Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

Dziekuję Ci bardzo za odpowiedź Jurand. Opracowanie które wysłałeś bardzo pomoglo mi psychicznie bo pisze tam jak byk o uczuciu palenia mięsni itd, tutaj chyba faktycznie ten efekt rozpałki mocno zadziałał.To fakt z dawek schodzę szybko bo jakby ciężko było przyjąć mi do świadomości że przy tak nieregularnym braniu jak u mnie mogłem się aż tak mocno w to wkopać co niestety chyba powoli rozumiem. Postanowiłem nie wracać do większej dawki tylko przemęczyć się na tym 0.125 mg, narzeczona jak sie okazało miała schowaną jeszcze awaryjną jedną tabletkę więc muszę działać z nią oszczędnie pozatym ostatni tydzień był tak ciężki że chyba nie widzę już sensu w powrocie do 0-25-0.5 mg. Co ciekawe wczorajszy dzień był bardzo dobry, bóle powoli przechodzą jakby w swędzenie coraz bardziej czuje opasające mrowienie na czubku głowy co w sumie jest dla mnie zbawienne. Po wczorajszym dobrym dniu o 22 tak mnie siekło że myślałem że dostanę padaczki nie mogłem patrzeć na oczy, wszystkie objawy x10 napadły mnie nagle i przez 2 godziny walczyłem ze sobą, poty,ucisk, ogromne osłabienie odrealnienie nie potrafiłem nawet wstać ale przezwyciężyłem to. Pewnie organizm powolutku przyzwyczaja się do tej mikro dawki bo 4 dni temu brałem jeszcze 0.250 mg. Mam takie pytanie bo ja biorę estazolam tylko przed snem około 24, rano ani w dzień nic nie biore rozumiem że to pewnie dlatego popołudnia i wieczory są dość ciężkie? Aktualnie mam na 15 dni jeszcze dawkę po 0.125 mg wieczorne, próbowałem rozeznać się w tabeli proownawczej benzodiazepin i co ciekawe tylko dla estazolamu wartości równoważne z diazepamem są rozbieżne mianowicie pisze tam że 1-2 mg eztazolamu to 10 mg diazepamu, jak to rozumieć?  Przyjąłem bezpieczniej że jednak 1 mg estazolamu to 10 mg diazepamu.  Więc wychodzi na to ze aktualnie biorę przy przyjęciu 1 mg na 10 diazepamu około 1.5mg diazepamu dziennie raz dziennie a przy przyjęciu 2 mg na 10 mg jest to 0.75 mg dziennie. To chyba jest bardzo mała ilość i myślę żeby przez te 15 dni przyjmować te 0.125 mg a potem po prostu odstawić, ilość którą biorę byłoby bardzo ciężko podzielić znowu na pół zeby brac 0.063 mg. Czy branie tego 0.125mg przez 15 dni a potem całkowita odstawka będzie rozsądna? Ogólnie nie mam chyba innego wyboru może zbytnio się nad sobą rozczulam.

Edytowane przez Powolidoprzodu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Powolidoprzodu napisał(a):

