Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

achino, ty jesteś jeszcze bardziej prymitywny cham. Nie ubliżałbyś komuś innemu. Tak to wydaje mi się nieprawdopodobne żeby po czterech latach odstawki czuć objawy odstawienne ale to też nie powód żeby komuś ubliżać. Każdy ma prawo do swojego zdanie zwłaszcza tu na tym forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaja123 tak to już niestety jest że po jednych odwyk spływa jak po kaczce,a u innych trwa to latami.Zresztą Profesor Ashton o tym już pisała.
wiesz z całym szacunkiem ale jakoś nie wierzę w Twoje uzależnienie. Po 2 tyg brania alpry i to niedużej dawki .... i jeszcze opisujesz takie drastyczne długoletnie nieadekwatne objawy niby odstawienne z kilkusekundowymi przebłyskami normalności ... nie kupuję. Jeżeli jest tak jak piszesz (z objawami) to bardziej są to objawy jakieś nerwicy bądź choroby. Jeszcze mogłabym uwierzyć w coś takiego gdybyś wcześniej była uzależniona i była w abstynencji a po jakimś czasie wróciła do brania. Mogłabym uwierzyć w psychiczne uzależnienie ale to też nie po tak krótkim czasie ... Nie piszę tego jako ataku na Ciebie tylko żebyś to przemyslała bo uczepiałas się troszkę moim zdaniem wyimaginowanego uzależnienia a problem może jest głębszy i tym samym go nie dostrzegasz . Ja tyle lat brałam benzo kilka razy odstawiałam zawsze były objawy z ciała ale po czasie mijały u jednego 3 tyg u innego 3 miesiące ale koniec. Zdarza się jakiś tam może "kac" i koniec.- dłuższe są te psychiczne i tu trzeba nad nimi pracować jak się latami wspomagało benzo bo nawyki się utrwaliły ... ale po 2 tyg niedużej dawki ... piszę to i dla Ciebie i dla tych co chcę odstawić. Przemyśl czy nie jest tak że gdzieś wewnętrznie się nadal nie pogodziłaś ze stratą ukochanej osoby ale to wypierasz i poszłaś w "uzależnienie" jest na co zwalić zamiast przepracowac i przeżyć temat. Dla tych co odstawiają - nie jest łatwo i zalezy jaki długo się bierze ale tragedii też nie ma jak się to robi powoli i z głową a najlpieje wspomóc sie terapią bo z jakiegoś powodu zaczeło się brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od 10 lat biore benzo xanax 1mg dziennie ale nie zwiekszam dawki ani nie zmniejszam jak nie wezme czuje sie zle chociaz zdazyły sie dni ze bralam 0.5 ale tych dni bylo malo lekarz chce zebym zeszla do 0.25mg ale nie udaje sie .Kiedys zapytalam go czy jestem uzalezniona bo przeciez tyle lat to biore a on ze bardziej przyzwyczajona niz uzalezniona.Rownierz chce zejsc z tego gowna ale panicznie sie boje tych skutkow odstwiennych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od 10 lat biore benzo xanax 1mg dziennie ale nie zwiekszam dawki ani nie zmniejszam jak nie wezme czuje sie zle chociaz zdazyły sie dni ze bralam 0.5 ale tych dni bylo malo lekarz chce zebym zeszla do 0.25mg ale nie udaje sie .
Nie udaje się bo zeszłas od razu do 0.25 i miałas objawy czy sie boisz? Scodź powoli najpierw do 0.75 jak nie wystarczy to co kilka dni dalej 1 mg potem na 0.5 mg co 2 dzień i powoli powoli zredukujesz dawkę do zera. Dasz radę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od 10 lat biore benzo xanax 1mg dziennie ale nie zwiekszam dawki ani nie zmniejszam jak nie wezme czuje sie zle chociaz zdazyły sie dni ze bralam 0.5 ale tych dni bylo malo lekarz chce zebym zeszla do 0.25mg ale nie udaje sie .
Nie udaje się bo zeszłas od razu do 0.25 i miałas objawy czy sie boisz? Scodź powoli najpierw do 0.75 jak nie wystarczy to co kilka dni dalej 1 mg potem na 0.5 mg co 2 dzień i powoli powoli zredukujesz dawkę do zera. Dasz radę :)[/dziekuje za podpowiedz bede probowac mam nadzieje ze w koncu sie uda.Ale mam jeszcze jeden problem otoz jestem obecnie na dawce wenlafaksyny 225 mg i nie odczuwam wiekszej poprawy nastroju.Lekarz kazal zwiekszyc do 300mg a ja tego nie zrobilam boje sie ze mi nie pomoze a zaszkodzi .Nie dlugo mam wizyte i nie wiem co zrobic czy zwiekszyc czy nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

