Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

jak czytam niektóre posty to mam wrażenie, że jestem cholernie zdrowa.

 

Jesli to bylo na temat mojego posta, to nie widze w nim nic 'szalonego.' Jesli uwazasz, ze to co napisalem bylo smieszne, to powiedz to wprost. Nie wiem, czy to sie odnosilo do mojego posta, czy tez innego uzytkownika, ale zauwazylem juz wczesniej przegladajac ten temat, ze masz tendencje, to okazywania takiego niezadowolenia, zeby wszyscy musieli sie domyslac kto jest jego zrodlem. Tak bylo jak Krzysiek tutaj czesciej pisywal.

 

Nie wiem czemu, bo nie chce analizowac znowu swojego zachowania, ale wkurzylem sie troche. I to dwa razy dzisiaj. Raz jak przeczytalem to, a drugi jak jadac na rowerze wjechalem na ulice i jakas krowa z auta zaczela mi wymachiwac rekoma. Myslalem ze zejde z roweru i jej za przeproszeniem przy****ole. Ta agresja ktora we mnie siedzi jest jakas nienaturalna, bo pojawia sie w sytuacjach, ktore, owszem, moga zloscic, ale nie w takim stopniu, jak to u mnie ma miejsce. Ja mialem normalnie zadze mordu, zeby rozwalic tej kobiecie glowe. A zawsze bylem spokojnym czlowiekiem, z wielka doza cierpliwosci. Moze ta nienawisc unosi sie w powietrzu, braku uczuc? :)

 

Narkotyków,alkoholu,seksu.

 

Po co? Wiesz ze te rzeczy nie dadza Ci nic na dluzsza mete. Zaspokoja Cie na chwile, a pozniej zostawia w jeszcze gorszym stanie. No moze poza seksem. :D Ale i tak nie warto. To czego potrzebujesz znajdziesz w sobie, a nie na zewnatrz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uht, ale ja Krzyśkowi wprost komunikowałam to, że mi się coś nie podoba.

A teraz akurat napisałam dość ogólnie, nie odnośnie Twojego posta. Głównie odnośnie postów naranaji i brak uczuć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brak uczuć To tak jak z zatruciem pokarmowym, trzeba zwymiotować zatrute jedzenie, żeby wrócić do zdrowia.

albo ... O.o :P

 

Brak_uczuć, skoro są uczucia to po coś istnieją, co jest ważniejszego niż uczucia ?

Bez nich nie istniejemy a dla nas najważniejsi jesteśmy my, a nie jakieś rodziny, partnerzy czy inne osoby.

To miłe, ale ile tak można ?

 

Pewnie niestety dlatego masz brak uczuć, miałem podobnie i to sie zmieniło jak zacząłem żyć uczuciami i doszedłem do wniosku, że one są najważniejsze.

NIEwrociszTU, niestety, nikt nie zawalczy za Ciebie i prawdopodobnie chcesz siebie oszukać, ale możesz znaleźć tu wsparcie.

 

uht, czy piszesz o mnie ? :mrgreen:

Dajcie już temu spokój, nie ma mnie tu bo mi się nie chce tu wchodzić ;)

 

Tu często jest spięcie i olałem temat, żeby brać to forum na poważnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak_uczuć, skoro są uczucia to po coś istnieją, co jest ważniejszego niż uczucia ?

Bez nich nie istniejemy a dla nas najważniejsi jesteśmy my, a nie jakieś rodziny, partnerzy czy inne osoby.

 

o czym Ty mówisz? :shock:

 

Tu często jest spięcie i olałem temat, żeby brać to forum na poważnie.

olałeś forum, czy olałeś spięcia żeby co.......... ??

NIC z tego nie rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko, ja tez nic nie rozumiem. Dlatego nie dziwilem sie Twojej czestej zlosci, jeszcze pare miesiecy temu. Hehe.

