Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty


Gość kamila

Rekomendowane odpowiedzi

dala mi swoja komorke i kazala pisac jak cos

wtf? może się zakochała :lol::lol:

 

-- 09 lip 2012, 11:00 --

 

a tak na serio to już mi się nie chce historii mojego życia opowiadac, rzygam już tym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, raczej testy to robi psycholog, chyba że psychiatra jest jednocześnie psychoterapeutą.

Co do rad chodzi o to że niektórzy psychiatrzy moga zalecić tez psychoterapie oprócz wypisania leków bo zebraniu wywiadu od pacjenta.

Naprawde nie masz się co obawiać;)

 

-- 09 lip 2012, 10:02 --

 

kafka, jak chcesz sobie pomóc to warto ją opowiedzieć, choć to boli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, raczej testy to robi psycholog, chyba że psychiatra jest jednocześnie psychoterapeutą.

Co do rad chodzi o to że niektórzy psychiatrzy moga zalecić tez psychoterapie oprócz wypisania leków bo zebraniu wywiadu od pacjenta.

Naprawde nie masz się co obawiać;)

 

-- 09 lip 2012, 10:02 --

 

kafka, jak chcesz sobie pomóc to warto ją opowiedzieć, choć to boli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, mi psycholog tylko kazała gadać.

No ale psychiatra diagnozuje takie rzeczy jak nerwica, depresja, i ktoś tu chyba mówił że na to są jakieś testy pisemne...

Nie obawiam się, tylko chcę być przygotowana, bo ostatnio się okazało że mam tylko 30minut :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, mi psycholog tylko kazała gadać.

No ale psychiatra diagnozuje takie rzeczy jak nerwica, depresja, i ktoś tu chyba mówił że na to są jakieś testy pisemne...

Nie obawiam się, tylko chcę być przygotowana, bo ostatnio się okazało że mam tylko 30minut :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, tez mysle ze ja zbajerowalem i leci na mnie. dala mi nawey znizke :D ja mialem taka wygode ze moj terapeuta przekazal po czesci moja historie, ale wiesz co powiesz co bedziesz chciala. poukladaj sobie o czym chcxesz porozmawiac. czasami dobrze jest to przelac na papier.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, tez mysle ze ja zbajerowalem i leci na mnie. dala mi nawey znizke :D ja mialem taka wygode ze moj terapeuta przekazal po czesci moja historie, ale wiesz co powiesz co bedziesz chciala. poukladaj sobie o czym chcxesz porozmawiac. czasami dobrze jest to przelac na papier.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez mysle ze ja zbajerowalem i leci na mnie. dala mi nawey znizke

no nie wydaje mi się, żeby to było zdrowe

będzie cię trzymac długo i leczyć, bo będzie chciała sie na ciebie pogapić

czasami dobrze jest to przelac na papier

kur* miałam to już przelane na papier, ale ostatnio u psycholog, raz że miało być 50 a było 30minut, to jeszcze dzwoniła telefon i ktoś wlazł, myślę że cięzko sie skupić w takiej sytuacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez mysle ze ja zbajerowalem i leci na mnie. dala mi nawey znizke

no nie wydaje mi się, żeby to było zdrowe

będzie cię trzymac długo i leczyć, bo będzie chciała sie na ciebie pogapić

czasami dobrze jest to przelac na papier

kur* miałam to już przelane na papier, ale ostatnio u psycholog, raz że miało być 50 a było 30minut, to jeszcze dzwoniła telefon i ktoś wlazł, myślę że cięzko sie skupić w takiej sytuacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, ta metoda przelania na papier jest bardzo dobra. Ostatnio tak zrobiłam u swojej lekarki.

Najlepiej jest zaznaczyc sobie w jakis punktach, myślnikach najwazniejsze rzeczy, które chcemy przekazać. Dzięki temu opisałam

jej więcej niż bez tej kartki, bo podczas wizyt często pojawiała mi się pustka w głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, ta metoda przelania na papier jest bardzo dobra. Ostatnio tak zrobiłam u swojej lekarki.

