Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Dałam dupy. Pojechałam na zajęcia i przed samą szkołą złapał mnie lęk (ale nie atak paniki) i ..nie poszłam na zajęcia. Pojechałam z moim lubym do pracy.. Jestem wściekła na siebie :evil: Dziś mam sporo nauki, a jutro zajęcia od 8 do 15. Chyba na Zomirenie to pojadę....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dałam dupy. Pojechałam na zajęcia i przed samą szkołą złapał mnie lęk (ale nie atak paniki) i ..nie poszłam na zajęcia. Pojechałam z moim lubym do pracy.. Jestem wściekła na siebie :evil: Dziś mam sporo nauki, a jutro zajęcia od 8 do 15. Chyba na Zomirenie to pojadę....

 

Widzisz Madzia a jak mam tak zawsze koszmar :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tracący sens- znam to doskonale, bo miałam tak przez długi czas... Ale ostatnio radzę sobie z nerwicą chyba dobrze, a tu nagle taki zonk i to przed samą szkołą, dobrze że autem byłam. To nie był atak, ale jednak spękałam... Wku*wia mnie ta nerwica.

Miałeś sie odezwać na pw. Pogadamy. Odpiszę max jutro wieczorem, jutro mam zajęcia..i mam nadzieję podołać, najwyżej Zomiren i jazda :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tracący sens- znam to doskonale, bo miałam tak przez długi czas... Ale ostatnio radzę sobie z nerwicą chyba dobrze, a tu nagle taki zonk i to przed samą szkołą, dobrze że autem byłam. To nie był atak, ale jednak spękałam... Wku*wia mnie ta nerwica.

Miałeś sie odezwać na pw. Pogadamy. Odpiszę max jutro wieczorem, jutro mam zajęcia..i mam nadzieję podołać, najwyżej Zomiren i jazda :(

 

Miałem ale nie wiem przez ta awarie i jeszcze dzis te zajęcia i jutro też

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj brat wraca do Polski i jedziemy go zawiesc na dworzec.Smutno mi bèdzie bez niego,to wlasnie màz i brat sà moimi przyjaciolmi,pocieszam siè tym ze za pol roku wraca do Belgii.W Polsce bèdzie wydawal swojà pierwszà plytè tak wièc trzymam za niego kciuki :mrgreen::mrgreen: dzisiaj druga tabletka;jak na razie odczuwam glod i podobno po tygodniu ma siè wszystko wyregulowac..zobaczymy..dzisiaj mijajà ,2,5 miesiàca bez atakow paniki itp.oby tak dalej :smile: pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień zaczyna się dosyć nieciekawie. Normalnie o tej porze szumi mi jeszcze trochę w głowie po kilku drinkach wypitych w sobotni wieczór. Tym razem jednak, ze względu na czekające mnie za kilka godzin spotkanie, położyłem się wczoraj wcześniej spać rezygnując z dotychczasowych przyzwyczajeń. Pomimo, że poniedziałek specjalnie wziąłem sobie z tej okazji wolny, już teraz dopada mnie ponury nastrój związany z dobiegającym końca weekendem i koniecznością powrotu do codziennych obowiązków:( czuję się jakby ktoś przygniótł mnie do ziemi swoim ciężarem uniemożliwiając niemalże zupełnie oddychanie. Nie potrafię wykrzesać z siebie choćby odrobiny optymizmu, z czym jeszcze przedwczoraj nie miałem żadnych problemów. I pomyśleć, że zgodnie z planem miałem być dzisiaj w dobrej formie. Pojęcia nie mam jak uda mi się z tego wybrnąć, bo przecież jakoś MUSI...:)

 

...Chyba z dwojga złego lepszy jest ten poranny bałagan w głowie. Przynajmniej dobry nastrój udaje się zachować o tych kilka godzin dłużej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ZWYCIĘSTWO !!!!!!!!

 

Od 9 do 15.15 siedziałam w szkole !!! Za to, że wczoraj dałam dupy z nerwicą dziś powiedziałam sobie -zero suko, nie dam ci sie tak łatwo.

 

I nie wziełam Zomirenu, pojechałam z mdłościami do szkoły. Na wszystkie zajęcia. A co ! :P

 

A mój facet znów cały dzień w pracy, cały tydzień robi, ale chociaż dużo hajsu będzie.

 

[Dodane po edycji:]

 

ZWYCIĘSTWO !!!!!!!!

 

Od 9 do 15.15 siedziałam w szkole !!! Za to, że wczoraj dałam dupy z nerwicą dziś powiedziałam sobie -zero suko, nie dam ci sie tak łatwo.

 

I nie wziełam Zomirenu, pojechałam z mdłościami do szkoły. Na wszystkie zajęcia. A co ! :P

 

A mój facet znów cały dzień w pracy, cały tydzień robi, ale chociaż dużo hajsu będzie.

 

 

A wogóle jakie jaja ! Babka dziś po wykładzie pyta sie mnie co mam tyle nieobecności, to ja jej mówię że mam nerwicę lękową i czasem nie mogę przyjść do szkoły. Na co pani profesor do mnie:

-Często myjesz ręce i przez to nie możesz chodzić na zajęcia?

 

 

 

:?:lol::lol::lol::lol:

 

[Dodane po edycji:]

 

ZWYCIĘSTWO !!!!!!!!

 

Od 9 do 15.15 siedziałam w szkole !!! Za to, że wczoraj dałam dupy z nerwicą dziś powiedziałam sobie -zero suko, nie dam ci sie tak łatwo.