 

Przperaszam Cie w takim razie paradoksy. Nie wiem czemu, ale mi to nie dawalo spokoju po prostu, bo zaczalem sie zastanawiac, co bylo az tak glupiego w tym moim poscie. Nie chcialem sie zloscic, ale odebralem to jako cichy atak na swoja osobe. To sa wlasnie takie niuanse, ktorych sie przez internet nie przekaze.

 

chciałabym was bliżej poznać. Mam wrażenie że należycie do pewnego rodzaju 'rodziny' . Strasznie ciężko jest walczyć samemu...

 

Ja tez. Dlatego z jednej strony jestem zly, ze to forum mnie tak wciaga, ale z drugiej 'w realu' nie ma takich osob ktore by cos wiedzialy na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byłam na terapii........

ale było super. robiłyśmy ćwiczenia otwierające mostek, rozciągające ramiona, plecy...., a na końcu relaksacja z dzwoneczkami......

moje ciało jest dzisiaj szczęśliwe....

mogę powiedzieć, że jestem rozluźniona i spokojna po tych ćwiczeniach.

mam wspaniałą terapeutkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak_uczuć, skoro są uczucia to po coś istnieją, co jest ważniejszego niż uczucia ?

Bez nich nie istniejemy a dla nas najważniejsi jesteśmy my, a nie jakieś rodziny, partnerzy czy inne osoby.

 

o czym Ty mówisz? :shock:

 

Tu często jest spięcie i olałem temat, żeby brać to forum na poważnie.

olałeś forum, czy olałeś spięcia żeby co.......... ??

NIC z tego nie rozumiem.

 

Mówiłem do niej, ponieważ z jej postu wnioskuję, że chce być jak najlepsza dla mamy, chce być dobra a nie liczą się jej reakcje, uczucia.

Uczucia są najważniejsze, bo tak sądzę.

 

Olałem forum, bo tu są spięcia i w ogóle skupiam się na rzeczywistości.

Czasem tu bywam, ale z nudów.

 

Kasiu,cieszę się, że jest Ci miło, co z 7f ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asiu, dzisiaj nawet próbowałem poderwać jedną dziewczynę, dalej mam talent do wybierania niedostępnych.

Ta akurat była nieśmiała, wcześniejsza także, jeszcze wcześniejsza była od razu skazana na niepowodzenia ale nie zagadałem.

 

A P., ... była zajęta.

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byłam na terapii........

ale było super. robiłyśmy ćwiczenia otwierające mostek, rozciągające ramiona, plecy...., a na końcu relaksacja z dzwoneczkami......

moje ciało jest dzisiaj szczęśliwe....

mogę powiedzieć, że jestem rozluźniona i spokojna po tych ćwiczeniach.

mam wspaniałą terapeutkę.

TO w ramach tej terapii gestalt?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że też nie mieszkasz TERAZ bliżej ;)

 

kolejna rozkmina dnia dzisiejszego - więc skoro istniały u mnie takie zachowania w tak gównianym wieku....... czy to wina rodziców?

czy w ogóle jest sens kogokolwiek winić? czy to coś zmieni?

 

Basia...przeszłam, albo przechodzilam ...bo się godzę chyba z tym faktem,że winić owszem ,ale co to da?Rodzice byli, jacy byli, są jacy są i co?

Tu chyba chodzi o te wszystkie żale,pretensje, które wylewałam przed terapeutką na ich temat. Nie wiem czy własnie nie jestem w trakcie, albo po przepracowaniu emocji z Nimi związanych. Tylko....co dalej?

 

Asiu, też mogę się podpisać pod tym co napisałaś.

 

 

brak uczuć, tak. moja terapeutka jest również trenerką jogi.

I własnie....było ostatnio program w TV, gdzie mówiono na temat jogi,że tylko doświadczeni psychoterapeuci mogą ją prowadzić, a nie ludzie z przypadku bo mogąwyrządzic wiele krzywdy nic dobrego.

Moja terapeutka niestety nie robi ze mną żadnych ćwiczeń. Piszę niestety. Ale nawet nie wiem czy bym chciała. Pewnie , gdyby je miała w swojej ofercie....to tak ;)

Kasia...cieszę się,że czujesz się lepiej!