/dziekuje za podpowiedz bede probowac mam nadzieje ze w koncu sie uda.Ale mam jeszcze jeden problem otoz jestem obecnie na dawce wenlafaksyny 225 mg i nie odczuwam wiekszej poprawy nastroju.Lekarz kazal zwiekszyc do 300mg a ja tego nie zrobilam boje sie ze mi nie pomoze a zaszkodzi .Nie dlugo mam wizyte i nie wiem co zrobic czy zwiekszyc czy nie
Uda się uda :) Z antydepresantem łatwiej sobie radzić z odstawieniem. Spróbuj zwiększyć tak jak polecił lekarz czego się boisz? zawsze możesz zejść z dawki. A benzo odstawiaj powoli też bez napinki. nawet jak bardzo zredukujesz już dawkę to zawsze możesz jednorazowo zwiększyć aż powoli całkiem zejdziesz. Mnóstwo ludzi odstawiało i sie udało. Początki zawsze są trudne :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaką strategię byście polecali by zmniejszyć po 5 latach dawkę alprazolamu z 1mg do 0,5mg ?

Myślę, że redukcja może mi pomóc i będzie pierwszym krokiem ku przyszłemu odstawieniu.

 

Domyślam się, że 0,75mg - ale przez jaki okres stosować i kiedy zejść do 0,5mg ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaką strategię byście polecali by zmniejszyć po 5 latach dawkę alprazolamu z 1mg do 0,5mg ?

Myślę, że redukcja może mi pomóc i będzie pierwszym krokiem ku przyszłemu odstawieniu.

 

jak przez rok uda Ci się zjechac do 0.5 mg Alpry ( czyli redukcja o 0.5 mg ) to możesz sobie soczysćie pogratulować .

Zaznaczam ,że nie obędzie sie bez pieczenia dupy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chociaz w kwietniu 2016 będzie 2 lata jak się zatruwam benzodiabełkami to trudno mi uwierzyć w swoje uzależnienie od tego szajsu .

Jestem zdecydowanie " uzależniony " od lęku , tego potworka z jednym dużym okiem . Bywały dni ,że i przez trzy dni nie brałem benzo , jak nie było lęku , a jak sie lęk pojawiał to i benzo szły w ruch .

Inna, ważna sprawa to jakość i wytwórca bezno ( chodzi mi o alprę ) . Xanax SR ( którego mozna dzielic i dalej jest SR ) jest zdecydowanie liderem . Choc drogi to jednej paczki nie zamieniłbym na 10 paczek Alproxu ze zjebane-go Oriona .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaką strategię byście polecali by zmniejszyć po 5 latach dawkę alprazolamu z 1mg do 0,5mg ?

Myślę, że redukcja może mi pomóc i będzie pierwszym krokiem ku przyszłemu odstawieniu.

 

jak przez rok uda Ci się zjechac do 0.5 mg Alpry ( czyli redukcja o 0.5 mg ) to możesz sobie soczysćie pogratulować .

Zaznaczam ,że nie obędzie sie bez pieczenia dupy .

 

Nie zgadzam sie z tym kompletnie. 0,5 mg odstawiac przez rok? Przeciez dawke redukuje sie co dwa tygodnie. To jaka ilosc trzeba by redukowac co dwa tygodnie, aby wyszedl rok? Nawet ta stuknieta p.ipa Ashton kaze odstawiac chyba 0, 25 mg co 2 tygodnie, czyli zajeloby to miesiac, a nie rok.

 

Ja od tygodnia jestem na 4,5 mg bromazepamu. To jest mniej niż 0,5 mg alpry, a napierdalam benzo codziennie od ponad roku, w rozmaitych dawkach, przeciętnie 0, 75 (ale w weekendy to nawet po 3 mg). Mam nadzieje bardzo szybko odstawic, z pomocą fenibuta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zreszta nie moge napisac, ze biore ciagiem od roku. To byloby uproszczenie. Prawda jest taka, ze biore benzo od jakichs 6 lat i czesto wpadalem w ciagi trwajace calymi tygodniami, a nawet miesiacami. Tak wiec codziennie od roku, ale juz przedtem prawie codziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam was wszystkich po długiej przerwie.Niestety konsekwencje brania Benzo osiągnęły już szczyt.Złapano mnie z dużą ilością naszych kochanych Tableteczek.Teraz grozi mi art 62 Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomani.Do 8 lat pierdla ze względu na znaczną ilość.Boje się jak jasny gwint.Nie mam już siły.Pozdrawiam was Wszystkich Darek Lekoman i Alkoholik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaką strategię byście polecali by zmniejszyć po 5 latach dawkę alprazolamu z 1mg do 0,5mg ?