 

I nie wziełam Zomirenu, pojechałam z mdłościami do szkoły. Na wszystkie zajęcia. A co ! :P

 

A mój facet znów cały dzień w pracy, cały tydzień robi, ale chociaż dużo hajsu będzie.

 

 

 

 

A wogóle jakie jaja ! Babka dziś po wykładzie pyta sie mnie co mam tyle nieobecności, to ja jej mówię że mam nerwicę lękową i czasem nie mogę przyjść do szkoły. Na co pani profesor do mnie:

-Często myjesz ręce i przez to nie możesz chodzić na zajęcia?

 

 

 

:?:lol::lol::lol::lol:

 

[Dodane po edycji:]

 

Od 9 do 15.15 siedziałam w szkole !!! Za to, że wczoraj dałam dupy z nerwicą dziś powiedziałam sobie -zero suko, nie dam ci sie tak łatwo.

 

I nie wziełam Zomirenu, pojechałam z mdłościami do szkoły. Na wszystkie zajęcia. A co ! :P

 

A mój facet znów cały dzień w pracy, cały tydzień robi, ale chociaż dużo hajsu będzie.

 

 

A wogóle jakie jaja ! Babka dziś po wykładzie pyta sie mnie co mam tyle nieobecności, to ja jej mówię że mam nerwicę lękową i czasem nie mogę przyjść do szkoły. Na co pani profesor do mnie:

-Często myjesz ręce i przez to nie możesz chodzić na zajęcia?

 

 

 

:?:lol::lol::lol: :lol

 

[Dodane po edycji:]

 

Coś mi sie poprzedni post pomieszał, przepraszam :////

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani :D

 

Trochę mnie tu nie było bo miałam urwanie parasola z remontem :) ale już porządeczek zrobiony. :D

Dziś jestem zła bo nie mogę znaleźć nikogo, kto by kupił mi coś z Anglii :( bardzo mi na tym zależy.

Paypala nie mam i właściwie niezbyt mi się opłaca konto zakładać-już nie będę pisała dlaczego, bo dużo by pisać... :(

 

Buzioli dla Was :*:*:*:*:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HEH Aldik ... ja też wstaję o tak wczesnej porze ... dla mnie wstawanie przed 10/11 to samobójstwo i nie wiem jak ludzie mogą dobrowolnie się tak umęczać ....

... co prawda .... nastawiałam se kiedyś ambitnie budzik na przyzwoitą 10 .... ale nawet nie wiem kiedy go wyłączałam

.... teraz doszłam do etapu, w którym nastawiam trzy budziki, rozstawiam rzecz jasna po pokoju ..... i generalnie efekt ten sam .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm i ja opisze swój dzisiejszy(1:43 dzień dla mnie się nie skonczył) dzień a był on taki jak wczorajszy jak przedwczorajszy jak wszystkie dni tego tygodnia, i większości miesiąca, Siedzę w chacie i czytam, czytanie pomaga, szczególnie gdy czyta się Autobiografie Barbary Rosiek ^^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HEH Aldik ... ja też wstaję o tak wczesnej porze ... dla mnie wstawanie przed 10/11 to samobójstwo i nie wiem jak ludzie mogą dobrowolnie się tak umęczać ....

... co prawda .... nastawiałam se kiedyś ambitnie budzik na przyzwoitą 10 .... ale nawet nie wiem kiedy go wyłączałam

.... teraz doszłam do etapu, w którym nastawiam trzy budziki, rozstawiam rzecz jasna po pokoju ..... i generalnie efekt ten sam .....

 

Trzeba być twardym, przeciez jakieś budziki nie będą nami sterowały ehh :D:mrgreen:

No jako że juz wieczór to ide sie połozyć, trzeba jakis filmik przed snem zobaczyć a jutro mama zapowiedziała ze o świcie (13.30) mnie z łozka ściągnie bo musi wyjsć a u mnie ciagle remont..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja od soboty wstaję około 8-9 rano i o dziwo wysypiam się ! Dziś tak długo leżałam i myśle-cholera, pewnie już 13, patrzę.. a tu 9 :shock: Szok !

Jako, że nerwica nie pozwoliła mi iść w sobotę na studia to ja jej zrobiłam odwet :twisted:

Wczoraj siedziałam w szkole od 9 do 15.15, a dziś cały Boży dzień jezdziłam po całym wojewodztwie (!) z moim chłopakiem (on pracował) - na przekór lękom i mdłościom przed wyjazdem. W dupie mam nerwicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... chodzę na terapię już pół roku ... długo było ok .... ale ostatnio nie wiem co sie stało ... coraz częsciej zaczynam sie buntować, dochodzę do wniosku, że moja psycholog w ogóle nie wie na czym polegają lęki ...

wiadomo ... zaleca nieprzejmowanie się, jakieś ćwiczenia i takie tam ... ale ostatnio zauważyłam, że zaczynam mieć do siebie pretensje o to, że nie umiem tak świetnie się czuć jak wg niej powinnam ...

chodzi o to, że ona niby robi wszystko, stosuje sprawdzone sposoby ... a ja się im opieram ... i zachowuje się wg niej jakbym nie chciała być zdrowa ...

... efekt jest taki, że mam do siebie coraz większe pretensje .... że jestem aż tak beznadziejna, że nawet psychologów załamuje ... :cry:

 

pewnie napiszecie, że mam złego psychologa .... ale już ich miałam wielu

... obawiam się, że rzeczywiście mi nikt nie dogodzi .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×