam iść..dzisiaj miałąm wrócić na zumbę i siłownię, ale z racji że miałam badania rano i jestem osłabiona to nie pójdę, bo strasznie boli mnie głowa i brak mi sił, zacznę od środy. chyba, że znowu znajdzie się wymówka.. jak chce się z kimś spotkać, to zwykle odwołuję tego samego dnia. ech ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja ciągle walczę z odbieraniem telefonu. jak widzę, że ktoś dzwoni to od razu wyciszam dźwięk i udaje, że nie zauważyłam niczego. do tego czego nie zaplanuję to rezygnuję. jutro zaczynają mi się warsztaty teatralne i cały czas zastanawiam się czy jest w ogóle sens tam iść..dzisiaj miałąm wrócić na zumbę i siłownię, ale z racji że miałam badania rano i jestem osłabiona to nie pójdę, bo strasznie boli mnie głowa i brak mi sił, zacznę od środy. chyba, że znowu znajdzie się wymówka.. jak chce się z kimś spotkać, to zwykle odwołuję tego samego dnia. ech ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jutro zaczynają mi się warsztaty teatralne i cały czas zastanawiam się czy jest w ogóle sens tam iść.
A z tym wiążą się jakieś lęki? Bo ja np. nie wyobrażam sobie w ogóle siebie w czymś takim. Co do odwoływania... skąd ja to znam. Często do ostatniej chwili nie mam pojęcia czy zdobędę się na to, żeby wyjść czy nie. Wielka wewnętrzna walka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jutro zaczynają mi się warsztaty teatralne i cały czas zastanawiam się czy jest w ogóle sens tam iść.
A z tym wiążą się jakieś lęki? Bo ja np. nie wyobrażam sobie w ogóle siebie w czymś takim. Co do odwoływania... skąd ja to znam. Często do ostatniej chwili nie mam pojęcia czy zdobędę się na to, żeby wyjść czy nie. Wielka wewnętrzna walka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×