Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie imprezy już dawno odeszły w zapomnienie. Dzisiaj oglądałem mecz. Od poczatku tygodnia do pracy. Samopoczucie chujowe. Najgorszy objaw to otępiony umysl, ale jakoś dam rade.Ogólnie mam takie wrażenie jakbym był z tą chorobą w związku małżeńskim. Jest mi wierna.W takim układzie zdrada jest jak najbardziej wskazana.Witaj Asmo w gronie łykających wenlafaksynę :)Mi narazie niewiele pomaga. Obawiam się zresztą czy nie mam CHADU II. Miałem kiedyś okresy świetne wręcz znajomi podejrzewali u mnie ADHD jak leki mi działały.Mógłbyć to objaw hipomanii. Korzystałem z usług prostytutek w tamtym czasie,w ogóle nie czułem stresu i byłem bardzo komunikatywny. Nie mówiłem o tym obecnemu lekarzowi. Może to tylko hipochondria.Sam nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jack no tak tylko że jak w określonym czasie mi nie pomoże to wiem że lekarka zwiększy dawkę a jak to nic nie da to zmieni lek a w twojej sytuacji to już pisałem że bym kociokwiku dostał i zmienił lekarza. Ale Twoje życie to Twoja sprawa.

 

Lady komu Ty mówisz o cierpliwości... Depresja życia trwała 9 miesięcy. To było sto lat temu czyli jak miałem 18. He he. A z czym tu sie pilnować? Wkońcu jestem nienormalny :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asmo życzę poprawy,ja jestem na takim etapie,że doszła bezsenność ogólnie czuję się niby w miarę,ale ta niemożność pogodzenia się z chorobą cały czas jest,nic się nie chce nic nie cieszy ciągle w głowie chuczy ,,Mam chad,nie umiem tego zepchnąć gdzieś w dal,a z drugiej strony logicznie myśląc we łbie kołacze ,,że trzeba żyć,,jakoś trzeba,ale znając siebie wiem że jakośc życia może spaść do poziomu wegetacji.Teraz tak jest i trwa to już od stycznia-jadę do pracy ale kompletnie ciężko się skupić ,jakoś ją tam wykonuję,przyjeżdżam do chaty jem objad kawa komputer i zajebista lektura o Chad i tak mi zleciało 4 miesiące,czekam tylko żeby się walnąć do wyra i zasnąć aby przez parę godzin nie myśleć o tym gównie-ze snem kłopoty bo kołowrotek myśli w głowie wiruje przez to na noc 50 mg kwetiapiny.Kurwa całe moje 41 letnie szczęślwe życie nie żarłem żadnych tabletek.

Ciężko mi przywyknąć do statusu,,Osoby chorej psychicznie,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu w którym dowiadujesz sie o chad tracisz wszystko. Więc możesz być już spokojny. W życiu już nic więcej nie stracisz.

Optymistyczny akcent.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po czarnym piątku - przejasnienie. W sobotę rano bez bólu, a wręcz z przyjemnością zmontowałem szafkę na buty z Biedry. Resztę dnia trochę przelezalem, głównie ze względu na upał. Wieczorem zmuszony oglądałem finał Voice of Poland, w którym zwyciężył jakiś Mex. Pózniej obejrzałem już z przyjemnością film.

Sen mam spłycony, w skutek czego nie czuję się wypoczęty. Ograniczyłem wieczorną dawkę Cervezy do 1000 ml

Tyle jest akuratnie. Dzisiaj niedziela i nagrzeszyłem koszeniem trawy, po którym nabrałem napędu i wytaszczyłem dmuchany basen, podłączyłem węże i napełniłem. Z bezruchu fizycznie podupadłem i po tych akcjach mam zakwasy. Jest mi dobrze, a zarazem niedobrze na myśl o poniedziałku i wyjazdem do znienawidzonej przez chorobę pracy. Jutro akademia w przedszkolu... w zeszłym roku będąc w dużo gorszym stanie poszedłem, to może i teraz stanę na wysokości zadania. Grzmi i w końcu ten wykanczający upał zelżał.

Myję się i golę regularnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idę do kina,bo w końcu trzeba z tej jaskini wyjść,bo zdziczeję na amen od 11 stycznia nigdzie nie byłem.W końcu do łba doszło że siedzenie czy leżenie w domu i jęczenie nic nie da,co ma być to będzie,może w kinie na chwilę tak jak we śnie zapomnę o choróbsku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w wątku znów na bieżąco, przerobiłam ostatnie 9 stron, wniosek- zdecydowana większość narzeka, więc i ja nie będę się dziś wyróżniać...