Dziekuję Ci bardzo za odpowiedź Jurand. Opracowanie które wysłałeś bardzo pomoglo mi psychicznie bo pisze tam jak byk o uczuciu palenia mięsni itd, tutaj chyba faktycznie ten efekt rozpałki mocno zadziałał.To fakt z dawek schodzę szybko bo jakby ciężko było przyjąć mi do świadomości że przy tak nieregularnym braniu jak u mnie mogłem się aż tak mocno w to wkopać co niestety chyba powoli rozumiem. Postanowiłem nie wracać do większej dawki tylko przemęczyć się na tym 0.125 mg, narzeczona jak sie okazało miała schowaną jeszcze awaryjną jedną tabletkę więc muszę działać z nią oszczędnie pozatym ostatni tydzień był tak ciężki że chyba nie widzę już sensu w powrocie do 0-25-0.5 mg. Co ciekawe wczorajszy dzień był bardzo dobry, bóle powoli przechodzą jakby w swędzenie coraz bardziej czuje opasające mrowienie na czubku głowy co w sumie jest dla mnie zbawienne. Po wczorajszym dobrym dniu o 22 tak mnie siekło że myślałem że dostanę padaczki nie mogłem patrzeć na oczy, wszystkie objawy x10 napadły mnie nagle i przez 2 godziny walczyłem ze sobą, poty,ucisk, ogromne osłabienie odrealnienie nie potrafiłem nawet wstać ale przezwyciężyłem to. Pewnie organizm powolutku przyzwyczaja się do tej mikro dawki bo 4 dni temu brałem jeszcze 0.250 mg. Mam takie pytanie bo ja biorę estazolam tylko przed snem około 24, rano ani w dzień nic nie biore rozumiem że to pewnie dlatego popołudnia i wieczory są dość ciężkie? Aktualnie mam na 15 dni jeszcze dawkę po 0.125 mg wieczorne, próbowałem rozeznać się w tabeli proownawczej benzodiazepin i co ciekawe tylko dla estazolamu wartości równoważne z diazepamem są rozbieżne mianowicie pisze tam że 1-2 mg eztazolamu to 10 mg diazepamu, jak to rozumieć?  Przyjąłem bezpieczniej że jednak 1 mg estazolamu to 10 mg diazepamu.  Więc wychodzi na to ze aktualnie biorę przy przyjęciu 1 mg na 10 diazepamu około 1.5mg diazepamu dziennie raz dziennie a przy przyjęciu 2 mg na 10 mg jest to 0.75 mg dziennie. To chyba jest bardzo mała ilość i myślę żeby przez te 15 dni przyjmować te 0.125 mg a potem po prostu odstawić, ilość którą biorę byłoby bardzo ciężko podzielić znowu na pół zeby brac 0.063 mg. Czy branie tego 0.125mg przez 15 dni a potem całkowita odstawka będzie rozsądna? Ogólnie nie mam chyba innego wyboru może zbytnio się nad sobą rozczulam.

Tak, te wszystkie objawy to efekt rozpałki i szybkiego odstawiania benzo. Niekiedy nieregularne przyjmowanie benzo może być niestety czasami gorsze niż branie stałej dawki. W ten sposób dochodzi do częstego rozpalania układu nerwowego i tworzy się szybsza tolerancja na lek. Możesz spróbować to przetrzymać i ustabilizować się na tej niższej dawce. Ale może to zająć trochę czasu póki układ nerwowy nie dojdzie do siebie. Może to potrwać tydzień , dwa albo i dłużej. Nikt nie jest w stanie tego stwierdzić. Jest to typowe, że jeden dzień może być lepszy a następne gorsze. Są to tzw. fale. Estazolam ma czas półtrwania od 10 do 24 godzin ale jeśli szybko metabolizujesz lek może to być znacznie krótszy czas .Tym bardziej, że już wcześniej brałeś ten lek i po jakimś czasie wróciłeś do niego co przyczyniło się do rozpałki. Wtedy benzo już nie mają takiej skuteczności jak za pierwszym razem. Dlatego niektórzy muszą przyjmować większe dawki, żeby uzyskać ten sam efekt. Podejrzewam, że biorąc  tak małą dawkę  raz dziennie koło godziny 24 masz już objawy odstawienne pomiędzy dawkami. To dlatego czujesz się zle po południu i wieczorem przed przyjęciem następnej dawki. Czasami przy odstawianiu pomocne jest rozłożenie dawki na poranną i wieczorną, żeby uniknąć spadku stężenia we krwi i zminimalizowanie objawów.  Jeśli objawy nie zmniejszą się przez te 15 dni na dawce 0,125 mg to nie radzę całkiem odstawiać. Według tabeli 1-2 mg estazolamu to równowartość około 10 mg diazepamu. Są to wartości przybliżone czyli można przyjąć, że wartość od 1 mg do 2 mg estazolamu to w przybliżeniu około 10 mg diazepamu. U Ciebie bym przyjął tą pierwszą wersję czyli  1 mg =10 mg diazepamu ponieważ masz już objawy międzydawkowe. 1,5 mg diazepamu to wcale nie jest mała ilość tym bardziej jak są już objawy i złe samopoczucie. Wierz mi, że po całkowitym odstawieniu do 0 te wszystkie objawy, które masz mogą się jeszcze pogorszyć. Ciężko jest dzielić tak małą tabletkę estazolamu dlatego Ashton poleca stopniowe przejście na diazepam, który można łatwiej dzielić i ma dłuższy czas półtrwania. Niestety nie każdy jest w stanie tolerować diazepam i czasami trzeba schodzić z pierwotnego benzo. Dlatego niektórzy używają małej wagi jubilerskiej i pilnika do ścierania tabletki. Wagę tanio można kupić w internecie. Nie mogę Ci doradzać kiedy masz całkiem odstawić i z jakiej dawki . Generalnie zasada jest taka, żeby obserwować swoje objawy ,samopoczucie i funkcjonalność. Jeśli  objawy będą zbyt nasilone to nie radzę na siłę tego robić. Rozczulanie nie ma nic do tego. Chodzi o to, żeby nie narobić sobie większych szkód na przyszłość z powodu uszkodzeń neurologicznych, które mogą ciągnąć się miesiącami a nawet latami. Nieraz lepsze jest pójście do lekarza po dodatkowe opakowanie benzo , żeby dłużej i spokojniej odstawiać niż naciskać i myśleć, że po miesiącu wszystko przejdzie. To tak nie działa niestety. Benzo to trudny przeciwnik. Jeśli teraz  tak Cię sponiewierało wieczorem to po odstawce może być dużo gorzej. 

