Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to są objawy nerwicy?-WĄTEK ZBIORCZY


mysia

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu borykam się z problemami które coraz mocniej zaczynają mnie męczyć.

Czyli kiedy w koncu to sie konkretniej zaczelo? W tym roku? W wieku 14 lat? Sprecyzuj to prosze.

 

Mam stresującą pracę i różne problemy. Natłok materiału i nauki na uczelni (w tygodniu praca, weekendy uczelnia).Problemy - czasem finansowe czasem inne - jak to każdy ale ja chyba słabo sobie z tym radzę..

W takim razie znajdz sposob na rozladowanie tego stresu. Sport to jedna z dobrych metod. Hobby, granie w gry komputerowe, czytanie ksiazek, tzw. "dzien dla siebie"[kapiel, masaz itd.].

 

Co robić?? Do kogo się udać?? Czy to mogą być problemy z nerwicą/depresją czy naprawdę coś innego dzieje się z moim organizmem.

Tylko specjalista jest to w stanie stwierdzic, ale tak na oko objawy moga wskazywac na nerwice wlasnie.

Udaj sie do psychiatry[nie trzeba skierowania], a on na pewno postawi diagnoze, przepisze leki i da skierowanie na psychoterapie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemka. Z tego co przeczytałem widać, że miałeś straszne traumy, doszedł do tego stres. Nerwica mogła się z tego zrobić. Z opisanych objawów można stwierdzić, że to nerwica. Miałem podobnie, są lepsze dni jak i gorsze. Musisz się na to przygotować, i nauczyć z tym żyć. Jeśli nie dasz sobie sam rady to idź do psychologa/psychiatry oni Ci pomogą, i wyjdziesz z tego. Trzymaj się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałeś dużo ciężkich doświadczeń, ponadto dużo :( stresu moim zdaniem to nerwica lękowa

jak pisze DeFun, poleciłbym się psychiatry. Wiesz nerwice można osłabić jeśli ma się większe zrozumienie dla siebie, (sry nie wiem jak to u ciebie wygląda mogę się mylić) masz prawo czuć się przygnębiony i czuć lęk, po takich doświadczeniach każdy by się tak czuł :( miej zrozumienie dla siebie, nie odtrącaj tych uczuć zamiast tego miej dla siebie zrozumienie że masz prawo czuć się przygnębiony.

 

Wszelka nerwica nasila się kiedy staramy się jej pozbyć i odrzucić te myśli. Większość osób odrzuca myśli, zamiast siebie zrozumieć, że ma się prawo być przygnębionym właśnie wtedy myśli odchodzą kiedy mamy dla siebie zrozumienie. Kiedy gorzej się czujesz po prostu pamiętaj by nie traktować tego jak choroby, zamiast tego miej zrozumienie dla siebie i zrozum że możesz czuć się przygnębiony.

 

Mi w przezwyciężeniu nerwicy pomogła też modlitwa. Modlitwa też może działać jak metoda relaksujące, szczera modlitwa w której przelewamy swoje uczucia na Boga może pomóc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie mam napadów, ale ciągle jestem spięta i to napięcie ustępuje tylko jak jestem w domu i wszystko dzieje się tak, jak oczekuję, bez niespodzianek. Bez przerwy wyostrzają mi się zmysły, mam natrętne myśli, analizuję, napinam mięśnie, odczuwam niepokój, często mam przyspieszone bicie serca i oddech i spłycenie oddechu, mam zachowania kompulsywne.