Pierwszy raz od kilku miesięcy wzięłam dziś o 13 Alprox (Alprazolam), czułam, że to odpowiedni moment i być może nie jest jeszcze za późno. Ten lek jest dla mnie awaryjny i działa podobnie jak pisał niedawno magic.

Od kilku dni szarpią mnie nerwy mocno związane ze smutkiem i "kluchą w gardle". Dziś od samego rano (wstałam 10.30 ;) ) nie potrafiłam się cieszyć wolnym dniem, tylko już spinałam się myślą o jutrzejszym powrocie do pracy. Do tego bezradność i zastój w pracy dyplomowej mnie dobija strasznie i jestem w czarnej d*pie...

Jestem świadoma, że wiele czynników wpływa na to, iż moja psychika w ciągu ostatnich dni znacznie siadła. Nie jest to jeszcze deprecha, a ja naiwnie wierzę, że zdołam się przed nią obronić...

 

Dziś przez przypadek wpadłam na kawałek, który wpadł mi w ucho i pewnie zaraz przesłucham jeszcze raz, choć do samej osoby Piotra R. nie pałam jakąś pełną podniecenia sympatią, ale podzielę się, może komuś też przyniesie ulgę...

 

 

Pozdrawiam resztę "elity" 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie kawałki moga powodować płacz.

To mnie zawsze energetyzowało:https://www.youtube.com/watch?v=k3ChrdJoBCk

Teraz po diagnozie trochę mniej..................

Wredne życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem narzekać, ale skoro wywołano do tablicy, to piszę :P

U mnie też średnio, dalej jestem pod kreską. Ciągle mi się nic nie chce, trudno mi czasami cokolwiek zaplanowanego na dany dzień wykonać. Ogólny brak energii.

Nastrój taki sobie, umysł 50% IQ. Kiepska pamięć i koncentracja.

Lęki znacznie zmalały dzięki esci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem świadoma, że wiele czynników wpływa na to, iż moja psychika w ciągu ostatnich dni znacznie siadła. Nie jest to jeszcze deprecha, a ja naiwnie wierzę, że zdołam się przed nią obronić...

 

To nie jest naiwność, tylko instynkt samozachowawczy. Jeśli się wierzy, że się nie wpadnie w kryzys, to szanse, żeby tak się stało, rosną. Sama piszesz, że są powody, że możesz czuć się gorzej, to jest w Twojej głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciągle mi się nic nie chce, trudno mi czasami cokolwiek zaplanowanego na dany dzień wykonać. Ogólny brak energii.

Nastrój taki sobie, umysł 50% IQ. Kiepska pamięć i koncentracja.

Lęki znacznie zmalały dzięki esci.

Wypisz wymaluj moje objawy. Niestety moje IQ również bardzo spadło pod wpływem depresji. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze jebana schorowana noga z przerwanym nerwem strzałkowym uszkodzonym kiedyś przy operacji. Miałem niechęć do pójścia na wybory, ale jakoś się zmusiłem i zagłosowałem na PO, ale bardziej jestem ciekaw referendum z Krakowa czy w Polsce będzie Zimowa Olimpiada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Film obejrzałem

nawet fajny,ale nie dało się w 100% wyłączyć myślenia o chorobie,wydaje mi się że nawet w pełnej remisji człowiek nie poczuje się juz nigdy tak jak przed chorobą.

Wkurwia mnie to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, nie bardzo wiem o czym piszesz bo ja mam tylko nerwice natręctw i depresje która była i się zbyła. :D

 

Czytam,że to w przebiegu depresji, nerwicy i schizofrenii występuje to DD ale o CHAD nie ma ani słówka :bezradny:

 

dobra zajrzałam do artykułu lekarza psychiatry którego znam. O CHAD nie wspomniał, pisze tylko o nerwicy i depresji i po traumie.

Napisał też, że po zazyciu marihuany może się uaktywnić to co masz, po LSD,meskalinie albo przy zwykłym przemeczeniu.

 

-- 25 maja 2014, 22:02 --

 

Napisał, że to może minąc samoistnie albo i nie tylko i wtedy trzeba leczyć terapią lub lekami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień bez lęków. Łapie oddech i cierpliwie czekam na poprawę choć już jakaś jest bo pojechałem do miasta załatwić jedną zaległą sprawę. Xanax całkowicie odstawiony więc to świadczy o poprawie co prawda nie wielkiej ale kroczek w przód. Czuje się naćpany tymi wszystkimi lekami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×