Pozdrawiam, Jurand.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂 biorę Lorafen w ostatnim czasie. Dawka 2.5mg co drugi dzień. Dwa razy była dawka 5mg bo lęk był paniczny i myślałam, że zwariuje, albo się zabiję.

Czyli od 16 dni jestem na Lorafenie co drugi dzień. 

Czy mogłam się już uzależnić?

Wzięłam dzisiaj 2.5mg minęło już 1.5h i nie czuję się spokojniej. 

Nie dam rady go teraz odstawić. Jestem w ciężkiej depresji i mam paniczne lęki od rana do nocy. Nie wiem co mam robić. 10 tabletek w ciągu 16 dni i już nie działa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, gosia17 napisał(a):

Hej 🙂 biorę Lorafen w ostatnim czasie. Dawka 2.5mg co drugi dzień. Dwa razy była dawka 5mg bo lęk był paniczny i myślałam, że zwariuje, albo się zabiję.

Czyli od 16 dni jestem na Lorafenie co drugi dzień. 

Czy mogłam się już uzależnić?

Wzięłam dzisiaj 2.5mg minęło już 1.5h i nie czuję się spokojniej. 

Nie dam rady go teraz odstawić. Jestem w ciężkiej depresji i mam paniczne lęki od rana do nocy. Nie wiem co mam robić. 10 tabletek w ciągu 16 dni i już nie działa?

Witaj, tak uzależnienie jest jak najbardziej możliwe. Znam przypadki osób, które już po tygodniu lub 2 tygodniach

uzależniły się od benzo. Wszystko zależy od osoby, dawki, metabolizmu, stanu układu nerwowego, chorób i wielu innych czynników. Jeśli leczyłaś się już wcześniej lekami psychotropowymi a w szczególności benzo  to powrót do nich ( benzo) po jakimś czasie jest bardzo niebezpieczny z powodu tzw. rozpałki ( rozpalania układu nerwowego). Za każdym razem powrót jest mniej efektywny czyli benzo działa słabiej oraz odstawianie jest cięższe i dłuższe. Ponadto benzo brane co drugi, trzeci dzień powoduje szybszą tolerancję na lek czyli będzie coraz słabiej działało. Dlatego niektórzy muszą zwiększać dawki i biorą coraz więcej. Podejrzewam, że jednocześnie szybko metabolizujesz leki dlatego może też szybciej zanikać działanie i siła leku. Przy tolerancji szybko pojawiają się również objawy między dawkowe czyli między innymi  właśnie ataki paniki, niepokój i inne. Poniżej wkleiłem link do podręcznika Ashton manual. Znajdziesz tam między innymi jakie mogą być objawy i  jak odstawiać benzo.