Czasem wolałabym mieć już atak a potem spokój niż tak ciągle być zestresowaną wszystkim (niby łagodniej, ale nieustannie), to jest bardzo wyczerpujące, wkurzające, frustrujące nie móc od tego odpocząć, żyć w lęku 24/7.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Mój problem polega na tym, że w nocy gdy chcę usnąć to mam różne sceny przed oczami: np.z filmu, albo różne inne z życia. ( te sceny, czy jak to tam nazwać są wtedy, kiedy zamknę oczy)I bywa tak, że zapominam to co się działo przedtem ale sobie też jakbym przypominała.A i chodzi o to, że mam zamknięte oczy, ale wszystko słyszę: np.stukanie przycisków od klawiatury (za moim pokojem brat siedzi na komputerze). Czyli tak jakbym spała, ale wszystko słyszała.Boję się, że to jest jakaś choroba mózgu, że już po mnie..(np.guz) Ciągle jestem zestresowana, płaczę, szukam objawów tego guza w internecie a gdy już znajdę to tak jakbym to wszystko miała...mama twierdzi, że mi nic nie jest.Byłam u psychologa pierwszą wizytę miałam 13.12 i mnie uspokoiła.Stwierdziła, że przy guzie mózgu miałabym bóle nie do zniesienia i nudności również bym takie miała.Po tej wizycie mi przeszło, ale znowu w święta mi to wszystko naszło: bóle głowy, nudności, stres, patrzenie w internecie tych objawów...Co to może być?! Dodam też, nie mogę bardzo jeść i cała jestem *zesrana* ze strachu.. + miałam robione badanie krwi i moczu-wyszło wszystko dobrze.W piątek lub w sobotę mam wizytę u pani psycholog.Mówiłam też mamie, żeby do jakiegoś neurologa pójść, ale twierdzi, że nie trzeba i pani psycholog też tak uważa.Czy słusznie? Ja już nie wiem, co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie!Zapewniam Cię,że nie jesteś jedyną osobą,która tak ma. Sama piszesz,że się stresujesz-to są nerwy.Sądzę,że nic nie zagraża Twojemu życiu ani zdrowiu.Przede wszystkim przestań szukać w internecie objawów bo się tylko negatywnie nakręcasz.Jeśli tak bardzo martwi Cię Twoj stan zdrowia,to idź do lekarza dla pewności.Mogę Ci jeszcze powiedzieć,że ja nie takich rzeczy doświadczałam pod wpływem stresu i nigdy nic mi się nie stało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedzwiadek12, zgadzam się z tym, co napisała PannaNatalia Podejrzewam, że dziwne dolegliwości i stany, których doświadczasz, to objawy nerwicy ( bóle głowy i mdłości też się bardzo często zdarzają ) i im bardziej będziesz się na tym skupiała, tym objawy będą się nasilały. Omamy wzrokowe czy słuchowe również mogą się pojawić np. w zaburzeniach schizotypowych, ale raczej nie przy tym, czego szukasz w necie. To zupełnie inne kategorie objawów. Uspokój się, a jeżeli masz się poczuć pewniej, to pójdź to lekarza i rozwiej ostatecznie swoje wątpliwości. Pozdrawiam ;)

 

Możesz też poszperać sobie w innych wątkach na forum i poczytać o objawach i dolegliwościach innych forumowiczów. Może jak znajdziesz jakieś podobieństwa, to się uspokoisz ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałaś dokładnie tak samo? A mogłabyś mi to mniej więcej opisać? Bo ja się naprawdę boję, że to jest ten guz...a czy też miałaś takie jakby sceny przed oczami?

 

-- 31 gru 2014, 15:08 --

 

Arasha, tzn.jakie inne kategorie objawów? Mogłabyś mi to naświetlić? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyno miałam tak nie raz-według mnie to normalne.Nie wiem czy to dokładnie to samo ale też często gdy zamykam oczy przewijają mi się różne obrazy albo wydaje mi się,że coś słyszę,zwłaszcza gdy jestem bardzo spiąca.Moim zdaniem to w 99,9%nie jest żaden guz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedzwiadek12, to zupełnie normalne, że pojawiają Ci się przed oczami sceny, z którymi w jakiś sposób miałaś styczność w ciągu dnia. Ja np. wiele lat temu miałam taką fazę, że potrafiłam przez pół nocy odtwarzać w głowie zasłyszaną gdzieś przypadkiem w ciągu dnia piosenkę. Szło się wykończyć :time: , ale po jakimś czasie samo przeszło. Teraz słucham dużo więcej muzy i mam z tym spokój ;) Jedno co Ci mogę poradzić - to nie skupiaj się na tym nadmiernie i nie walcz z tym na siłę ! ( skutek jest zazwyczaj odwrotny do tego, jaki chcesz osiągnąć )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, a ja np. mam takie sceny: związane ze szkołą, serialem...a miałaś też tak, że pojawiały Ci się sceny i nie wiem...tak jakbyś to widziała czy coś takiego? ... a potem takie zapominanie tego, a później przypominanie?. Bo ja wyczytałam, że to są zaburzenia świadomości, które świadczą o guzie...

 

-- 31 gru 2014, 15:17 --

 

Nie wiem, czy przesadzam, czy to te nerwy tak robią... wykończyć się można... a i mam też takie najgorsze scenariusze: że jestem chora, leżę w szpitalu, ze biorę chemię i jestem łysa, chuda i blada.Wyobrażam sobie też, jak zareagują na to: mama, rodzeństwo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

popieram wypowiedzi popieram wypowiedzi Arasha, i PannaNatalia, w tej chorobie najlepsze to się od niej odciąć całkowicie bo ulegając jej szukając to nowych informacji, analizując tylko w niej tkwimy. Jak chorobę traktujemy jakby jej nie było, jakby nie istniała obojętniejemy na nią i odejdzie

 

najważniejsze to odciąć się od choroby całkowicie, to samo tyczy się

Hej! Mój problem polega na tym, że w nocy gdy chcę usnąć to mam różne sceny przed oczami: np.z filmu, albo różne inne z życia. ( te sceny, czy jak to tam nazwać są wtedy, kiedy zamknę oczy)I bywa tak, że zapominam to co się działo przedtem ale sobie też jakbym przypominała.A i chodzi o to, że mam zamknięte oczy, ale wszystko słyszę: np.stukanie przycisków od klawiatury (za moim pokojem brat siedzi na komputerze).

