Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty


Gość kamila

Rekomendowane odpowiedzi

no ja byłem u psychiatry i skierował mnie do psychologa - oczywiście wszystko na NFZ - ciekawi mnie teraz jak będzie wyglądała wizyta u psychologa bo psychiatra nic mi nie mówił tylko mnie wysłuchał i dał leki i skierował do psychologa na terapię - tylko że o ile w przychodni jest 19 psychiatrów którzy codziennie na zmianę przyjmują to poradnia psychologiczna ma tylko 2 psychologów i jeden przyjmuje 2h dziennie a druga co drugi dzień od 7 do 15 - no ale jutro do niej pójdę i zobaczymy ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czasami nie mówią

a jak mówią to oględnie

dlaczego?

 

hmmmm nie wiem czemu nie mówią

ja uważam że w moim przypadku dobra diagnoza jest potrzebna bo do niej się dobierze metodę

tylko u mnie jest zamotane czynniki biologiczne i osobowościowe

więc jestem leczona lekami i terapią

 

teraz jestem na oddziale dziennym z terapią grupową

ciekawe przeżycie

ale czuję się jak w przechowalni

bo chyba nie umieją mi pomóc

nawet jak zapytałam wprost czy mi pobyt coś pomoże usłyszałam odpowiedź "nie wiem"

więc jestem tam 2 miesiąc i zastanawiam się co dalej

nie chcę wegetować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich,

 

ja mam za sobą pierwszą wizytę u psychoterapeuty. Diagnoza: ciężka depresja i nerwica lękowa.

Cieszę się, że odważyłam się tam pójść mimo tego, że łzy lały się strumieniami podczas rozmowy.

Mam nadzieję, że terapia coś pomoże... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj była wizyta wstępna. Psychoterapeutka zadawała mi mnóstwo pytań, dotyczących mojego psychicznego dołka. Niektóre z nich były naprawdę bolesne, gdyż dotyczyły mojej mamy, która zmarła rok temu. Źle odczułam żałobę. Wszystkie emocje tłumiłam w sobie, to jest jeden z głównych powodów zaburzeń. Serce mi pękało, ale obiecałam sobie, że wyleję wszystko z siebie, bo chcę uwierzyć, że wyjdę z tego.

 

Wizyty będą odbywały się co tydzień. W przyszłą środę zaczynam terapię poznawczo-behawioralną. Zobaczymy, jakie będą tego efekty. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę zmienić terapeutkę.Okazało się,że na poradnie pedagogiczną jestem za stara po mimo że się uczę,a prywatnie nie mam pieniędzy. Szkoda.Prawie 10 lat Ją znam.Wie o mnie wszystko i świetnie się z Nią dogaduje.Mam ostatnie 3 sesje i prawdopodobnie do widzenia :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, już dwa lata temu miałam się przenieść.Poleciła mi kogoś.Poszłam do szkoły i miałam nadzieję dostać się do Niej do poradni.Teraz z Nią o tym nie rozmawiałam.Mam zamiar z Nią to obgadać bo czarno widzę pracę z kimś innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkarłatna litera, no koniecznie pogadaj. Niech Ci poleci kogos na NFZ a jak nie to sama znajdz najblizsza poradnie zdrowia psychicznego. Poza tym ja uwazam, ze 10 lat chodzenia do jednego terapeuty chociaz w Twoim przypadku to chyba byl psycholog to juz czas na zmiane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, u mnie w okolicy przymuje tylko dwóch psychologów na NFZ,więc wyboru nie ma. Jedną znam ze szpitala,a drugą poleciła mi psycholog. Nie chodzę regularnie przez 10 lat,a poza tym stwarzałam uniki przed terapią głębiej i grzebaniem się w przeszłości. Odwlekałam typową pracę.

kafka, nie wiem. Oby tak było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem u psychologa, ale okazuje się że ta psycholog nie prowadzi żadnej terapii. Jedynie dała mi namiary na terapię grupową, ale to muszę pomyśleć bo to jest 3 miesiące po 4 razy w tygodniu, lub pół roku po 3 razy w tygodniu. Popołudniami, ale i tak z mało którą pracą to można połączyć, więc musiałbym na ten czas zawiesić znowu szukanie pracy :/ a nie bardzo wierzę że to mi pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie w okolicy przymuje tylko dwóch psychologów na NFZ,

a w dalszej okolicy? Zresztą tak jak mówi Candy, ta twoja powinna ci kogoś polecić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LucP84, dlaczego miałbys poszukiwania pracy zarzucić? A to nie jest jakoś późnymi popołudniami? Szkarłatna litera, rozumiem, ale może coś by się dało wykombinowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 16tej, więc jedynie praca gdzie kończy się o 14-15 tej by mogła być. Tylko że po 8h pracy to już by mi się nie chciało iść na terapię :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×