 

benzo.org.uk : Benzodiazepiny: Jak działają; jak je odstawiać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002

 

Pozdrawiam Jurand.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co zrobić gdy nawet po 0.4 mg mam objawy międzydawkowe? Postanowiłem spróbować wrócić do większej dawki i wziąłem 0.4 mg, poczułem działanie dość mocno, spałem mocnym snem dzień był dobry i bez bólu ale trwalo to do godziny 15-16. I teraz niemam pojęcia co robić dalej, bo jeśli mam objawy międzydawkowe już o takiej godzinie to jaki sens miałoby utrzymywanie tej popołudniowej męki jeszcze dłużej dajmy na to idąc według tabeli i schodząc z 0.4 po 10-14 dniach na 0.3 itd itd przez prawie 2 miesiące? Czy nie lepiej brać dalej te 0.125 na którym chyba powoli już się stabilizowałem bo po 5 dniach takiej dawki czułem się lepiej niż dzisiaj po wzięciu 0.4 dzień wcześniej  i pisząc czując się lepiej mam na myśli to że jakby naturalnie czułem, że to powoli mija a teraz po 0.4 dzień później czuje się fatalnie? Na pewno nie mam zamiaru zacząć brać wieczorem i rano bo to będzie kolejny krok do tyłu a nie naprzód... w moim przypadku przejście na diazepam chyba mija się z celem brałem to kilka razy z 8 lat temu i działało jak placebo musiałem zażyć tego na prawdę duzo żeby coś poczuć.

 

 

Gosia17 - właśnie najgorsze jest to pytanie które zadaje sobie codziennie, co robić...

Edytowane przez Powolidoprzodu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Powolidoprzodu napisał(a):

A co zrobić gdy nawet po 0.4 mg mam objawy międzydawkowe? Postanowiłem spróbować wrócić do większej dawki i wziąłem 0.4 mg, poczułem działanie dość mocno, spałem mocnym snem dzień był dobry i bez bólu ale trwalo to do godziny 15-16. I teraz niemam pojęcia co robić dalej, bo jeśli mam objawy międzydawkowe już o takiej godzinie to jaki sens miałoby utrzymywanie tej popołudniowej męki jeszcze dłużej dajmy na to idąc według tabeli i schodząc z 0.4 po 10-14 dniach na 0.3 itd itd przez prawie 2 miesiące? Czy nie lepiej brać dalej te 0.125 na którym chyba powoli już się stabilizowałem bo po 5 dniach takiej dawki czułem się lepiej niż dzisiaj po wzięciu 0.4 dzień wcześniej  i pisząc czując się lepiej mam na myśli to że jakby naturalnie czułem, że to powoli mija a teraz po 0.4 dzień później czuje się fatalnie? Na pewno nie mam zamiaru zacząć brać wieczorem i rano bo to będzie kolejny krok do tyłu a nie naprzód... w moim przypadku przejście na diazepam chyba mija się z celem brałem to kilka razy z 8 lat temu i działało jak placebo musiałem zażyć tego na prawdę duzo żeby coś poczuć.

 

 

Gosia17 - właśnie najgorsze jest to pytanie które zadaje sobie codziennie, co robić...

