Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze dziwactwa i nawyki


migoku

Rekomendowane odpowiedzi

- nie oglądam prawie w ogóle telewizji

- lubię jeść na sucho makron z chińskich zupek

- często robię pranie według kolorów, mam 3 zestawy: niebiesko-szare, zielone i czerwone

- tańczę po domu, zwłaszcza w kuchni na przykład z ubijaczką do ziemniaków

- śpiewam na głos wieczorem na spacerze z psem albo kiedy idę gdzieś, gdzie mi się wydaje że nikt nie widzi i nie słyszy

- kiedy miałam kilka słoników na półce, układałam je razem albo parami i koniecznie przodem do siebie "żeby żadnemu nie było smutno"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- śpiewam na głos wieczorem na spacerze z psem albo kiedy idę gdzieś, gdzie mi się wydaje że nikt nie widzi i nie słyszy

ciekawe jakbym zareagowałbym i wyszedł z krzaków( za potrzebą siusiu) ,a tu idziesz Ty i śpiewasz na głos.

Pewnie pierwsze co bym pomysłał ,to czy to jest , jak powiedział mi kiedys pewien narkomam - budapreniasz : "senka to , czy nie senka?" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- śpiewam na głos wieczorem na spacerze z psem albo kiedy idę gdzieś, gdzie mi się wydaje że nikt nie widzi i nie słyszy

ciekawe jakbym zareagowałbym i wyszedł z krzaków( za potrzebą siusiu) ,a tu idziesz Ty i śpiewasz na głos.

Pewnie pierwsze co bym pomysłał ,to czy to jest , jak powiedział mi kiedys pewien narkomam - budapreniasz : "senka to , czy nie senka?" ;)

 

Ja to bym pomyslalala że ktoś zeswirowal ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- nie oglądam prawie w ogóle telewizji

- lubię jeść na sucho makron z chińskich zupek

Też tak mam. 8)

 

- często robię pranie według kolorów, mam 3 zestawy: niebiesko-szare, zielone i czerwone

Często piorę, bo lubię zapach świeżych ciuchów i pościeli. Wrzucam wszystko jak leci, chyba że coś jest ewidentnie białe albo podatne na farbowanie, a później modlę się, żeby nie wyjąć z pralki różowych majtek zamiast białych.

 

Czasem się znienacka pojawi jakiś rowerzysta, śpiewanie to pół biedy, kiedyś jakiś wyjechał, a ja akurat na głos do psa "no rób tą kupę i spadamy"

Zabiłaś mnie tym :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym pomyslalala że ktoś zeswirowal ;-)

przypomniało mi sie jak zbierałem na kolanach Łysice , a obok pasła sie krowa na lańcuchu , a jak tak wokoło niej na kolanach. Widzę z daleka , leci wiesniak , to ja zaraz ewakuacja 150 metrów dalej . Ale tu znowu łysic niet . Wieśniak stoi , kołek z krowa przestawił, niby że odchodzi , ale wolno , ja znow do krowy , na kolana , Zauważył z daleka , wojna nerwów , mi zależy na grzybach, jemu ,żeby mu nikt krowy nie zajeb+ł , ale było w nas zacietrzewienia ,, , w końcu przestawil krowę na drugie pole . Co On sobie myslał o mnie , jak klęczałem przed krową: " moja mućka", "senka to czy nie senka" :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym pomyslalala że ktoś zeswirowal ;-)

Zasmucasz mnie...Ale w takim razie muszę częściej śpiewać "ludzie są dziwni, gdy jesteś obcy, twarze są wstrętne, gdy jesteś sam" (polska wersja the doors) albo "nawąchasz się, ziela zielonego, nasłuchasz się śpiewania mojego" (ludowa) albo "hej, hej ułani..."

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm czy ja wiem czy to dziwactwa... ale:

 

- kiedy jestem w łazience udaję, że przeprowadzam z kimś wywiad, albo go udzielam :mrgreen: Wolę to drugie, ale wszystko zależy czy mi się zacznie jako strona pytająca czy udzielająca odpowiedzi

- strzelam w mieszkaniu z procy do celu

- na stoliku koło kompa zawsze mam z 5-6 kubków czy szklanek, herbata, kawa, piwo, kola, woda mineralna, smoothies - wszystko to piję naprzemiennie

- nagminnie piłuję pazury, muszą mieć idealny kształt bo inaczej coś mnie trafia

- poprawiam makijaż nawet jak jestem sama i nikt przez cały dzień mnie nie widzi, chusteczki matujące, kredkę i puder sypki mam non stop pod ręką

- zanim wyjdę z wanny muszę wytrzeć się ręcznikiem, nic mnie tak nie wkurza jak mokre dywaniki w łazience

- codziennie wieczorem od X lat czytam wiersze, ostatnio rządzi Gajcy i Grochowiak

- segreguję zdjęcia na dysku wg dat, winyle i płyty cd wg gatunków, następnie wykonawców, potem wg daty wydania albumu, analogicznie jest z książkami

- lubię jeździć autobusem i słuchać muzyki na full w słuchawkach jednocześnie podśpiewując

( devils island - megadeth podobno ładnie mi wychodzi ;))

- i jeszcze oglądam zdjęcia i filmy z wypadków

- uwielbiam kupować środki czystości

Ja też, mam nawet jakiś specyfik do czyszczenia szyb kominkowych, ale kominka nie mam :D

I do płyt grobowych też mam mazidło :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedy miałam kilka słoników na półce, układałam je razem albo parami i koniecznie przodem do siebie "żeby żadnemu nie było smutno"

 

Ja też, mam nawet jakiś specyfik do czyszczenia szyb kominkowych, ale kominka nie mam

I do płyt grobowych też mam mazidło

 

Te dwa to moim zadaniem najlepsze :D

 

Jem cebulę i czosnek na surowo, słucham Rammsteina i chodzę samotnie do toalety. To tak z racji cech mało kobiecych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, Cebula i czosnek na surowo? Nooorma :D Ja jeszcze lubię wcinać różne dziwactwa typu płatki śniadaniowe z wodą :P

 

 

A z innych dziwactw.. Gdy jem ciasto, najczęściej oddzielam każdą część niego od kolejnej,

gdy jem zupę najlepsze zostawiam na koniec,

gdy jestem sama w domu sprawdzam czy zamek się nie przekręcił

ostatnio gadałam do ślimaka i "biłam" go po czułkach.. Nie wiem czy to jeszcze jest normalne :mrgreen:

uczę się i odrabiam lekcje siedząc na ziemi a zeszyt czy książka jest na stoliku lub łóżku

 

Kurde, sporo tego mam a lepiej nie przynudzać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie mam wielu dziwactw, prowadzę nieskomplikowane życie. Za to jestem uczulony na punkcie intelektu. Lubię filmy o geniuszach. Jakieś anegdoty z życia znanych szachistów. Sam chciałbym być jak najbardziej sprawny w tym. Rok temu np. intensywnie grałem w szachy. Teraz jak coś czytam, to staram się zapamiętać jak najwięcej szczegółów, licząc że tak wyćwiczę pamięć. Niestety z marnym skutkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja śpię zawsze z głową pod poduszką, bo tak ciszej i bezpieczniej

jem prawie wyłącznie takie pojedyncze, proste produkty, typu sam dżem, ser biały, płatki na sucho, czekolada mleczna albo gorzka ale ciastka z czekoladą już nie. żadnych kanapek, na obiad np. mięso bez żadnych dodatków, nienawidzę bałaganu na talerzu. i zawsze coś czytam w międzyczasie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×