Krzyś.....też zauważyłam,że u Ciebie bardziej na "+" .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza od lat próba spania bez leków...tzn na samej melatoninie...życzcie mi powodzenia...aczkolwiek obawiam się, że jutro przywitam się tu niewyspana i zła jak osa...

 

Słuchajcie od czasu do czasu myślę, że chciałabym pogadać z kimś, z kim dawno temu się pokłóciłam...niestety nie mieliśmy żadnego kontaktu, wiem tlyko, że on wyjechał do Anglii...do tego ma bardzo popoularne nazwisko...nie ma go na naszej klasie... jakiś czas widniał w pewnym portalu randkowym, ale teraz widzę, że też go nie ma... czy macie jakiś pomysł jak go znaleźć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

korba tzn.lubię jogę,byłam w wekend na jodze,kiedys tez jakis czas trenowałam ;)

 

brak uczuć dobrej nocy i spokojnej i dobrego dnia DLA WSZYSTKICH

bo ja siedze i sie zadreczam i nie wiem po co....ach ciężko życ bez pieniędzy,wiem to myslenie nic nie zmieni :-| czasami za dużo bym chciała i oczekuje od siebie a czasami za łatwo sobie odpuszczam ...i to jest to na czym pracuje moja terapeutka ze mną TERAZ NA TERAPII,nienawidzę być pozostawiona samej sobie,gubię się i ofiara losu ze mnie wyłazi.Nienawidze siebie takiej Słabej małej istotki ,takiej bezoosobowosciowej nijakosci!!!Okropność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

braku uczuc, powodzenia. Ja szczerze mowiac nie wyobrazam sobie spania na lekach, jak bym nie mogl spac, to bym sie wykonczyl. Sen czesto byl dla mnie zbawieniem.

Jesli chcesz dzisiaj kogos znalezc, to tylko ten zafajdany monopolista i manipulator - facebook.

 

Ale super, Korba, zazdroszcze Ci. :) Fajnie, ze psychoterapia przestala byc tylko psycho.

 

takiej bezoosobowosciowej nijakosci

 

Na pewno nie jestes bezosobowosciowa, tylko musisz sie odnalezc. Wielu ludzi zyje z dnia na dzien i nawet nigdy sie pewnie nie zastanawiali nad tym jacy sa, jakimi osobowosciami. Jestes tym kim jestes, nie jestes nikim innym, wiec juz sam ten fakt, sprawia, ze masz swoja wlasna osobowosc. Nie staraj sie jej dopasowac do jakichs idealow. Walcz z tym, co Ci naprawde przeszkadza wlasnie w byciu soba. To JA moge powiedziec, ze nie mam osobowosci - prawie zero uczuc, zero zainteresowan, zadnej satysfakcji. Zyje z dnia na dzien jak robot. Nie pisze to tego, zeby sie licytowac, kto ma gorzej, tylko zeby Ci uswiadomic, ze Ty masz te ludzkie rozterki, a juz to samo w sobie czyni z Ciebie osobowosc.

 

Nawet przez chwile sie 'dobrze' czulem, bo przyszedl do mnie kolega, ktory zaczal prace jako doradca finansowy (:D) i robil mojej dziewczynie te cala analize. Siedzial tu chyba ze 3,5 godziny, ale zabawnie bylo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli szukacie jakiejś osoby to pierwsze co należy zrobić to przekopać wyszukiwarki Google i Yahoo (może się okazać, że ta osoba prowadzi bloga, stronę etc.). Jeśli to nie pomoże to próbujcie na facebooku, nk innych portalach społecznościowych - ostatnio ludzie często tworzą sobie tam konta : ] Jeśli i to nie pomoże można, by też popytać znajomych tej osoby (nawet tych, z którymi nie utrzymuje kontaktu). Hmm z moich dziwnych pomysłów to tak na chwilę tyle : P Jeśli mi coś wpadnie to co najwyżej zedytuję posta.

 

A o spaniu mi nic nie mówcie, tak czy siak czeka mnie jeszcze co najmniej 4 godziny męk i cierpień : (

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×