Jeśli ból zniknął i czułeś się dobrze to znaczy, że lek zadziałał i Twoje wcześniejsze bóle miały związek ze  zbyt szybką redukcją dawek. Problemem jest to, że koło godziny 15 lek przestaje działać a to oznacza, że masz objawy między dawkowe. Niektórzy dzielą wtedy dawkę i biorą  2 razy dziennie( rano i wieczór) lub nawet 3 razy dziennie ( rano, południe i wieczór) aby uniknąć spadku stężenia leku we krwi i objawów między dawkami. Jest to uzależnione od tego po jakim czasie benzo przestaje działać. Być może dawka, którą wziąłeś jest zbyt duża i efekt z odbicia czyli objawy kiedy lek przestaje działać są zwiększone. Czasami bywa tak, że benzo zaczyna działać paradoksalnie po zwiększeniu dawki  i wtedy niestety trzeba wrócić na wcześniejszą mniejszą dawkę leku i ponownie się ustabilizować. U niektórych lek zadziała na dzień lub dwa a objawy i tak wracają po jakimś czasie nawet na zwiększonej dawce. To tzw. tolerancja.  Benzo to niebezpieczny i nieprzewidywalny przeciwnik.  Bardzo ciężko jest ustalić odpowiednią dawkę, żeby się ustabilizować kiedy układ nerwowy jest tak rozchwiany i niestabilny po szybkiej redukcji leku. To wymaga niestety  czasu. Diazepam jest dużo słabszym benzo niż estazolam dlatego nie czułeś jego działania. Natomiast dłużej działa dzięki czemu niektórzy mogą zniwelować objawy między dawkowe np. przy krótko działających benzo takich jak alprox czy lorafen. Dlatego musiałeś wziąć dużo większą dawkę , żeby coś poczuć. Przejście na diazepam według Ashton ( tzw. powolny crossover) polega na bardzo wolnym przejściu i zamianie estazolamu czy innego benzo właśnie na diazepam aby móc łatwiej dzielić tabletkę i dłużej a co za tym idzie wolniej i łagodniej schodzić z benzo.  Diazepam musi dłużej gromadzić się w organizmie, żeby osiągnąć równowartość np. estazolamu czy innego silnego benzo dlatego Ashton zaleca powolne przejście i zamianę. Nie każdy toleruje diazepam i czasami jest tak, że musi schodzić z pierwotnego benzo.  Wszystko to metoda prób i błędów i zależy od danego organizmu jak zareaguje na każdą zmianę.  Dlatego jest to tak trudne i długotrwałe. U Ciebie jest to tym bardziej trudne ze względu na to , że w przeszłości brałeś już benzo a za każdym  następnym razem schodzenie może być trudniejsze. Nie jest to regułą ale w większości tak niestety bywa. 

Pozdrawiam, Jurand.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Edzio35 napisał(a):

Macie problem odstawienie benzo ja mam problem pregabalin ciężko się odstawia depresję wywołuję też biorę clonazepan dwa lata też będę musiał odstawić bezo

U niektórych osób pregabalinę jest ciężko odstawić tak jak benzo. Zarówno pregabalina jak i benzo mogą wywoływać depresję. Warto pomału odstawiać te leki jeśli masz takie skutki uboczne i objawy. Lek odstawia się nie więcej niż max 10 % co 2, 3 tygodnie a i to jest dla niektórych osób  za szybko i zbyt wysokie cięcie. Wszystko zależy od objawów. Trzeba obserwować swój organizm i objawy. Jeśli są zbyt nasilone należy wrócić do wyższej dawki i zmniejszyć procent cięcia. Pregabalina przeważnie jest sprzedawana w postaci kapsułek i ciężko redukować dawkę. Można wówczas odsypywać porcję granulek. Przydatna jest do tego mała waga jubilerska, którą można kupić tanio w internecie. Można wówczas dokładnie odmierzyć zawartość kapsułki.  To samo dotyczy benzo. Nie powinno się odstawiać kilku leków równocześnie bo to zbyt duży stres dla układu nerwowego. Jeśli będziesz chciał po jakimś czasie odstawiać clonazepam wkleiłem link do strony profesor Ashton, która prowadziła klinikę dla uzależnionych od benzo w Anglii. Znajdziesz tam wiele informacji dotyczących odstawiania jak i przykładowe tabele dawek i cięć clonazepamu w czasie odwyku.

 

benzo.org.uk : Benzodiazepiny: Jak działają, Jak je odstawiać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002

 

Pozdrawiam, Jurand.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Jurand35 napisał(a):

Zarówno pregabalina jak i benzo mogą wywoływać depresję. Warto pomału odstawiać te leki jeśli masz takie skutki uboczne i objawy.

