Mushroom:
Mamy
Ja „realne” – jaki człowiek rzeczywiście jest
Ja „idealne” – jaki człowiek chciałby być
Twoja jaźń składa się z tych obydwu Ja
Ja idealne to Ty prawdziwy, Twa dusza do której dążysz w swym rozwoju.
Rozbieżność między realnym i idealnym "Ja" – faktycznym i pożądanym – wyznacza poziom
samoakceptacji, co wpływa na poczucie własnej wartości.
Odpowiedź jest rozległa na Twe pytanie, jest już w Tobie i na Twych oczach i bardzo prosta do zaakceptowania. Jeśli już się zdecydujesz jaki chcesz lepiej być też zobaczyć że możesz to pięknie połączyć.
matthias:
Karmisz zły obraz siebie. I to Ci wychodzi. Pogłębiasz kryzys a tego nie chcesz. Pokochasz siebie gdy nie akceptujesz? Może problem leży w złym postrzeganiu innych i siebie. Jesteś szyszką a inni są drzewami - projekcja. Jak się zorientujesz to wyluzujesz, nie idealizuj. A znajdziesz siłę na to co silne w Tobie. Posłuchasz teraz o lustrze...
Nivia:
w lusterku... raz powiesz "ok" a częściej "blee". Oscylujesz. Pełno złego spojrzenia, tego "blee" więc jest w Tobie.
Teraz patrz. Zabieram Ci lustro i co widać? Patrz na siebie bez projekcji. Pamiętaj możesz popatrzeć teraz na matthias'a, mushroom'a i jacy oni są na prawdę? Prawdę widać gdy się nie patrzy po sobie.
Patrząc w lustro wyciągaj tą dobrą Nivię z siebię - to ćwiczenie. Aczkolwiek jak będziesz wyglądać tydzień dobrze a dzień źle to niektóre cechy zmienią się same. Pokochaj się w doświadczeniu.