 

ze wszystkiego możemy stworzyć sobie natręctwa, jak pojawia się jedna nieprzyjemna myśl którą chcieliśmy odrzucić w ten sposób tworzy się natręctwo

naładowaliśmy myśl stresem, (jak z czymś walczymy to się nasila)

 

dlatego tak ważne jest wyrobienie sobie obojętnego podejścia, mieć obojętne podejście do tych myśli, jak są to są jak ich nie ma to ich nie ma. Mieć do nich obojętne podejście. Im obojętniej podchodzimy tym mniej stresu przez co myśli nie pojawiają się natrętnie.

Spróbuj wyrobić sobie takie obojętne podejście bo wtedy stres z tym związany odejdzie i natręctwa też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam taki problem w postaci parcia na pęcherz, robiłem badania i nie jest to ani ze strony układu moczowego, ani np od strony gruczołu krokowego.Lecze sie na nerwice i niewiem co mam już robic, to nie daje mi spokoju, mysle też o tym dużo bo to uczucie jest odczuwalne w dosc nieprzyjemny sposób. będe wdzięczny za jakies wskazówki jak sie tego pozbyc. Pozdrawiam P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich :) Mam 20 lat i od 3 lat zmagam się z nerwicą lękową. Przez ostatnie 2 lata nie miałam nawrotów, teraz jednak poszłam na studia do innego miasta, zmiana otoczenia, miejsca zamieszkania no i przestałam sobie radzic. Chodzenie po lekarzach doprowadza mnie do szału, wszystkie wyniki wychodzą dobre. Miałam kiedys problemy z refluksem spowodowanym stresem,jednak to chyba nie jest przyczyna złego samopoczucia? Bo objawy mam jak przy mocno cięzkich chorobach. Brak apetytu, mdłosci na sama mysl o jedzeniu, jak juz wcisne cos w siebie na siłe to az mnie skręca i chce mi sie płakac, napady jakiejs paniki, sztywnienie całego ciała, ciągle bóle głowy, konczyn, dezorientacja... czy to wszystko są objawy stresu i nerwicy? Zaczynam wyszukiwac juz u siebie jakies dziwne choroby, a czuje ze to zmierza w złym kierunku. Nie wiem jak moge łagodzic te objawy jezeli są stresowe, jezeli nie to macie mooze pomysł na co jeszcze moge sie przebadac? Moze macie jakas literature godna polecenia? Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

katkatelyn, Hey,nie badaj się więcej,bo będziesz się coraz bardziej niepotrzebnie nakręcać,zrobiłaś badania, wszystko wyszło ok,więc somatycznie jesteś zdrowa i nie zastanawiaj się na tym,

twoim problemem jest nadmiar stresu i to,że nie potrafisz sobie z tym radzić a stres prowadzi do nerwicy

i innych zaburzeń psychicznych,ważne jest,żebyś nauczyła się lepiej radzić sobie ze stresem i jeżeli to możliwe,staraj się ten stres ograniczać a wtedy nieprzyjemne objawy psychosomatyczne będą ustępować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to co mówi warrior11, nie sprawdzaj więcej, to typowy zabiego co prawie każdy co miał nerwice przechodził, sprawdzasz coś raz (czy zamknąłem drzwi, czy zaznaczyłem to na teście) potem choć wiemy że zamknęliśmy pojawia się to "a może jeszcze raz sprawdze" to znak że nerwy i stres zaczynają działać i wtedy trzeba odejść. To na tym polega nerwy i stres wkręcają nam coś przeciwnego do tego co wiemy w 100%.

 

Wiesz że jesteś zdrowa tylko stres ci coś wmawia, dlatego nie ulegaj już mu i nie sprawdzaj.

Zamiast tego skup się na to co chcesz i czego pragniesz. To jest rozwiązanie na stres szanowanie siebie. Jak czegoś chcesz to rób to, nie powstrzymuj się. Im bardziej zaspokajasz swoje potrzeby i to czego chcesz tym odporniejsza stajesz się na stres.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

katkatelyn też mam nerwicę lękową. Moje lęki głównie dotyczą mojego zdrowia. Co chwilę mam zawał, udar, jakiegoś raka albo jeszcze coś innego. Namiętnie wyszukiwałam objawów i oznak różnych chorób w internecie. To błędne koło i samo nakręcająca się spirala. Nie czytaj, nie doszukuj, nie analizuj każdej jednej dolegliwości.

Jestem aktualnie w trakcie terapii i w zeszłym tygodniu psychoterapeutka powiedziała mi, że NERWICA TO CHOROBA ZŁUDZEŃ, KARMI SIĘ UŁUDĄ. I faktycznie tak jest. Czuję się chora, czuje, że coś mnie boli a w badaniach okazuje się, że jestem zdrowa jak ryba :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że psycholog może cos tutaj pomóc? wyraznie jest to objaw somatyczny, ale żeby aż tak silne parło na pęcherz?!. Dosłownie jak przy jakims ostrym zapaleniu pęcherza bądz cewki a tutaj wyniki dobre, mocz i posiew, morf. Dobrze że mam pod ręką Mianseryne chociaz pomaga zasnąc w owej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×