Proszę  Cię, możesz to rozwinąć. Odstawianie klona może wywoływać depresję?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jurecki napisał(a):

Proszę  Cię, możesz to rozwinąć. Odstawianie klona może wywoływać depresję?

Benzodiazepiny ogólnie działają depresyjnie na układ nerwowy. Jeśli ktoś ma lęki lub objawy nerwicowe czy zaburzenia snu to  owszem benzo je złagodzi lub wyeliminuje początkowo. Ale po dłuższym zażywaniu pojawia się depresja a lęki i inne zaburzenia OUN powracają. Pojawia się  tolerancja na lek i trzeba powoli  go odstawiać.  Po prostu lek przestaje działać. U jednych dzieje się to szybciej a u innych później. Tolerancja pojawia się gdy dotychczasowe dawki już nie pomagają i trzeba je zwiększać lub gdy zaczynają się objawy między dawkowe.  Również przy odstawianiu benzo np. klona często pojawia się depresja lub jest to kontynuacja depresji sprzed  i podczas zażywania benzo . Jest to wtedy bardziej nasilone podczas odstawiania i po odstawieniu. Można powiedzieć, że benzo nie tylko wpływają na receptory GabaA ale również poprzez ich zmianę czyli obniżeniu ich , wpływają również na poziom serotoniny, dopaminy i całego OUN. Zaburzona jest cała homeostaza układu nerwowego bo wszystko jest ze sobą powiązane. Depresja jest wynikiem braku równowagi w neuroprzekaźnikach a co za tym idzie w przetwarzaniu w serotoninę , dopaminę. Właściwie to układ Gaba jest najważniejszym z układów w mózgu, który reguluje prawie wszystkie funkcje życiowe od układu oddechowego, trawienia, wydalania, snu, spokoju, relaksu, mięśniowego w tym serca, immunologicznego, endokrynnego i wielu innych. Odstawienie benzo po dłuższym czasie zażywania pozostawia te wszystkie funkcje rozregulowane. Dlatego tak ważne jest powolne odstawianie aby mózg i układ nerwowy mogły powoli się dostosowywać do mniejszych dawek. Są osoby, które mają genetycznie silne receptory lub ich większą ilość i mogą odstawić za pierwszym razem benzo lub w krótkim czasie  bez większych szkód w organizmie. To wszystko zależy od danej osoby i czasami nie ma znaczenia jak długo ta osoba brała benzo. Odstawianie klona jak najbardziej może wywołać depresję tym bardziej jeśli ta osoba brała go dłuższy czas, dawał jej uczucie przyjemności na początku lub eliminował objawy. To tak jak z uzależnieniem od alkoholu. Mechanizm podobny do benzo i działa również na GabaA  jak benzo. Działa także depresyjnie na OUN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.03.2025 o 15:08, Jurand35 napisał(a):

U niektórych osób pregabalinę jest ciężko odstawić tak jak benzo. Zarówno pregabalina jak i benzo mogą wywoływać depresję. Warto pomału odstawiać te leki jeśli masz takie skutki uboczne i objawy. Lek odstawia się nie więcej niż max 10 % co 2, 3 tygodnie a i to jest dla niektórych osób  za szybko i zbyt wysokie cięcie. Wszystko zależy od objawów. Trzeba obserwować swój organizm i objawy. Jeśli są zbyt nasilone należy wrócić do wyższej dawki i zmniejszyć procent cięcia. Pregabalina przeważnie jest sprzedawana w postaci kapsułek i ciężko redukować dawkę. Można wówczas odsypywać porcję granulek. Przydatna jest do tego mała waga jubilerska, którą można kupić tanio w internecie. Można wówczas dokładnie odmierzyć zawartość kapsułki.  To samo dotyczy benzo. Nie powinno się odstawiać kilku leków równocześnie bo to zbyt duży stres dla układu nerwowego. Jeśli będziesz chciał po jakimś czasie odstawiać clonazepam wkleiłem link do strony profesor Ashton, która prowadziła klinikę dla uzależnionych od benzo w Anglii. Znajdziesz tam wiele informacji dotyczących odstawiania jak i przykładowe tabele dawek i cięć clonazepamu w czasie odwyku.