Najlepiej jest zaznaczyc sobie w jakis punktach, myślnikach najwazniejsze rzeczy, które chcemy przekazać. Dzięki temu opisałam

jej więcej niż bez tej kartki, bo podczas wizyt często pojawiała mi się pustka w głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego bardzo ważny jest dobry specjalista.

I chyba dojrzalosc do terapii rowniez? Przeciez to glownie my sie zmieniamy ..jezeli traktujemy terapie wylacznie jako mozliwosc wygadania sie to kiepsko... Ten tydzien pomiedzy jest po to zeby przetrawic , wprowadzic zmiany, wyciagnac wnioski

A może po prostu ta terapia pomaga tylko na jakieś drobne zaburzenia i poukładanie takich typowych życiowych problemów, gdy reszta funkcjonuje. Bo widzę że chyba te osoby które tak zachwalają terapię są dosyć normalne, tylko gdzieś się może w pewnym miejscu nieco zagubiły, a moje życie nigdy nie było całkiem normalne, zawsze żyłem w sporej izolacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego bardzo ważny jest dobry specjalista.

I chyba dojrzalosc do terapii rowniez? Przeciez to glownie my sie zmieniamy ..jezeli traktujemy terapie wylacznie jako mozliwosc wygadania sie to kiepsko... Ten tydzien pomiedzy jest po to zeby przetrawic , wprowadzic zmiany, wyciagnac wnioski

A może po prostu ta terapia pomaga tylko na jakieś drobne zaburzenia i poukładanie takich typowych życiowych problemów, gdy reszta funkcjonuje. Bo widzę że chyba te osoby które tak zachwalają terapię są dosyć normalne, tylko gdzieś się może w pewnym miejscu nieco zagubiły, a moje życie nigdy nie było całkiem normalne, zawsze żyłem w sporej izolacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątpię.

 

Druga rzecz, jaką zauważyłem przy lekach (ale tak samo to może dotyczyć terapii), że łatwo pomylić poprawę samopoczucia wynikającą z jakiejś poprawy sytuacji w swoim życiu z działaniem leków.

 

Tak samo może być w czasie terapii że ktoś zaczyna się dobrze czuć, bo akurat też inne sprawy się układają dobrze a nie że terapia działa. Dopiero jakimś tam czynnikiem sprawdzającym mogą sytuacje kryzysowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątpię.

 

Druga rzecz, jaką zauważyłem przy lekach (ale tak samo to może dotyczyć terapii), że łatwo pomylić poprawę samopoczucia wynikającą z jakiejś poprawy sytuacji w swoim życiu z działaniem leków.

 

Tak samo może być w czasie terapii że ktoś zaczyna się dobrze czuć, bo akurat też inne sprawy się układają dobrze a nie że terapia działa. Dopiero jakimś tam czynnikiem sprawdzającym mogą sytuacje kryzysowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LucP84, wspaniale szukasz wymówki, dobrze Ci idzie. Ale przecież to zbędne, bo nikt Cię do terapii nie zmusza :roll:

 

kafka, tez mysle ze ja zbajerowalem i leci na mnie. dala mi nawey znizke :D

U mojego psychiatry płaciłam za co drugą wizytę i mogłam dzwonić zawsze w razie problemów, nie czuj się taki wyjątkowy, po prostu ktoś wykazuje dobrą wolę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LucP84, wspaniale szukasz wymówki, dobrze Ci idzie. Ale przecież to zbędne, bo nikt Cię do terapii nie zmusza :roll:

 

kafka, tez mysle ze ja zbajerowalem i leci na mnie. dala mi nawey znizke :D

U mojego psychiatry płaciłam za co drugą wizytę i mogłam dzwonić zawsze w razie problemów, nie czuj się taki wyjątkowy, po prostu ktoś wykazuje dobrą wolę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×