Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

za dużo ostatnio myślę, zdecydowanie...

 

zastanawiam się czy złapał mnie mały kryzys, który minie jak tylko wezmę się w garść... czy też może przerodzić się w coś większego. Boję się powrotu do choroby, leków itp. może powinnam spotkać się z swoją lekarką i powiedzieć jej o moich niepokojach, zacząć jakąś terapię? z drugiej strony męczy mnie sytuacja w pracy i bezowocne starania się o dziecko... czy w ogóle jest sens zachodzić w ciążę jeśli pogarsza się stan mojego zdrowia?? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za dużo ostatnio myślę, zdecydowanie...

 

zastanawiam się czy złapał mnie mały kryzys, który minie jak tylko wezmę się w garść... czy też może przerodzić się w coś większego. Boję się powrotu do choroby, leków itp. może powinnam spotkać się z swoją lekarką i powiedzieć jej o moich niepokojach, zacząć jakąś terapię? z drugiej strony męczy mnie sytuacja w pracy i bezowocne starania się o dziecko... czy w ogóle jest sens zachodzić w ciążę jeśli pogarsza się stan mojego zdrowia?? :roll:

Pewnie to kryzys sama wiesz jak to jest,nie myśl za dużo nakręcasz się sama też czuję sie dużo gorzej,jak nie polepszy się idż do lekarza powiedz co Cię trapi nie siedż z tym sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Little Red Fox, a moze wlasnie te starania i ciagly stres sa powodem pogorszenia bo nasze lęki nie biora sie z powietrza tylko cos za tym stoi. Trzymam kciuki za staranka i badz teraz w takich chwilach dla siebie dobra i sie porozpieszczaj. Tak zawsze mi radzi moja T.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma glupich przedmiotow typu politologia,socjologia tylko promowane sa glownie kierunki po ktorych jest przyszlosc.

Jest politologia (odstosunkować się proszę od niej :evil: ) i socjologia z tym, że studenci tych kierunków robią potem świetne kariery na zachodzie z tego tytułu, a u nas - pomimo. Tam po naukach politycznych jesteś dla pracodawcy osobą, która ma szeroką wiedzę ogólną, zdolność łatwego posługiwania się językiem w mowie i piśmie oraz zdolność analitycznego myślenia. U nas te kierunki zdewaluowały się przez natłok studentów czyli chciwość uczelni na pieniądze. Na wydawałoby się przyszłościowych studiach jak ekonomia mój facet ma studentów, którzy nie umieją podstaw matematyki, są siłą przepychani wyżej i coraz częściej studia ekonomiczne budzą w pracodawcach śmiech. Po prostu ich ukończenie nie oznacza obecnie z automatu tego, co kiedyś. Oni nie mogą u niego zdać mikroekonomii nawet jak na poprawce daje ciągle te same zadania! Jak tępym trzeba być... A już moje koleżanki ze studiów co ogarniają ze świata to pominę milczeniem.

I nie ma co narzekać na system, tylko sprawić, żeby system był naszą dz.... No!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadanie na studia mnie przerasta. A jest obszerne i pewien etap muszę mieć zrobiony już dziś by się wyrobić jutro. Nie wierze w siebie. Mam wbite w głowę że wykładowcy po mnie pojadą i nic po mnie nie zostanie. Tak parszywie boje się kompromitacji że nie robię tego po prostu. Gdy zaczynam o tym myśleć zaczyna się lęk tak mocny że prawie serce mi wywala. A więc śpię. Co za gówniana 'ucieczka' od problemu.