 

benzo.org.uk : Benzodiazepiny: Jak działają, Jak je odstawiać, Prof C H Ashton DM, FRCP, 2002

 

Pozdrawiam, Jurand.

Dziękuję za podzielenie się tym byłem na 300 mg co tydzień odstawiałem po 75 mg mniej dół aż doszło do 150 mg tu pojawiła się anhedonia chwilowa brak marzeń brak chęci życie stało się szare jak łykałem paroksetyna lepiej się schodziło pregabalina teraz mnie czeka od poniedziałku być na 75 mg pregabaliny tam jest proszek lub granulki to będzie dramat występują u mnie ataki paniki nie będę zwiększał clonazepan 2 mg łykam zamierzam włączyć paroxinor paroksetyna jak odstawienie ptegabalinie potem myśleć o odstawienie clonazepan bo mam aktualną nerwicę lękową atakami paniki wychodzenie na zewnątrz psem stanowi wyzwanie dla mnie po co łykać ptegabalinie jak lęków nie likwiduje trzy lata łykałem potem przestała działać odstawiłem żyłem bez pregabaliny lekarz znowu włączył mi pregabalinie pomimo mowiłem nie pomaga mi drugi raz to samo łykam znowu cierpienie jakby innych leków nie było 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Edzio35 napisał(a):

Dziękuję za podzielenie się tym byłem na 300 mg co tydzień odstawiałem po 75 mg mniej dół aż doszło do 150 mg tu pojawiła się anhedonia chwilowa brak marzeń brak chęci życie stało się szare jak łykałem paroksetyna lepiej się schodziło pregabalina teraz mnie czeka od poniedziałku być na 75 mg pregabaliny tam jest proszek lub granulki to będzie dramat występują u mnie ataki paniki nie będę zwiększał clonazepan 2 mg łykam zamierzam włączyć paroxinor paroksetyna jak odstawienie ptegabalinie potem myśleć o odstawienie clonazepan bo mam aktualną nerwicę lękową atakami paniki wychodzenie na zewnątrz psem stanowi wyzwanie dla mnie po co łykać ptegabalinie jak lęków nie likwiduje trzy lata łykałem potem przestała działać odstawiłem żyłem bez pregabaliny lekarz znowu włączył mi pregabalinie pomimo mowiłem nie pomaga mi drugi raz to samo łykam znowu cierpienie jakby innych leków nie było 

Jeśli jest tak źle przy odstawianiu pregabaliny to może warto rozważyć wydłużenie przerw pomiędzy redukcją dawki do 2 tygodni. Cięcie dawki  już po tygodniu może być zbyt szybkie dla organizmu. Z odstawianiem clonazepamu też warto poczekać przez jakiś czas po odstawieniu pregabaliny . Tym bardziej, że clonazepam może być znacznie trudniej odstawić. W międzyczasie można przeczytać podręcznik Ashton i zaplanować stożek redukcji clonazepamu. Z tymi lekami nie warto się spieszyć bo skutki zbyt szybkiego odstawiania mogą być bardzo destrukcyjne dla układu nerwowego i całego organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam inne pytanie. Jeśli jest nieodpowiednie lub narusza zasady forum to dajcie znać, usunę…

Chodzi mi o zamiennik benzodiazepin, których się boję stosować,ze względu na potencjał uzależniający …Pytanie: czy znacie zamienniki lub miks jakiś substancji który da podobny stan jak po benzo? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mrNobody07 napisał(a):

A ja mam inne pytanie. Jeśli jest nieodpowiednie lub narusza zasady forum to dajcie znać, usunę…

Chodzi mi o zamiennik benzodiazepin, których się boję stosować,ze względu na potencjał uzależniający …Pytanie: czy znacie zamienniki lub miks jakiś substancji który da podobny stan jak po benzo? 