Myślę, że redukcja może mi pomóc i będzie pierwszym krokiem ku przyszłemu odstawieniu.

 

Domyślam się, że 0,75mg - ale przez jaki okres stosować i kiedy zejść do 0,5mg ?

 

myślę o eutanazji, szukam porad i jakiejkolwiek pomocy w tym temacie, jeśli ktoś zna temat na poważnie,

proszę o kontakt na priv.

 

btw. chodzi o ściągnięcie do PL substancji które pomogą tego dokonać, lub bezbolesnego sposobu do tego.

Można by tak przytaczać Twoje posty. Same sprzeczności. Moja rada szybko udać się do specjalisty on zaradzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MOJA WALKA Z BENZODIAZEPINAMI!!!

Cześć,

 

Witam wszystkich, fajnie ze jest takie forum gdzie mozna sie wygadac na temat naszego schorzenia, mam 28 lat i brałam benzodiazepiny przez 7 lat.Zaczełam je brać gdy dostałam swoja pierwsza depresję.Lekarz rodzinny mi zapisał lexotan który zażywałam 3 razy dziennie po 3mg przez dośc długi czas,a potem przez kilka lat po 1.5mg wieczorem.

Az dostałam kolejnego załamania i znowu lekarz zalecił 3 razy dziennie po 3mg.Ale niestety już takie dawki nie wystarczały mojemu organizmowi,juz nie spałam tak jak zwykle po lexotanie,nie byłam uspokojona i wyluzowana itd jak to po psychotropach.

Mieszkałam w uk z moim narzeczonym i jestem juz od ponad 1,5 roku w polsce,niestety:(((Dlaczego jestem w pl,a to dlatego że nie mogli angielscy lekarze poradzic sobie z moim stanem załamania.Myslałam że to depresja ale się pomyliłam poprostu organizm się domagał większej dawki benzo.

Ten sam lekarz który przepisał mi ten przeklety lek gdy juz mi nie potrafił pomóc odesłał do psychiatry to z jego pomoca miałam rzucic psychotropy.Ale jak pozniej sie okazało wpakował mnie z jednego psychotropa w drugii Afobam ,doszłam do dawki 4mg na dobę.I koło się zamkneło,gdzy zmniejszał mi dawki przezywałam kausze tak wtedy przynajmniej myslałam ale się pomyliłam katusze odstawienne to dopiero przezyłam gdy trafiłam do szpitala psychiatrycznego na odwyk od benzodiazepin.Tak spedziłam na detoxie 3 mies bez jednego tygodnia.Tak zamienili mi afobam na clomazepam 3 razy dzienne po 0.5mg.Dzis jestem juz w domu dalej w pl a moj ukochanyy juz tak długo na mnie czeka w uk.....

Czemu jeszcze do niego nie wróciłam a to dlatego że męczą mnie skutki odstawienne,OKROPNY LĘK I NIEPOKÓJ które są wywołane strasznie głupimi,róznorodnymi natrętnymi myślami które nie dają mi normalnie funkcjonować.Niewiem jak mam sobie z ty poradzić,może ktoś z was miał podobne objawy po odstawieniu a jeśli tak to proszę podziecie się tym ze mną i jak sobie z tym rdzicie lub poradzicie.

A teraz jestem na Tritico rano 100mg południe 50mg wieczorem 200mg dzięki niemu śpie to jest jedyny odpoczynek od tego co się ze mną dzieje.A doraznie mam hydroxyzynę która niestety nie pomaga.

Nie pracuje siedzę w domu i nie mogę wjechać bo boję sie czy w Anglii sobie poradze,a tam jest moja miłość ehhhhh.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złapali mnie z kilkoma opakowaniami Z jednym opakowaniem Klona kilkoma listkami Oxazepamu i Tranxene .Nie była jakaś kosmiczna ilość.

W przyszłym tygodniu idę do lekarza po skierowanie na detoks.Już mam dość takiego życia ciągłego kombinowania.Boję się wyroku sądu.

Jestem Lekomanem nie przestępcą.Teraz biorę fluoksetynę.Mam nadzieję że zaskoczy przeciwlękowo.Pozdrawiam Wszystkich Walczących

z Benzo.Darek Lekoman i Alkoholik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×