Totalnie nie wiem jak się pozbyć tego lęku, zatrzymać te gonitwę czarnych myśli i po prostu się tym zająć na spokojnie. Myślę że może alkohol mi zalagodzi ten stan ale to będzie widać na projekcie gdy zbyt swobodnie popracuje. Ale trudno. Lepszy chyba projekt slaby niż żaden :<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siedzac w wannie zaczalem rozmyslac o swoich ostatnich 9 latach zycia i wpadlem nagle w rozpacz...ciezko sie pogodzic z tym ze najfajniejsze lata zycia dla czlowieka ja mialem jako najgorsze chyba.boli to i nadal smuci.powoduje ze nie chce sie patrzec do przodu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do kitu to wszystko. Jestem wykończona a cały czas mam wrażenie że nie zdaże z tym wszystkim do rana. Każdy ból daje o sobie znać akurat w tym momencie. Oczy mi się zamykają, wszystko ''rozjeżdża''. Mam dość. Dość. Dość.... Chce iść spać i już nie wstawać. :-| Marzę o tym by nastąpiła jutro jakaś akcja bym nie musiała iść na zajęcia.Mam swiadomosc swojej głupoty a raczej braku dyscypliny. Właśnie dlatego nie lubię siebie. Nie mam zaniżonego poczucia własnej wartości. To fakty, które można potwierdzić przykładami takich właśnie sytuacji, w których tracę grunt pod nogami. Jakie z tego wnioski? Za dużo czasu marnuję, za dużo czasu tracę nawet nie wiem na co. więc powinnam sobie zaplanować dzień. Planowałam. Tylko jak się zmusić do wykonywania rzeczy których mi się nie chce? Właściwie to nic mi się nie chce. Nawet wychodzić z domu. Jestem taka leniwa że tego nie da się opisać. Mogłabym tylko spać i nic więcej nie robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do kitu to wszystko. Jestem wykończona a cały czas mam wrażenie że nie zdaże z tym wszystkim do rana. Każdy ból daje o sobie znać akurat w tym momencie. Oczy mi się zamykają, wszystko ''rozjeżdża''. Mam dość. Dość. Dość.... Chce iść spać i już nie wstawać. :-| Marzę o tym by nastąpiła jutro jakaś akcja bym nie musiała iść na zajęcia.Mam swiadomosc swojej głupoty a raczej braku dyscypliny. Właśnie dlatego nie lubię siebie. Nie mam zaniżonego poczucia własnej wartości. To fakty, które można potwierdzić przykładami takich właśnie sytuacji, w których tracę grunt pod nogami. Jakie z tego wnioski? Za dużo czasu marnuję, za dużo czasu tracę nawet nie wiem na co. więc powinnam sobie zaplanować dzień. Planowałam. Tylko jak się zmusić do wykonywania rzeczy których mi się nie chce? Właściwie to nic mi się nie chce. Nawet wychodzić z domu. Jestem taka leniwa że tego nie da się opisać. Mogłabym tylko spać i nic więcej nie robić.

Masz zaniżone poczucie własnej wartości. Nie wiem czy już to gdzieś pisałam, ale wysokie poczucie własnej wartości to stan naturalny - obniżenie jest wbrew mechanizmom psychicznym, racjonalizacjom, które tworzymy, usprawiedliwieniom, które nasz umysł podsuwa nam za każdym razem żebyśmy mogli dalej normalnie funkcjonować. Hitler nie miał niskiej samooceny, ani Stalin, ani Pol Pot.

Ostatecznie sięgnij po efedrynę, jeśli masz gdzieś pod ręką aptekę całodobową. O ile masz zdrowe serce. Ratowałam się tym przed egzaminami, nie jest to mądre, ale skuteczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wysokie poczucie własnej wartości to stan naturalny

lekarze diagnozujacy urojenia i schizofrenie pewnie cie zdissuja.

 

?

Jakby każdy z nas naturalnie uważał, że jest do niczego, wszystko jest jego winą, a każda pomyłka to dowód głupoty, to zamiast rozwijać gatunek urządzalibyśmy zbiorowe samobójstwa. Z punktu widzenia ewolucji jest to więc niemożliwe, bo mamy się rozmnażać i wierzyć, że to właśnie nasze osobnicze geny należy przekazać dalej (bo jak nie to niech sobie ten piękny samiec zalicza, a ja siądę w kącie i będę prawiczkiem do końca świata).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem w powodach choroby że ChAD wynika ze złych genów, to ja nie wiem czy chcę przekazywać komuś takie geny...

 

Mówię o regule ewolucyjnej, która uzasadnia twierdzenie, że poczucie własnej wartości jest stanem normalnym, a niskie - stanem nienormalnym, który leczymy lekami i na terapiach. Dlatego większość z nas kiedy ktoś chciałby wytrzeć w niego buty, nawet jeśli myśli o sobie źle, powie albo pokaże temu gościowi, żeby się oddalił szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak pewnie będę się bał przekazywania komuś moich genów... No chyba że uda to się jakoś odsunąć od siebie w ramach leczenia i terapii :) Chyba mnie znów gorszy dzień łapie trochę.

 

Przynajmniej antykoncepcja pozwoli Ci się cieszyć z daru ewolucji bez genetycznych konsekwencji :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×