Po co ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2025 o 19:15, Jurand35 napisał(a):

Jeśli jest tak źle przy odstawianiu pregabaliny to może warto rozważyć wydłużenie przerw pomiędzy redukcją dawki do 2 tygodni. Cięcie dawki  już po tygodniu może być zbyt szybkie dla organizmu. Z odstawianiem clonazepamu też warto poczekać przez jakiś czas po odstawieniu pregabaliny . Tym bardziej, że clonazepam może być znacznie trudniej odstawić. W międzyczasie można przeczytać podręcznik Ashton i zaplanować stożek redukcji clonazepamu. Z tymi lekami nie warto się spieszyć bo skutki zbyt szybkiego odstawiania mogą być bardzo destrukcyjne dla układu nerwowego i całego organizmu.

Tak zrobię co dwa tygodnie będzie odstawkę pregabalin dziś doszło bóle głowy i bóle stawów nóg tak straszne boli ciężko wytrzymać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.03.2025 o 19:55, mrNobody07 napisał(a):

Analizując myślę, że nie są 

 

Ale to tylko moja nie miarodajna opinia. Poradzisz cos ?

Nie znam się, ale całe życie na lekach to trochę słabo... Z jednych - na bezsenność - w drugie - benzo?  Może lekarz by się wypowiedział czy te stany nie są na pewno skutkiem odstawienia nasennych czy tam innych. O ile nie bierzesz innych leków, które mogą dawać takie dziwne stany - sterydy wziewne dla astmatyków, jakieś leki na nadciśnienie czy serce. Różne leki mają wiele dziwnych skutków ubocznych. Mi wystarczy max 2-3 tabletki validolu czy sedatif pc albo kubek melisy, więc ja mam luz... Jeśli nie mam styczności z preparatami wyzwalającymi lęki... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mała_mi123 napisał(a):

Nie znam się, ale całe życie na lekach to trochę słabo... Z jednych - na bezsenność - w drugie - benzo?  Może lekarz by się wypowiedział czy te stany nie są na pewno skutkiem odstawienia nasennych czy tam innych. O ile nie bierzesz innych leków, które mogą dawać takie dziwne stany - sterydy wziewne dla astmatyków, jakieś leki na nadciśnienie czy serce. Różne leki mają wiele dziwnych skutków ubocznych. Mi wystarczy max 2-3 tabletki validolu czy sedatif pc albo kubek melisy, więc ja mam luz... Jeśli nie mam styczności z preparatami wyzwalającymi lęki... 

okej, ale nie chodziło mi o benzo ( szybko można się uzależnić ), ale np. zioła czy jakieś zamienniki bez recepty, które podobnie działają, na te same receptory…doraźnie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mała_mi123 napisał(a):

Adaptogeny albo prekursory neuroprzekaźników? Ale taka np. ashwaganda też ma skutki uboczne. Rożeniec górski? Często już suplementacja wit. D w kroplach daje poprawę samopoczucia - jeśli masz jej niski poziom.

Witaminę D suplementuje ( 4 tysie jedn. ), magnez również …chyba nie będę kombinował i zostanę przy piwie, raz na kilka tygodni

Edytowane przez mrNobody07

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przy poziomie wit. D poniżej 20 brałam 8-10 tys. jednostek, poprawa była szybka. Potas, który lubi uciekać np. przy sterydach wziewnych ...?

Produkty spożywcze z tryptofanem też poprawiają nastrój / l-tryptofan.

A nie masz chorób które manifestuja się napadami leku - np. arytmie, skoki/ spadki ciśnienia, insulinooporność, hiperinsulinemia, skoki poziomu cukru we krwi itp.? Bo może przyczyna jest organiczna, a tabletki to takie pudrowanie nosa.

 

Nie brałeś leków zaburzających pracę tarczycy? pierwsze co się sprawdza przy nerwicach i lękach to tarczyca. Kortyzol / nadnercza. Zakrzepica.

Edytowane przez mała_mi123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×